Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
świtezianka u nas poziom bilirubiny bada położna na wizycie domowej takim urządzeniem, które się przykłada do ucha. jeśli jest podwyższony to idziesz do szpitala pobrać krew i potem w zależności od wyniku albo naświetlają albo nie.
moich nigdy nie naświetlali.💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
świtezianka wrote:Co do wyjazdu na wesele i inne takie - ja na przykład ten weekend miałam spędzić na koncercie Taylor Swift, ale uznaliśmy, że jednak ciąża wygrywa z Taylor 1:0 i u nas nie byłoby to rozsądne, żebym ja się pchała między tych ludzi w upał. Ale mamy wesele za 3 tygodnie, które jest w Lublinie i na nie się wybieram, bo po pierwsze to jest wesele mojego bliskiego przyjaciela, a po drugie wiem, że po prostu jak będę się źle czuła, to będę siedzieć albo pójdę sobie do pokoju i tyle. Raczej nie planuję urodzić tak szybko, Julek też ma zakaz i ma siedzieć w brzuchu do października, więc nastawiam się pozytywnie
Espoir, co do tego co opisałaś, to wiem, że to, po jakim czasie jest pionizacja, różni się w Polsce pomiędzy szpitalami, bo to zależy od tego, jakiej dawki znieczulenia używają. I w niektórych jest po 6, a w innych po 8-9 nawet. No i różnica jest na pewno też taka, że nie słyszałam niestety, żeby w Polsce tak szybko wypuszczali do domu po CC, zazwyczaj są to co najmniej 3 doby, a nie daj Boże jakaś żółtaczka, to siedzi się i tydzień.
Ja również byłam ostatnio na weselu, był to u mnie 31tc, wesele zniosłam o dziwo bardzo dobrze, bo i do 2 w nocy wytrzymałam, oczywiście praktycznie nie tańczyłam ale i tak dobrze się bawiłam, najgorsza była podróż powrotną, do domu mielismy jakieś 160km a nogi spuchły mi jak baloniki.
Odnośnie żółtaczki to taka ciekawostka, ostatnio położna mowila nam na szkole rodzenia, że najczesciej występuje ona u dzieci, których mamy mają grupę krwi 0.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 10:23
-
Hera to zależy. i fajnie i nie, bo np. dużo kobiet rozkręca laktacje dopiero jak wróci do domu, bo psychicznie im tam lepiej i mogą odetchnąć... na baby bluesa też dom lepiej działa. ja to tylko czekam, żeby do moich zawsze wrócić... ale u nas położna przychodzi w 1, 3, 5, 7, 10 i 15 dobie więc sprawdza wszystko i ranę i dziecko i w razie problemów wystarczy telefon i wpada od razu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 10:28
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
espoir wrote:a te 3 doby to nie jest naciągane, żeby kasę dostali?
https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/nfz-bedzie-placil-wiecej-za-pobyt-w-szpitalu,8331.html
Zostawiają na 3 doby, bo sprawdzają poziom bilirubiny, podają szczepionkę na gruźlicę i robią przesiewowe badanie słuchu (z tego co pamiętam) aaa i jeszcze monitorują wagę dziecka,bo w którejś dobie jest jej fizjologiczny spadek (nie pamiętam w której)Vam lubi tę wiadomość
-
Hera - u mnie wszystko zależy od tego czy przyznają mi świadczenie czy nie. Jeśli tak to nie będę "tracić" macierzyńskiego. I tak umowa mi się kończy mniej więcej jak wykorzystam rodzicielski i macierzyński. A z firmą już nie chcę mieć nic wspólnego, więc chciałabym jak najwięcej czasu mieć z Zosią.
Wcześniej nie miałam takiej przyjemności i już po 3 miesiącach zaczęłam dorabiać, a po pół roku zostawiłam dwójkę maluchów i poszłam do pracy. Chociaż teraz chciałabym się nacieszyć macierzyństwem. Tak na spokojnie 😊Maszonek lubi tę wiadomość
-
nutella_ wrote:Hera - u mnie wszystko zależy od tego czy przyznają mi świadczenie czy nie. Jeśli tak to nie będę "tracić" macierzyńskiego. I tak umowa mi się kończy mniej więcej jak wykorzystam rodzicielski i macierzyński. A z firmą już nie chcę mieć nic wspólnego, więc chciałabym jak najwięcej czasu mieć z Zosią.
Wcześniej nie miałam takiej przyjemności i już po 3 miesiącach zaczęłam dorabiać, a po pół roku zostawiłam dwójkę maluchów i poszłam do pracy. Chociaż teraz chciałabym się nacieszyć macierzyństwem. Tak na spokojnie 😊
Zasiłek rehabilitacyjny przyznawany jest max do 12 miesięcy. Przy czym okres ustalony jest przez lekarza orzecznika więc możesz się spodziewać że dostaniesz do terminu porodu na 3 miesiące chyba że będziesz miała szczęście i dadzą ci dłużej. Do tego możesz spodziewać się kontroli w ZUS lub odbędzie się to poza tobą na podstawie dokumentów i dostaniesz decyzję o przyznaniu. -
Co do wybierania macierzyńskiego - chyba pociągnę L4 jak najdłużej. Nie chcę tracić macierzyńskiego.
