X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2024
Odpowiedz

Październik 2024

Oceń ten wątek:
  • Karolinka_ Autorytet
    Postów: 274 531

    Wysłany: 8 lipca, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera098 wrote:
    Jak w ogóle rozpoznać, że dziecko ma kolkę?
    Nie chciałabym z każdym płaczem dziecka trwającym dłużej niz 1h jechać do szpitala, więc dajcie znać kiedy powinno się jechać? Bo ja panikara.

    Hera z całego serca życzę Ci, żeby Twoje dziecko nie miało kolek.
    Moj syn mial przez 5 miesięcy
    Na przemian spał i płakał cały czas biedny.
    Mu akurat pomagała na maxa włączona suszarka do włosów, żadne kropelki zmiana mleka na wszystkie możliwe nie pomagała.
    Szumisie i inne były za słabe.
    Ja wymiękałam, wszystkie babcie wymiękały. Na palcach u rąk mogę policzyć ile był razy na spacerze w tym czasie…długo nie chciałam dla niego rodzeństwa 😂😂 ale
    Pamiętam
    Że jak mu te kolki minęły to wpisywałam w internet hasła typu „dlaczego 5 miesięczne dziecko w ogóle nie placze” 😂😂 to już mnie też niepokoiło.
    Jak przeszły kolki to stał się bardzo pogodnym, uśmiechniętym maluchem i taki jest do dziś.
    Mówią, że szybko się o tym zapomina, ja nie zapomniałam 😅 ale psychicznie chyba jestem bardziej przygotowana.
    Raz byliśmy u gastroenterologa ale wszystko wyszło ok.
    Na to może by pomogły ćwiczenia na wzmocnienie mięśni brzucha, chyba kolejny raz pójdę w tym kierunku

    Hera098 lubi tę wiadomość

  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2401 2995

    Wysłany: 8 lipca, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinka_ , molisia i espoir, dziękuję za te odpowiedzi o kolkach❤️ Trochę mnie wystraszyłyście, ale jednak dobrze to wszystko wiedzieć i się przygotować😉
    Nie miałyście ani razu ochoty jechać do szpitala / lekarza jak tak dziecko płakało? Ja to zaraz panikowałabym, że coś mu sie złego dzieje😵‍💫 Pewnie zwariuję jak dzidzia będzie miała kolki. I żadne otulacze antykolkowe, buteleczki typu Dr.Brown szklane antykolkowe, espumisan, zupełnie nic nie dawało rady?🤯

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2401 2995

    Wysłany: 8 lipca, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli kolki to nadmiar gazów, to może zadziałałyby te takie triki z internetu, co widzialam jak dzieciaczkowi masuje sie brzuszek w jakąś stronę kilka razy, potem zgina i prostuje nóżki kilka razy i na koniec przyciska sie je mocno do brzuszka, a dziecko zaczyna pierdzieć?

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5175 7255

    Wysłany: 8 lipca, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kolki to niedojrzałe jelita, więc żadne krople nic nie dadzą. owszem czasem dziecko się nałyka powietrza i może od tego mieć bóle brzucha, ale przy prawdziwych kolkach problemem jest niedojrzałość jelit, więc potrzeba po prostu czasu.

    a dziecko oprócz tego może płakać z różnych powodów, czasem jak przeoczysz czas drzemki i jest za bardzo zmęczone to płacze, bo zasnąć nie potrafi.
    czasem jest przebodźcowane.
    czasem ma skok rozwojowy.
    a czasem swędzi go girka i się wkurza, bo nie wie, że ma ręce, a ktoś mu wpycha na siłę smoczek/cycek/butelkę, bo myśli, że głodny... takie jego prawo, nie potrafi się inaczej komunikować... 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 23:43

    Hera098, Vam lubią tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Karolinka_ Autorytet
    Postów: 274 531

    Wysłany: 9 lipca, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ oczywiście, że pediatra, neurolog, gastroenterolog był zaliczony.
    Ale to jest tak jak pisze Espoir, jakby wszyscy mówią o niedojrzałości układu pokarmowego.
    Nie pomogło niestety nic ani butelki, noszenie, otulacze, krople. Próbowałam wszystkiego za każde pieniądze.
    Nawet pamiętam ostatnią kolkę 🙄

    Hera-mojej przyjaciółce powiedział psychiatra jak załatwiała sobie papiery na cesarkę, że zaprasza jak zacznie nadmiernie martwić się o dziecko.
    Już jakby abstrahując od tych kolek, jako Mamy martwimy się cały czas o coś.
    A dlaczego jeszcze nie siedzi nie chodzi nie raczkuje, nie przewraca się na boki, świadomość ile jest chorób,
    , które z czasem się objawiają, zaburzeń - dla mnie takie wczesne macierzyństwo nie bylo przyjemne i nauczyło ogromnej pokory.

