X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2024
Odpowiedz

Październik 2024

Oceń ten wątek:
  • Paula00 Autorytet
    Postów: 609 932

    Wysłany: 1 sierpnia, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    merry_merry wrote:
    Dziewczyny ja bylam dzis u mojego prowadzacego na usg, bardzo dokladnie i dlugo wszystko mierzyl. Potwierdzil, ze duzy chlopak, ale watpi ze dociagnie do ponad 4 kg. I powiedzial jeszcze, ze nalezy do tych dzieci ktore maja duze glowy. Zazartowalam czyli sie trudniej rodzi? A on ze no tak. Ale ogolnie, ze dzidzia proporcjonalna, ze absolutnie nie ma sie czym martwic. Przyznam wam, ze ja jakos panikuje jak widze te wymiary.

    8986ff3c078b5.jpghttps://zapodaj.net/plik-9iX94ClqPi

    Ja jestem 30+3, a Julek ma glowke 34+2 to jest az 4 tygodnie wiecej! Czy u Ciebie Hera tez taka duza glowka wychodzi? Laura ma podobna mase.

    A no i jeszcze patrzcie jakie u mnie rozne opinie na usg. Pierwsza Pani powiedziala, ze dziecko duze o dwa tygodnie do przodu i pewnie urodzi sie szybciej (nic o glowce), drugi lekarz, ze dziecko jest takie jak powinno byc na swoj czas i trzeci lekarz nagle o glowce i badz tu madry 🤷🏼‍♀️

    W tej ciąży głowa dziecka u mnie jest proporcjonalna ale w pierwszej ciąży syn miał od początku głowę bardzo do przodu, podczas ostatnich prenatalnych lekarz zapisał w uwagach, że zaleca jeszcze kontrolne usg ze względu właśnie, że główka odbiega znacząco od reszty, ostatecznie syn urodził się z główką o normalnych rozmiarach a jego waga była 3,9 kg

    merry_merry lubi tę wiadomość

    preg.png
  • TynciaQ94 Autorytet
    Postów: 352 746

    Wysłany: 1 sierpnia, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    merry_merry wrote:
    Dziewczyny ja bylam dzis u mojego prowadzacego na usg, bardzo dokladnie i dlugo wszystko mierzyl. Potwierdzil, ze duzy chlopak, ale watpi ze dociagnie do ponad 4 kg. I powiedzial jeszcze, ze nalezy do tych dzieci ktore maja duze glowy. Zazartowalam czyli sie trudniej rodzi? A on ze no tak. Ale ogolnie, ze dzidzia proporcjonalna, ze absolutnie nie ma sie czym martwic. Przyznam wam, ze ja jakos panikuje jak widze te wymiary.

    8986ff3c078b5.jpghttps://zapodaj.net/plik-9iX94ClqPi

    Ja jestem 30+3, a Julek ma glowke 34+2 to jest az 4 tygodnie wiecej! Czy u Ciebie Hera tez taka duza glowka wychodzi? Laura ma podobna mase.

    A no i jeszcze patrzcie jakie u mnie rozne opinie na usg. Pierwsza Pani powiedziala, ze dziecko duze o dwa tygodnie do przodu i pewnie urodzi sie szybciej (nic o glowce), drugi lekarz, ze dziecko jest takie jak powinno byc na swoj czas i trzeci lekarz nagle o glowce i badz tu madry 🤷🏼‍♀️

    Nie jestem w kwestii główki dobra i tych wymiarów, natomiast w poprzedniej ciąży jak byłam w 37tc na badaniu w szpitalu, to lekarka mi powiedziała, że córeczka urodzi się lada chwila, bo jest już duża a kość udowa pokazuje jej aż 40tc…
    No i urodziłam w 42tc 🤦‍♀️ Mała ważyła 3550g i miała dluuugasnie nogi - ma do teraz zawsze rozmiar spodenek do przodu.
    A mój lekarz prowadzący znów oszacował, że córka waży z 4 kg i potem byłam wystraszona, ze jak dojdzie do porodu po czasie (u mnie 11 dni po terminie) to będzie ważyła z 4,5kg 🙄
    Także każdy miał swoją opinię 🙈

    1 IVF/ 6 zapłodnionych komórek - została 1 blastocysta (nie zostało nic do mrożenia) / udało się 🩷
    09.02.2023 - córeczka 🌸

