Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas skończone 4 tygodnie i również od 3 nocy dużo większą aktywność niż w ciągu dnia ale do tego też nawracający bol brzuszka. Do mamalac i esputiconu wczoraj doszedł probiotyk bio Gaia i nawet popołudnie spokojnie ale potem od 9 do ok 2 z przerwami płacz…. I.. chce do piersi ale przy niej płacze bo idą baczki… serce mi wtedy pęka. I płacz jeszcze większy. I uspakaja się wtedy głównie u taty bo nie czuję kuchni czyli mnie pytałyście o kupki, u nas tylko raz/dwa np na dobę ich nie ma i nadal są wodniste a czasem lekko zielone.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:52
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
mewa wrote:Hej dziewczyny u nas kolejna noc z pobudka o 12 i bujanie do 2. Emi chyba sobie okno aktywności zaprogramowała na ten czas.
U mnie przygody z bólem piersi ciąg dalszy. Wyleczyłam zapalenie i odstawiłam Ibuprom i niestety ból przy przystawianiu wrócił. Wczoraj byliśmy u neurologopedy w szpitalu i okazało się że Emila ma zbyt duże napięcie w twarzy. Przez to nie jest w stanie w pełni otworzyć buzi plus jak łapie pierś to ją zagryza i ciągnie przy napiętych mięśniach stąd odczuwam bol i często rani mi brodawki. Niestety jest to powikłanie po wywoływanym porodzie i za dużej ilości oksytocyny 🤦♀️ dostaliśmy ćwiczenia na 3 tyg. Lekarka pokazała nam miejsca gdzie Emi ma tak spiętą buzię jak kamień. Np mięsień brody tam Emi ma taki guziczek jakby kamyk pod skórą. I po rozmasowaniu to znika. Z racji tego że odstawiłam Ibuprom niestety znów wszystko czuję i te sesje karmienia znów nie są przyjemne. Mam nadzieję że po tych 3 tyg ćwiczeń, będzie lepiej…1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
ms wrote:Zazdroszczę wam tych spadków wagi, mi co prawda spadło 10 kg, ale piersi bardzo urosły iakoś o 2 rozmiary 😕 do tego zatrzymana woda w organizmie, czuję że jestem opuchnięta, nie mieszczę pierścionków i nie widzę kostek u nóg 🙁. Do wagi z początku ciąży brakuje mi 7 kg 🙈 czekam na koniec połogu żeby ruszyć z bieżnią w domu i ćwiczeniami typu Chodakowska.
W weekend mieliśmy sesję zdjęciową, fotograf zrobiła nam ujęcia rodzinne, świąteczne i noworodkowe. Indywidualne, wspólne, z pieskiem. Ogólnie wyszło 50 zdjęć które bym wybrała, a w pakiecie miałam tylko 5, więc wykupiłam cały materiał 🙈 mała pięknie pozowała, na indywidualnych zdjęciach spała i mamy super pamiątkę.
Ujęcie z sesji noworodkowej:
Co do kolejnego dziecka to nam od zawsze po cichu się marzy trójka. Ja ciąże znoszę dobrze, w domu mamy jeszcze jeden wolny pokój. No ale zobaczymy jak to będzie. Ja już tęsknię za uczuciem kopniaków w brzuchu 🥹1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
Vam tak kapusta zdziałała cuda. Tylko ten zapach 🤣
Ms piękne 😍 My jutro jedziemy na sesję i też zastanawiam się czy mój 3 latek da sobie zrobić chociaż kilka w miarę normalnych zdjęć 🙈
Co do wagi to na początku ciąży miałam 53 kg, w dniu przyjęcia 68kg a dziś waga pokazała 59.5kg.
