X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Pazdziernikowe mamusie 2014
Odpowiedz

Pazdziernikowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam tyle samo do morza :P
    W tak wczesnej ciąży bym się chyba bała tyle podróżować bo jakby nie było cały dzień na nogach ale w drugim trymestrze czemu nie :)

  • mama86 Autorytet
    Postów: 583 574

    Wysłany: 23 lutego 2014, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 45 km i dawno nie byłam nad morzem :( Tak to jest, im bliżej tym rzadziej się jeździ:) My eskapady też planujemy dopiero w drugim trymestrze ;)

    Kajaoli lubi tę wiadomość

    divers2288.gif
    motylki.gifrelgvcqgce4tws4r.png
    Nasza Gabrysia :-)
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 23 lutego 2014, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my w połowie marca jedziemy w góry i do Krakowa - tydzień odpoczynku :) będziemy spacerować z psami, raczyć się pięknymi krajobrazami i w ogóle. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze :)

    a morza zazdroszczę ale pojedziemy nad nie może w lipcu ;)

    a tu macie krótki tekst o podróżowaniu w ciąży - a cały blog o podróżowaniu z maluchem nawet na koniec świata ;)

    http://www.tasteaway.pl/2013/09/20/3-lata-temu-o-tej-porze-czyli-podrozowanie-a-ciaza/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2014, 21:37

    Kajaoli lubi tę wiadomość

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • mała_mi Autorytet
    Postów: 3315 3748

    Wysłany: 23 lutego 2014, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kajaoli wrote:
    Spedzilam wspanialy weekend z mezczyzna mojego zycia, ktory obudzil mnie dzis rano, zapakowal do samochodu i wywiozl nad morze :) zjedlismy pyszne gorace sniadanko w malutkim porcie a potem szalelismy na plazy cykajac sobie zdjecia i zartujac :) oczywiscie jest jeszcze zimno wiec przewidzielismy czapki i szaliki - ale jaka byla frajda!:):)


    Zazdraszczam ;) ja to sobie moge morze na zdjęciach pooglądać ;) a w weekend to se moge na Giewont wyskoczyć ;D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2014, 21:35

    Kajaoli, Kamilamila85, Anoolka lubią tę wiadomość

    q53jwvt.png
    Aniołki 24.09.13r (*) 6tc 5.01.14r (*) 7tc
  • Strokrotka Autorytet
    Postów: 358 444

    Wysłany: 24 lutego 2014, 07:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zaraz umre ze stresu! Wizyte mam niedługo, mam być przed 9.00, a ja odchodze od zmysłów.. Nie wiem czy przezyje jeszcze dwie godziny! Ale ze mnie cholerna panikara!!! :( Pół nocy ze stresu nie spałam... Tak sie boje tej wizyty! Trzymajcie kciuki, proszę!!!

    Waniulka, Anoolka lubią tę wiadomość

    qdkki09kap9gx968.png
    3i49io4pl4x7mtp0.png
  • Kasiula09 Autorytet
    Postów: 2913 2400

    Wysłany: 24 lutego 2014, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka trzymam kciuki :) Bedzie dobrze nie denerwuj sie :) i daj znać po wizycie :)

    Waniulka lubi tę wiadomość

    age.png
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 24 lutego 2014, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie git :) ja idę na 8.30 ale bez usg itp. taka tam zwykła wizyta :)

    Kajaoli, Waniulka lubią tę wiadomość

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • renatkach Autorytet
    Postów: 558 633

    Wysłany: 24 lutego 2014, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja przeżywam straszny stres... om miałam 07.01. ale owu się przesunęła do 19 dc (25.01.) co tydzień chodzę sprawdzać betę czy dobrze rośnie. I wynik:
    13dpo 77,5
    16dpo 382,4

    24dpo 9140,9
    26dpo 15145,4

    wiem,że powyżej 6000 beta zwalnia ale i tak się strasznie stresuje,że zwolniła i przestanie rosnąć. Wizytę mam dopiero 5 marca, bo w zeszłym roku miałam taką sytuację, że poszłam w 6 tygodniu i potem do 10 tygodnia mi dawali złudne nadzieje, kazali przychodzić co trzy dni, żeby sprawdzać, czy pęcherzyk rośnie, czy nie, wtedy beta w ciągu 48h urosła z 3647 do 4242, skończyło się zabiegiem... a teraz odchodzę od zmysłów. Staram się myśleć pozytywnie, ale gdzieś w podświadomości, to ciągle siedzi...

