PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiek, ja też myślę, że u nas są kolki już. A młody 13 dni.. i właśnie się pręży, a jak już puści bąka, to widać ulgę. kupiłam już delicol, ale słabo działa. Codziennie 18-24 impreza. Tylko,że on nie wyje. Krzywi się i oddycha tak ciężko, pojekuje. Cierpi ewidentnie i ja z nim.
Mi jest też niedobrze na samą myśl. Ona już tak lekko bezdomnym śmierdzi. aż cofa. I okazało sie,że być może zostanie tu jeszcze min 3 dni. Jeżeli mnie też nie wypuszcza, to pójdę z pretensjami o zmianę pokoju. bo nie będę tego wąchać.
Olaf lepiej i nie lepiej. Katar zdecydowanie mniejszy. Ale ma mokry kaszel. wszystkie badania dobre, osłuchowo czysto, USG bez zmian. Szefowa dała zielone światło na wypis w weekend, jeśli stan się nie pogorszy. Jutro dyżuruje lekarka sluzbistka, więc raczej jeszcze nas nie puści, ale w niedzielę już chyba pójdziemy. Boje się jedynie,że coś się wykrzaczy. -
Witam się i ja po przerwie… na antybiotyku…, ale zapalenie zmiotło mnie z planszy i przez dwa dni miałam 39,7 zbijalam do 38 i powrót… nigdy nie wypociłam się tak jak przez te dwa dni… 8 dni po porodzie, a moja waga (przy tak ogromnym biuście i jeszcze brzuszku) to +1kg do wagi sprzed ciąży…
Ale dziś już lepiej 🤭 idziemy w dobra stronę!
Mała syrenka o jeny… współczuje! Trzymaj się i życzę Wam szybkiego powrotu do zdrówka i do domu.
Eskalopka ja urodziłam 41+4, a Gauss 41+6 🫣 trzymam kciuki aby ruszyło! Wiem jakie to czekanie jest wykańczające… Gauss widziała moją determinację w szpitalu 🤣🫣 nawet tam piłkę miałam w pokoju…
Nie odniosę się do wszystkiego, ale z moich odkryć i polecanej to:
Dostawka next2me
Otulacz
Stokke tripp trapp z newborn Set (już używamy)
Kokon
Leżaczek babybjorn
Muszę sprawdzić to o czym Wy pisaliście 🤗 -
Syrenka czytam o tej brudasce i nie mogę uwierzyć, czasami mam wrażenie, że żyję w jakiejś bance i nie dopuszczam do siebie myśli, ze można tak funkcjonować, a ten partner to już w ogóle 🤡
Z polecajkami póki co nie pomogę, cieszę się, że sprawdzał Wam się babybjorn bo dostaliśmy go od znajomych, resztę wyprawki kompletowalam bardzo minimalistycznie w oparciu o porady dzieciatej przyjaciółki.
My wychodzimy jutro, brzuch fajne się zbiera aż jestem zaskoczona, odzyskuję sprawność i jestem super szczęśliwa, że nie mamy problemów z karmieniem - Mała podłącza się sprawnie, ja po małym kryzysie w środę w nocy jestem pełna nadziei że nam się uda, nawał mnie dopadł dzisiaj i czekam z niecierpliwością na kolejne karmienie 😂
Wgapiam się w nią jak w obrazek, fala miłości, która mnie zalała jest oszałamiająca i nie mogę się doczekać jak już wrócimy do domu i będziemy mogli przeżywać to we trójkę.
Trochę się martwię, bo tata małej złapał jakieś przeziębienie (katar, bol gardła ale bez objawów płucnego oskrzelowych), rozsądek podpowiada mi, żeby się tym jakos szczególnie nie przejmować zachowując podstawowe zasady higieny (mycie rak przed kontaktem z dzieckiem i chwilowe powstrzymanie się od całowania), chyba, ze macie inne zdanie? W ciąży szczepiłam się na grypę i z natury mam wysoką odporność, bardzo rzadko choruję, a mówi się, że dziecko chronią moje przeciwciała z mleka, bardzo nie chcę, żeby rzutowało to na nasze pierwsze chwile w domu, ale tez absolutnie nie będę ryzykować zdrowiem dziecka - co myślicie? -
Żmija, my tak oboje siedzieliśmy pierwszy tydzień w domu i się gapiliśmy 🙈 przysięgam, żaden film mnie tak nie wciągnął.