    W sensie ja nie straszę tylko już z doświadczenia mam z tyłu głowy, że pewnie mnie czeka powtórka z rozrywki.

    Hera098 lubi tę wiadomość

  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 460 527

    Wysłany: 9 lipca, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też uważam że takie myślenie i martwienie się to dopiero początek. Teraz martwimy się o ciążę czy wszystko dobrze a potem właśnie jak pisze Karolinka czy powinnien raczkować, wstawać, gaworzyc itd.... cały czas tak będzie że człowiek będzie myślał.
    Co do kolek to mój kuzyn u dzieci miał i tak jak piszecie płacz i tyle wszyscy nosili dzidzię na rękach nic nie pomagało już szału dostawali ale wszystko do 5 miesiąca i przeszło. Mam nadzieję że mój synek nie będzie kolek i będzie takim dzieckiem jak ja, ale jak przejmuje po mężu to będzie jazda 😅
    Moi rodzice mówili że nie wiedzieli że mają noworodka że mną 🤭 mleko, kupa, spanie było do tej pory się śmieją, a z rodzeństwo trzeba było nosić i płacz. A znów mój mąż to ponoć się tak darł że nie mogli już wytrzymać z nim i trzeba było nosić na rękach 🤭 liczę że przejmie po mnie spokój 🤣 a przynajmniej się łudzę 🤣

    preg.png
  • mewa Autorytet
    Postów: 511 771

    Wysłany: 9 lipca, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka :)
    Co do ćwiczeń polecam: https://youtu.be/JEMc3xO8e2I?si=BPcM-rEtdWnsYQLn niby nic a jednak efekty czuć po pierwszej sesji.

    Strój kąpielowy kupiłam sobie na Vinted z HM mama za 20zl. Normalnie nosze s/m kupiłam L bo nie chciałam żeby mi gacie za bardzo w tyłek wchodziły i jest super. Jest odcinany pod biustem więc ma dużo miejsca na brzuszek

    Ksiazka: obecnie czytam to: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4986936/apartament-w-hotelu-wojna-reportaz-z-donbasu polecam jak ktoś lubi reportaże

    Kolki: nie wiem czy to idzie tak łatwo rozpoznać. Moje dziecko darło się non stop przez pierwszy trymestr. Raz rzeczywiście byliśmy na IP bo nie wiedzieliśmy już co zrobić. Stosowałam wszystko krople: espumisan (chyba najmniej pomagał) delicol, kolzym bez większych rewelacji. Rurki windy (chwilowa ulga) termofor z pestek wiśni, masaż shantala.
    Najbardziej chyba pomagało dziecko w chuście a ja na piłce i takie delikatne bujanie góra dół.
    Co do szumu to u nas szumis był na wyjścia w domu suszarka albo odkurzacz ;)

    _ine, Vam lubią tę wiadomość

  • _ine Autorytet
    Postów: 590 1628

    Wysłany: 9 lipca, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o reportaże, ostatnio przeczytałam te - polecam:

    https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5122759/krol-darknetu-polowanie-na-genialnego-cyberprzestepce

    https://lubimyczytac.pl/ksiazka/252286/pozdrowienia-z-korei-uczylam-dzieci-polnocnokoreanskich-elit

    mewa, Vam lubią tę wiadomość

    3 lata starań
    2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
    insulinooporność, niedoczynność tarczycy
    usunięcie częściowej przegrody macicy

    12.02 dwie kreski <3
    12.02 beta 100
    15.02 beta 405
    19.02 beta 2089

    heparyna, acard, luteina, euthyrox

    preg.png
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2098 3622

    Wysłany: 9 lipca, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo 😁
    Ja już po spacerku 4 km. Byłam dzieci zaprowadzić na świetlicę wiejską na półkolonie. Dzisiaj będą robić eksperymenty, uczyć robić się sushi (nie wiem jak i nie wyobrażam sobie 😂), a potem będą zawody sportowe i czyszczenie własnych hulajnóg (mieli wziąć). Jutro ... Zabawy w błocie 🫣 a na wieczór ognisko i nocowanka. Zazdroszczę im 🤭

