PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję za miłe słowa 😍 ogólnie wszystko to wiem, że to dobre dla maleńkiej o konsekwencjach więc sie godze na to. To też konsekwencja cukrzycy w ciąży. Częściej doświadczają właśnie dzieci po cukrzycy. Plus jednak ten wiem porodu. I to że weekend. I lepiej leżeć na położniczym i jako ja pacjentka. Niż trafić na pediatrię pod lampy.
Tylko wiecie burza hormonow od eufori po płacz, że tęsknię za starsza. A ona za mną i pomyśli, że ja zostawiłam albo że sisotrzyczka jej mame zabrała. No same wiecie jak to jest 🤷🏻♀️
Agnuka, mogę wyjmować na karmienie, na przebieranie pieluszki. I to sama robię. Karmie piersią. Ale mam też kolektor i jak karmie to mi skapuje, żeby w razie czego dokarmiać butlą. Mam co 3 godziny karmić, żeby waga rosła i wypłukać jak najszybciej bilirubine. Ale mała co dwie godziny sie budzi 😄 na razie z butli w ogóle nie chciała pociągnąć. Może kwestia smoczka. Bo kupiłam najprostrza butelke Lovi.
A Sara piękny kącik dla Lidki, no to czekamy wszystkie !
Galadriela jak tam Ignaś?Poziomka25 lubi tę wiadomość
-
Kropka6 wrote:Dziękuję za miłe słowa 😍 ogólnie wszystko to wiem, że to dobre dla maleńkiej o konsekwencjach więc sie godze na to. To też konsekwencja cukrzycy w ciąży. Częściej doświadczają właśnie dzieci po cukrzycy. Plus jednak ten wiem porodu. I to że weekend. I lepiej leżeć na położniczym i jako ja pacjentka. Niż trafić na pediatrię pod lampy.
Tylko wiecie burza hormonow od eufori po płacz, że tęsknię za starsza. A ona za mną i pomyśli, że ja zostawiłam albo że sisotrzyczka jej mame zabrała. No same wiecie jak to jest 🤷🏻♀️
Agnuka, mogę wyjmować na karmienie, na przebieranie pieluszki. I to sama robię. Karmie piersią. Ale mam też kolektor i jak karmie to mi skapuje, żeby w razie czego dokarmiać butlą. Mam co 3 godziny karmić, żeby waga rosła i wypłukać jak najszybciej bilirubine. Ale mała co dwie godziny sie budzi 😄 na razie z butli w ogóle nie chciała pociągnąć. Może kwestia smoczka. Bo kupiłam najprostrza butelke Lovi.
A Sara piękny kącik dla Lidki, no to czekamy wszystkie !
Galadriela jak tam Ignaś?
U nas akurat mocna żółtaczka związana była z konfliktem grup głównych krwii. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje 🤷🏻♀️ wtedy bardzo trudno było im zbić poziom bilirubiny i Misia musiała być całkiem w inkubatorze w zamknięciu na naświetlaniach praktycznie przez tydzień czasu 🤦🏻♀️ to był koszmar, bo leżała na innym oddziale, ani dotknąć, ani karmić, tylko siedzieć przy inkubatorze, patrzeć i żyć od wyniku do wyniku, od laktatora do laktatora 🤷🏻♀️
Cieszę się bardzo, że możesz mieć Michalinę przy sobie, to duży plus dla psychiki kobiety po porodzie 🤗
Trzymam kciuki za jutrzejszy wynik, karmcie się na zdrowie, niech bilirubina się normuje 🙂❣️
Jeszcze chwila i będziesz z powrotem w domu i wytulisz Marcelinę za wszystkie czasy 🙂 -
https://mama-niemowlaka.pl/sklep/produkt/dlamamy/bielizna-poporodowa/majtki-poporodowe-bawelniane-mix-kolorow/?attribute_rozmiar=XXL&utm_source=Google+Shopping&utm_medium=cpc&utm_campaign=GoogleMerchant&gclid=CjwKCAjwpJWoBhA8EiwAHZFzfnJNFNb3hHcS_xCxrxMaPTsihxwdegfaadI62a1pyl3Vxiitc8YFGRoCxhwQAvD_BwE