Ja też dziś byłam w laboratorium,całe się wycwanilam i pojechałam później (po 9) i było już pusto, więc nikt nie musiał mnie przepuszczać. Jak na razie to raz skorzystałam z przywileju - w Lidlu Pan kasjer sam otworzył dla mnie kasę i zaprosił jako pierwszą.Vam, Zaczarowan, Katka123 lubią tę wiadomość
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶
-
nick nieaktualnyespoir wrote:strzyga przede wszystkim to Ty nie miej wyrzutów sumienia i nikomu się nie tłumacz. podjęłaś decyzję taką jaką uznałaś za najlepszą dla Was i nie musisz się jej w żadnym wypadku wstydzić! ❤️😘
jeśli chcesz to Ci opiszę jak wygląda przygotowanie do CC i samo CC u mnie 🙂 pewnie się będzie różnić jakimiś szczegółami między szpitalami ale może jakoś też się bardziej z tym oswoisz 🙂
u nas jest tak, że dzień przed cesarką idę na chwilę do szpitala i pobierają mi wymaz z dwóch miejsc - jedno miejsce to pachwiny tak, że odchylam lekko spodnie, a pielęgniarka mi smyra takim patyczkiem dłuższym tam kilka razy. drugiego miejsca nie pamiętam serio czy nos czy buzia czy co 🫣
na następny dzień zjawiam się w szpitalu z rana, dają mi sale i co chwila ktoś przychodzi, żeby podpisać papiery, potem przynoszą mi taką płachte którą się zawiązuje na plecach, a która jest na tyle krótka, że żeby dojść potem na salę muszę ubrać szlafrok. i zakładają mi takie długie skarpety uciskowe (oni zakładają, bo mnie z brzuchem to przerasta 😜).
potem idę do sali gdzie dają mi znieczulenie. siadam na łóżku bokiem, pod nogami mam stołek, a na kolanach trzymam duża poduszkę o którą się opieram. wbijają mi w rękę wenflon (i dla mnie osobiście jest to najgorszy moment całego pobytu w szpitalu 🤣), potem rozwiązują mi płachte tak, że mam odkryte całe plecy i tyłek 😜 i psikają mi takim czymś lodowatym plecy (zawsze podskakuje wtedy) a następnie wbijają się ze znieczuleniem (dla mnie to dużo mniejszy ból niż ten wenflon). potem w ciągu sekundy każą się położyć od razu i sprawdzają czy działa znieczulenie.
potem mnie wiozą sale obok na cesarkę. ja zawsze leżę z zamkniętymi oczami, bo to mi pomaga na mdłości (czasem je mam po znieczuleniu).
wyciągają dziecko i dają mi na klatkę piersiową w trakcie kiedy mnie szyją, a potem jadę z dzieckiem na salę obok gdzie jestem monitorowana przez okrągła godzinę non stop. jak nic się nie dzieje to wiozą mnie na salę "normalna" i tam sprawdzają wszystko co 15 minut + na nogach mam założone takie jakby skarpety które się same pompują i uciskają nogi (nie wiem jak to się nazywa). leżę/siedzę (u nas nie leży się plackiem wcale, łóżko ma podniesione oparcie) tam z dzieckiem 6 godzin do pionizacji, położna przynosi mi coś do jedzenia od razu i picia (mi się strasznie pić po tym chce). po 6 godzinach pionizacja, prysznic i jak najwięcej ruchu, bo wtedy szybciej dochodzisz do siebie.
dziecko sprawdzają zawsze przy mnie.
na następny dzień jak wszystko jest ok wraca się do domu 🙂
Dziękuje kochana! ❤️❤️ Przy każdej ciąży miałaś CC?
