Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ver6ena - zostań z nami, bo jak czasem wchodziłam na wrześniówki to aż przykro mi było tych "porzuconych" dziewczyn, które nie załapały się na ich prywatną grupę z jakichś powodów...
Trzymam kciuki za Twoje maleństwo i za Ciebie❤️
Ja też bym chętnie wszamała to wszystko co Espoir wypisała😍 Ta to pożyje teraz🤪
A z tymi naleśnikami z dżemem przez całą ciążę to już wiadomo dlaczego - na dziewczynkę ciagnie do słodkiego 😁
Ale za to wczoraj i dzisiaj robiłam pastę jajeczną i cała rodzinka z tego skorzystała. Co prawda miałam dwie dziwne sytuacje -> wczoraj odpłynęłam myślami wtrakcie obierania jajka aż się zorientowałam, że wrzucam skorupki do pasty jajecznej a nie do kosza😂 A dzisiaj tak długo obierałam te jajka, że pierwszy raz w ciąży przestałam czuć dłoń, kompletnie mi zdrętwiała i nie mogłam poruszyć palcami🥴
Ja niedługo idę pod prysznic i narzeczony będzie mnie golić przed szpitalem🙈 Tam gdzie mój wzrok nie dosięga lub umiejętności fizyczne już nie pozwalają się dostać😂
Dziś też próbowaliśmy zamontować kamerkę na łóżku oraz monitor oddechu, ale to jednak chłopy zrobią jak będę w szpitalu bo okazało się, że zabrakło im paru rzeczy - a oni nie lubią robić nic byle jak tylko porządnie, także niech to zrobią jak mnie nie będzie 😊
Teściu też powiedział, że przydałby mi się pokrowiec na wózek, bo jednak tam gdzie mamy wydzielony kącik na wózek to nie jest to pomieszczenie ogrzewane i często tam się kurzy. Dlatego faktycznie pomyślę żeby coś kupić, ewentualnie narzeczony coś wykombinuje / znajdzie🙂
Któraś z Was pytała się o moje samopoczucie przed szpitalem - z rana miałam stresik. Później rozmawiałam z moimi rodzicami przez telefon i mówili, że będzie wszystko dobrze, i na szczęście przeszło mi. A potem działo się tyle, że nie miałam czasu aby o tym myśleć. Narazie jest okay, zobaczymy jak będzie w nocy i jutro z rana🙈Yggy, ver6ena, Katka123, Vam lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
_______________
Termin 08.10.2024
-
Maszonek wrote:Nie kumam tego, na ostatniej wizycie lekarz mówił, że moj stan (dużo wód i ułożenie poprzeczne) to poważna sprawa. Usiłowałam mu to przekazać, ale jakby miał uszy na to zamknięte.
Szczerze mówiąc to się po prostu trochę boję zostać sama . Ale jak mu to powiem, to będzie foch...
My po wizycie, mała waży 2200g, wszystko w porządku, szyjka długa zamknięta, wysoko.
Cześć ver6ena trzymam kciuki, nie martw się, będziesz pod opieką lekarzy, może się samo rozkręci nawet dzisiaj 🤞🏻🤞🏻🤞🏻Neta, strzyga, Nejt, ver6ena, Hera098, Vam, Kasiap899, sernik_z_rodzynkami lubią tę wiadomość
-
ver6ena wrote:Czyli tego 9ego jak się zgłosiłaś to wywoływali? W jaki sposób? Czy można sobie wybrać „metodę”? Czy wiesz coś na temat większej skuteczności którejś? Może jak u mnie są 2cm to będzie krócej jak u Ciebie. Najbardziej się martwię o zdrowie dziecka, żeby tylko nic mu nie zaszkodziło. Ach te pierwszorazowe mamy co😏
Ja mieszkam w Niemczech i tutaj zupełnie inaczej to wygląda niż w Polsce. Po pierwsze lekarz decyduje tutaj o metodzie wywołania, ja sama bym się nawet nie odważyła decydować, bo nie jestem lekarzem i oni wiedzą lepiej co jest lepsze dla mnie i dla mojego dziecka. Ogólnie wywołanie porodu jest dla dziecka bezpieczne jak i dla Ciebie. Gdyby okazało sie, że coś jest nie tak, zostanie Ci zrobiona cesarka, aby zminimalizować ewentualne niebezpieczeństwo.