Polecam te majtki jak coś 😄Umka lubi tę wiadomość
-
Agnuka. Tak wyprzytulamh sie i nawet pozwolę spać w nocy w łóżku z nami 😍🥰
Jejku pierwszy raz o czym takim słyszę 🤔
To bardzo przykre że u Was się zdarzyło. To musiałaś sie czuć jak na prawdę mama wcześniaka.. -
Kropka6 wrote:https://mama-niemowlaka.pl/sklep/produkt/dlamamy/bielizna-poporodowa/majtki-poporodowe-bawelniane-mix-kolorow/?attribute_rozmiar=XXL&utm_source=Google+Shopping&utm_medium=cpc&utm_campaign=GoogleMerchant&gclid=CjwKCAjwpJWoBhA8EiwAHZFzfnJNFNb3hHcS_xCxrxMaPTsihxwdegfaadI62a1pyl3Vxiitc8YFGRoCxhwQAvD_BwE
Polecam te majtki jak coś 😄
A podpowiedz rozmiarowo. Brać raczej takie wieksze czy obciślejsze?🙈
-
Agnuka u nas było podobnie. Tola urodziła się i byłyśmy razem chwilę po porodzie a potem karetką wywieźli ją do innego szpitala a ja zostałam tam gdzie rodziłam. To była najdłuższa noc w moim życiu 🙄 nikt nie chciał udzielić mi informacji co się z nią dzieje, nie wiedzieliśmy czy przeżyła... dopiero rano wyszłam ze szpitala i pojechaliśmy do niej. Była w szpitalu na OIONie ale ja już nie byłam pacjentką szpitala więc co rano jeździłam, siedziałam do wieczora pod inkubatorem a nocami ściągałam mleko patrząc na zdjęcia.
Zdecydowanie nie tak powinny wyglądać pierwsze dni 🥴 -
Laura321 wrote:A podpowiedz rozmiarowo. Brać raczej takie wieksze czy obciślejsze?🙈
Dla siebie zamówił XL. I są idealne. Ja mam gdzieś 100 /106 w biodrach. Nie wiem jaki obwód brzucha 😛 ale jak przed porodem przymierzałam, to były takie z niskim stanem a teraz ciut poniżej pępka jak podciągnę. Ale nic mnie nie uwiera. Trzymają wkładkę. I mam wrażenie, że tyłek nie taki spocony jak po tych siatkowych horizomach, w których do dziś rana byłam..Umka lubi tę wiadomość
-
Kropka wiadomo, każda z Nas chciałaby od razu po porodzie być z dzieckiem i jak najszybciej wrócić do domu. Ale trzymamy kciuki aby lampy szybko rozprawiły się z bilirubina i abyście wróciły do domu już za chwilę ❤️
U mnie dziś już w pewnym momencie były takie fajne skurcze, że autentycznie myślałam, że coś się rozkręca. Wymęczyło, wynuralo i odpuściło 🙄
Ale tak czy inaczej już niedługo 🙂 -
Kropka6 wrote:Oh Sara chyba ten 16.09 nie pisany Tobie 🤷🏻♀️
Za to spojrzałam na Laurę i tak myślę oh 37 ? No to idealnie rodzić za 2 tygodnie 😛
Może Sarę serio Ania blokuje? 🤔🤣🤣
Kropka, trzymam kciuki, żeby to się szybko unormowało. Pobyt w szpitalu przedłużony przez bilirubinę to niby takie nic, a jednak potrafi załamać. Rozumiem doskonale, szczególnie w kontekście starszaka, który czeka w domu na mamę… Dużo siły! -
nick nieaktualnyBurza hormonów po porodzie robi swoje. I to każda która już urodziła wie. Ja tez ryczalalam
a teraz już jestem tydzień w szpitalu bez mojej 2 łatki. A ona nigdy nie zostawała na tak długo sama. Nawet na jedna noc ale o dziwo radzi sobie wyśmienicie. Chyba pomogła nam kicia kocia będzie mieć braciszka nunusia
-
Kropka, moja też była 2 dni naświetlania. W sumie nawet dwie doby... Bo i w dzień i w nocy leżała po lampami... (też płakałam.. Że musi tam leżeć)
Koleżanka z pokoju miała dzieciątko jedną noc.. i potem wyszli do domu. Więc mam nadzieję że u was też będzie krótko.
