X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2024
Odpowiedz

Październik 2024

Oceń ten wątek:
  • espoir Autorytet
    Postów: 5164 7242

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    świtezianka u nas poziom bilirubiny bada położna na wizycie domowej takim urządzeniem, które się przykłada do ucha. jeśli jest podwyższony to idziesz do szpitala pobrać krew i potem w zależności od wyniku albo naświetlają albo nie.
    moich nigdy nie naświetlali.

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • aneta Ekspertka
    Postów: 140 384

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    świtezianka wrote:
    Co do wyjazdu na wesele i inne takie - ja na przykład ten weekend miałam spędzić na koncercie Taylor Swift, ale uznaliśmy, że jednak ciąża wygrywa z Taylor 1:0 i u nas nie byłoby to rozsądne, żebym ja się pchała między tych ludzi w upał. Ale mamy wesele za 3 tygodnie, które jest w Lublinie i na nie się wybieram, bo po pierwsze to jest wesele mojego bliskiego przyjaciela, a po drugie wiem, że po prostu jak będę się źle czuła, to będę siedzieć albo pójdę sobie do pokoju i tyle. Raczej nie planuję urodzić tak szybko, Julek też ma zakaz i ma siedzieć w brzuchu do października, więc nastawiam się pozytywnie :D

    Espoir, co do tego co opisałaś, to wiem, że to, po jakim czasie jest pionizacja, różni się w Polsce pomiędzy szpitalami, bo to zależy od tego, jakiej dawki znieczulenia używają. I w niektórych jest po 6, a w innych po 8-9 nawet. No i różnica jest na pewno też taka, że nie słyszałam niestety, żeby w Polsce tak szybko wypuszczali do domu po CC, zazwyczaj są to co najmniej 3 doby, a nie daj Boże jakaś żółtaczka, to siedzi się i tydzień.

    Ja również byłam ostatnio na weselu, był to u mnie 31tc, wesele zniosłam o dziwo bardzo dobrze, bo i do 2 w nocy wytrzymałam, oczywiście praktycznie nie tańczyłam ale i tak dobrze się bawiłam, najgorsza była podróż powrotną, do domu mielismy jakieś 160km a nogi spuchły mi jak baloniki.

    Odnośnie żółtaczki to taka ciekawostka, ostatnio położna mowila nam na szkole rodzenia, że najczesciej występuje ona u dzieci, których mamy mają grupę krwi 0.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 10:23

  • espoir Autorytet
    Postów: 5164 7242

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a te 3 doby to nie jest naciągane, żeby kasę dostali?

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • espoir Autorytet
    Postów: 5164 7242

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera to zależy. i fajnie i nie, bo np. dużo kobiet rozkręca laktacje dopiero jak wróci do domu, bo psychicznie im tam lepiej i mogą odetchnąć... na baby bluesa też dom lepiej działa. ja to tylko czekam, żeby do moich zawsze wrócić... ale u nas położna przychodzi w 1, 3, 5, 7, 10 i 15 dobie więc sprawdza wszystko i ranę i dziecko i w razie problemów wystarczy telefon i wpada od razu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 10:28

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Nejt Autorytet
    Postów: 319 618

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    a te 3 doby to nie jest naciągane, żeby kasę dostali?
    Kiedyś tak było, od niedawna wprowadzili zmiany
    https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/nfz-bedzie-placil-wiecej-za-pobyt-w-szpitalu,8331.html
    Zostawiają na 3 doby, bo sprawdzają poziom bilirubiny, podają szczepionkę na gruźlicę i robią przesiewowe badanie słuchu (z tego co pamiętam) aaa i jeszcze monitorują wagę dziecka,bo w którejś dobie jest jej fizjologiczny spadek (nie pamiętam w której)

    Vam lubi tę wiadomość

    🌈👶20.09.2024r. ⏰️10.00 ⚖️2970g
    📏 53cm

    age.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5164 7242

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rozumiem 🙂 u nas słuch badają w pierwszej dobie w szpitalu, resztę położna w domu (tylko szczepionki u nas nie ma).