    2 IVF/ 9 zapłodnionych komórek - 3 ❄️❄️❄️/ z pozostałych 6 została 1 blastocysta/ udało się 💪🏻
    14.02.2024 - test ciążowy pozytywny
    29.02.2024 - mamy serduszko 🩷
    04.04.2024 - wyniki NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka ! 👧🏼
    13.06.2024 - połówkowe
    15.07.2024 - 900g
    13.08.2024 - 1600g
    03.09.2024 - 2300g
    23.10.2024 - termin porodu - czekamy na Melisę 🌸

    preg.png
  • Kasiap899 Ekspertka
    Postów: 183 245

    Wysłany: 1 sierpnia, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podrzucam:
    672a6fff7fd8e.jpghttps://zapodaj.net/plik-HxRyPZyBWa

    Miphuhiz lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2007 2088

    Wysłany: 1 sierpnia, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merry_merry, ostatnio też tutaj pisałam, że główka jest na 34tydz, ale lekarz kazał mi się nie przejmować bo to w normie, więc nie przejmuje się😜 Na prenatalnych co prawda okazało się, że nawet jest powyżej normy, ale lekarz kompletnie nie zwrócił na to uwagi.
    Bardziej zainteresowały go moje przepływy - kazał wpisać w raport, że mam anomalię przepływu z lewej strony. Głównie chodzi o położenie tego przepływu, jest głęboko i w dziwnym miejscu, ale najważniejsze, że funkcjonuje prawidłowo.

    merry_merry, Zaczarowan lubią tę wiadomość

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    _______________
    Termin 08.10.2024

    preg.png
  • merry_merry Ekspertka
    Postów: 230 493

    Wysłany: 1 sierpnia, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O to wybacz, chyba mi to umknelo! A co do przeplywow to jak funkcjonuja prawidlowo to chyba tez nie ma co sie martwic ❤️

    Dobrze, to troche mnie uspokoilyscie. Jak lekarze karza sie nie przejmowac to moze rzeczywiscie to nic nie znaczy, no i te pomiary nie sa dokladne. Z tego co mowicie to odchylenia moga byc spore.

    Kurcze powiem Wam, ze cala ciaze jakos tak na luzaku przeszlam, a teraz nagle zaczynam sie martwic. Postaram sie juz tego nie robic 🙈

    Hera098, Zaczarowan, TynciaQ94 lubią tę wiadomość

    preg.png

    ’95 🙎🏼‍♀️

    30.01 ⏸️
    31.01 173 beta HCG
    7.02 2582 beta HCG
    15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
    12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
    29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
    15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
    31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
    26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
    11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
    12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺

    ______________
    Termin 7.10.2024 🤞🏼
  • espoir Autorytet
    Postów: 4950 6583

    Wysłany: 2 sierpnia, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    strzyga przede wszystkim to Ty nie miej wyrzutów sumienia i nikomu się nie tłumacz. podjęłaś decyzję taką jaką uznałaś za najlepszą dla Was i nie musisz się jej w żadnym wypadku wstydzić! ❤️😘

