Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
merry_merry wrote:Gratulacje Dziewczyny! Ile nowych dzidziusiow ❤️🧸
Nejt a jak u Ciebie z ilosciami? Ja taz mam neno bianco, jade caly czas na poziomie 1 i odczuwam lekki bol, na wiecej nie ma opcji, srednio sie lubimy 😂 do tego slabo mi idzie - 30-60ml na jedno odciaganie z dwoch piersi ☹️ probowalam tez medeli i to samo ilosciowo, wiec mam chyba po prostu oporny biust na laktatory jak w szpitalu mi powiedzieli. Zamowilam sobie dzis canpol hands free, zobaczymy jak z nim mi pojdzie. Licze ze bede bardziej regularna jak bede mogla sobie go po prostu wsadzic i zapomniec. Troche mnie to stresuje ze nie mam zapasow na wyjscia albo na jakas awarie gdy zabraknie w piersiach 🙁
W ogole bylam wczoraj na paznokciach. Taka bylam podekscytowana pierwszym wyjsciem, a jak tylko wsiadlam do taksowki to sie poplakalam 😂 pan sie pyta czemu placze, a ja ze wyszlam pierwszy raz bez dziecka i sie stresuje i juz tesknie 😝🥰
Kasia u mnie w sali na zelaznej byla sol fizjologiczna i gaziki, patyczkow nie bylo ☺️
Szacun, że poszłaś na pazurki też mi się już marzy, ale póki co udaje mi się tylko zakupy ogarnąć samotnie.
Co do neno bianco, to wczoraj działałam na pierwszej fazie na 3 a w drugiej na 5 i udało mi się ściągnąć 120ml z 2 cycow, ale wszystko poszło na bieżąco w nocy, bo Wojtka karmie cycem a potem jak dalej jest glodny to daje to co odciągnęłam wcześniej. Femaltiker na pewno zwiększa bo jak go nie stosowałam, to też odciągałam 30-60ml tylko przez moment odstawiłam go, bo zrobiły mi się twarde piersi I bałam się że będę mieć zastój albo zapalenie piersi. Ja mam jeszcze neno primo i na krótki strzał jest ok, ale z bianco liczę właśnie ze uda się więcej wyłuskać wieczornymi dojeniami 😜
Daj znać jak ten z canpola, mnie ten bianco skusił cena bo zapacilam poniżej 300 zł chyba
-
po prostu ma gazy może. nie każde gazy to od razu kolki. niektóre dzieci mają też dyschezje niemowlęca. chcą puścić bąka i zrobić kupę a zamiast poluzniać dupcie to ją zaciskają.
przy kolkach dziecko się drze w niebogłosy kilka godzin dziennie praktycznie przez 3 (o ile nie więcej) miesiące.
czekam na USG. Stary jak wychodziłam z domu to miał zalzawione oczy ze stresu. widzę że od wczoraj mu ciężko i go ciągle pocieszam, że jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października, 12:38
merry_merry, Hera098, Apka lubią tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
merry_merry wrote:Dziewczyny Julek od dwoch nocy zle spi, pręży sie przy karmieniu i po, kopie nozkami co go wybudza, kweka, krzywi sie, widac ze cos mu w brzuszku nie pasuje. Czy to kolki?
W srode byla u nas polozna i pytalam jak sie rozpoznaje te kolki to mi powiedziala, ze nie da sie przegapic, ze bede wiedziec ja i wszyscy sasiedzi 😅 no wlasnie, ale on nie placze, przynajmniej nie jakos bardzo - czy to to? We wtorek mamy kolejna wizyte poloznej to zapytam, ale moze jakos wczesniej temu zaradzic i mu pomoc?
U mnie tak Laura zachowywała się na początku. Kolki zaczynają się od 2/3 tygodnia życia, a na początki właśnie takie przelewanie w brzuchu, marudzenie, lekki płacz (teraz jak ma kolki to jest wręcz ryk i faktycznie nie da się tego przegapić), Laura też się pręży wygina i widać, że się męczy. Układam ją więcej na brzuchu, nosimy na leniwca, długo odbijamy po jedzeniu. Pediatra pokazała też taką pozycję na głęboką kołyskę - pleckami do naszego brzucha i trzymamy ją pod nóżkami tak aby wysoko te nóżki miała (jak w pozycji płodowej) i też w tej pozycji ładnie pierdzi. Ogolnie to nie przejmować się płaczem w tych pozycjach - moja Laura wyje i próbuje się prężyć bo właśnie nadchodzą te gazy, a jak już piernie to się odpręża. I tak przed każdym pierdem - ryk do czerwoności, prężenie, pierd, rozluźnienie...