    A najgorsze jest to, że nie mam żadnych objawów oprócz znacznie większych piersi (nawet nie są wrażliwe) i chwilowych bóli brzucha(jakby rozpychanie)podobno moja mama też nie miała, ale zawsze mi się wydawało, że to taki wyznacznik, że wszystko jest w porządku. O ciąży nie wie nikt oprócz mojego męża i serdecznej przyjaciółki... nie jestem gotowa...

    Waniulka, Anoolka lubią tę wiadomość

    3i49tv7325tdkkap.png
  • Kajaoli Autorytet
    Postów: 1324 1843

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Renatkach, na internecie masz specjalne kalkulatory, ktore potwierdzaja ci prawidlowy przyrost hormonu.To jest bardzo fajna rzecz i uspakaja. Z tego co widze przyrost masz ok wiec nie ma czym sie denerwowac :) wszystkie czekamy z niecierpliwoscia na nastepna wizyte by zobaczyc czy wszystko jest w porzadku z malenstwem. Duzo z nas jest tez po przejsciach wiec nie jestes sama :)
    Uwazam, ze bardzo dobrze zrobilas, ze ustalilas termin wizyty pozniej niz poprzednim razem, zobaczysz, wszystko bedzie ok tylko nie mozesz sie tak strasznie stresowac bo to ci nie pomoze a moze zaszkodzic malenstwu.
    Pozdrowionka :)

    Waniulka lubi tę wiadomość

    Nasz kochany Charlie
    2yeelwj.png
    Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
    ajwwu6bdp5zi82q8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry mamusie! Trzymam za wasze dzisiejsze wizyty mocno kciuki, wszystko będzie dobrze napewno!!!
    Czekam na wieści p powrotach waszych!

    Kajaoli lubi tę wiadomość

  • Kajaoli Autorytet
    Postów: 1324 1843

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała_mi wrote:
    Zazdraszczam ;) ja to sobie moge morze na zdjęciach pooglądać ;) a w weekend to se moge na Giewont wyskoczyć ;D

    A ja zazdroszcze tobie, na Giewoncie nie bylam juz wieki! Marzy mi sie wypad w gory :) siostra nam proponuje, zebysmy skoczyli razem z jej rodzinka do Zakopanego na kilka dni ale to oznacza dla mnie okolo 2000tysiecy km samochodem na poczatku piatego miesiaca. A po paru dniach 500km do rodzinnego domu, bo chcemy tam spedzic swieta. Nie wiem czy moge sobie pozwolic na taka podroz w piatym miesiacu.
    Teraz czuje sie swietnie i ciaza mi nie dokucza dlatego pozwalamy sobie na male wypady 200km autostrada bo to zaden wysilek dla mnie ale 2000.. nie wiem, co o tym myslicie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 08:25

    Nasz kochany Charlie
    2yeelwj.png
    Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
    ajwwu6bdp5zi82q8.png
  • MOI Autorytet
    Postów: 1510 2496

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, jak nastroje po weekendzie??

    Ja mam dziś chyba najsłabszy dzień od początku ciąży... Wieczorem rozbolała mnie głowa i boli nadal, a rano zaliczyłam pierwsze wymioty blllleeeee. Jak na złość nie mam imbiru i nie wiem, jak wytrzymam dzisiejszy dzień w pracy :( Na śniadanie zjadłam sucharki i kilka migdałów, zobaczymy co będzie dalej...

    Waniulka lubi tę wiadomość

    Moi
    3jvzmg7ysek3gxzk.png
    f2w39jcgjmkmlfy9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MOI wrote:
    Cześć dziewczyny, jak nastroje po weekendzie??

