Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
u nas tez bedzie problem jak ja wroce do pracy po macierzynskim to nie wiem kto zajmie sie Zuzia, moja mama pracuje, tesciowa nie zostanie, w zlobku boje sie ze bedzie ciagle chorowac a Niańki nie bardzo chce bo nie chce zeby obca baba krecila mi sie po mieszkaniu i zagladala wszedzie. A wrocic do pracy chce chociaz na pol roku
-
Serio się wszystkie tak boicie żłobków? Ja na pewno wracam do pracy...
I nie chodzi tu o kasę, ale... kurcze, dziewczyny, nie myślicie nic o karierze zawodowej? Ja chciałabym jednak osiągnąć coś zawodowo dlatego nie chciałam mieć drugiego dziecka od razu nawet jak jeszcze w ogóle chciałam mieć dziecko
Przecież trzeba wrócić do pracy żeby nie wypaść z obiegu...
Też nie mam nikogo kto by mi siedział z dzieckiem.
Aniqa lubi tę wiadomość
-
Witajcie mamusie i przyszłe mamusie:). Jestem mamą małej Zuzi. W ciąży miałam pomysł stworzenia czegoś dla najmłodszych. Odkąd urodziła się moja córeczka wzięłam się ostro do roboty i udało się realizować zamierzony plan. Proszę odwiedźcie naszą stronę jeśli szukacie czegoś wyjątkowego dla swojego malucha i w przystępnej cenie. Serdecznie was zapraszam i trzymam kciuki za każdą z was aby poród przebiegł szybko, bezboleśnie i z pięknym happy endem, a za te które już mają swe maleństwa zdrowia i miłości:* oto nasza strona facebook.com/zuzulakids
paaolka lubi tę wiadomość
-
Oczywiście, że myśle o karierze zawodowej i gdybym miała pewność, że nie będzie redukcji etatów po moim powrocie z macierzyńskiego i gdybym w obecnej firmie miała jakąkolwiek możliwość awansu i podwyżki, to pewnie bym wróciła i nie starała się prędko o drugie maleństwo. Z kolei szukać nowej pracy mi się nie "opłaca", skoro nie chcę dużej różnicy między rodzeństwempoczwarkah wrote:Serio się wszystkie tak boicie żłobków? Ja na pewno wracam do pracy...
I nie chodzi tu o kasę, ale... kurcze, dziewczyny, nie myślicie nic o karierze zawodowej? Ja chciałabym jednak osiągnąć coś zawodowo dlatego nie chciałam mieć drugiego dziecka od razu nawet jak jeszcze w ogóle chciałam mieć dziecko Przecież trzeba wrócić do pracy żeby nie wypaść z obiegu...
Też nie mam nikogo kto by mi siedział z dzieckiem.
Moi
-
nick nieaktualny
-
moni28 wrote:Nadszedł magiczny 3 miesiąc a u nas zmiany tylko niestety na gorsze. .. Julcia potrafiła już przespać 5-6 godz w nocy bez karmienia a tu znowu pobudka co 2-3 godz. Mam nadzieję że to chwilowy kryzys.
Jeju myślałam, że tylko u mnie Zosi sie pogorszyło ze spaniem, w nocy śpi niespokojnie, pobudki nawet o 5-6 rano, w dzień głównie sypia na rękach koszmar i magiczne 3 miesiące ......strzelił.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 16:58
Anoolka lubi tę wiadomość
Nasza Zosia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie to samo, w nocy nawet muszę mu trzymać rączki żeby się sam nie wybudził :p Czasem bywa tak że śpi przez 5 godzin z rzędu a później pobudka co godzina. A kiedyś tak ładnie spałSisilla wrote:Jeju myślałam, że tylko u mnie Zosi sie pogorszyło ze spaniem, w nocy śpi niespokojnie, pobódki nawet o 5-6 rano, w dzień głównie sypia na rękach koszmar i magiczne 3 miesiące ......strzelił.