    jeśli chcesz to Ci opiszę jak wygląda przygotowanie do CC i samo CC u mnie 🙂 pewnie się będzie różnić jakimiś szczegółami między szpitalami ale może jakoś też się bardziej z tym oswoisz 🙂
    u nas jest tak, że dzień przed cesarką idę na chwilę do szpitala i pobierają mi wymaz z dwóch miejsc - jedno miejsce to pachwiny tak, że odchylam lekko spodnie, a pielęgniarka mi smyra takim patyczkiem dłuższym tam kilka razy. drugiego miejsca nie pamiętam serio czy nos czy buzia czy co 🫣
    na następny dzień zjawiam się w szpitalu z rana, dają mi sale i co chwila ktoś przychodzi, żeby podpisać papiery, potem przynoszą mi taką płachte którą się zawiązuje na plecach, a która jest na tyle krótka, że żeby dojść potem na salę muszę ubrać szlafrok. i zakładają mi takie długie skarpety uciskowe (oni zakładają, bo mnie z brzuchem to przerasta 😜).
    potem idę do sali gdzie dają mi znieczulenie. siadam na łóżku bokiem, pod nogami mam stołek, a na kolanach trzymam duża poduszkę o którą się opieram. wbijają mi w rękę wenflon (i dla mnie osobiście jest to najgorszy moment całego pobytu w szpitalu 🤣), potem rozwiązują mi płachte tak, że mam odkryte całe plecy i tyłek 😜 i psikają mi takim czymś lodowatym plecy (zawsze podskakuje wtedy) a następnie wbijają się ze znieczuleniem (dla mnie to dużo mniejszy ból niż ten wenflon). potem w ciągu sekundy każą się położyć od razu i sprawdzają czy działa znieczulenie.
    potem mnie wiozą sale obok na cesarkę. ja zawsze leżę z zamkniętymi oczami, bo to mi pomaga na mdłości (czasem je mam po znieczuleniu).
    wyciągają dziecko i dają mi na klatkę piersiową w trakcie kiedy mnie szyją, a potem jadę z dzieckiem na salę obok gdzie jestem monitorowana przez okrągła godzinę non stop. jak nic się nie dzieje to wiozą mnie na salę "normalna" i tam sprawdzają wszystko co 15 minut + na nogach mam założone takie jakby skarpety które się same pompują i uciskają nogi (nie wiem jak to się nazywa). leżę/siedzę (u nas nie leży się plackiem wcale, łóżko ma podniesione oparcie) tam z dzieckiem 6 godzin do pionizacji, położna przynosi mi coś do jedzenia od razu i picia (mi się strasznie pić po tym chce). po 6 godzinach pionizacja, prysznic i jak najwięcej ruchu, bo wtedy szybciej dochodzisz do siebie.
    dziecko sprawdzają zawsze przy mnie.
    na następny dzień jak wszystko jest ok wraca się do domu 🙂

    Hera098, Zaczarowan, Maszonek, strzyga lubią tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 🤰

    preg.png
  • Karolinka_ Autorytet
    Postów: 265 483

    Wysłany: 2 sierpnia, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    strzyga wrote:
    Tak, słyszałam o tym cewnikowaniu, ale emocje dadzą górę i nie będzie tak źle.. ponoć u mężczyzn cewnikowanie jest bolsne i wymaga większej specjalizacji 🤪

    Dziękuję za tę wiadomość Karolina! ❤️ Jest mi lepiej jak czytam takie coś..

    A jak jest z maleństwem po CC? Normalnie będzie ze mną czy go zabiorą i dadzą ewentualnie później? 😊

    Mi dali małego chwilę później.
    Po porodzie był z moim mężem.
    Mi jakby dali „odpocząć”.

  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2019 3360

    Wysłany: 2 sierpnia, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już po wizycie w ZUSie i kilku telefonach z pracodawcą.
    No powiem wam, że książkę o przebojach z firmą mogłabym napisać. Zaczynając o potraktowaniu mnie jak zgłosiłam mobbing, aż do dzisiaj...
    A więc.. Pani w ZUSie powiedziała, że jak najbardziej mogę złożyć wniosek o świadczenie rehabilitacyjne. Dała mi wszystkie dokumenty i wytłumaczyła co i jak. Powiedziała też, że firma nie może mnie wysłać na urlop podczas zwolnienia, ale jeśli już mnie wysłała to mam się nie przejmować. Bo nie dość, że sobie narobią bałaganu związanego z płacami, później jak mi przyznają świadczenie to mi będą musieli ten urlop zwrócić, to jeszcze mogą spotkać się z konsekwencjami z Inspektoriatu Pracy. Ja mam się tym nie przejmować.
    Moja firma:
    1. Zirytowała się, że poszłam do ZUSu.
    2. Zaczęła mi delikatnie sugerować, że na pieniądze będę czekała miesiącami.
    3. Niby nie mogą mi urlopu cofnąć, bo płace poszły. Jak powiedziałam, że "no dobrze, w Zusie kazali się tym nie przejmować, bo jak będę miała przyznane świadczenie to urlop odzyskam" to nagle mogli mi anulować za sierpień ;)
    4. Zaczęli zwoływać "swoich specjalistów" którzy sugerowali, że jeszcze NIGDY Zus nie przyznał świadczenia w ciąży. I że jak to tak - ja mam taką lajtową pracę (fakt - praca biurowa z psychopatą przez którego bałam się wyjść z domu, bo mnie śledził);). Oni nie widzą powodu, mogłabym pracować przecież, dlatego jak NIE CHCE PRACOWAĆ to jest urlop.
    5. Nie wiedzą ile im zajmie wypełnianie dokumentów do świadczenia z ich strony, bo "sezon urlopowy". Na każdym stanowisku jest po kilka osób, więc kolejna ściema. Generalnie muszą skonsultować moją sprawę poważnie, bo jeszcze z takim przypadkiem się nie spotkali.
    I to wszystko w 40 minut.