    Ja piję kawkę i lecę do ginekologa. Miłego dnia 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca, 09:36

    Hera098, Nicole123, merry_merry, Vam, Kasiap899, Maszonek, Katka123 lubią tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2401 2995

    Wysłany: 9 lipca, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale dobrze brzmią te wszystkie zabawy😍 I z tego co pamiętam, za darmo te półkolonie❤️

    Przypomniało mi się, żeby zadzwonić do psychiatry po tym jak napisałyście o załatwianiu zaświadczenia na cesarkę -> i jest w Poznaniu taki pan co wmiarę chętnie takie zaświadczenia wypisuje, ale koszt wizyty 350zł + to zaświadczenie 170zł😱
    Nie spodziewałam się takich cen, ale wolę wydać już takie pieniądze i mieć wrazie co takie zaświadczenie🥴

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • cynamon Ekspertka
    Postów: 237 418

    Wysłany: 9 lipca, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak, płacz maluszka każdego dnia potrafi dać psychicznie w kość. Tym bardziej gdy wszystkie znany metody zawodzą a wokół mówią, dziecko płacze bo ty się denerwujesz... Ech... U nas przyczyną płaczu od 2 tyg. życia do ok 4,5 mc była nietolerancja laktozy... nikt nie był w stanie mi pomóc aż dopiero wygooglałam i poszłam do znanego gastroenterologa w Gdańsku. Po 2 dniach przejścia 2 x dziennie na mleko Nutramigen i odstawieniu przeze mnie całkowicie nabiału, bo dalej karmiłam piersią, nasza malutka zaczęła szczebiotać i cieszyć się życiem:) A objawy poza płaczem w ciągu dnia, to: spore ulewanie, kwaśne kupy i problem ze skórą na pupie.

    Dziewczyny które nie idziecie do szkoły rodzenia, zerknijcie sobie na stronę super mama może komuś się przyda:
    https://supermama.edu.pl/poznaj-zasady-refundacji/
    zerknijcie na dostępne webinary i plan porodu ( w linkach), dla mnie pomimo że już raz rodziłam, pojawiły się tam nowe, ciekawe elementy o których nie miałam pojęcia jak np. zabieg Credego.
    Będę wkrótce uczestniczyła w zajęciach więc przepytam prowadzącą.

    Kasiap899, Mkm89, Hera098 lubią tę wiadomość

    1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;

    7 IVF, 14 FET 2024
    6 dniowa blastocysta:
    5 dpt cień II bhcg 12,7
    7 dpt słabe II a bhcg 101
    9 dpt bhcg 305
    13 dpt bhcg 1505
    Nifty: prawidłowy, dziewczynka :)
    ☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP
  • świtezianka Autorytet
    Postów: 1076 2330

    Wysłany: 9 lipca, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chodzę teraz na szkołę rodzenia i babeczka jest cudowna, opowiada tak ciekawie, że całe 3 godziny utrzymuje moja pełną uwagę. Wczoraj mieliśmy zajęcia o cesarskim cięciu, opowiadała nam o najczęstszych powikłaniach dla matki i dziecka, bardzo życiowo, nawet o takim aspekcie, że kiedy kobieta ma „załatwiony” papierek na tokofobię, a potem rozstają się z mężem i jest walka o dziecko, to on może się na to powołać w sądzie, że żona ma zaburzenie psychiczne i on będzie lepszym opiekunem dla dziecka 🙈
    Albo że ona (jest położną) widuje regularnie kobiety płaczące nad inkubatorami i przepraszające swoje dzieci, że przez ich niechęć do porodu SN to dziecko teraz musi cierpieć, bo ma różne powikłania, których dałoby się uniknąć, gdyby nie CC.
    I po wysłuchaniu tego wszystkiego tylko się upewniłam w tym, że CC to tylko w ostateczności, mam nadzieję, że będę mogła rodzić naturalnie i że mi się to uda…

    Oczywiście nie mówię tutaj absolutnie o sytuacji, w których ktoś ma wskazania medyczne do CC, sama ta położna prowadząca szkołę rodzenia ze względu na wadę w siatkówce oka miała dwa porody przez CC, a mimo to jest bardzo świadoma zagrożeń i dobrze, że edukuje kobiety, bo ja o wielu tych rzeczach nie wiedziałam.