-
Zuzu-La wrote:Witajcie mamusie i przyszłe mamusie:). Jestem mamą małej Zuzi. W ciąży miałam pomysł stworzenia czegoś dla najmłodszych. Odkąd urodziła się moja córeczka wzięłam się ostro do roboty i udało się realizować zamierzony plan. Proszę odwiedźcie naszą stronę jeśli szukacie czegoś wyjątkowego dla swojego malucha i w przystępnej cenie. Serdecznie was zapraszam i trzymam kciuki za każdą z was aby poród przebiegł szybko, bezboleśnie i z pięknym happy endem, a za te które już mają swe maleństwa zdrowia i miłości:* oto nasza strona facebook.com/zuzulakids
Zuzu-La myślę, że nic złego, że się reklamujesz, ale chodzi o sposób w jaki to robisz. Bez konkretów taką formułką, którą ma się wrażenie można wkleić na każdej grupie. Napisz coś więcej żeby nas zachęcić i tyle i nie denerwuj się, dziewczyny z pewnością nie miały nic złego na myśli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 17:01
Kakabaka lubi tę wiadomość
Nasza Zosia
-
nick nieaktualnyJasne że nie mialysmy nic złego na myśliSisilla wrote:Zuzu-La myślę, że nic złego, że się reklamujesz, ale chodzi o sposób w jaki to robisz. Bez szczegółów, taką formułką, którą ma się wrażenie można wkleić na każdej grupie. Napisz coś więcej żeby nas zachęcić i tyle i nie denerwuj się, dziewczyny z pewnością nie miały nic złego na myśli. Tylko faktycznie razi taka formułka która można wszędzie wkleić
Sisilla lubi tę wiadomość
-
Ja już marzę tylko o powrocie do pracy, bo kocham swoją pracę i na szczęście na razie mam gdzie wracać. Zosia, jak już pewnie wiecie, to moja druga pociecha. Synuś starszy o 4 lata, długo nie mogłam się zdecydować na drugie bobo, bo mój syn dał nam tak popalić, że hej i jak czytam, że któraś z was pisze, że może już nie będzie wstawać w nocy, bo pociecha podrośnie, to się uśmiecham, bo ja od 4 lat mogę policzyć na palcach jednej ręki noce przespane całe, bo najpierw problemy z brzuszkiem, potem ząbkowanie, do dziś sikanie w nocy oczywiście różne choroby, zbyt dużo wrażeń i mogłabym jeszcze wymieniać. Super mi się czyta, że już niedługo będziecie się starały o następne. Ja znowu jestem mega szczęśliwa,że to już za mną i teraz będę mogła wreszcie zrobić coś dla siebie, może to egoistyczne, ale już żadnych dzieci więcej
Przepraszam was za błędy, ale piszę z tableta, a w drugiej ręce trzymam Zosię, wszystkie, które zauważyłam poprawiłam, ale tych cytowanych już się nie da korygować, wstyd ale to pośpiech, wybaczcie
Nasza Zosia
-
Tak, to onaataga4 wrote:Pestka, czy Waszą sesję brzuszkowa robiła p. Martyna z Martine Photography :>? Jak się z nią pracowało? Współpraca super! To jest nasza bardzo dobra koleżanka, mamy z nia cały czas kontakt Mój mąż chodził z nią do gimnazjum Polecam ją, jest boska! Teraz na kolejnym ślubie będzie focić moją przyjaciólkę, a ja bede świadkować
ataga4 lubi tę wiadomość
-
A my już przerobiliśmy żłobek i nianię i zdecydowanie niania, choć na początku oddałam jej prawie całą pensję, ale jak odżyłam. Z chęcią wracałam do domu, nawet padnięta, ale mi się chciało, a jak siedzę w domu, to mnie czasami z tej rutyny szlag trafia,
szczególnie, jak sie nie wyśpię. W pracy leci i nie myślisz, a w domu chodzę, ziewam, nic mi się nie chce, myślę, kiedy Zocha pójdzie spać, czas się wlecze...ło mamo, z niewyspania zeznałabym nawet, że napisałam Pana Tadeusza, byle się położyć.
Dlatego mam do was pytanie, jak wy sobie radzicie z niewyspaniem, przed ciążą lubiłyście pospać, czy jesteście skowronki? Jak czytam pamiętnik Bergo, to cierpię z niewyspania razem z nią, silna dziewczyna, ja bym padła na pysk. Moja Zosia ostatnio źle/ mało sypia i tak mi daje w kość. Jak bardzo byłabym zadowolona z macierzyństwa, gdyby ktoś mógł zająć się w nocy moimi dziećmi, szczególnie Zosią, a ja bym sie wreszcie wyspała....marzenie.Nasza Zosia