Vam lubi tę wiadomość
06.2021r. Syn 💙
11.02.2024r. II Kreski
24.02.2024r. Potwierdzenie ciąży przez lekarza
10.04.2024r. Prenatalne ❤️
13.05.2024r. Będzie synek 💙 -
A Wy z każdym swoim dzidziusiem byłyście na sesji?😉 Ja oczywiście chciałam sesję ciążową i noworodkową - moje marzenie, i stać mnie, a jednak nie zdecydowałam się, bo zawsze coś😂 W domu mam dobry aparat w telefonie i strzelam jej mnóstwo zdjęć, ale jednak taka sesja też byłaby extra. Myślę o może takiej świątecznej, może trochę rodzinnej, ale musiałabym do grudnia schudnąć z 10kg bo też chciałabym na tych zdj być😂 No chyba że tylko Laura🤔 Pewnie i tak już za późno, bo terminów nie ma😂
A wiecie na co jeszcze wpadłam?
Zamówiłam 2 dni temu na Sheinie takie zimowe świąteczne tła (trzy) I to są pewnie takie duże plakaty (zamówiłam wymiary około 230cmx180cm i 150x100) I chciałabym na ich tle porobić Laurze zdjęcia i zobaczyć czy wyjdzie mi profesjonalnie jak u fotografa😃
Anna_bella - jak już jestem zmęczona lulaniem, kołysaniem to włączam np szum fal 10h na yt, wkładam ją do łóżeczka i jak szuka smoczka to daje, a jak nie to ona sobie patrzy na kamerkę bo jest czarno-biała i to jej najlepszy przyjaciel😂 Ciagle się do niego śmieje, wierzga girami i rączkami aż się zmęczy😜 Ale jak usypiam to zgadzam światło, zostawiam tylko króliczka palącego się na czerwono (odcień jak w brzuchu u mamy) i jakoś tak sobie sama odpływa, lub na smoczku. Czasami szybciej, czasami krócej, ale 90% przypadków kończy się sukcesem i nie trzeba wyciągać jej na ręce🤪
No to teraz tylko żebym nie zapeszyła tym pochwaleniem się 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:29
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
U nas dzisiaj super nocka, Jasiu się budził, jadł
Butle i spał dalej, chyba odsypiał ostatnie harce 😃.
Ja po wizycie u fizjo uro, bardzo Wam dziewczyny polecam taka wizytę po ciąży i porodzie ! Ja nie mam rozejścia mięśni brzucha, blizna po nacięciu pięknie zagojona, nauczyłam się co z nią robić. Mięśnie dna miednicy trzeba wzmocnić, mam cały plan działania i ćwiczeń co robić, jak pracować oddechem. Będę miała jeszcze jakąś regenerację pochwy i kroczą, żeby pobudzić i odbudować tkanki 😀. Generalnie po skończeniu połogu mogę wracać do aktywności , oczywiście nie ma mowy od razu o półmaratonach i ciężkim dźwiganiu, ale i tak bardzo się cieszę
Z gorszych rzeczy to dzisiaj pękła mi opona podczas jazdy (sama jechałam) i właśnie czekam na pomoc drogową , a miałam męża wymienić z Jasiem 😫😫😫
Hera098, Vam lubią tę wiadomość
-
Aha, ale nie dodałam jeszcze, że czasami lekko bujam łóżeczkiem aby jej pomóc przysnąć, no i jak ma smoczka to muszę czuwać bo jak jej wyleci z buzi to jest wk*rw na całego😂
A tak to chociaż można coś w domu porobić i tylko od czasu do czasu zerkać do niej (ja patrzę przez kamerkę co robi, bo jak np widzę lekkie poirytowanie to trzeba natychmiast brać i usypiać na rękach lub piersi). Generalnie ona musi być spokojna i chcieć tam być. Jak dziecko od momentu odlozenia powyzej 30sekund jest poirytowane to nie ma to żadnego sensu. Ja jak ją odkładam do lozeczka i widzę, że jej to obojętne że tam jest to wiem, że już połowa sukcesu za mną 😜 Gorzej jak odkładam i jest zła, że ją odkładam, to wiem że się nie uda tak i trzeba ją wziąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:57
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Ms - wow, tyle zdjęć!! 😱 Z ciekawości - ile zapłaciłaś?🤑 W mojej głowie krążą kwoty po 8tys.zł za tyle zdjęć 🤪
Mkm89 - nic się mężu nie stanie jak 2h dłużej synka popilnuje, a najważniejsze, że Tobie nic się nie stało i na spokojnie załatw sytuację, bez stresu😚
Ja również miałam iść do fizjoterapeutki uroginekologicznej, ale musiałam przesunąć to i mam za tygodnie w środę. Też jestem ciekawa jak będzie i co tam do przepracowania mam😀
Dziś Laura miała kontrolę po cięciu wędzidełka- bardzo szybko jej się goi, więc muszę częściej i więcej robić z nią ćwiczenia na języku, a tak to wszystko jest tam dobrze😀Vam, Mkm89 lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Hej, podczytuje Was ale brakuje mi czasu odpisać.