Też pamiętaj, że na każdego działa coś innego lepiej. U mnie był najpierw tampon nasączony jakąś substancją, która miała skrócić tylko szyjkę. Ale po 2 godzinach szyjka się skróciła ale też dostałam skurcze co 2 min, które nic dalej nie robiły z szyjka, tylko mnie wykańczały. Po jakimś czasie dostałam oksytocynę i też było bez zmian, skurcze co 2 min zero postępu w rozwarciu. Po 22h ruszyło ale też poprosiłam o zzo, bo zwiększono mi oksytocynę i to już nie było dla mnie do zniesienia. Po 12h miałam rozwarcie 8cm i potem 2h później już urodziłam. Czyli łącznie 36h skurczy co 2 min żeby moja szyjka się rozwarła na 10cm. Parte miałam max 30-40 min.
A znam takie sytuacje, gdzie moja znajoma po odrobinie oksytocyny urodziła w 50 min.
Także nie nastawiaj się na nic i zaufaj lekarzom - wiedzą co robią.ver6ena lubi tę wiadomość
1 IVF/ 6 zapłodnionych komórek - została 1 blastocysta (nie zostało nic do mrożenia) / udało się 🩷
09.02.2023 - córeczka 🌸
2 IVF/ 9 zapłodnionych komórek - 3 ❄️❄️❄️/ z pozostałych 6 została 1 blastocysta/ udało się 💪🏻
14.02.2024 - test ciążowy pozytywny
29.02.2024 - mamy serduszko 🩷
04.04.2024 - wyniki NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka ! 👧🏼
13.06.2024 - połówkowe
15.07.2024 - 900g
13.08.2024 - 1600g
03.09.2024 - 2300g
23.10.2024 - termin porodu - czekamy na Melisę 🌸
-
No to sprawa się rozwiązała sama, bo małżonek smarkal i charkał i kazałam mu zrobić test. Ma Covida.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września, 20:09
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
17.04->prenatalne
15.05 -> Sanco - wynik prawidłowy, ryzyka niskie, 👣💙chłopak!
17.06 -> połówkowe -> bez zastrzeżeń; 440 g kawalera
11.07 -> 800 g synka 👶
16.07 -> echo serca wzorcowe
12.09 -> 2.8 kg chłopa!
-
nick nieaktualny
-
przepraszam, że zrobiłam Wam smaka, ale chociaż na tej końcówce ciąży ktoś mi gotuje pyszności 🤤🤤🤤
jeszcze gołąbki z ketchupem bym zjadła 🤤🤤🤤
we mnie siedzą dwie osoby - jedna się panicznie boi, że za chwilę urodzi i będzie wcześniak, druga przebiera nogami i nie może się doczekać poznania Małej 🫣Vam, Yggy lubią tę wiadomość
-
Hera098 wrote:A z tymi naleśnikami z dżemem przez całą ciążę to już wiadomo dlaczego - na dziewczynkę ciagnie do słodkiego 😁
Ja też całą ciążę mam wielkie ciągotki do słodkiego, to pewnie też dlatego, że mam dziewczynkę. Tylko taką z wielkimi klejnotami, które dzisiaj widziałam na USG 😂Olaura, nutella_, Yggy, Kasiap899, ms lubią tę wiadomość
-
Oj, strzyga, nie napisałam Ci wcześniej, ale bardzo współczuję Ci straty pieska 😢 Kocham zwierzęta i zawsze przeraża mnie myśl, że kiedyś nasze pupile będą musiały odejść za tęczowy most 💔
Śledzę sytuację powodziową w Polsce, mamy tu kogoś z południa, Dolnego Śląska? Jak u Was sytuacja, jesteście bezpieczne? Pamiętam powódź z '97, to było straszne, a teraz w niektórych regionach jest jeszcze gorzej! Dodatkowo serce mi się rozpadło na kawałki, kiedy zobaczyłam zdjęcia porzuconych (?) zwierząt, które gdzieś utknęły i apele w internecie, żeby spuszczać psy z łańcuchów, żeby chociaż miały szansę uniknąć śmierci w męczarniach. Noż kurna, nie łapię tego, jak można siebie ewakuować, a bezbronne zwierzę tak totalnie pozostawić samemu sobie?😭strzyga lubi tę wiadomość
-
Hera trzymam kciuki ❤️
Maszonek tak miało być, chciał jechać to go los uziemił. Trzymaj się obyś nic nie złapała.