Dla mnie z kolei dostawka o tyle nietrafiona, że muszę do niej i tak wstać, żeby wyjąć czy odłożyć dziecko. Nie wiem, czy to kwestia mojego wzrostu czy umiejętności, ale nie umiem 🤷🏻♀️ finalnie stoi w salonie, a w sypialni mamy łóżeczko. Mamy odkupione od znajomych chicco next2me dream z płozami, więc przynajmniej korzystamy z funkcji bujania. Dzisiaj też dokupiliśmy przewijak z wanienką chicco, bo do tej pory w dzień w salonie stawialiśmy przewijak na kanapie, obydwojgu nam kręgosłupy siadały, a teraz możemy regulować wysokość (155 vs 190cm) i na luzie ogarniać wszystko przy małej. Zdecydowanie udany zakup.
Byliśmy dziś u neurologopedy i na 13.11 mamy umówione podcięcie wędzidełka. Będę też próbować w innym miejscu polować, czy ktoś nie zwolnił terminu wcześniej. Trochę mnie to stresuje, ale bardziej na zasadzie, że chciałabym już mieć za sobą. Profilaktycznie umówiłam też wizytę u fizjo, żeby podpatrzyła co jak robimy, bo mam wrażenie, że źle podnosimy i odkładamy mimo obejrzenia miliona instruktarzy.
Syrenka, niech oni Ci salę chociaż zmienią… kurde, same muszą czuć jak ona capi, niech się zlitują. ☹️zmija lubi tę wiadomość
-
Jeju Syrenka, co to za fleja.. i tak sobie myślę jak oni to dziecko zrobili.. a fuj nie nie mogę sobie nawet wyobrazić bo mnie obrzydzenie bierze ..
Elforia nie dawaj sie zapaleniu..
Właśnie co do polecajek i piersi. Za to ja polecam wkaldki laktacyjne wielorazowe z lansinoh.
Zmija a ja mam 2.5 latke w domu i powiem tak, malutka miała w 2 tyg gila a wszyscy byli zdrowi. Teraz moja 2.5 latka jest na antybiotyku i ciągle Michalinke całuje przytula albo kaszle na nią, i Michalinka sie trzyma. Więc chyba z tym zarażeniem przez męża, to loteria tak na prawdę. Czyli myślę, że trzeba zdrowo podejść do tego. Oczywiście mycie rąk, nie kichanie i prychanie i niecalowanie nadmierne po buzi i raczkach. Ale żeby był. Żeby dotykał przewijal, bo te pierwsze kontakty sa najwspanialsze dla niego i dla Zosieńki.zmija, MalgosiaKmK lubią tę wiadomość
-
Co jak do ale nocki w szpitalu to jakiś totalny koszmar, współlokatorka chrapie jak radziecki ciągnik, na szczęście nasze dzieci są zsynchronizowane i budzą się mniej wiecej o tej samej godzinie… ale temperatury tu panują tropikalne, boli brzuch, bolą cycki, kolejna noc podczas której przespałam maksymalnie dwie godziny. A od piątej pielgrzymki do pokoju, badanie ciśnienia (o 5) później pobranie krwi (o 5:30), zaraz będzie pewnie polozna zważyć dzieci, później leki, następnie obchód… wybaczcie te gorzkie żale ale już nie mogę 🫣
Moje cudowne dziecko w tym wszystkim jest najmniej problematyczne, chce tylko mieć sucha pupę i zjeść mleczko, strasznie chce już być w domu i mam nadzieje ze wypuszcza nas o sensownej godzinie. Jak mam kryzys to się do niej przytulam i ją wącham 😂💖Mju lubi tę wiadomość
-
Co do wąchania - według Was Wasze dzieci mają zapach? Bo ja właśnie totalnie nie czuję, żeby jakiś miała 🫣 pytałam chłopa to tak samo, też nie czuje. Jeszcze po urodzeniu czuł chyba płyn owodniowy od niej, a teraz nic.