Espoumisan daje radę u nas, ale kuzynka ma do wydania jedną buteleczkę Sab Simplex, więc odkupiłam już od niej i czekam kiedy mi przywiezie, skoro to niby takie cudo jest - wszyscy polecają, Wy tutaj na forum, lekarze itp, więc może serio to taki HIT i wypróbuje 😁
Merry_merry- Ja doskonale Cię rozumiem. Ja nie umiem Laury samej zostawić, pierdolca dostaje. A właśnie musiałam zostać w domu z babcią i zaraz będę mleko odciągać dla małej, a narzeczony wziął małą na spacer. Pierwszy raz sam, a ja zamiast odpocząć to się przejmuje😂
Ale pewnie minie to z czasem i jeszcze zdążymy nauczyć się cieszyć z tych krótkich chwil dla siebie😆 Ja w tym tygodniu to w ogóle muszę jakoś dać radę, bo mam dentystę i ginekologa, także pewnie trudne to będą dla mnie momenty😅
Mam w planach dzisiaj wieczorem pojechać z narzeczonym i Laurą do galerii aby kupić sobie jakąś kurtkę bo nic nie mam😬 Cieszę się na ten wypad i oby do niego ostatecznie doszło😁 co prawda, nie chcę tam za długo przebywać, bo nie lubię zakupów, ale sam fakt wyjścia z domu i pojechania gdzieś razem mnie jara😂Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
@merry_merry - Mnie też to nie wygląda na kolki. Przy kolkach maluszek głośno , mocno płacze i z reguły zaczyna się to wieczorami o podobnej godzinie i trwa też z godzinę. Nie jest to regułą oczywiście. Ale ciężko takiego maluszka ukoić, raczej udaje się na moment i znów płacze. Dlatego położna Ci powiedziała, że ciężko to ominąć 😅
Ja mojej córce dawałam probiotyk, bo nam się robiły takie kolki ale nie trwały aż tak długo, ale codziennie o tej samej porze i tak mi położna podpowiedziała, że nieraz pomoże zwykły probiotyk. No i u nas tak było. Jak stosowaliśmy to nie było żadnych problemówWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października, 12:54
1 IVF/ 6 zapłodnionych komórek - została 1 blastocysta (nie zostało nic do mrożenia) / udało się 🩷
09.02.2023 - córeczka 🌸
2 IVF/ 9 zapłodnionych komórek - 3 ❄️❄️❄️/ z pozostałych 6 została 1 blastocysta/ udało się 💪🏻
14.02.2024 - test ciążowy pozytywny
29.02.2024 - mamy serduszko 🩷
04.04.2024 - wyniki NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka ! 👧🏼
13.06.2024 - połówkowe
15.07.2024 - 900g
13.08.2024 - 1600g
03.09.2024 - 2300g
26.09.2024 - 3300g
11.10.2024 - 3700g
18.10.2024 - 4000g
23.10.2024 - termin porodu - czekamy na Melisę 🌸
-
Nejt wrote:Szacun, że poszłaś na pazurki też mi się już marzy, ale póki co udaje mi się tylko zakupy ogarnąć samotnie.