    To będzie trudny czas. Szczególnie pod względem finansowym mając takie a nie inne zobowiązania. Mam nadzieję, że z pracodawcą nie będę musiała się za dużo kontaktować, trochę odetchniemy z Zosią, a jedynym naszym problemem będzie światło w lodówce . ;)

    Maszonek lubi tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    Termin: 29.09.2024 Zosia 🩷
    preg.png[/url]
  • świtezianka Autorytet
    Postów: 1012 2050

    Wysłany: 2 sierpnia, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do wyjazdu na wesele i inne takie - ja na przykład ten weekend miałam spędzić na koncercie Taylor Swift, ale uznaliśmy, że jednak ciąża wygrywa z Taylor 1:0 i u nas nie byłoby to rozsądne, żebym ja się pchała między tych ludzi w upał. Ale mamy wesele za 3 tygodnie, które jest w Lublinie i na nie się wybieram, bo po pierwsze to jest wesele mojego bliskiego przyjaciela, a po drugie wiem, że po prostu jak będę się źle czuła, to będę siedzieć albo pójdę sobie do pokoju i tyle. Raczej nie planuję urodzić tak szybko, Julek też ma zakaz i ma siedzieć w brzuchu do października, więc nastawiam się pozytywnie :D

    Espoir, co do tego co opisałaś, to wiem, że to, po jakim czasie jest pionizacja, różni się w Polsce pomiędzy szpitalami, bo to zależy od tego, jakiej dawki znieczulenia używają. I w niektórych jest po 6, a w innych po 8-9 nawet. No i różnica jest na pewno też taka, że nie słyszałam niestety, żeby w Polsce tak szybko wypuszczali do domu po CC, zazwyczaj są to co najmniej 3 doby, a nie daj Boże jakaś żółtaczka, to siedzi się i tydzień.

    espoir, Vam lubią tę wiadomość

    29.01: ⏸️ Witaj, dzieciątko 🥹

    Wynik NIFTY: zdrowy chłopczyk 💙

    Czekamy na Ciebie, Julianku! 🥰

    preg.png
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 380 392

    Wysłany: 2 sierpnia, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nutella_ wrote:
    Jestem już po wizycie w ZUSie i kilku telefonach z pracodawcą.
    No powiem wam, że książkę o przebojach z firmą mogłabym napisać. Zaczynając o potraktowaniu mnie jak zgłosiłam mobbing, aż do dzisiaj...
    A więc.. Pani w ZUSie powiedziała, że jak najbardziej mogę złożyć wniosek o świadczenie rehabilitacyjne. Dała mi wszystkie dokumenty i wytłumaczyła co i jak. Powiedziała też, że firma nie może mnie wysłać na urlop podczas zwolnienia, ale jeśli już mnie wysłała to mam się nie przejmować. Bo nie dość, że sobie narobią bałaganu związanego z płacami, później jak mi przyznają świadczenie to mi będą musieli ten urlop zwrócić, to jeszcze mogą spotkać się z konsekwencjami z Inspektoriatu Pracy. Ja mam się tym nie przejmować.
    Moja firma:
    1. Zirytowała się, że poszłam do ZUSu.
    2. Zaczęła mi delikatnie sugerować, że na pieniądze będę czekała miesiącami.
    3. Niby nie mogą mi urlopu cofnąć, bo płace poszły. Jak powiedziałam, że "no dobrze, w Zusie kazali się tym nie przejmować, bo jak będę miała przyznane świadczenie to urlop odzyskam" to nagle mogli mi anulować za sierpień ;)
    4. Zaczęli zwoływać "swoich specjalistów" którzy sugerowali, że jeszcze NIGDY Zus nie przyznał świadczenia w ciąży. I że jak to tak - ja mam taką lajtową pracę (fakt - praca biurowa z psychopatą przez którego bałam się wyjść z domu, bo mnie śledził);). Oni nie widzą powodu, mogłabym pracować przecież, dlatego jak NIE CHCE PRACOWAĆ to jest urlop.
    5. Nie wiedzą ile im zajmie wypełnianie dokumentów do świadczenia z ich strony, bo "sezon urlopowy". Na każdym stanowisku jest po kilka osób, więc kolejna ściema. Generalnie muszą skonsultować moją sprawę poważnie, bo jeszcze z takim przypadkiem się nie spotkali.
    I to wszystko w 40 minut.