Fakt, że tak małe dzieci się nie pocą z tego co czytałam to pewnie i ciężko o zapach bez rozwiniętych gruczołów potowych, ale jakoś w ogóle mam wrażenie, że u nas w domu nie pachnie noworodkiem dopóki się jej szafy nie otworzy.
Syrenka, dawaj znać jak tam u Was po nocy 😬Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2023, 08:50
-
Jestem na etapie kompletnej odklejki na jej punkcie wiec według mnie pachnie najpiękniej, ale jakby się nad tym zastanowić, podobnie pachniał mój pies jak był taki zupełnie mały i odwiedzałam go u hodowcy wiec to raczej zapach mleka…? Sama nie wiem 😂
-
Mój ma jakiś delikatny zapach, ale nie umiem określić dokładnie. Ale pewnie tak jak zmija pisze, to zapach mleka. Mój dwulatek pierwsze co powiedział o bracie, to że pachnie mleczkiem, więc pewnie to to. 🙈
Natomiast mój mąż odczuwa ten dziecięcy zapach dużo intensywniej niż ja. Twierdzi, że jak wycałuje Miecia to ten zapach zostaje mu pod nosem i czuje go potem nawet poza domem. 😅 -
Mi się wydaje,że mój mały śmierdzi. Ciałko nie ma zapachu, ale włoski już tak. Ale ja mogę mieć spaczone spojrzenie;D
Może wyjdziemy. Lekarka musi się skonsultować z inną, ale jest szansa. Jak nas nie puszcza i tej drugiej też to idę zrobić dym o zmianę sali.
Przyszła salowa i zrobiła aferę, że mamy zimno, że dzieci się pochoruja. Na moje tu jest 20-21 stopni. Dzieci ubrane, przykryte. Nie było przeciagu. A przynajmniej ten smród nie stał w miejscu. A teraz tu jest dramat.
W ogóle coś z tą sala jest nie tak, bo tu ogólnie czuć stechlizne, a jeszcze ona doklada swoje zapaszki. -
Mju, jesteś zadowolona z tej wanienki? Korzystacie z czegoś do pomocy? Gąbki/poduszki?
Ja chyba kupię ta poduszkę, co Praskovia polecała, bo w wanience jest takie wybrzuszenie i nie wiem jak dziecko kłaść w kąpieli. Zawsze mialam klasyczna wanienkę. Ona była gładka i dziecko trzymalam na jednej ręce, a druga myłam. Teraz nie umiem. -
MalaSyrenka może Twój mały śmierdzi, bo przenikliscie tym zapachem z sali.. idz teraz rób dym i nie czekaj, bo mi przez telefon już smierdzi jak piszesz..
MinnieMe Małgosia dziś 28 😛🤣 do roboty 😛 musicie na końcówce spełnić moje wróżby 🤣🤣
Ja tam nie czuje zapachow dzieci 🫣 i dziwie sie jak ludzie mowia oh jak pięknie pachna dzieci .. a ja nic..
A moja Misi dziś do 3;40 spała w dostawce w tuliku 😍 ale np przy Marcelinje on sie nam średnio sprawdzał...
Mju jak Twoja Marcelinka? Pokazuje już charakterek? 😛 jestem ciekawe czy opis imienia działa na wszystkie Marceliny.MinnieMe, Praskovia lubią tę wiadomość
-
Moja ma taki bobaskowy zapaszek, wyczuwalny zwłaszcza na ubrankach od wewnętrznej strony. Może być, że to z mleczka się bierze
Główka jej lekko pachnie oliwką, bo kąpiemy w Bambino.
Przewijak z wanienką chicco jest moim zdaniem super, ludzie przewracali oczami, jak go kupiłam, bo „wszyscy maja na komodzie lub łóżeczku i jest dobrze”, a jestem aktualnie nim zachwycona.