Hera098, ja mam dokładnie takie same przemyślenia.. ''boję się podduszenia dziecka, owinięcia pępowiną, śmierci dziecka, makrosomii dziecka i poniekąd że ja umrę również i dziecko będzie bez matki.'' W dodatku wszystko kumuluje mi się ze śmiercią rodziców, że skoro oni przeżyli tylko ponad 50 lat, to i mnie nie jest pisane długie życie i pewnie umrę , zostawiając po sobie synka.. a nie wyobrażam sobie żeby moja teściowa mogła chować moje dziecko, bo to by była tragedia.. Mojej znajomej pękła kość ogonowa podczas porodu SN, jednej prawie pękła macica, dopiero jak mąż poszedł do ordynatora i zapłacił ten w końcu zdecydował się na CC
Robią wam już pierwsze zapisy KTG przed wizytą u prowadzącego lekarza? Mi już co prawda robili w szpitalu, ale teraz wiem że przed każdą wizytą u swojego lekarza muszę być 30 minut wcześniej, bo będą mi robić zapisy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 11:25
-
My już po wizycie 1,8 chłopa
CC będę miała początek października , chyba że coś się zmieni
Na razie szyjka długa i trzyma przy moim schodzącym pęcherzu
strzyga, sernik_z_rodzynkami, Hera098, Paula00, Malutka 35, Nejt, nutella_, merry_merry, espoir, Kasiap899, Vam, Neta, Zaczarowan, Katka123, Olaura lubią tę wiadomość
Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
nick nieaktualnyMalutka 35 wrote:Ja wogole jeszcze nie miałam KTG do tej pory. Może mi dopiero zleci 🤔
No ja dostałam takie info telefonicznie, że teraz jak pójdę na wizytę 19 sierpnia, to będę mieć ,, pierwsze" KTG.. i żebym była wcześniej. Zawsze możesz zapytać 😊
@molisia, super że wszystko dobrze ❤️❤️ kawał kawalera Ci rośnie w brzuszku! Super! 😊 -
Strzyga, ja cieszę się, że u was wszystko w porządku ☺️ ja też coraz bardziej skłaniam się ku CC, najbardziej boję się, że jak się zacznie akcja to wtedy uruchomią się wszystkie moje lęki z pierwszego porodu i przestanę współpracować. Zamierzam na kolejnej wizycie porozmawiać już ze swoim lekarzem, jak on to widzi. Chociaż nie powiem, CC też się trochę boję, ale mam wrażenie, że wtedy jest większa kontrola nad tym, co dzieje się z kobietą i dzieckiem.
Ja byłam cewnikowana po porodzie sn, nawet tego nie poczułam, ale tu pewnie działała adrenalina. Wyciąganie też nic nie bolało -
Dla mnie to wszystko co będzie się działo w szpitalu to będzie pierwszy raz. Nigdy nie miałam żadnej operacji. Żadnego znieczulenia podpajęczynówkowego czy narkozy. Cewnikowania też. Dlatego pewnie będzie to dla mnie przerażające, stresujące i będzie adrenalina😅Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Hera098 wrote:Dla mnie to wszystko co będzie się działo w szpitalu to będzie pierwszy raz. Nigdy nie miałam żadnej operacji. Żadnego znieczulenia podpajęczynówkowego czy narkozy. Cewnikowania też. Dlatego pewnie będzie to dla mnie przerażające, stresujące i będzie adrenalina😅
strzyga tak, to będzie moja 6 cesarka 🙂💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
co do SN i CC to myślę, że nikt nie może nic zagwarantować.
na insta mam 2 siostry, jedna 7 dzieci, druga 5. ta pierwsza miała 6 razy poród SN i przy 6 miała taką traumę, że przy 7 załatwiała sobie cesarkę.
druga miała 2 cesarki (CC, SN i potem CC), ale tak się fascynuje porodem SN, że w 4 ciąży jechała specjalnie rodzić z Poznania do Warszawy bo tam jej pozwolili po 2 cesarkach mieć poród SN, a 5 dziecko rodziła SN w domu w ogóle 🙂
tutaj nie ma dobrej drogi, trzeba słuchać siebie po prostu i liczyć, że podjęło się ten lepszy wybór.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 12:36
Maszonek, Hera098, Nejt, _ine, Katka123 lubią tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Hera098 wrote:Dla mnie to wszystko co będzie się działo w szpitalu to będzie pierwszy raz. Nigdy nie miałam żadnej operacji. Żadnego znieczulenia podpajęczynówkowego czy narkozy. Cewnikowania też. Dlatego pewnie będzie to dla mnie przerażające, stresujące i będzie adrenalina😅
Nejt, Zaczarowan lubią tę wiadomość
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶
-
Maszonek wrote:Wydaje mi się że niezależnie od rutyny, to zawsze jest niezła adrenalina. Tu pewnie @espoir może się najbardziej miarodajnie wypowiedzieć.
ale jak 3 razy mi się akcja zaczęła sama, to już nerwy większe były... zdecydowanie wolę cc na zimno, chociaż niby mówią, że to gorzej dla dziecka (ja osobiście nie widziałam różnicy po dzieciach).Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 13:30
Maszonek lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Wydaje mi się że każdy poród jest inny tak samo jak mówią że każda ciąża jest inna. I chyba nie ma jednego dobrego rozwiązania, tak jak nie do końca wiadomo kiedy to nasze maleństwo będzie chciało wyjść...
Ja też myślałam o CC, narazie skłaniam się do Sn ale jak będzie potrzeba to od razu idę na CC. Chyba że nie będzie mowy o naturalnym porodzie to dam się pociąć.
A co jeszcze się wydarzy to tylko góra wie.
Nie można oceniać co wybieracie bo każda z nas jest inna i każda ma też inny próg bólu i strachu, dla jednego to blachostka a dla drugiego nie do przejścia bez znieczulenia. Byle czuć że się dobrze z tym co się wybrało i mniej stresować tym wydarzeniem.
strzyga, Maszonek, TynciaQ94 lubią tę wiadomość