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2093 3616

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera - u mnie wszystko zależy od tego czy przyznają mi świadczenie czy nie. Jeśli tak to nie będę "tracić" macierzyńskiego. I tak umowa mi się kończy mniej więcej jak wykorzystam rodzicielski i macierzyński. A z firmą już nie chcę mieć nic wspólnego, więc chciałabym jak najwięcej czasu mieć z Zosią.
    Wcześniej nie miałam takiej przyjemności i już po 3 miesiącach zaczęłam dorabiać, a po pół roku zostawiłam dwójkę maluchów i poszłam do pracy. Chociaż teraz chciałabym się nacieszyć macierzyństwem. Tak na spokojnie 😊

    Maszonek lubi tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 457 527

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nutella_ wrote:
    Hera - u mnie wszystko zależy od tego czy przyznają mi świadczenie czy nie. Jeśli tak to nie będę "tracić" macierzyńskiego. I tak umowa mi się kończy mniej więcej jak wykorzystam rodzicielski i macierzyński. A z firmą już nie chcę mieć nic wspólnego, więc chciałabym jak najwięcej czasu mieć z Zosią.
    Wcześniej nie miałam takiej przyjemności i już po 3 miesiącach zaczęłam dorabiać, a po pół roku zostawiłam dwójkę maluchów i poszłam do pracy. Chociaż teraz chciałabym się nacieszyć macierzyństwem. Tak na spokojnie 😊


    Zasiłek rehabilitacyjny przyznawany jest max do 12 miesięcy. Przy czym okres ustalony jest przez lekarza orzecznika więc możesz się spodziewać że dostaniesz do terminu porodu na 3 miesiące chyba że będziesz miała szczęście i dadzą ci dłużej. Do tego możesz spodziewać się kontroli w ZUS lub odbędzie się to poza tobą na podstawie dokumentów i dostaniesz decyzję o przyznaniu.

    preg.png
  • Maszonek Autorytet
    Postów: 1428 2293

    Wysłany: 2 sierpnia, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do wybierania macierzyńskiego - chyba pociągnę L4 jak najdłużej. Nie chcę tracić macierzyńskiego.
    Ja też dziś byłam w laboratorium,całe się wycwanilam i pojechałam później (po 9) i było już pusto, więc nikt nie musiał mnie przepuszczać. Jak na razie to raz skorzystałam z przywileju - w Lidlu Pan kasjer sam otworzył dla mnie kasę i zaprosił jako pierwszą.

    Vam, Zaczarowan, Katka123 lubią tę wiadomość

    💃40🕺44
    ♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
    ♂️ Wszystko ok
    kariotypy ok

    12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią

    06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️

    06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
    beta HCG:
    16.02->10 dpt -> 94.6
    19.02->13 dpt -> 459
    26.02->20 dpt -> 6524
    7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
    21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    strzyga przede wszystkim to Ty nie miej wyrzutów sumienia i nikomu się nie tłumacz. podjęłaś decyzję taką jaką uznałaś za najlepszą dla Was i nie musisz się jej w żadnym wypadku wstydzić! ❤️😘

    jeśli chcesz to Ci opiszę jak wygląda przygotowanie do CC i samo CC u mnie 🙂 pewnie się będzie różnić jakimiś szczegółami między szpitalami ale może jakoś też się bardziej z tym oswoisz 🙂
    u nas jest tak, że dzień przed cesarką idę na chwilę do szpitala i pobierają mi wymaz z dwóch miejsc - jedno miejsce to pachwiny tak, że odchylam lekko spodnie, a pielęgniarka mi smyra takim patyczkiem dłuższym tam kilka razy. drugiego miejsca nie pamiętam serio czy nos czy buzia czy co 🫣
    na następny dzień zjawiam się w szpitalu z rana, dają mi sale i co chwila ktoś przychodzi, żeby podpisać papiery, potem przynoszą mi taką płachte którą się zawiązuje na plecach, a która jest na tyle krótka, że żeby dojść potem na salę muszę ubrać szlafrok. i zakładają mi takie długie skarpety uciskowe (oni zakładają, bo mnie z brzuchem to przerasta 😜).
    potem idę do sali gdzie dają mi znieczulenie. siadam na łóżku bokiem, pod nogami mam stołek, a na kolanach trzymam duża poduszkę o którą się opieram. wbijają mi w rękę wenflon (i dla mnie osobiście jest to najgorszy moment całego pobytu w szpitalu 🤣), potem rozwiązują mi płachte tak, że mam odkryte całe plecy i tyłek 😜 i psikają mi takim czymś lodowatym plecy (zawsze podskakuje wtedy) a następnie wbijają się ze znieczuleniem (dla mnie to dużo mniejszy ból niż ten wenflon). potem w ciągu sekundy każą się położyć od razu i sprawdzają czy działa znieczulenie.
    potem mnie wiozą sale obok na cesarkę. ja zawsze leżę z zamkniętymi oczami, bo to mi pomaga na mdłości (czasem je mam po znieczuleniu).
    wyciągają dziecko i dają mi na klatkę piersiową w trakcie kiedy mnie szyją, a potem jadę z dzieckiem na salę obok gdzie jestem monitorowana przez okrągła godzinę non stop. jak nic się nie dzieje to wiozą mnie na salę "normalna" i tam sprawdzają wszystko co 15 minut + na nogach mam założone takie jakby skarpety które się same pompują i uciskają nogi (nie wiem jak to się nazywa). leżę/siedzę (u nas nie leży się plackiem wcale, łóżko ma podniesione oparcie) tam z dzieckiem 6 godzin do pionizacji, położna przynosi mi coś do jedzenia od razu i picia (mi się strasznie pić po tym chce). po 6 godzinach pionizacja, prysznic i jak najwięcej ruchu, bo wtedy szybciej dochodzisz do siebie.
    dziecko sprawdzają zawsze przy mnie.
    na następny dzień jak wszystko jest ok wraca się do domu 🙂