Babybjorn nam przyszedł przedwczoraj, ale minka Igi póki co wyraża średnie zadowolenie 😂
zmija, Kropka6, Praskovia, elforia lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
MalaSyrenka mam odruch wymiotny, jak czytam o tej babie 🤢
Przerąbane ma to dziecko, bo pewnie będzie za przykładem szło…Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Syrenka, wczoraj pierwszy raz używaliśmy i nic nie mamy do środka, ale kąpiemy we 2 - partner trzyma, ja myję. Przewijanie na pewno dla niego bardziej komfortowe z uwagi na wzrost, dla mnie z kolei to trochę za wysokie jest + ściągamy pojemniki jak coś robimy, brakuje miejsca do zawieszenia ich z boku, można z przodu albo z tyłu, gdzie stajesz. Wanienka jest mniejsza od klasycznej, a tylko z taką mam porównanie - klasycznej używaliśmy na stojaku, ale rozkładaliśmy na kafelkach w przedpokoju, żeby podłogi nie zalać w razie czego, a potem jazda z młodą do pokoju. Teraz na pewno dużo bardziej komfortowo jest jak jedno z nas ją trzyma na rękach a drugie szybko sru przewijak do góry. Przez ten moment przejścia też zimno jej było i zaczynała płakać.
Drugi przewijak mamy na łóżeczku właśnie, ale dopiero wczoraj wymyśliłam jak go przyblokować, żeby się nie przesuwał. 🙈
Syrenka, trzymam kciuki, żebyście do domu już wrócili, bo to serio jakiś dramat jest…
Kropka, w dzień grzeczna, jak się ściemnia ostatnio robi się trochę nieodkładalna. Od kilku dni w nocy musi spać z nami, bo inaczej jazdy robi. Mi to niby nie przeszkadza pod kątem wychowawczym czy coś, ale boję się, że ją zgnieciemy. Jednak zdarza mi się mocniej przysnąć. Dodatkowo połamana jestem, bo się wyginam pod jej ułożenie w łóżku 😅 ogólnie myślałam, że może to brzuch, bo macha rękami i nogami jak szalona i marudna jest, ale przy mnie od razu się uspokaja, więc chyba to nie to. -
Kropka6 wrote:
MinnieMe Małgosia dziś 28 😛🤣 do roboty 😛 musicie na końcówce spełnić moje wróżby 🤣🤣
Melduje wykonanie zadania Gabrys (52cm, 3240g, 10/10) urodził się o równej 6:00 (wody zaczęły odchodzić mi o 23:50). Sam poród dla mnie masakra, jeśli o mnie chodzi - nigdy więcej 😂🤦♀️
Kropka trafiłaś znowu w 10;)
Kropka6, agentka93, Mala_syrenka, Mju, Praskovia, Agnuka, MalgosiaKmK, Umka lubią tę wiadomość
-
MinnieMe gratulację! 😍😍😍 o jak słodko. No to tulcie się ile wlezie i jak będziesz miała ochote coś wiecej napisać o tej masakrze, to chetnie tutaj 'wysluchamy'
To teraz czekamy na Małgosię i Eskalopke. A może wszystkie razem dzis zamkniecie październik 😛
Normalnie zaraz robie statystyki kogo ustrzeliłam 🤣MinnieMe, Praskovia, KatrinaG lubią tę wiadomość
-
Minnie!! Gratuluję
Kropka, Tobie tez😂😂
A jeśli chodzi o poród to był vbac?
Jak w porównaniu do cesarki?
Ja też nie jestem fanką porodów naturalnych. jakbym musiała jeszcze raz, to bym pewnie urodziła, ale niestety krocze mam do poprawki. Po dwukrotnym peknieciu w stronę odbytu zostało mi 1 cm zszytej skórki między ujściem pochwy, a odbytem. No i znowu mi coś wypada. Więc mam plan nie rodzic i naprawić chirurgicznie straty;)
chyba wychodzimy 🥳🥳
Z przewijaka jestem zadowolona, ale jest dla mnie ciut wysoki. Te organizery mi bardzo pasują. Ale wanienka, no nie potrafie. Szkoda,że nie jest gładka. Ale też kąpałam raz, może się nauczę korzystać.
kupiliśmy dziś babybjorna, ciekawe czy Młody polubi;)MinnieMe, Kropka6 lubią tę wiadomość