Co do neno bianco, to wczoraj działałam na pierwszej fazie na 3 a w drugiej na 5 i udało mi się ściągnąć 120ml z 2 cycow, ale wszystko poszło na bieżąco w nocy, bo Wojtka karmie cycem a potem jak dalej jest glodny to daje to co odciągnęłam wcześniej. Femaltiker na pewno zwiększa bo jak go nie stosowałam, to też odciągałam 30-60ml tylko przez moment odstawiłam go, bo zrobiły mi się twarde piersi I bałam się że będę mieć zastój albo zapalenie piersi. Ja mam jeszcze neno primo i na krótki strzał jest ok, ale z bianco liczę właśnie ze uda się więcej wyłuskać wieczornymi dojeniami 😜
Daj znać jak ten z canpola, mnie ten bianco skusił cena bo zapacilam poniżej 300 zł chyba
Ja tez ten bianco kupilam na jakiejs promce, myslalam tez ze ten gorset zastapi mi „mobilnosc”, ale w ogole mi on nie lezy. Ja tez w ogole odciagam w jakiejs takiej niewygodnej pozycji pochylonej. Mam bardzo duze piersi i jakos tak jak siedze prosto to ten laktator idzie do gory, no nie moge jakos tego ladnie ogarnac - ogolnie dla mnie koszmar, totalnie mi to nie idzie i jak mam siadac do dojenia to od razu mi sie odechciewa 😂
Femaltiker biore i mam mleka podobno duzo. Julek w pelni sie najada, a ja nadal mam piersi nie oproznione jak sprawdzala polozna, a jednak laktatotem nie idzie 🤷🏼♀️ moze to przez to ze jade na takiej malej mocy, no ale boli jak cholera 😂
Dam znac jak ten Canpol!
[
’95 🙎🏼♀️
30.01 ⏸️
31.01 173 beta HCG
7.02 2582 beta HCG
15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺
______________
Termin 7.10.2024 🤞🏼
27.09.2024 g.22.36 🤍
3070g 55cm ✨ -
Kurczę powiem Wam, że jakoś dziwnie się dziś czuję od rana … 😅 jak siedzę na tyłku to jest dobrze, ale jak wstanę to mam taki ból krocza ! 😵💫 Normalnie w środku , pochwa mnie boli i tak jakby nacisk mam silny aż mi się ciężko chodzi 🙉🙈 Myślicie, że poród blisko ?
Aha , no i miałam dużo śluzu gęstego ostatnio i poradziłam się ginekologa wczoraj a on mówi, że to czop sobie odchodzi…. A ja mówię, że ja tak mam już dłuższy czas, ale od kilku dni takie znaczne ilości. No i mówi, że czop 💁🏼♀️1 IVF/ 6 zapłodnionych komórek - została 1 blastocysta (nie zostało nic do mrożenia) / udało się 🩷
09.02.2023 - córeczka 🌸
2 IVF/ 9 zapłodnionych komórek - 3 ❄️❄️❄️/ z pozostałych 6 została 1 blastocysta/ udało się 💪🏻
14.02.2024 - test ciążowy pozytywny
29.02.2024 - mamy serduszko 🩷
04.04.2024 - wyniki NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka ! 👧🏼
13.06.2024 - połówkowe
15.07.2024 - 900g
13.08.2024 - 1600g
03.09.2024 - 2300g
26.09.2024 - 3300g
11.10.2024 - 3700g
18.10.2024 - 4000g
23.10.2024 - termin porodu - czekamy na Melisę 🌸
-
merry_merry wrote:Ja tez ten bianco kupilam na jakiejs promce, myslalam tez ze ten gorset zastapi mi „mobilnosc”, ale w ogole mi on nie lezy. Ja tez w ogole odciagam w jakiejs takiej niewygodnej pozycji pochylonej. Mam bardzo duze piersi i jakos tak jak siedze prosto to ten laktator idzie do gory, no nie moge jakos tego ladnie ogarnac - ogolnie dla mnie koszmar, totalnie mi to nie idzie i jak mam siadac do dojenia to od razu mi sie odechciewa 😂
Femaltiker biore i mam mleka podobno duzo. Julek w pelni sie najada, a ja nadal mam piersi nie oproznione jak sprawdzala polozna, a jednak laktatotem nie idzie 🤷🏼♀️ moze to przez to ze jade na takiej malej mocy, no ale boli jak cholera 😂
Dam znac jak ten Canpol!
Ja też ogromne cyce jak donice i pozycja pochylona do odciągania🤪 30min, aż plecy bolą i się odechciewa😅
Ja w Neno Perfetto jadę na 7.