    Dziękuje kochana! ❤️❤️ Przy każdej ciąży miałaś CC?

    Hera098, ja mam dokładnie takie same przemyślenia.. ''boję się podduszenia dziecka, owinięcia pępowiną, śmierci dziecka, makrosomii dziecka i poniekąd że ja umrę również i dziecko będzie bez matki.'' W dodatku wszystko kumuluje mi się ze śmiercią rodziców, że skoro oni przeżyli tylko ponad 50 lat, to i mnie nie jest pisane długie życie i pewnie umrę , zostawiając po sobie synka.. a nie wyobrażam sobie żeby moja teściowa mogła chować moje dziecko, bo to by była tragedia.. Mojej znajomej pękła kość ogonowa podczas porodu SN, jednej prawie pękła macica, dopiero jak mąż poszedł do ordynatora i zapłacił ten w końcu zdecydował się na CC :|


    Robią wam już pierwsze zapisy KTG przed wizytą u prowadzącego lekarza? Mi już co prawda robili w szpitalu, ale teraz wiem że przed każdą wizytą u swojego lekarza muszę być 30 minut wcześniej, bo będą mi robić zapisy.. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 11:25

  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 457 527

    Wysłany: 2 sierpnia, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wogole jeszcze nie miałam KTG do tej pory. Może mi dopiero zleci 🤔

    preg.png
  • molisia Autorytet
    Postów: 1134 771

    Wysłany: 2 sierpnia, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po wizycie 1,8 chłopa
    CC będę miała początek października , chyba że coś się zmieni
    Na razie szyjka długa i trzyma przy moim schodzącym pęcherzu

    strzyga, sernik_z_rodzynkami, Hera098, Paula00, Malutka 35, Nejt, nutella_, merry_merry, espoir, Kasiap899, Vam, Neta, Zaczarowan, Katka123, Olaura lubią tę wiadomość

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08


    28.5 drugie połówkowe


    2.10 Leoś 3520
    Słodziak z bujną czupryną

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a>
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka 35 wrote:
    Ja wogole jeszcze nie miałam KTG do tej pory. Może mi dopiero zleci 🤔

    No ja dostałam takie info telefonicznie, że teraz jak pójdę na wizytę 19 sierpnia, to będę mieć ,, pierwsze" KTG.. i żebym była wcześniej. Zawsze możesz zapytać 😊


    @molisia, super że wszystko dobrze ❤️❤️ kawał kawalera Ci rośnie w brzuszku! Super! 😊

  • sernik_z_rodzynkami Autorytet
    Postów: 675 1058

    Wysłany: 2 sierpnia, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strzyga, ja cieszę się, że u was wszystko w porządku ☺️ ja też coraz bardziej skłaniam się ku CC, najbardziej boję się, że jak się zacznie akcja to wtedy uruchomią się wszystkie moje lęki z pierwszego porodu i przestanę współpracować. Zamierzam na kolejnej wizycie porozmawiać już ze swoim lekarzem, jak on to widzi. Chociaż nie powiem, CC też się trochę boję, ale mam wrażenie, że wtedy jest większa kontrola nad tym, co dzieje się z kobietą i dzieckiem.
    Ja byłam cewnikowana po porodzie sn, nawet tego nie poczułam, ale tu pewnie działała adrenalina. Wyciąganie też nic nie bolało

    👩‍💼 31
    👨 31
    👦 12.05.2021 💙

    2cs o drugiego maluszka
    13.02.2024 cień na teście
    14.02.2024 beta HCG 49,67 mlU/ml
    17.02.2024 beta HCG 344,60 mlU/ml 🤞

    preg.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2357 2949

    Wysłany: 2 sierpnia, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie to wszystko co będzie się działo w szpitalu to będzie pierwszy raz. Nigdy nie miałam żadnej operacji. Żadnego znieczulenia podpajęczynówkowego czy narkozy. Cewnikowania też. Dlatego pewnie będzie to dla mnie przerażające, stresujące i będzie adrenalina😅