Widzę że nie jestem sama bez spania i już wymiekam. Wczoraj miałam kryzys mały.
Wiecie sama w domu z małym, mąż pomaga ale idzie do pracy. Wyjsc średnio bez niego bo mieszkamy na 3 piętrze i nie ma windy.
Potrzebuje od Was rady bo nie mam kogo zapytać i się poradzić.
Karmię mieszkanie ściągam pokarm laktatorem i jak brakuje mi pokarmu karmię MM. Położna poleciła mi zejście z mleka Nano na Smilka max że lepsze. Jak karmiłam nano i kp nie miałam problemu z kupka. Zeszłam już prawie dwa tygodnie na to mleko smilk i pojawił się problem z kupa. Najpierw do dwa dni a teraz co cztery dni i jak ma zrobić strasznie placze. Kupa jest żółta ale taka bardziej zbita powiedziałabym jak krem. Wczoraj była gęstsza i oczywiście płacz jak miał robić. Nie dawałam mu nic, ale przełamałam się i dałam dwie krople espumisau pomogło bo wyszła. Czy to jest normalne? I tak faktycznie jest? Że ta kupka jest co parę dni oczywiście trochę jej jest 😉 Czy powinnam szukać innego mleka 🤔 wizytę mam położnej dopiero w poniedziałek ale nie wiem czy jest sens czekania jak ma mi się dziecko męczyć a ja z nim się stresować. Oczywiście nie widzę po nim żeby się spinał po zjedzeniu mleka, pierdki wychodzą. Poradzicie mi albo powiedzcie jak to u Was jest... A jeśli powinnam zmienić mleko to co polecacie jak macie podobną sytuację z kupa i co wam pomogło. -
Dziewczyny czy Wasze dzieci tez podczas skoku rozwojowego domagaly sie wiecej jedzenia? Zastanawiam sie czy to normalne czy moze rzeczywiscie to moja wina i jakos go przekramiam.
Julek jadl wczesniej co 3 godziny w dzien, w nocy czasem co 4-5, a teraz od 3 dni budzi sie praktycznie co godzine albo krocej i je co 1,5-2 godziny.
Bylismy teraz na spacerze i normalnie mam zawsze 3 godziny, a dzis rowno po dwoch wrzask glodomora 😱
Czytalam ze tak jest przy skoku rozwojowym i ten slaby sen… wykonczy mnie 😓[
’95 🙎🏼♀️
30.01 ⏸️
31.01 173 beta HCG
7.02 2582 beta HCG
15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺
______________
Termin 7.10.2024 🤞🏼
27.09.2024 g.22.36 🤍
3070g 55cm ✨ -
cynamon wrote:Przy którym szpitalu naeurologopeda? Jak tam się zapisać? U nas też sporo przygryzania piersi szczególnie i jedzenia na „barakudę” i położna sugerowała chociaż niekoniecznie ale wolę chyba to sprawdzić bo też była oksytocyna przy porodzie i tym mnie natchnęłaś za co dziękuję.