Wpierw jechałam na 9, ale bolało strasznie to zeszłam do 7. Ja ogólnie jestem mega oporna na ból, a przy piersiach mam bardzo mało czucia (od zawsze) więc mogę szaleć na większych mocach. To i tak nic w porównaniu z tym co Laura wyprawia przy cyckach - ona jak się do nich dorwie to sutki bolą tak, że wjeżdżają kompresy i lanolina😂Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
miałam usg, ktg, ciśnienie mi sprawdzali - wszystko dzisiaj ok, więc mogę iść do domu 🙂
PS nam Sab Simplex nic nie pomagał jak Bartek miał kolki... ale próbuj, wiem jak to jest i zawsze lepiej na głowę, jak wiesz ze próbujesz wszystkiego 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października, 13:42
Katka123, _ine, Cezarowa, Nejt, Hera098, Kasia111, Olaura, sernik_z_rodzynkami, świtezianka, Neta, Apka, Maszonek, strzyga , Zaczarowan, Paula00, nutella_, Kasiap899, Malutka 35, Miphuhiz, Nicole123 lubią tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
espoir wrote:miałam usg, ktg, ciśnienie mi sprawdzali - wszystko dzisiaj ok, więc mogę iść do domu 🙂
PS nam Sab Simplex nic nie pomagał jak Bartek miał kolki... ale próbuj, wiem jak to jest i zawsze lepiej na głowę, jak wiesz ze próbujesz wszystkiego 😘
Jeej, jak dobrze, że wrócisz do domu😊 Az mi się żal Twojego męża zrobiło jak pisałaś, że miał łzy że stresu🥹espoir lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Jejku, dziewczyny, nadrabiałam Was chyba z 40 minut i łzy leciały mi po policzkach przy każdym kolejnym zdjęciu bobaska i każdej kolejnej historii z porodu, jestem bardzo rozchwiana emocjonalnie w tym połogu i o płacz u mnie bardzo łatwo, a to mnie naprawdę bardzo wzrusza, przeżywałyśmy razem ciążę i teraz po kolei witamy swoje bobaski… Cudowne 🥹
Nie ma szans, że odniosę się do każdej z Was personalnie, ale naprawdę każdej z całego serca gratuluję i szczerze cieszę się Waszym szczęściem ❤️
A tym w dwupaku życzę cierpliwości, bo wiem, że ja bym dostawała już kręćka.
Olaura, moja siostro terminowa, mam nadzieję, że Mikko weźmie się do roboty i wyskoczy z wygodnego brzuszka już niedługo. 😁💪🏼
Jejku, nawet nie wiem już, co ja Wam miałam opowiedzieć. Co do całego przebiegu mojej operacji, to co, operowała mnie młoda dziewczyna (girl power!) a asystował dr Szczudlik, czyli prowadzący Apki. Więc nie udało mi się spotkać Apki w szpitalu, ale za to poznałam jej lekarza 😂 Nie będę tutaj opowiadać moich odczuć co do przebiegu całej procedury, bo to są pewnie odczucia indywidualne, a są tu dziewczyny przed cc i nie chcę nikogo straszyć tym, co według mnie było najgorsze. Najlepsze na pewno było to, jak wyjęli już Julianka i mi go pokazali nad płachtą, a ja zobaczyłam takiego sinego, wykrzywionego na twarzy zgreda ❤️ Najpiękniejszy widok na świecie 😂
Na szczęście udało się, że ten nasz wykupiony apartament był dostępny od rana i Julek pojechał prosto do mojego męża, a mnie przywieźli do nich dosłownie 20 minut później. No i cóż. To były trudne dni, bo byłam naprawdę bardzo niesamodzielna, obolała i załamana swoim stanem. Ale w czwartek poczułam się dużo lepiej, bo to był dzień, w którym wiedziałam, że wychodzimy do domu. Nasze wyjście zależało od tego, czy spadek wagi Julka będzie w normie, czy za duży. A że ja karmiłam go tylko piersią i dwie starsze położne patrzyły na mnie bardzo krzywo, że nie dokarmiam dziecka w pierwszych dobach (może opowiem Wam innym razem bardziej dokładnie, jakie „mądrości” mi sprzedawały, gdybym nie miała wiedzy i nie była świadoma, że to bzdury, pewnie bym się poddała i dokarmiała…) to bałam się, że rzeczywiście za mocno spadnie na wadze. Ku mojemu i pediatry zdziwieniu, okazało się, że Juleczek w trzeciej dobie nie tylko nie stracił na wadze, ale przybrał 60g na samym moim mleku 🥹🥹🥹 Płakałam ze szczęścia, naprawdę.