Dziewczyny ja wiem że wy już dawno ten temat macie za sobą a ja się dopiero zabieram za to. Te które rodzą pod koniec października to co bierzecie do szpitala dla dziecka do ubrania? Pajac i body z długim rękawem? Nie chodzi mi o wyjście a o czas w szpitalu i ten pierwszy zestaw po porodzie. Nie wiem co mam spakować a nie chce brać miliona opcji. 🤦♀️Hera098 lubi tę wiadomość
-
Olaura- ja jestem z Wrocławia i śledzę też, co dzieje się na południu regionu i w górach, bo to tereny które bardzo często odwiedzamy (górołazy z nas).
Żal serce ściska, ryczę jak tylko widzę zdjęcia, więc nie mogę przesadzać że oglądaniem tych informacji.
Część miejscowości po prostu zmiotło... 😥
Zastanawiam się, jak to będzie we Wro. Cały czas mówią, że miasto lepiej przygotowane, że cały węzeł wodny zmodernizowany, że potężny zbiornik koło Raciborza oddali...ale wiecie jak jest- wszystko do tej pory to była teoria, teraz tak na prawdę okaże się, czy to wszystko da radę.
Ja akurat mieszkam na osiedlu położonym wyżej, więc mi woda bezpośrednio nie grozi, ale pamiętam '97. Najgorsze chyba było to, że zalało 2 stacje wodociągów i wody w kranie nie było chyba z 4 tygodni.... W całym prawie 700tys mieście....Do dziś pamiętam akcję "beczkowóz"- aktualnie sobie tego nie wyobrażam w 9 mięs ciąży albo z bobasem pod pachą.
We wszystkich markerach u nas dziś armageddon - wody butelkowanej w niektórych sklepach nie ma już od 7 rano😐 ludzie się jednak boją.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września, 21:04
-
Dziewczyny, które wybierają się do szpitala w tym tygodniu: POWODZENIA!❤️ Jeśli tylko będziecie miały czas i siłę, dawajcie nam znać co się z Wami dzieje🤞🏻
@Maszonek, trzymaj się! Mogę Cię pocieszyć, że moja koleżanka pod koniec ciąży złapała covid i z dzieckiem było wszystko w porządku (z koleżanką również) - w sumie maleństwo dostało przeciwciała naturalnie, bez szczepionek🙃
@ver6ena, witamy!😊eevee_93, ver6ena lubią tę wiadomość
-
świtezianka wrote:Ja też całą ciążę mam wielkie ciągotki do słodkiego, to pewnie też dlatego, że mam dziewczynkę. Tylko taką z wielkimi klejnotami, które dzisiaj widziałam na USG 😂
Haha, ja w to nie wierzę, ale lubię sobie czasem z tego pośmiać się - np jestem teraz okropnie spuchnięta na twarzy, nos mam jak wielka bulwa, uda mam wręcz sine i nabrzmiałe, a dłonie przeogromne i kuzynka też mówi, że ponoć na dziewczynkę "uroda się zmienia", czyli bądźmy szczerzy - kobieta brzydnieje😂 Wiem, że to nie prawda, ale ja się tak czasami tłumaczę i śmieję z tej teorii😂
Najgorsze jest to, że jak wczoraj robiliśmy zdjęcia przed lustrem to zauważyłam jak teraz (taka opuchnieta) jestem bardzo podobna do swojej biologicznej mamy. Aż mi się przykro zrobiło i wróciły mi myśli, że ona po porodzie ze mną miała okropna depresję i nabyła choroby psychicznej w konsekwencji nie leczenia jej. Mam nadzieję, że ze mną będzie ok. Mam tu dużo wsparcia, więc musi być ok.Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
_______________
Termin 08.10.2024
-
Maszonek, czyli trochę karma do męża wróciła... Współczuję, że takie macie teraz relacje i przeżycia na końcówce ciąży :c Mam nadzieję, że się nie zarazisz😘Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
_______________
Termin 08.10.2024
-
mewa wrote:Hera trzymam kciuki ❤️
Maszonek tak miało być, chciał jechać to go los uziemił. Trzymaj się obyś nic nie złapała.