Trzeba napisać maila do nich i oni szybko odpisują i tam są dwie doradczynię bardzo miłe. Ja byłam u P. Ewy super babeczka. I ona skierowała nas do neurologopedy. Byliśmy u doktor Weroniki Sieniawskiej super babeczka. Na znanym lekarzu ma dużo dobrych opinii. Tam w UCK prowadzą tą opiekę kompleksowo czyli jeśli no neurologopeda coś dalej by kazał to no skierowali by nas do fizjo itd. Ale wydaje mi się że na Zaspie też coś podobnego jest. Zadzwoń może tam i się podpytaj. Z tego co kojarzę rodziłaś na Zaspie?cynamon lubi tę wiadomość
-
merry_merry wrote:Dziewczyny czy Wasze dzieci tez podczas skoku rozwojowego domagaly sie wiecej jedzenia? Zastanawiam sie czy to normalne czy moze rzeczywiscie to moja wina i jakos go przekramiam.
Julek jadl wczesniej co 3 godziny w dzien, w nocy czasem co 4-5, a teraz od 3 dni budzi sie praktycznie co godzine albo krocej i je co 1,5-2 godziny.
Bylismy teraz na spacerze i normalnie mam zawsze 3 godziny, a dzis rowno po dwoch wrzask glodomora 😱
Czytalam ze tak jest przy skoku rozwojowym i ten slaby sen… wykonczy mnie 😓
Ja tak mam teraz. Jedzenie co 2- 2,5 godziny już mnie wykańcza. Jeszcze dobrze butelki nie ogarnę a już jedzenie. I do tego ma już dni ostatnie że tylko na rękach po 5-6 godz w dzień juz padam bo jak nie chodzenie i kołysanie to płacz bo jedzenie. A że ma 4 tydz. i 2 dni to wydaje mi się że właśnie może to wynikać że skoku ze taki marudny. -
Malutka 35 wrote:Ja tak mam teraz. Jedzenie co 2- 2,5 godziny już mnie wykańcza. Jeszcze dobrze butelki nie ogarnę a już jedzenie. I do tego ma już dni ostatnie że tylko na rękach po 5-6 godz w dzień juz padam bo jak nie chodzenie i kołysanie to płacz bo jedzenie. A że ma 4 tydz. i 2 dni to wydaje mi się że właśnie może to wynikać że skoku ze taki marudny.
Ja to samo, plecy mi odpadaja i rece. Tylko u mamy bujac na rączkach, jak tylko z nim usiade lub go odloze to wrzask od razu. Nosidla ani chusty nie akceptuje. Usiasc nie mozna, polozyc sie z nim nie mozna. To karmienie jest z jednej strony dla mnie wytchnieniem, bo karmimy sie wlasnie na lezaco i chociaz mi chwile plecy odpoczywaja, bo serio ledwo sie trzymam na nogach po tych kilku dniach 😝 z drugiej strony on sie od kilku dni az rzuca na moje cycki, pije tak lapczywie jakbym go glodzila, mam wrazenie ze to mleko mu sie uszami wyleje. Czasem jak nie zdarze go wziac do odbicia, bo mysle ze przysypia to wylewa mu sie az z buzi.Malutka 35 lubi tę wiadomość
[
’95 🙎🏼♀️
30.01 ⏸️
31.01 173 beta HCG
7.02 2582 beta HCG
15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺
______________
Termin 7.10.2024 🤞🏼
27.09.2024 g.22.36 🤍
3070g 55cm ✨ -
@Ms, to jest słodziak 🐣śmieszne sa te zdjęcia maluchow takich jeszcze pozwijanych w klebek, ale cudne i można się nad tymi minkami rozplynac.
Ja mam wykupiona open karnetem sesje, ale czekam na wiosnę, na sesję plenerowa, Bruno będzie trochę starszy, zdjecia noworodkowe cykam notorycznie, a profesjonalna sesje chce nam zrobić rodzinna w ciepłej już scenerii.
@Apka dziękuję za poradę z owijaniem, wczoraj o 18 włożyłam do beta i kurcze... Przeżyliśmy 😵💫🤪🤣 bardzo Ci dziękuję 🙏
@Espoir dzięki! Niby to sie gdzieś juz czytało o tej proporcji , ale link bardzo przydatny.