Od czwartku jesteśmy w domu i czuję się o nieeeeeeebo lepiej. Po prostu dom to dom, nieważne jak fajny jest szpital. No i uczymy się siebie nawzajem, Julo raz jest aniołkiem, raz daje popalić. Dzisiaj zaliczyliśmy pierwsze chustowanie i pierwszy spacerek w wózeczku. Sutki już powoli przyzwyczajają się do intensywnej eksploatacji przez małego ssaka, chociaż nadal są momenty, że przez pierwsze 30 sekund karmienia zaciskam zęby i z bólu mam łzy w oczach. Wiem, że trzeba to przetrwać i tyle
Dzisiaj na przykład ma dzień, a w sumie to zaczęło się już wczoraj wieczorem, że cały czas wisi na cycu i nie śpi, chyba że na mnie/przy mnie. Ledwo mi się udało wyjść do kibelka na 10 minut i potem zjeść zupę, ale zupę już jadłam przy jego krzykach, bo niestety u męża nie uspokaja się tak jak u mnie, on biedny nie ma cyca i nie pachnie mlekiem 😂
W skrócie to dajemy radę, najbardziej dumna jestem z tego, że tak dobrze idzie mi laktacja. Miałam atak nawałowy przedwczoraj, gdzie miałam piersi jak kamienie i pierwszy raz w życiu laktator poszedł w ruch. I wyobraźcie sobie, że odciągając tylko do uczucia ulgi, w 10 minut zebrałam z dwóch piersi 180 ml. Może dla osób znających się na rzeczy to nic szokującego, ale dla mnie to było niesamowite, że moje ciało naprawdę produkuje prawdziwe mleko 😂
Psychicznie to tak, jak Wam pisałam - bardzo hormony we mnie buzują, bardzo dużo płaczę, ale wszystkie moje powody do płaczu to są błahostki i po prostu czuję, że ten płacz nie pochodzi ze mnie, tylko jest jakiś taki obcy, więc myślę, że to ten słynny babyblues i niedługo minie, szczególnie, że wsparcie w mężu mam przeogromne i po raz kolejny przekonuję się, że spędzam życie z najcudowniejszym mężczyzną pod słońcem. I znowu się rozryczałam, tym razem pisząc to zdanie 🙈😂
Dobra, dziewczyny. Jak ktoś dotarł do końca, to pisze hasło „hormony” 😂 Żartuję oczywiście, strasznie się rozpisałam, a uwierzcie, że każdy wątek mogłabym jeszcze rozwinąć
Ściskam Was mocno, jestem tu i czytam Was, tylko z tym odzywaniem się bywa trudniej, bo same wiecie, ile się dzieje z tymi bobasami ❤️_ine, strzyga , merry_merry, espoir, TynciaQ94, Zaczarowan, Hera098, Apka, cynamon, Vam, nutella_, ms, Kasiap899, Kasia111, Olaura, Neta, mewa lubią tę wiadomość
-
Ja mam canpol hands free i polecam! Tylko trzeba wszystko szczelnie skladac bo inaczej mleko lubi uciec szczelinkami. Mi ratuje tylek noca, bo wole karmic Małą z butli bo wiem ile mi zjada i nie przysypia az tak jak przy cycu. Takze karmie i odciagam jednocześnie
Mam tylko jeden ale daje rade, jedynie kupilam sobie te czesci zamienne ktore sie myje co chwila, zeby nie musiec myć co użycie.merry_merry lubi tę wiadomość
12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
Apka wrote:Ja mam canpol hands free i polecam! Tylko trzeba wszystko szczelnie skladac bo inaczej mleko lubi uciec szczelinkami. Mi ratuje tylek noca, bo wole karmic Małą z butli bo wiem ile mi zjada i nie przysypia az tak jak przy cycu. Takze karmie i odciagam jednocześnie
Mam tylko jeden ale daje rade, jedynie kupilam sobie te czesci zamienne ktore sie myje co chwila, zeby nie musiec myć co użycie.
O super! Moze i ja go obdarze jakas sympatia i bedzie na mnie dzialac 🥰 a powiedz prosze w co go wsadzasz? Polecasz jakis stanik, masz kupiony wiekszy rozmiar czy miesci sie w Twoim standardowym?