    Yggy lubi tę wiadomość

    29.01.2024: ⏸️
    Wynik NIFTY: zdrowy chłopczyk 💙


    7.10.2024: Witaj na świecie, Julianku, mój ukochany synku ❤️

    age.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5175 7255

    Wysłany: 9 lipca, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    świtezianka wrote:
    Albo że ona (jest położną) widuje regularnie kobiety płaczące nad inkubatorami i przepraszające swoje dzieci, że przez ich niechęć do porodu SN to dziecko teraz musi cierpieć, bo ma różne powikłania, których dałoby się uniknąć, gdyby nie CC.
    dla mnie takie teksty to nic innego jak prosta droga do depresji poporodowej, wyrzutów sumienia u matki dziecka itp... przesada i tyle.

    Alga_I, sernik_z_rodzynkami, Apka, Karolinka_, Hera098, Kasia111, Zaczarowan lubią tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Maszonek Autorytet
    Postów: 1438 2315

    Wysłany: 9 lipca, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    dla mnie takie teksty to nic innego jak prosta droga do depresji poporodowej, wyrzutów sumienia u matki dziecka itp... przesada i tyle.
    Mam podobne odczucia - brzmi jak stare dobre budowanie poczucia winy.

    Karolinka_, Hera098, Kasia111, Zaczarowan lubią tę wiadomość

    💃40🕺44
    ♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
    ♂️ Wszystko ok
    kariotypy ok

    12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią

    06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️

    06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
    beta HCG:
    16.02->10 dpt -> 94.6
    19.02->13 dpt -> 459
    26.02->20 dpt -> 6524
    7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
    21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶

    age.png
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 460 527

    Wysłany: 9 lipca, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też poszłam na szkołę rodzenia i moja położna też przekonywała do naturalnego porodu. Mówiąc wprost że dla lekarzy CC jest najlepszym rozwiązaniem 30 minut i kobieta załatwiona, mówiąc brutalnie. A to jest operacja i po niej trzeba dojść do siebie a tu nie będzie czasu bo trzeba będzie się zająć dzieciątkiem. Tłumacząc że dziecko wychodząc drogami rodnymi nie tylko nabywa odporność ale również powolnie przyzwyczaja się do stresu w trakcie porodu. A przy CC tego nie ma. To co mówiła utwierdziła mnie w tym co mówił mi lekarz. I chciałabym spróbować Naturalne chyba że będą wskazania to co innego. A jeśli w trakcie porodu trzeba będzie zrobić CC to oczywiście nie ma gadania i decyzja będzie szybko podjęta.

    preg.png
  • świtezianka Autorytet
    Postów: 1076 2330

    Wysłany: 9 lipca, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    dla mnie takie teksty to nic innego jak prosta droga do depresji poporodowej, wyrzutów sumienia u matki dziecka itp... przesada i tyle.

    Ale co jest przesadą? Kto ma dostać tej depresji poporodowej? Przecież ona mówi, jak jest, a nie, że ktoś ma się tak czuć. Sama miała CC.

    29.01.2024: ⏸️
    Wynik NIFTY: zdrowy chłopczyk 💙


    7.10.2024: Witaj na świecie, Julianku, mój ukochany synku ❤️

    age.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5175 7255

    Wysłany: 9 lipca, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rozumiem, że ona ma powiedzieć plusy i minusy SN i CC, że ma ostrzec, że CC to operacja, że SN jest dla dziecka lepsze. ale ludzie litości żeby rzucała teksty o matkach płaczących nad inkubatorami, bo przez ich wybór dziecko cierpi... co mają dać te teksty tym kobietom w ciąży? dla mnie przesada i tyle...