@Malutka ile Twój dzidziuś ma teraz tygodni? Nam się mniej więcej w 4 tygodniu zaczela jazda z nie robieniem kupek, wcześniej kilka dziennie, a nagle nic. Teraz raz na 4 dni i to niestety ostatnio przy rurkach, bo byly bolesne gazy... Za nimi po odgazowaniu szla musztardowa kupa, o konsystencji musztardy bądź kremu (🤭🤪 temat kup mnie dalej rozbraja)
Jest na Nan1 optipro plus i kp
Apka, Malutka 35 lubią tę wiadomość
-
Yggy wrote:@Ms, to jest słodziak 🐣śmieszne sa te zdjęcia maluchow takich jeszcze pozwijanych w klebek, ale cudne i można się nad tymi minkami rozplynac.
Ja mam wykupiona open karnetem sesje, ale czekam na wiosnę, na sesję plenerowa, Bruno będzie trochę starszy, zdjecia noworodkowe cykam notorycznie, a profesjonalna sesje chce nam zrobić rodzinna w ciepłej już scenerii.
@Apka dziękuję za poradę z owijaniem, wczoraj o 18 włożyłam do beta i kurcze... Przeżyliśmy 😵💫🤪🤣 bardzo Ci dziękuję 🙏
@Espoir dzięki! Niby to sie gdzieś juz czytało o tej proporcji , ale link bardzo przydatny.
@Malutka ile Twój dzidziuś ma teraz tygodni? Nam się mniej więcej w 4 tygodniu zaczela jazda z nie robieniem kupek, wcześniej kilka dziennie, a nagle nic. Teraz raz na 4 dni i to niestety ostatnio przy rurkach, bo byly bolesne gazy... Za nimi po odgazowaniu szla musztardowa kupa, o konsystencji musztardy bądź kremu (🤭🤪 temat kup mnie dalej rozbraja)
Jest na Nan1 optipro plus i kp
Właśnie jestem skończony 4 tydzien. I nie wiem czy mam czegoś szukać czy to tak jest 🙈 -
merry_merry wrote:Dziewczyny czy Wasze dzieci tez podczas skoku rozwojowego domagaly sie wiecej jedzenia? Zastanawiam sie czy to normalne czy moze rzeczywiscie to moja wina i jakos go przekramiam.
Julek jadl wczesniej co 3 godziny w dzien, w nocy czasem co 4-5, a teraz od 3 dni budzi sie praktycznie co godzine albo krocej i je co 1,5-2 godziny.
Bylismy teraz na spacerze i normalnie mam zawsze 3 godziny, a dzis rowno po dwoch wrzask glodomora 😱
Czytalam ze tak jest przy skoku rozwojowym i ten slaby sen… wykonczy mnie 😓
U nas głównie na mm i też domaga się więcej. Może taki czas? Może maluszki przygotowują się na zimę tak jak inne ssaki?🤪 Tak żartuje sobie - ale kto wie. Laura dzisiaj o 5:50 dostała 160ml, narzeczony jest zdalnie więc wziął ją na odbicie i gryzła mu ramie... więc o 6:30 dostała jeszcze 70ml i całe wciąga. Myślałam, że będzie się źle czuła i ulewała, ale gdzie tam. Była zadowolona i spełniona, nic a nic nie poszło bokiem😮 A to przecież 230ml było.
I też myślałam, że z taką ilością pokarmu to kolejne karmienie wypadnie zapewne za 4-4,5h, czyli 11:00 a ona już o 9:30 chciała znowu jesc😳merry_merry lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
mewa wrote:Przy UCK porady laktacyjne. Dla tych co rodzili w UCK konsultacja jest za darmo ale można skorzystać jeśli tam nie rodziłaś tylko wtedy trzeba zapłacić. http://www.uck.pl/nasz-szpital/uniwersytet-dla-rodzicow/porady-laktacyjne.html
Trzeba napisać maila do nich i oni szybko odpisują i tam są dwie doradczynię bardzo miłe. Ja byłam u P. Ewy super babeczka. I ona skierowała nas do neurologopedy. Byliśmy u doktor Weroniki Sieniawskiej super babeczka. Na znanym lekarzu ma dużo dobrych opinii. Tam w UCK prowadzą tą opiekę kompleksowo czyli jeśli no neurologopeda coś dalej by kazał to no skierowali by nas do fizjo itd. Ale wydaje mi się że na Zaspie też coś podobnego jest. Zadzwoń może tam i się podpytaj. Z tego co kojarzę rodziłaś na Zaspie?1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
Cześć dziewczyny. Może mnie pamiętacie… zaginęłam choć obiecałam regularną aktywność.