    To będzie trudny czas. Szczególnie pod względem finansowym mając takie a nie inne zobowiązania. Mam nadzieję, że z pracodawcą nie będę musiała się za dużo kontaktować, trochę odetchniemy z Zosią, a jedynym naszym problemem będzie światło w lodówce . ;)


    Czyli tak jak Ci pisałam. Nie mogą dać Ci urlopu kiedy masz zwolnienie nawet jeśli ono w tym przypadku będzie nie platne bo czekasz na decyzję zusu. Później i tak musi pójść korekta list płac bo jak dostaniesz świadczenie to muszą to naliczyć i wypłacić ci wynagrodzenie. Chyba że wypalca ZUS bo mała firma. Kwestia tylko czasu ile potrwa za nim Ci je przyznają. Zdarzyło mi się w mojej praktyce że dostali po 2 tyg. Ale inni czekali na decyzję 2-3 miesiące. I tak było zazwyczaj.
    Trzymam kciuki żeby było bez większych komplikacji. Bo tym też będziesz się przejmowała i stresowała.

    preg.png
  • Nejt Autorytet
    Postów: 284 490

    Wysłany: 2 sierpnia, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nutella_ wrote:
    Jestem już po wizycie w ZUSie i kilku telefonach z pracodawcą.
    No powiem wam, że książkę o przebojach z firmą mogłabym napisać. Zaczynając o potraktowaniu mnie jak zgłosiłam mobbing, aż do dzisiaj...
    A więc.. Pani w ZUSie powiedziała, że jak najbardziej mogę złożyć wniosek o świadczenie rehabilitacyjne. Dała mi wszystkie dokumenty i wytłumaczyła co i jak. Powiedziała też, że firma nie może mnie wysłać na urlop podczas zwolnienia, ale jeśli już mnie wysłała to mam się nie przejmować. Bo nie dość, że sobie narobią bałaganu związanego z płacami, później jak mi przyznają świadczenie to mi będą musieli ten urlop zwrócić, to jeszcze mogą spotkać się z konsekwencjami z Inspektoriatu Pracy. Ja mam się tym nie przejmować.
    Moja firma:
    1. Zirytowała się, że poszłam do ZUSu.
    2. Zaczęła mi delikatnie sugerować, że na pieniądze będę czekała miesiącami.
    3. Niby nie mogą mi urlopu cofnąć, bo płace poszły. Jak powiedziałam, że "no dobrze, w Zusie kazali się tym nie przejmować, bo jak będę miała przyznane świadczenie to urlop odzyskam" to nagle mogli mi anulować za sierpień ;)
    4. Zaczęli zwoływać "swoich specjalistów" którzy sugerowali, że jeszcze NIGDY Zus nie przyznał świadczenia w ciąży. I że jak to tak - ja mam taką lajtową pracę (fakt - praca biurowa z psychopatą przez którego bałam się wyjść z domu, bo mnie śledził);). Oni nie widzą powodu, mogłabym pracować przecież, dlatego jak NIE CHCE PRACOWAĆ to jest urlop.
    5. Nie wiedzą ile im zajmie wypełnianie dokumentów do świadczenia z ich strony, bo "sezon urlopowy". Na każdym stanowisku jest po kilka osób, więc kolejna ściema. Generalnie muszą skonsultować moją sprawę poważnie, bo jeszcze z takim przypadkiem się nie spotkali.
    I to wszystko w 40 minut.

