Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
My właśnie odebraliśmy telefon z wynikami badań genetycznych NIFT i będzie zdrowa dziewczynka ! Ale się cieszę, jakaś pozytywna wiadomość w tym czasie
od wczoraj zaczęliśmy 2 trymestr.. oby do przodu i żeby zdrowie było 🙂
Nina83, Monia93, Lajla, Maybelle, Freja000, Natalii, Evoleth, baby, Bluberry, gondi, Jola17a lubią tę wiadomość
-
a ja mam inny problem... mój mąż jest totalnie zeschizowany przez wirusa. Pracujemy w tej samej firmie i jeśli przestaną wypłacać pensje (a na razie jest obsuwa) to leżymy.
Ja się skupiam na dziecku i wyprawce, a z nim nie da się na ten temat w ogóle porozmawiać...
powiedział, że pozamieniają wszystkie szpitale na zakaźne, nie będę miała gdzie rodzić, pozamykają apteki, a ja nie będę mogła karmić... jakieś totalnie czarne wizje, jak nie on...
przecież trzeba myśleć do przodu...
Paulinqa lubi tę wiadomość
-
Freja000 wrote:a ja mam inny problem... mój mąż jest totalnie zeschizowany przez wirusa. Pracujemy w tej samej firmie i jeśli przestaną wypłacać pensje (a na razie jest obsuwa) to leżymy.
Ja się skupiam na dziecku i wyprawce, a z nim nie da się na ten temat w ogóle porozmawiać...
powiedział, że pozamieniają wszystkie szpitale na zakaźne, nie będę miała gdzie rodzić, pozamykają apteki, a ja nie będę mogła karmić... jakieś totalnie czarne wizje, jak nie on...
przecież trzeba myśleć do przodu...
Trzeba poczekać z wyprawką, do października wszystko można skompletować w dobie internetu, to samo z mlekiem modyfikowanym nawet na Allegro można kupić, trzeba myślec pozytywnie.
Jeśli chodzi o pensje, trzymam kciuki aby to była chwilowa obsuwa i szybko pieniążki wpływały.
Freja000 lubi tę wiadomość
-
Ja jestem alergikiem. Najbardziej uczula mnie bylica, komosa i babka lancetowata. Czyli lipiec sierpień. Nic nie można brać 😬 W poprzednich ciążach jakos mi to aż tak nie doskwierało. Nie pamiętam za bardzo.
Teraz za to mam problemy atopowej skóry. No zadrapię się w końcu 😳 W piątek wizyta. Na pewno zapytam co z tym można zrobić.
Freja mój mąż też jest trochę trudny. Twardo stąpa po ziemi. I choć jednocześnie się cieszy, to też stresuje. I liczy. I liczy. I liczy. Jak nie kasę to metry kwadratowe, albo remont łazienki i planowanie. I tak na okrągło. Ale jakoś to zniose. Byle było dobrze
Freja000 lubi tę wiadomość
-
Ja jestem alergikiem i to nawet bardzo, z astmą. W poprzedniej ciąży w maju umierałam, opuchnięta i zapłakana chodziłam. Pomagał mi trochę syrop calcium allergy czy jakoś tak się to nazywało. Muszę się za wczasu zaopatrzeć. Potrafiłam całą butelkę wypić w kilka dni:p
Ja ze swędzącymi atopowymi nadgarstkami męcze się gdzieś od stycznia. Wcześniej nic z tym nie robiłam, ale ostatnio znalazłam ectokrem który moja mała miała przepisany na takie suche placki i tym to smaruje, trochę mi pomaga. Nie umiem rozgryźć z czego to się robi, ale ostatnio obstawiam banany.17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
nick nieaktualnyJa wiosna mam zawsze krople bo jak pyli nie idzie wytrzymać, załzawione i czerwone oczy 🥺
Dziewczyny ja liczę że do października ta sytuacja się trochę już uspokoi, ale też mnie to niepokoi w moim rejonie najbliżej dwie porodówki zostały zamknięte. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Asia_ wrote:Właśnie, kupujecie już jakieś drobiazgi dla dziecka ?
czy jeszcze spokój 🙂?
Zdecydowanie nie mam odwagi...
Może po badaniach coś zacznę myśleć. Albo po wynikach sanco. Lepiej. Ta moja radość wciąż taka pomieszana z niepokojem... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFreja to prawda, zależy ile musicie kupic.
Ja jeszcze nic nie kupiłam i w zasadzie mamy wszystko po młodym: foteliki, wózki, łóżeczko, to te najdrozsze wydatki.
Chciałabym kilka większych rzeczy dokupić, na ktore nie starczyło kasy czy synku i musieliśmy sobie odpuścić, ale to pewnie gdzies w okolicach lipca.
Tez dużo zależy od tego, kto się w brzuszku chowa, bo jak chłopak to prawie wszystko mam, a jak dziewczynka to zamierzam przebrac ubranka, żeby wybrać te uniwersalne, a potem poszaleć na dziale dla dziewczynek 😍
-
Freja nie chciałam polubić A teraz nie mogę cofnąćFreja000 wrote:a ja mam inny problem... mój mąż jest totalnie zeschizowany przez wirusa. Pracujemy w tej samej firmie i jeśli przestaną wypłacać pensje (a na razie jest obsuwa) to leżymy.
Ja się skupiam na dziecku i wyprawce, a z nim nie da się na ten temat w ogóle porozmawiać...
powiedział, że pozamieniają wszystkie szpitale na zakaźne, nie będę miała gdzie rodzić, pozamykają apteki, a ja nie będę mogła karmić... jakieś totalnie czarne wizje, jak nie on...
przecież trzeba myśleć do przodu...
Przykro mi że mąż tak panikuje chrzan go ,musi myśleć trzeźwo .
Freja000 lubi tę wiadomość
MIKOŁAJ ♡ 2015
OLIWIER ♡ 2020