    Ja mam dziś chyba najsłabszy dzień od początku ciąży... Wieczorem rozbolała mnie głowa i boli nadal, a rano zaliczyłam pierwsze wymioty blllleeeee. Jak na złość nie mam imbiru i nie wiem, jak wytrzymam dzisiejszy dzień w pracy :( Na śniadanie zjadłam sucharki i kilka migdałów, zobaczymy co będzie dalej...
    Bidulko, ja się martwię że żadnych mdłości i wymiotów nie mam ale powinnam się raczej cieszyć. Współczuję

    MOI lubi tę wiadomość

  • Kajaoli Autorytet
    Postów: 1324 1843

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MOI wrote:
    Cześć dziewczyny, jak nastroje po weekendzie??

    Ja mam dziś chyba najsłabszy dzień od początku ciąży... Wieczorem rozbolała mnie głowa i boli nadal, a rano zaliczyłam pierwsze wymioty blllleeeee. Jak na złość nie mam imbiru i nie wiem, jak wytrzymam dzisiejszy dzień w pracy :( Na śniadanie zjadłam sucharki i kilka migdałów, zobaczymy co będzie dalej...


    A nie ma jakiegos sklepu w poblizu gdzie moglabys kupic jakies imbirowe cukierki albo lizaki?

    MOI lubi tę wiadomość

    Nasz kochany Charlie
    2yeelwj.png
    Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
    ajwwu6bdp5zi82q8.png
  • Kajaoli Autorytet
    Postów: 1324 1843

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa Panienka wrote:

    a tu macie krótki tekst o podróżowaniu w ciąży - a cały blog o podróżowaniu z maluchem nawet na koniec świata ;)

    http://www.tasteaway.pl/2013/09/20/3-lata-temu-o-tej-porze-czyli-podrozowanie-a-ciaza/


    Dzieki wielkie za tego linka, swietne informacje :) to dalo mi nadzieje, ze jednak nie musze zostac uwieziona w jednym miejscu przez cala ciaze i moge bez wyrzutow sumienia gdzies sie ruszyc, oczywiscie jesli ciaza bedzie przebiegac normalnie i nie okaze sie zagrozona

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 08:53

    Nasz kochany Charlie
    2yeelwj.png
    Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
    ajwwu6bdp5zi82q8.png
  • MartaR.. Autorytet
    Postów: 765 1219

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ja dziś tez pierwszy raz sobie siedzę jem spokojnie śniadanie jak mnie nie rzuciło poleciałam do łazienki i wszystko zwróciłam ... Teraz boli głowa i cały czas niedobrze

    Anoolka lubi tę wiadomość

    7a4aio4pfp2702id.png
  • renatkach Autorytet
    Postów: 558 633

    Wysłany: 24 lutego 2014, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo Ci dziękuję Kajaoli za słowa otuchy, dobrze jest wiedzieć, że są dziewczyny, które naprawdę rozumieją.

    Kajaoli lubi tę wiadomość

    3i49tv7325tdkkap.png
  • Kajaoli Autorytet
    Postów: 1324 1843

    Wysłany: 24 lutego 2014, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renatkach ;)

    Nasz kochany Charlie
    2yeelwj.png
    Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
    ajwwu6bdp5zi82q8.png
  • Kajaoli Autorytet
    Postów: 1324 1843

    Wysłany: 24 lutego 2014, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojojoj... Marta, ale mialas poczatek dnia..

    MartaR.. lubi tę wiadomość

    Nasz kochany Charlie
    2yeelwj.png
    Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
    ajwwu6bdp5zi82q8.png
  • MartaR.. Autorytet
    Postów: 765 1219

    Wysłany: 24 lutego 2014, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak bardzo nie lubię wymiotować w całym życiu wymiotowałam może z 5razy to jest okropne współczuję dziewczynom które tak mają dniami teraz boje się coś zjeść...

    7a4aio4pfp2702id.png
‹‹ 108 109 110 111 112 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