    To będzie trudny czas. Szczególnie pod względem finansowym mając takie a nie inne zobowiązania. Mam nadzieję, że z pracodawcą nie będę musiała się za dużo kontaktować, trochę odetchniemy z Zosią, a jedynym naszym problemem będzie światło w lodówce . ;)
    No powiem Ci, że aż wierzyć się nie chce, że istnieją takie Januszexy :/ strasznie współczuję tych nerwów :(
    1. Bardzo dobrze, wiedzą, że mają smród u dupy, dlatego panikują. Pewnie miałaś dać się tylko zastraszyć i słuchać jakiegoś debila, który jest szefem... swoją drogą dobrze, że jednak w ZUS pracują ludzie, którzy potrafią być ludźmi...
    2. No chyba bym ich zgłosiła do Sądu Pracy, albo do PIP
    3. Co za jakieś świry...
    4. Swoich specjalistów to oni mogą sobie powoływać do woli :p powodzenia xD
    5. Niech lepiej dobrze skonsultują, bo Sąd Pracy aż rączki zaciera i ZUS rowniez :]
    Mam nadzieję, że teraz już będziesz mieć spokój

    Póki pamiętam a propos szczepionek Adacel delikatnie rożni się od Boostrixa,z tego co w necie wyczytałam to Adacel ma więcej antygenów krztusca i zawiera fenoksyetanol, który budzi kontrowersje (jest wycofany w Japonii, ale tu chodzi o dodatek do kosmetyków do pielęgnacji, bo może powodować uczulenia/świąd skóry), natomiast nie ma dowodów czy przy podaniu domięśniowym też tak reaguje ze skórą.

    Co do cc czy sn, uważam że to każdego prywatna sprawa, bo co jest dobre dla jednego niekoniecznie sprawdzi się u drugiego i warto kierować się tym co dyktuje serce i własna intuicja, a jak ktoś chce komentować czyjś wybór to świadczy tylko o tym kto wypowiada te opinie :) to samo dotyczy kp, mm, kpi i wychowania dzieci i innych rzeczy, życie byłoby strasznie nudne gdybyśmy wszyscy byli tacy sami i robili to samo :)

    Edit: a propos cewnikowania kobiet lub mężczyzn- to że nie można mężczyzny cewnikować to są opinie starych piguł, które nie są prawdziwe :p jedyne na co trzeba uważać u mężczyzny to jeśli ma przerost gruczołu krokowego (raka prostaty), żeby nie rozrazic i nie spowodować krwawienia, ale prawda jest taka, że tam jest tylko jedna dziura, więc nie można się pomylić :D natomiast u kobiety trzeba pamiętać, że jedna dziurka jest od cewki moczowej a druga od pochwy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 10:06

    Vam lubi tę wiadomość

    👠'89 🍬🫄👞'86
    13.02.23r. ✅
    03.03.23r. 💔
    29.01.24r. ✅🥺31 d.c
    🩺31.01.24r. 4+4 jest 🫧
    🩺20.02.24r. 7+3 jest💗!!! CRL 1,31 cm 🤩
    🩺12.03.24r. 10+3 CRL 3,81 cm 🐻
    🧬27.03.24r. 12+4 USG genetyczne 👶💙
    🩺09.04.24r. 14+3 HR 154 ud./min. 112g syneczka 🩵
    25.04.24r. 16+5 poczułam ruchy małej 🐠
    🩺07.05.24r. 18+3 HR 151 ud./min. 259g szczęścia 💙
    🧬28.05.24r. 21+3 HR 156 ud./min. 420g zdrowego bobasa 🩵
    🩺04.06.24r. 22+3 HR 145 ud./min. 512g 💙
    🩺02.07.24r. 26+3 HR 144 ud./min. 1043 +/-167g🩵
    🩺 23.07.24r. 29+3 HR 147 ud./min. 1464 +/-234g 💙🥹
    🧬12.08.24r. 32+2 HR 145 ud./min. 1990g 🩵
    🩺 20.08.24r. 33+3 2263g 💙
    🩺 29.08.24r. 34+5 HR 152 ud./min. 2694g +/-404g🩵
    🩺09.09.24r. 36+2 HR 143 ud./min. 3147g +/-472g💙

    preg.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2007 2088

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella, ale Ci współczuję tej okropnej sytuacji w pracy🥺 Mam nadzieję, że wszystko się w końcu unormuje i dostaniesz pieniądze.

