Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
theagnes87 wrote:a zaciekawiły mnie wasze wypowidzi co do mycia uszu...
Jak to robicie?
Tzn moczycie patyczek - ten dla niemowląt w wode i pocieracie tam w środku? Czy jak? Bo ja do tej pory tylko pocierałam z zewnątrz....nie brałam go do środka...
Ja myję tak jak sobie, czyli ręką namydloną. I tak robię żeby się trochę nalało wody do środka. Potem ta woda wypływa i wypłukuje brud.
Absolutnie nie wkładaj patyczka do środka ucha! Po pierwsze to niebezpieczne - można uszkodzić błonę bębenkową, a po drugie tylko wpychasz do środka brud i robisz korek.
pestka wrote:Dziewczyny jak nauczyć dziecia smoczka? Franek spał ładnie 30 min w bujaczku, standard. Biore go na karmienie, to je je i nagle spi! i spał 45 min a jak tylko cyc wypadał to sie budził...drugi raz mi taki numer wykręcił. Co tu zrobić więc, żeby nie wypluwał mi smoczków? W sumie cieszyłam sie, że bezsmoczkowy, ale ja już wole żeby ciumał smoka niż spał mi przy cycu tyle czasu. help!
Spróbuj tak - najpierw wsadź Frankowi do buzi swój palec (tak zgięty jakby w haczyk, a Franio jest rybką na tym haczyku:) ) i jeśli nie będzie ssał to pogłaszcz go trochę tym palcem po podniebieniu, wtedy zacznie ssać na pewno po chwiliA jak już się przyssie, to szybko wyjmij palec a wsadź smoczek. I tak do skutku
ataga4, pestka lubią tę wiadomość
-
Udało mi się kupić dziś te chusteczki Dada które mówiłyście że są najlepsze (te z bawelna chyba)
2x duże op + 2x podróżne za 14.99zł. I wziełam też pieluchy Dada 3 za 29.99zł.
Szkoda że nie ma "Karty stałego klienta Dada" :pWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 18:20
lubek lubi tę wiadomość
-
poczwarkah wrote:Spróbuj tak - najpierw wsadź Frankowi do buzi swój palec (tak zgięty jakby w haczyk, a Franio jest rybką na tym haczyku:) ) i jeśli nie będzie ssał to pogłaszcz go trochę tym palcem po podniebieniu, wtedy zacznie ssać na pewno po chwili
A jak już się przyssie, to szybko wyjmij palec a wsadź smoczek. I tak do skutku
Dzięki za ten sposób, ja też wypróbuje...bo moja tak pcha palce i kciuki do buzi, a zadnego smoka nie chce...
A to co przed chwilą wyprawiała moja Rozalka to już przechodzi moje siły...
Od 2 godzin marudziła i tak płakała...Myślałam że jest głodna, ale przy cycu dostawała spazmów...jak już wkońcu zaciągnęła to pojadła z 20 min. i myślałam że będzie spokój...Ale gdzie tam....Znów ryk histeryczny....Nie wiedziałam co jej jest...Kolek nigdy mi nie miała...Zaczela wsadzać palce i ssać kciuk (aż jej pozwoliłam possać ten kciuk- bo zwykle jej wyciągam) ale kciuk dał rade tylko minute...I znów ryk...dopiero po jakimś czasie się uspokoiła sama z siebie....nie wiem o co jej chodziło....
Czy to ten skok?? -
sylwia1985 wrote:Czy wasze maluchy spia nadal w spiworkach? Slyszalam o jakims otulaczu ma ktoras? jak to wyglada w rzeczywistosci? to jest na zamek,guziki czy zatrzaski?
od urodzenia pod kocykiem i tak do tej pory
lubek wrote:Właśnie się Tymek nauczył śmiać w głos!!! Orety, jakie to było cudne! Mąż się z nim bawił kapitanem Calamari (polecam zabawkę z Lamaze, kupiłam, bo zobaczyłam na zdjęciu u jednej z dziewczyn na starej grupie fb), wzięłam kamerę, żeby nagrać kawałek i nagle śmiech w głos i tak z 5min fale śmiechu, boskie! Ciężko było nam się powstrzymać od smiania, żeby nie zagłuszyć na nagraniu.
słaby z tego mojego syna anemik chyba
Sroka wrote:Kurde dzisiaj nie było jeszcze kupy , martwi mnie to.Bella_Ona wrote:Nie wiem co sie dzis dzieje z moim Franiem, jest nie do opanowania, krzyczy placze, awanturuje sie niemilosiernie, cyc nie, lulanie nie, butelka nie, kapiel tez nie, hustawka nie, noszenie nie, tetaz lezy pod karuzelka i zali sie swoim kolegom zwierzatkom...