Dziewczyny ja wiem że wy już dawno ten temat macie za sobą a ja się dopiero zabieram za to. Te które rodzą pod koniec października to co bierzecie do szpitala dla dziecka do ubrania? Pajac i body z długim rękawem? Nie chodzi mi o wyjście a o czas w szpitalu i ten pierwszy zestaw po porodzie. Nie wiem co mam spakować a nie chce brać miliona opcji. 🤦♀️
Dziewczyny z dołu Polski też myślę o Was aż się boje ci to się dzieje oby każda z Was bezpiecznie dotarła do szpitali w razie co!
Hera trzymam mega mega kciuki za Ciebie 😘
Maszonek obyś teraz i Ty nie złapała, trzymaj się! 😘
Espoir no weź ja to teraz zjadłabym truskawek 😩Hera098, Neta, mewa lubią tę wiadomość
-
Na razie mam test negatywny, jestem szczepiona chyba 4 dawkami (już sama nie pamiętam...) i chorowałam jak dotąd już 3 razy.
Wkurza mnie mój mąż nadal, bo obdzwonil całą rodzinę ( "ach, jednak nie przyjadę" 😭) a mnie nawet nie chciał słuchać, gdy mu zaczęłam mówić, że się boje o młodego i siebie. Ofuknął mnie tylko, że "teraz to się już tak ciężko na to nie choruje"...
Teraz się izolujemy (generalnie ostatnio się trochę mijaliśmy - może to na plus), ale obstawiam że się zarazę. Oczywiście staram się o tym po prostu nie myslec. Jeszcze w czwartek wzięłam to szczepienie na RSV....💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
17.04->prenatalne
15.05 -> Sanco - wynik prawidłowy, ryzyka niskie, 👣💙chłopak!
17.06 -> połówkowe -> bez zastrzeżeń; 440 g kawalera
11.07 -> 800 g synka 👶
16.07 -> echo serca wzorcowe
12.09 -> 2.8 kg chłopa!
-
Maszonek kiepska sytuacja ale może z niektórymi facetami tak jest że trzeba im powiedzieć wprost co się od nich oczekuje. Ale teraz to już faktycznie sprawa się „sama” rozwiązała. Uważaj tam na siebie ale też nie martw się bo covid teraz nie zagraża jak kiedyś.
Mnie tak samo ściska za serce jak widzę jak te biedne zwierzęta muszą sobie radzić same. To jest takie przykre. Dobrze, że są ludzie którzy starają się im pomóc 🫶🏻
Dzisiaj nawet rozmawiałam o tym z mężem że są kobiety w ciąży pewnie które trafiły do szpitala a tam szpital zalało, albo zaraz mają rodzić a tutaj musiały zostać ewakuowane. I bardzo doceniam że nie jestem w takiej sytuacji.93'
AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
PAI-1 -> heparyna
10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️
NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
29.05 - połówkowe - 334 g
30.07 - III prenatalne - 1369 g
27.08 - 33 tc - 1900 g
11.09. - 35+1 tc - 2270 g
Termin 17.10 - Alicja 🩷
-
Ja też planuję zabrać pajac i body na krótki rękaw bo w tych szpitalach to na ogół gorąco strasznie jest.