Ja dietę trzymałam do dnia porodu... Tak też miałam przez diabetolog powiedziane.. Więc kolejnego dnia po porodzie... Chyba tylko raz zmierzyłam cukier....
potem weszło słodkie i wszystko na co miałam chęć przez te ostatnie miesiące 🙈.
Ja jestem z woj. lubuskiego, okolice Gorzowa Wlkp.
Ale tu w Gorzowie to tak marnie z lekarzami... Często jeżdżę do Poznania albo Szczecina.
Tak, właśnie prywatnie umówiłam się do okulisty.. Bo w poradni terminy na koniec roku.. Ale znalazłam gabinet okulistyczny gdzie typowo badają wcześniaki ... i to właśnie w Szczecinie..
W pon jeszcze ogarnę jeszcze neurologa i fizjoterapeutę.
Akurat fizjo. .. jest w okolicy więc o tyle dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2023, 21:31
❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
Praskovia wrote:Może Sarę serio Ania blokuje? 🤔🤣🤣
Kropka, trzymam kciuki, żeby to się szybko unormowało. Pobyt w szpitalu przedłużony przez bilirubinę to niby takie nic, a jednak potrafi załamać. Rozumiem doskonale, szczególnie w kontekście starszaka, który czeka w domu na mamę… Dużo siły!
Czuję presję 🤣
Dzisiaj miałam bóle i myślałam że się coś zaczyna.
Ale nie mam chwilowo czasu 🤣
Widzę że stary BARDZO nie ogarnia budowy, więc mam kolejny tydzień z głowy.
Nie mogę do szpitala.
W czwartek będzie wizyta i dostanę skierowanie na CC. Oficjalnie w końcu.
Praskovia możesz wpisać od razu w kalendarz.
25.09 po namyśle chyba się kładę i niech robią co chcą ze mną już.
Ale do tego czasu grafik pełny innymi rzeczami.
Także nie czekajcie specjalnie na mnie 🤣 -
Kropka ściskam mocno! Też płakałam jak noc dłużej musieliśmy zostać… tak bardzo chciałam do domu…
Sara cudowny kącik! Gdzie zamowilasptzewijak na komodę? Ja szukam cały czas, bo potrzebuje w kolorze jasnego drewna…
Aniu dokończ co masz do zrobienia i uciekaj na porodówkę!
U nas miało być planowane poddasze w środę…, ale mamy insekty w 3 belkach… wiec musimy gazowac dom… albo czymś je wybić i przełożyć pianowanie🤦🏼♀️ wiec końca nie widać…
Gabrysia witam po sąsiedzkuMy teraz mieszkamy pod Poznaniem, ale okolice Miedzyrzecza to Nasz dom 😊
gabryśka lubi tę wiadomość
-
Elforia znalazłam na OLX 🫣 moja wewnętrzna Grażyna uwielbia używane rzeczy w idealnym stanie 😬😬😬
U mnie po 8 h skurczów ucichło.... teraz znowu boli brzuch. Czop sukcesywnie odchodzi przy każdej wizycie w toalecie 🤷🏻♀️
Idę spać bo ten dzień mnie wykończył a to jeszcze może potrwać 🙄elforia lubi tę wiadomość
-
Kropka6 wrote:Oh Sara chyba ten 16.09 nie pisany Tobie 🤷🏻♀️
Za to spojrzałam na Laurę i tak myślę oh 37 ? No to idealnie rodzić za 2 tygodnie 😛
Za 2 tygodnie to 30.09 dla mnie?bo i ja sobie tak obstawiam właśnie😂
-
Kropka6 wrote:Tak. Dokładnie o 30.09 pomyślałam 😄
Sara odpoczywaj, oby to było to! Też zbierałam siły na poród 🤣
Ten post pisałam 40 minut i przerwałam 🤣
Ania to tak jak ja miałam, że to musze jeszcze tego zrobić. To tamtego. Wiec nie mogę rodzić. A to mąż poprosił do środy sie wstrzymać. No i tak było 😄
Gabryśka w takim tempie życia nawet sie nie da trzymać tej diety 🙈 a w szpitalu to w ogóle. W nocy to mam taki wilczy apetyt i karmić trzeba a posiłki w dużych odstępach, to jak nie zjeść batonika proteinowego czy kabanosa 🤣
Gabryśka, a jak życie z takim maluszkiem w domu? Mąż nie boi sie okruszki ?