    Espoir, cenna wiedza - dzięki❤️
    I tak jak pisze Switezianka - w Polsce po cc wypuszczają ze szpitala w 3-4 dobie po zabiegu. Jak dla mnie to chyba dobrze (no chyba że jakiś wirus lub choroba jest na noworodkowym). Pewnie te pierwsze dni to będę panikować i bać się wszystkiego lub nie wiedzieć co robić wokół dziecka, także takie 3 dni wśród położnych i pod opieką lekarzy dużo mi pomogą.
    Też chciałabym mieć pionizacje bardzo szybko, np po tych 6h, ale obawiam się, że w Polsce będą kazać czekać mi dłużej🙁

    Ja dzisiaj byłam w laboratorium. Kolejka dość długa i oczywiście nikt nie wziął pod uwagę, że mam pierwszeństwo. Zapytałam więc pierwszej osoby z kolejki, czy mogę tylko wejść przed nią mocz zostawić. Niestety miałam jeszcze krew do pobrania, ale wszystko trwało 3 min (dosłownie, bo od wejścia patrzyłam ciągle na zegarek), a i tak jak wyszłam to dostałam zjebkę, że miałam tylko mocz oddać😂 Nic nie odpowiedziałam tej Pani, bo uznałam, że przecież i tak jestem w ciąży i powinnam mieć pierwszeństwo, więc wyszłam sobie, ignorując ją😂
    Wstyd i głupio mi trochę było, ale serio w ciąży nikt mnie nigdzie nie przepuszcza w sklepach ani w laboratorium, a spieszylam sie bardzo dzisiaj i nie chciałam czekać w tej kolejce🥴

    A co do macierzyńskiego. Planujecie zacząć pobierać 6tyg wcześniej?

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    _______________
    Termin 08.10.2024

    preg.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 4950 6583

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    świtezianka u nas poziom bilirubiny bada położna na wizycie domowej takim urządzeniem, które się przykłada do ucha. jeśli jest podwyższony to idziesz do szpitala pobrać krew i potem w zależności od wyniku albo naświetlają albo nie.
    moich nigdy nie naświetlali.

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 🤰

    preg.png
  • aneta Przyjaciółka
    Postów: 116 274

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    świtezianka wrote:
    Co do wyjazdu na wesele i inne takie - ja na przykład ten weekend miałam spędzić na koncercie Taylor Swift, ale uznaliśmy, że jednak ciąża wygrywa z Taylor 1:0 i u nas nie byłoby to rozsądne, żebym ja się pchała między tych ludzi w upał. Ale mamy wesele za 3 tygodnie, które jest w Lublinie i na nie się wybieram, bo po pierwsze to jest wesele mojego bliskiego przyjaciela, a po drugie wiem, że po prostu jak będę się źle czuła, to będę siedzieć albo pójdę sobie do pokoju i tyle. Raczej nie planuję urodzić tak szybko, Julek też ma zakaz i ma siedzieć w brzuchu do października, więc nastawiam się pozytywnie :D

    Espoir, co do tego co opisałaś, to wiem, że to, po jakim czasie jest pionizacja, różni się w Polsce pomiędzy szpitalami, bo to zależy od tego, jakiej dawki znieczulenia używają. I w niektórych jest po 6, a w innych po 8-9 nawet. No i różnica jest na pewno też taka, że nie słyszałam niestety, żeby w Polsce tak szybko wypuszczali do domu po CC, zazwyczaj są to co najmniej 3 doby, a nie daj Boże jakaś żółtaczka, to siedzi się i tydzień.

    Ja również byłam ostatnio na weselu, był to u mnie 31tc, wesele zniosłam o dziwo bardzo dobrze, bo i do 2 w nocy wytrzymałam, oczywiście praktycznie nie tańczyłam ale i tak dobrze się bawiłam, najgorsza była podróż powrotną, do domu mielismy jakieś 160km a nogi spuchły mi jak baloniki.

    Odnośnie żółtaczki to taka ciekawostka, ostatnio położna mowila nam na szkole rodzenia, że najczesciej występuje ona u dzieci, których mamy mają grupę krwi 0.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 10:23

  • espoir Autorytet
    Postów: 4950 6583

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a te 3 doby to nie jest naciągane, żeby kasę dostali?