Maszonek, może Twój mąż ma jakieś obawy, że jak się pojawi dziecko to będzie uziemiony w domu i teraz jak tylko ma okazję gdzieś zniknąć to z tego korzysta? Obyś jednak się nie zaraziła tym covidem.
Co do zabobonów to jak wcześniej mogłam prawie w ogóle nie jeść słodyczy tak przez całą ciążę pochłaniam je tonami więc to się sprawdziło 😂 jak mojej mamie mówiłam, że wszyscy mi mówią, że bardzo ładnie wyglądam w ciąży i na pewno będzie chłopiec bo na dziewczynkę się niby brzydnie to mi powiedziała, że przecież na początku ciąży wyglądałam okropnie bo miałam bardzo przesuszoną i podrażnioną twarz więc tu też się wszystko zgadza. Na mamusię i jej komplementy zawsze można liczyć 😅Vam, Kasia111 lubią tę wiadomość
-
Vam wrote:Ja pakuję body na krótki rękaw plus pajac, bo tak mam na liście szpitalnej. Zobacz, może u Ciebie gdzie rodzisz też jest taka lista?
Dziewczyny z dołu Polski też myślę o Was aż się boje ci to się dzieje oby każda z Was bezpiecznie dotarła do szpitali w razie co!
Hera trzymam mega mega kciuki za Ciebie 😘
Maszonek obyś teraz i Ty nie złapała, trzymaj się! 😘
Espoir no weź ja to teraz zjadłabym truskawek 😩
Ja nie wzięłam nic na krótki rękaw. Mam same zestawy składające się z body z długim rękawem i polspiochy i czapeczki.
Ogólnie w moim szpitalu jest napisane żeby nic nie brać dla dzidziola ale ja zapakowałam tak na wszelki wypadek.Vam, mewa lubią tę wiadomość
93'
AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
PAI-1 -> heparyna
10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️
NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
29.05 - połówkowe - 334 g
30.07 - III prenatalne - 1369 g
27.08 - 33 tc - 1900 g
11.09. - 35+1 tc - 2270 g
Termin 17.10 - Alicja 🩷
-
Dzięki wam bardzo za miłe przyjęcie, jakoś tak raźniej się poczułam i może będę miała dzięki temu spokojniejszą noc niż zwykle.
Hera przybijam piątkę będę obserwować jaki mają na ciebie plan.
Co do golenia to ja dostałam energii z nerwów i postanowiłam przygotować się sama… lecę lecę maszynką, spłukuję i patrzę że cała ręka czerwona. Dobrze że nie widziałam przez brzuch co tam sobie narobiłam. Jak poszłam się wytrzeć to już nic nie leciało i nawet nie widziałam gdzie się chlasnęłam.
A co do pokrowca na wózek to - Ikea skubb 93x55x19 jakaś blogerka gdzieś polecała i sobie kiedyś zapisałam.
Yggy życzę ci takiego porodu jaki byś chciała, czyli SN. Będę myśleć o tobie.
Maszonek trzymaj się, obyś ty się uchroniła🫂Hera098, Yggy, Vam lubią tę wiadomość
-
Ja jestem na grupie na facebook dla mam ścigających mleko i dziewczyny niektóre wysyłały zdjęcia jak siedzą o świecy i odciągają ostatnie krople laktatorem póki jest naładowany. Wiadomo można też ręcznie, ale nie takie ilości i laktacja może zahamować i porobią się zapalenia jak się tak nagle zmieni „tryb”.
I przede wszystkim też chwyta za serce ile ilości mrożonego mleczka zbieranego miesiącami się im zmarnowało, bo nie maja prądu😔😔😔