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5164 7242

    Wysłany: 2 sierpnia, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera098 wrote:
    Dla mnie to wszystko co będzie się działo w szpitalu to będzie pierwszy raz. Nigdy nie miałam żadnej operacji. Żadnego znieczulenia podpajęczynówkowego czy narkozy. Cewnikowania też. Dlatego pewnie będzie to dla mnie przerażające, stresujące i będzie adrenalina😅
    ja pierwszy raz miałam w Polsce zabieg po poronieniu, a potem właśnie próba SN i finalnie CC, więc rozumiem Twój stres 😘

    strzyga tak, to będzie moja 6 cesarka 🙂

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • espoir Autorytet
    Postów: 5164 7242

    Wysłany: 2 sierpnia, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do SN i CC to myślę, że nikt nie może nic zagwarantować.
    na insta mam 2 siostry, jedna 7 dzieci, druga 5. ta pierwsza miała 6 razy poród SN i przy 6 miała taką traumę, że przy 7 załatwiała sobie cesarkę.
    druga miała 2 cesarki (CC, SN i potem CC), ale tak się fascynuje porodem SN, że w 4 ciąży jechała specjalnie rodzić z Poznania do Warszawy bo tam jej pozwolili po 2 cesarkach mieć poród SN, a 5 dziecko rodziła SN w domu w ogóle 🙂
    tutaj nie ma dobrej drogi, trzeba słuchać siebie po prostu i liczyć, że podjęło się ten lepszy wybór.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 12:36

    Maszonek, Hera098, Nejt, _ine, Katka123 lubią tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Maszonek Autorytet
    Postów: 1428 2293

    Wysłany: 2 sierpnia, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera098 wrote:
    Dla mnie to wszystko co będzie się działo w szpitalu to będzie pierwszy raz. Nigdy nie miałam żadnej operacji. Żadnego znieczulenia podpajęczynówkowego czy narkozy. Cewnikowania też. Dlatego pewnie będzie to dla mnie przerażające, stresujące i będzie adrenalina😅
    Wydaje mi się że niezależnie od rutyny, to zawsze jest niezła adrenalina. Tu pewnie @espoir może się najbardziej miarodajnie wypowiedzieć.

    Nejt, Zaczarowan lubią tę wiadomość

    💃40🕺44
    ♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
    ♂️ Wszystko ok
    kariotypy ok

    12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią

    06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️

    06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
    beta HCG:
    16.02->10 dpt -> 94.6
    19.02->13 dpt -> 459
    26.02->20 dpt -> 6524
    7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
    21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶

    age.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5164 7242

    Wysłany: 2 sierpnia, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maszonek wrote:
    Wydaje mi się że niezależnie od rutyny, to zawsze jest niezła adrenalina. Tu pewnie @espoir może się najbardziej miarodajnie wypowiedzieć.
    to zależy wiesz... jak szlam 2 razy na cesarkę na zimno, to byłam wyluzowana i jedynie podekscytowana, że zaraz zobaczę jak wygląda dziecko i je poznam.
    ale jak 3 razy mi się akcja zaczęła sama, to już nerwy większe były... zdecydowanie wolę cc na zimno, chociaż niby mówią, że to gorzej dla dziecka (ja osobiście nie widziałam różnicy po dzieciach).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia, 13:30

    Maszonek lubi tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 457 527

    Wysłany: 2 sierpnia, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi się że każdy poród jest inny tak samo jak mówią że każda ciąża jest inna. I chyba nie ma jednego dobrego rozwiązania, tak jak nie do końca wiadomo kiedy to nasze maleństwo będzie chciało wyjść...
    Ja też myślałam o CC, narazie skłaniam się do Sn ale jak będzie potrzeba to od razu idę na CC. Chyba że nie będzie mowy o naturalnym porodzie to dam się pociąć.
    A co jeszcze się wydarzy to tylko góra wie.
    Nie można oceniać co wybieracie bo każda z nas jest inna i każda ma też inny próg bólu i strachu, dla jednego to blachostka a dla drugiego nie do przejścia bez znieczulenia. Byle czuć że się dobrze z tym co się wybrało i mniej stresować tym wydarzeniem.

    strzyga, Maszonek, TynciaQ94 lubią tę wiadomość

    preg.png
‹‹ 655 656 657 658 659 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