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 🤰

    preg.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 4950 6583

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera to zależy. i fajnie i nie, bo np. dużo kobiet rozkręca laktacje dopiero jak wróci do domu, bo psychicznie im tam lepiej i mogą odetchnąć... na baby bluesa też dom lepiej działa. ja to tylko czekam, żeby do moich zawsze wrócić... ale u nas położna przychodzi w 1, 3, 5, 7, 10 i 15 dobie więc sprawdza wszystko i ranę i dziecko i w razie problemów wystarczy telefon i wpada od razu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 10:28

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 🤰

    preg.png
  • Nejt Autorytet
    Postów: 284 490

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    a te 3 doby to nie jest naciągane, żeby kasę dostali?
    Kiedyś tak było, od niedawna wprowadzili zmiany
    https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/nfz-bedzie-placil-wiecej-za-pobyt-w-szpitalu,8331.html
    Zostawiają na 3 doby, bo sprawdzają poziom bilirubiny, podają szczepionkę na gruźlicę i robią przesiewowe badanie słuchu (z tego co pamiętam) aaa i jeszcze monitorują wagę dziecka,bo w którejś dobie jest jej fizjologiczny spadek (nie pamiętam w której)

    Vam lubi tę wiadomość

    👠'89 🍬🫄👞'86
    13.02.23r. ✅
    03.03.23r. 💔
    29.01.24r. ✅🥺31 d.c
    🩺31.01.24r. 4+4 jest 🫧
    🩺20.02.24r. 7+3 jest💗!!! CRL 1,31 cm 🤩
    🩺12.03.24r. 10+3 CRL 3,81 cm 🐻
    🧬27.03.24r. 12+4 USG genetyczne 👶💙
    🩺09.04.24r. 14+3 HR 154 ud./min. 112g syneczka 🩵
    25.04.24r. 16+5 poczułam ruchy małej 🐠
    🩺07.05.24r. 18+3 HR 151 ud./min. 259g szczęścia 💙
    🧬28.05.24r. 21+3 HR 156 ud./min. 420g zdrowego bobasa 🩵
    🩺04.06.24r. 22+3 HR 145 ud./min. 512g 💙
    🩺02.07.24r. 26+3 HR 144 ud./min. 1043 +/-167g🩵
    🩺 23.07.24r. 29+3 HR 147 ud./min. 1464 +/-234g 💙🥹
    🧬12.08.24r. 32+2 HR 145 ud./min. 1990g 🩵
    🩺 20.08.24r. 33+3 2263g 💙
    🩺 29.08.24r. 34+5 HR 152 ud./min. 2694g +/-404g🩵
    🩺09.09.24r. 36+2 HR 143 ud./min. 3147g +/-472g💙

    preg.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 4950 6583

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rozumiem 🙂 u nas słuch badają w pierwszej dobie w szpitalu, resztę położna w domu (tylko szczepionki u nas nie ma).

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 🤰

    preg.png
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2019 3360

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera - u mnie wszystko zależy od tego czy przyznają mi świadczenie czy nie. Jeśli tak to nie będę "tracić" macierzyńskiego. I tak umowa mi się kończy mniej więcej jak wykorzystam rodzicielski i macierzyński. A z firmą już nie chcę mieć nic wspólnego, więc chciałabym jak najwięcej czasu mieć z Zosią.
    Wcześniej nie miałam takiej przyjemności i już po 3 miesiącach zaczęłam dorabiać, a po pół roku zostawiłam dwójkę maluchów i poszłam do pracy. Chociaż teraz chciałabym się nacieszyć macierzyństwem. Tak na spokojnie 😊

    Maszonek lubi tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    Termin: 29.09.2024 Zosia 🩷
    preg.png[/url]
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 380 392

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nutella_ wrote:
    Hera - u mnie wszystko zależy od tego czy przyznają mi świadczenie czy nie. Jeśli tak to nie będę "tracić" macierzyńskiego. I tak umowa mi się kończy mniej więcej jak wykorzystam rodzicielski i macierzyński. A z firmą już nie chcę mieć nic wspólnego, więc chciałabym jak najwięcej czasu mieć z Zosią.
    Wcześniej nie miałam takiej przyjemności i już po 3 miesiącach zaczęłam dorabiać, a po pół roku zostawiłam dwójkę maluchów i poszłam do pracy. Chociaż teraz chciałabym się nacieszyć macierzyństwem. Tak na spokojnie 😊


    Zasiłek rehabilitacyjny przyznawany jest max do 12 miesięcy. Przy czym okres ustalony jest przez lekarza orzecznika więc możesz się spodziewać że dostaniesz do terminu porodu na 3 miesiące chyba że będziesz miała szczęście i dadzą ci dłużej. Do tego możesz spodziewać się kontroli w ZUS lub odbędzie się to poza tobą na podstawie dokumentów i dostaniesz decyzję o przyznaniu.

    preg.png
‹‹ 656 657 658 659 660 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