Niestety niefortunnie mi się potoczył połóg, bo przez własną głupotę (butelka peri) zaczęłam się źle goić… po 3 czy 4 tygodniach stan był jak dzień po porodzie, a słowa położnej „pani gnije od środka”. Straszyli sepsą, a ja już się żegnałam z mężem i Różyczką.
Miałam 40 stopni gorączki, a do tego przez to że ciągle spałam na lekach nabawiłam się zapalenia piersi, bo nie odciągałam i do dziś walczę z zastojami. A miałam aż nadto pokarmu z początku.
Teraz już mamy 2 miesiące i powoli dochodzę do siebie psychicznie, chociaż doszły mi kolejne problemy. Po silnym parciu przez oksy zapewne miałam tam jakiegoś hemoroida, ale niestety nie taki mały jak myślałam i będzie do operacji za jakiś czas. Siedzieć nie mogę bo tyłek, leżeć na brzuchu nie bo piersi kują. Czuję się bez ściemy jakbym zawiodła, ale siebie a nie rodzinę.
Gdyby nie siostra i mama które wzięły urlopy żeby pomóc mężowi z malutką i ze mną to nie wiem co by się działo. Szkoda że tak ważny czas dla naszej córeczki właściwie przespałam w szpitalu.
Mam nadzieję że u was jest lepiej niż u mnie i przesyłam dużo przytulasów. -
Ver6ena oczywiście, że pamiętam! Przykro mi że tyle musiałaś przejść i te dolegliwości zabrały po części radość z macierzyństwa. Mam nadzieję, że już lepiej i humor powoli wróci 😘 jak Różyczka sobie radzi?
Ja to też myślę, że mamy skok, ale już od tygodnia co najmniej 😵💫 albo po prostu męczy ja ten brzuszek ciągle. Dwa dni było lepiej a od wczoraj znów się męczymy. Ręce mi odpadają bo na rękach jak już się uspokoi po Rykach to śpi. W krytycznych momentach przy cycku dostaje wścieklizny tak ją boli, już wolę jak co godzinę wisi i spokojnie je...Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 17:24
-
Malutka, ja wczoraj rozmawiałam z położną o tych kupach i mówiła, że przy mm to i jedna na tydzień to jest jeszcze norma. To mleko jest dużo bardziej zapychające niż mleko mamy więc kupy są bardziej zbite i dziecko się rzadziej załatwia niż karmione piersią. I też przy mm mogą być zielone.
Ver6ena, bardzo współczuję, że miałaś takie ciężkie początki, mam nadzieję, że już jest lepiej i będzie się tylko poprawiać.
U nas dzisiaj równo 5 tygodni i od 2-3 dni Młoda jest dużo bardziej płaczliwa, ma dłuższe okna aktywności, najgorzej jest wieczorami, tak do 24 czy 1 w nocy. Snu u mnie w nocy to może łącznie z 3-4 godziny i to na czuwaniu a w dzień spać nie umiem więc zaczynam się zamieniać w zombiaka i się zastanawiam czy to ten skok może. Po oczkach już widać zmianę, dużo bardziej się przypatruje naszym twarzom, reaguje na książeczkę kontrastową więc może to już ten czas. A i też mam wrażenie, że ona ciągle chce jeść.
Miałam jeszcze coś komuś odpisać ale zapomniałam co i komu.
A i mąka ziemniaczana działa cuda na odparzenia 😊 wczoraj było mega czerwone na tej szyi a dzisiaj już bardzo mocno zbladło 😊Mkm89, Malutka 35 lubią tę wiadomość