Kurcze no wlasnie te noce… Julek je po ok. 30 min z kazdego cycka plus pielucha, wiec to min. godzina ze spania ucieka, a jeszcze jak go odloze za wczesnie do lozeczka i mi sie wybudzi to znow na cyca na chwile na uspanie i pozniej bywaja takie noce, ze Mamuśka malo co pośpi 😄 Z jednej strony brzmi ekstra podanie butli (gdybym miala co podawac i jakis laktator w koncu by zaczal na mnie dzialac 🤣), a z drugiej jakos tak nie chce sobie odbierac tej bliskosci i tulenia, hmm… u mnie tez koktajl emocjonalny, sama nie wiem czego chce 😁 moze sprobuje w jakis awaryjnych nockach[
’95 🙎🏼♀️
30.01 ⏸️
31.01 173 beta HCG
7.02 2582 beta HCG
15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺
______________
Termin 7.10.2024 🤞🏼
27.09.2024 g.22.36 🤍
3070g 55cm ✨ -
Na mojej szkole rodzenia położna zachwycała się kolektorem pokarmu (na filmikach zagranicznych zwą to haaka). Chodzi o to, aby podczas karmienia z jednej piersi do drugiej podpiąć kolektor i zebrać co samo spłynie.
Ciekawam czy któraś z Was próbowała i czy to faktycznie działa?💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶
-
Maszonek wrote:Na mojej szkole rodzenia położna zachwycała się kolektorem pokarmu (na filmikach zagranicznych zwą to haaka). Chodzi o to, aby podczas karmienia z jednej piersi do drugiej podpiąć kolektor i zebrać co samo spłynie.
Ciekawam czy któraś z Was próbowała i czy to faktycznie działa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października, 19:43
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
Maszonek wrote:Na mojej szkole rodzenia położna zachwycała się kolektorem pokarmu (na filmikach zagranicznych zwą to haaka). Chodzi o to, aby podczas karmienia z jednej piersi do drugiej podpiąć kolektor i zebrać co samo spłynie.
Ciekawam czy któraś z Was próbowała i czy to faktycznie działa?
Co do wielkosci stanika do laktatora to wkladam go w te, ktore nosze. Mam jakieś z lidla, mam z HM usztywniane i nieusztywniane. Najfajniej sie sprawdza w tych nieusztywnianych zabudowanych, ale generalnie obleci w kazdym moim zdaniem. No moze ten usztywniany robi troche scisk.
Ja wlasnie zaliczylam tak bardzo potrzebna mi drzemke. Z coreczka kolo mnie bo wtedy najwieksza szansa na sukces jakiegos snu. Uff cale szczescie ze sie udalo bo sklonna bylam powiedziec mezowi, ze przejmuje warte na nocce a ja bede wstawac tylko do laktatora 🙈Maszonek, merry_merry, Hera098 lubią tę wiadomość
12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
@Apka - dzięki! A te muszle wkładasz na drugą pierś podczas karmienia, czy na obie i tak se z nimi chodzisz?💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶
-
Mkm89 wrote:A my dzisiaj dostaliśmy zielone światło na wyjście do domu 😃!
Super 😊 i nie powiem, trochę zazdroszczę 😉 my pewnie dopiero w poniedziałek wyjdziemy.
Nie mogę się nadziwić jakie te dzieci mają długie paluszki 😅Mkm89 lubi tę wiadomość
-
Na mnie kolektor tez nie dziala, kilka kropelek moze poleci 🙈 nie sadzilam, ze moge miec takie oporne cycki, tylko zasysanie Julka dziala 😂 nigdy nie slyszalam o takich przypadkach jak moj
Nakupowalam milion wkladek laktacyjnych, a nawet jednej nie zuzylam, nic nie kapie 😅[
’95 🙎🏼♀️
30.01 ⏸️
31.01 173 beta HCG
7.02 2582 beta HCG
15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺
______________
Termin 7.10.2024 🤞🏼
27.09.2024 g.22.36 🤍
3070g 55cm ✨ -
Maszonek wrote:@Apka - dzięki! A te muszle wkładasz na drugą pierś podczas karmienia, czy na obie i tak se z nimi chodzisz?
Ale ponoc pomagaja tez jak sie je wlozy obydwie i wtedy troche sie wietrzy brodawkiMaszonek lubi tę wiadomość
12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka