Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Smutas wrote:Ale wam zazdroszcze takich długich przerw między karmieniami. U nas jest gorzej niż wcześniej. Jak był malusi bydził sie co 4-5 godzin a teraz co 2-3. Ale ja wiem dlaczego, on nie chce jesc. Przystawiam go w nocy to się napije z 3 minuty i koniec, Czasem uśnie a czasem nie ale i tak go odkładam bo nie chce jeść i dlatego szybko wstaje, tylko skoro nie głodny to po co wstaje? C go budzi? Nie wiem. \
Smutas a spróbuj wlaczyc suszarke na takie budzenie. Mi tak pare razy Franek zrobił, wzięłam go, pociumkał i śpi, odłożyć nie, bo mnie nie ma. To go poprzytulałam i odkładam i właczam suszarke-2 min i śpi. Raz miałam nocke, że mi sie budził co 1,5h..załaczałam suszarkę raz i spała głodny na pewno nie było bo najadł się pod korek a minęło tylko 1,5h
-
nick nieaktualny
-
Jeju ale Wam dzieci dlugo spia
U nas max 4 h i to pierwsze spanie, potem zasypia od razu, ale potem to juz co 2 h i juz przebieranie, chrumkolenie, smianie i tak spimy nie spimy
Teraz spi juz 3 h w chustawce. Usnela pierwszy raz w niej na dobre.
Tez bedziemy dzis choinke ubierac.
Mamy chrzciny w 2 dz swiat.
I nie wiem kiedt daje sie kase ksiedzu !!!??? -
My kasę daliśmy po mszy, chciałam przed ale już go nie zastałam.
Aniqa - ja też zastanawiałam się nad chustą, ale boję się że jak teraz Agatka chcę spać tylko na rękach i jak odkładam ją do wózka/ łóżeczka to jest ryk, a co dopiero jak nauczy się, że zawsze jest przy mnie?
Dalej mamy problemy z zasypianiem wieczorem. W ogóle teraz nawet nie chce w dzień spać po za rękami ;c Nie wiem co robić.
I jeszcze te węzły chłonne, dalej wyczuwalne, nie wiem czy do lekarza nie podejdę jeszcze przed świętami w tej sprawie.
Ja mam to samo podejście, mam zamiar pojeść wreszcie w święta. Waga wróciła do tej sprzed ciąży, ale mój brzuch mnie nie zadawala, chciałabym po Nowym Roku coś z sobą zrobić, bo jak skończę dietę to boje się, że znowu mi przybędzie ;<
Przez tą pogodę jakaś taka depresyjna się robię i ciągle chce mi się słodkiego !
-
nick nieaktualnyKase za chrzest my dawalismy przy zgloszeniu chrztu w kancelarii.
Sroka, wlasnie moja tez ostatnio zrobila sie taka przylepka, trzeba ją nosic bo chce obserwowac wszwstko,inaczej jest ryk, moze taka chusta byla by jakims rozwiązaniem.
Co do usypiania wieczornego to sie nie wypowiem,bo mojej to takos samo weszlo w nawyk, ale na poczatku tak niebylo. -
Sroka wrote:Dalej mamy problemy z zasypianiem wieczorem. W ogóle teraz nawet nie chce w dzień spać po za rękami ;c Nie wiem co robić.
) i głaszczę po główce, stopniowo zmniejszając kołysanie aż zupełnie przestaję się poruszać. Kiedy zostaje tylko kołysanka i głaskanie po główce, a Magda zaczyna już zamykać oczka, odkładam ją do łóżeczka, nadal śpiewając i głaszcząc aż zaśnie. Robię tak od paru dni i zasypia w przeciągu 5-10 minut od chwili rozpoczęcia rytuału usypiania. A jeszcze niedawno skarżyłam się tu, że nie chce mi spać w łóżeczku, a w dzień nie daje się w ogóle uśpić. Teraz po każdym karmieniu mamy aktywność, a po niej sen i b. się cieszę, że nam się to tak ładnie uregulowało.
Sisilla, Aniqa, ataga4, lubek lubią tę wiadomość
-
Pauletta wrote:Jeju ale Wam dzieci dlugo spia
U nas max 4 h i to pierwsze spanie, potem zasypia od razu, ale potem to juz co 2 h i juz przebieranie, chrumkolenie, smianie i tak spimy nie śpimy
Dziś nie spał od 17 do 21 więc wykompalismy o 20:30 i zaraz zasnął o 21. Teraz się już wierci i nie wiem czy się kłaść, bo padam czy zaraz wstanie i będę karmić
[/url]
[/url]
-
KasiaMJ wrote:U nas to samo, pierwsze spanie 3 godz do czasem nawet 5, ale to tylko kilka razy. Czyli najczęściej od 23 24 do 3 lub 4, potem od 4 do 6 jak mąż wstaje do pracy, potem tak różnie 7 lub 8 do 9 potem czasem nawet do 11:-) ale też już z chrumkaniem i ja mało wtedy śpię.
Dziś nie spał od 17 do 21 więc wykompalismy o 20:30 i zaraz zasnął o 21. Teraz się już wierci i nie wiem czy się kłaść, bo padam czy zaraz wstanie i będę karmić
To chyba nasze dzieci maja podobny rytual. Jest po 23 to dopiero usypia na noc. Obudzi sie pewnie kolo 3 w porywach o 4
-
ataga4 wrote:U nas śpiewanie nie wchodzi w grę... i nie chodzi tu o to że ja falszuje
Mały jak tylko posłucha przez chwilę muzyki lub mojego śpiewania to się rozżala, oczka robią mu się czerwone, usteczka w podkówke, i gotów jest się rozplakać!! Próbowałam z różnymi piosenkami: dzieciecymi, dance, disco polo, nawet puściłam mu Mozarta "Ajne Klajne Nacht Mjuzik" (nie chce mi sie juz szukać pisowni w google
)- za każdym razem efekt ten sam - podkówka i "świeczki w oczach".
Nie wiem co z tym dalej robić, czy dac mu czas czy puszczać w domu radio w tle żeby pomalu się oswajal.... Jedno jest pewne - dźwięk suszarki na pewno mu nie przeszkadza. Powiedziałabym nawet że działa kojąco
edit: Może po prostu on lubi proste rytmy
Do śpiewania namówiła mnie moja mama, powiedziała, że małe dziecko nie zauważa, że fałszujesz, ona swoim dzieciom i wnukom dużo śpiewała i dopominały się o więcej, dopiero ostatnio mój blisko 9-letni bratanek jej podobno powiedział: "babciu, nie śpiewaj już, bo strasznie fałszujesz"
Nie wiem, może Kajtus ma nadsłuch i rzeczywiście trzeba mu dopasować rodzaj muzyki? Moja dobrze reaguje na dźwięki i akurat do radia jest przyzwyczajona. Od początku też nie ściszaliśmy przy niej rozmów, żeby potem potrafiła ignorować dźwięki otoczenia i nie spała jak zając (jak ja). Wiadomo, nagły huk każdego obudzi, ale jednostajne rozmowy jej nie przeszkadzają.
Do snu rytmy zdecydowanie powinny być proste, ale akurat kołysanki są proste... Czytałam gdzieś kiedyś, że bajki na dobranoc muszą być nudne, inaczej zaciekawione dziecko długo chce jeszcze, a przy nudnych szybciej zaśnie.
P. S. Eine kleine NachtmusikO matko, ale dawno nie używałam niemieckiego...
-
Nelly super ze z usypianiem lepiej
Franula w dzien usypiamy w bujaczku i spi nam tam w dzien ładnie
na noc zawsze jest łóżeczko
no i latwy plan tez jakoś sam nam się zrobił
wiec jestem happy.
Wiecie co nowego nauczyl nam się Franek?wlacza sobie grająca zabawkę!na początku myslalam że to przypadek ale zmienialam mu strony po którym mu leży ta zabawka i ze w nią uderza żeby ją włączyćśmiesznie to wygląda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2014, 13:25
ataga4, Sisilla, Nelly, ao12., lubek lubią tę wiadomość
-
Nelly, mogę zapytać ile masz lat?
tak z ciekawości pytam
Jak czytam Twoje posty to sprawiasz wrazenie osoby swiadomej macierzyństwa i dobrze do niego przygotowanej, oczytanej, takiej,której nic nie zaskoczy i pomału,skrupulatnie dazacej do jakiegoś celu,ale bez pośpiechu, tak jakbyś wiedziała i cały czas pamiętała że na wszytsko potrzeba czasu i wszystko musi się odbywać małymi kroczkami, a nie hop!siup! Dajesz na wszystko czas sobie i Magdzie. Oczywiście to wszystko odbieram bardzo pozytywnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2014, 10:55
Nelly, pestka, lubek lubią tę wiadomość
-
ataga4 wrote:Tracy Hogg pisała o tym żeby szanować sen dziecka tak jak dorosłego (bo przecież nikt nie lubi hałasu gdy śpi), ale może nadinterpretowalam jej rady...
-
ataga4 wrote:Nelly, mogę zapytać ile masz lat?
tak z ciekawości pytam
Jak czytam Twoje posty to sprawiasz wrazenie osoby swiadomej macierzyństwa i dobrze do niego przygotowanej, oczytanej, takiej,której nic nie zaskoczy i pomału,skrupulatnie dazacej do jakiegoś celu,ale bez pośpiechu, tak jakbyś wiedziała i cały czas pamiętała że na wszytsko potrzeba czasu i wszystko musi się odbywać małymi kroczkami, a nie hop!siup! Dajesz na wszystko czas sobie i Magdzie. Oczywiście to wszystko odbieram bardzo pozytywnie.. Ale dobrze rozumujesz, cieszę się późnym macierzyństwem, mam już dawno ustabilizowaną sytuację zawodową i mieszkaniową, więc wiele Waszych problemów tu opisywanych mnie nie dotyczy. Jednocześnie życiowe doświadczenie pozwala mi na dystans w stosunku do spraw, które kiedyś budziłyby moje emocje. I na konsekwentne działanie, bo zazwyczaj nie da się hop!siup!, jak piszesz. Jednym słowem: przejrzałaś mnie...
ataga4, pestka, ao12., Sisilla, Kakabaka, lubek lubią tę wiadomość
-
dziewuszki bylam wczoraj na wigili w pracy. Zostawilam malego z mezem i tesciami od 19-22 czyli trzy godzinki- bylo super, extra i jestem szczesliwa bo moglam wreszcie wyjsc z domu o troche sie posmiac
. Mialam byc godzinke ale dzwoniac do mezusia mowil ze daje sobie rade
wiec zostalam dluzej
zaraz malego zostawiam tatusiowi i smigam odswiezyc kolorek do fryzjeraWiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2014, 11:43
Nelly, ataga4, Anoolka, pestka, ao12., lubek lubią tę wiadomość
-
ataga4 wrote:Byliśmy wczoraj u teściowej, była zachwycona Kajtkiem
oboje z tesciem mówili do niego "Kajetan" i śmiesznie to brzmiało, wiem że to przecież jego imię, ale poki co każdy zwraca się do niego zdrobniale i chyba nie jesteśmy przyzwyczajeni
No i teściowa znalazła zdjęcie męża jak był niemowlakiem, i w dwóch słowach powiem, że nasz syn to wykapany tata!!!
Mężowi zablysly oczy jak to "odkryliśmy" i uśmiechnął się w taki specyficzny sposób, widziałam że się ucieszył
ataga4 lubi tę wiadomość