    Maszonek, Paula00, Kasiap899, Karolinka_, Hera098, Kasia111, Zaczarowan lubią tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • majastarch Nowa
    Postów: 5 2

    Wysłany: 9 lipca, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yggy wrote:
    Dziewczyny extra zakupy 🤩
    Ja do przemywania planuje używać płatków kosmetycznych i wody przegotowanej, mam też kilka opakowan chusteczek 99% wody, ale nie pamiętam jakiej marki (bo proszą w szpitalu)
    Zobaczymy co dzidzia będzie najlepiej tolerować.
    Z tego samego powodu narazie nie zaopatruje się w żadne kosmetyki dla dzieci, mam na myśli te do kąpieli, włosków i kremów czy balsamow drogeryjnych. Nie jestem fanką paciania tymi wszystkimi kosmetykami, szczególnie gdy skóra dopiero nabiera odporności i tworzy się warstwa lipidowa.

    Podgrzewacz do chusteczek mnie rozbawil, ale jak ktoś ma ochotę, miejsce i kasę na takie gadżety to czemu nie 🤪 kosz też w naszym przypadku wydaje się zbędny, raz dziennie śmieci i tak lecą do kontenera pod domem, ale to jak z podgrzewaczem. Może ułatwić i umimic, a może być totalnym stojącym nieuzytkiem.

    Ja tej Pani Sandry z social mediów jakoś nie mogę, raz, że to człowiek reklama, ale dwa drażni mnie jej kontent w mediach, przewijam dalej, gdy się mi gdzieś pojawi 🤣
    W kwestii wyprawkowej wolę słuchać podcastów choćby Poloznej Lepuckiej, Debinskiej, Zaufaj poloznej, Kurs na dziecko..


    Ja całą ciąże słuchałam Zaufaj Położnej, plus miałąm od nich szkołę rodzenia - z czytsym sumieniem serca polecam.

    Yggy lubi tę wiadomość

  • świtezianka Autorytet
    Postów: 1076 2330

    Wysłany: 9 lipca, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    rozumiem, że ona ma powiedzieć plusy i minusy SN i CC, że ma ostrzec, że CC to operacja, że SN jest dla dziecka lepsze. ale ludzie litości żeby rzucała teksty o matkach płaczących nad inkubatorami, bo przez ich wybór dziecko cierpi... co mają dać te teksty tym kobietom w ciąży? dla mnie przesada i tyle...

    Może to, że jeśli któraś kobieta ulegnie namowom starszego pokolenia (a opowiadałam tutaj moją historię, że u mnie pół rodziny usilnie stara się mnie przekonać, że CC to poród marzeń, bo „przyjeżdżasz i dostajesz dziecko bez wysiłku”), to po usłyszeniu tego zastanowi się dwa razy, czy chce sobie załatwić skierowanie na CC jeśli nie ma prawdziwych wskazań. Położna podkreślała, że nie mówi tutaj o kobietach ze wskazaniami, bo wtedy wiadomo, że nie dało się inaczej, ale jeśli ktoś ze swojego złudnego wygodnictwa płaci za CC lub „załatwia” sobie papierki na nie, a później dziecko ma przez to powikłania, których nie byłoby przy SN, to wyobrażam sobie, że czuje się okropnie. I nie wiem, co tutaj miałoby mnie zastraszyć czy wpędzić w poczucie winy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca, 12:32

    29.01.2024: ⏸️
    Wynik NIFTY: zdrowy chłopczyk 💙


    7.10.2024: Witaj na świecie, Julianku, mój ukochany synku ❤️

    age.png
  • Maszonek Autorytet
    Postów: 1438 2315

    Wysłany: 9 lipca, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie - uważam że tego typu argumenty to granie na emocjach. Czy te matki płaczące nad inkubatorami są pewne, że przy porodzie SN nie byłoby żadnych powikłań, być może nawet gorszych?
    Do mnie przemawiają argumenty merytoryczne, naukowe ( np. ostatnio rozmawiałem z lekarzem o tym i wskazał że u osób z nadwagą bywają duże problemy z blizną po CC). Przepraszam, ale dla mnie takie budowanie poczucia winy przez osobę która powinna przedstawiać temat obiektywnie jest szkodliwe.

    espoir, Paula00, Mkm89, sernik_z_rodzynkami, Kasiap899, Hera098, Kasia111, Yggy, Zaczarowan lubią tę wiadomość

    💃40🕺44
    ♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
    ♂️ Wszystko ok
    kariotypy ok

    12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią

    06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️

    06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
    beta HCG:
    16.02->10 dpt -> 94.6
    19.02->13 dpt -> 459
    26.02->20 dpt -> 6524
    7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
    21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶

    age.png
‹‹ 599 600 601 602 603 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