Mam tylko nadzieje ze nic mu nie dolega.MOI wrote:Dziewczyny a pilnujecie ilosci karmien na dobe? Ile u was wychodzi? U mnie zazwyczaj 6, czasami 5, ale czuje ze gdybym nie wybudzala Julci to zawsze byloby 5. Wydaje mi sie to troche malo dla takiego malego smykapestka wrote:ale super pomysł z pielucha tetrową do spania! i dzieciaczki kojarza t ze snem? kurcze, czemu ja na to nie wpadam! może spróbuję? tylko on teraz ma faze że wszystko sobie wkłada na głowę, pewnie z pieluchą też tak zrobi... no nic, będę musiałą go pilnować. jak na to wpadłyście?Anoolka wrote:Właśnie dzwonili z oddziału, mamy się stawić jutro do południa huura:) Dziewczyny trzymajcie kciuki za dobre wyniki badańlubek, Anoolka lubią tę wiadomość
-
sylwia1985 wrote:wyzale wam sie.........ataga4 wrote:Z teraz mam parę pytań z innej beczki -w sprawie chrzcin
1. Do ktorej godz trwały chrzciny w lokalu?
2. Ile było dań gorących?
3. Mamy karmiace piersią, jak bylyscie ubrane? Chętnie założyłabym sukienkę, ale jak tu karmić? Tym bardziej ze mój ssak potrzebuje co 1,5-2 godziny? Chyba będę musiała założyć bluzkę +spódnicę...na wejscie zupka i danie gorace, potem deser, po 2,5h tort, a po 30 mi nodtortu kolejne danie na cieplo. pozniej jak ktos chcial to juz tylko przystawki bylo ich 10, sledzie, sery, szynki, pasty, pasztety, schaby, salatka, masla rozne, pieczywko, kurczaczki, sosy. poza tym kawa herbata i 4 rodzaje ciast. ja bylam zabudowana jesli chodzi o ubranie. gdy maly byl glodny szlam w ciche puste meisjce siadalam tylem do ludzi, podciagalam keicke do gory, wyjmowalam cycka dawalam malemu przyslaniajac sukienka co chcialam przyslonic
no problem. pani nawet dawala mi kluczyk do pokoj una gorze ale szcezrze m iie nei chcialo nawet latac specjalnie
Sroka wrote:Kurde tesciowa mi dzwoni że dostałam na ich adres * u nich jesteśmy zameldowani a mieszkamy gdzie indziej* jakas paczkę.
Mysle mysle i nic do głowy oprócz badań ze szpitala które robią przy porodzie do głowy mi nie przychodzi. Chodzi o te na febyloketonurie i inne. Wiem że to czarny scenariusz ale co innego ;( jutro się okaże. Ahh -
Mąż wrócił koło 20. Wykąpaliśmy Młodą i zasnęła teraz. Ja po dwóch dniach z Małą prawie sam na sam ( moja mama była na 3h) padam na pysk. Mąż mówi, że w piątek zjedzie na dół i może wróci dopiero w niedziele wieczorem, lub w poniedziałek <załamka>
Zamówię chyba dziadkom z tej strony koszulki http://koszulove.com/ i fsio.
-
nick nieaktualnySroka wrote:Mąż wrócił koło 20. Wykąpaliśmy Młodą i zasnęła teraz. Ja po dwóch dniach z Małą prawie sam na sam ( moja mama była na 3h) padam na pysk. Mąż mówi, że w piątek zjedzie na dół i może wróci dopiero w niedziele wieczorem, lub w poniedziałek <załamka>
Zamówię chyba dziadkom z tej strony koszulki http://koszulove.com/ i fsio.Sroka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySroka wrote:ataga4 to szacun! Ja sobie nie wyobrażam tak długo być bez pomocy drugiej osoby. Agata jeszcze teraz nie chce spać w dzień i czasem jem na 10 razy i biegam z wodą przy tyłku!
Sroka, lubek, Sisilla lubią tę wiadomość
-
moj od jakichs 5 dni zasypia tak juz po 20 na noc. dzis 20:30. i wstajemy o 9. oczywiscie mamy karmienia jeszcze, 2 lub 3. ale mi nie sprawiaja problemow bo on je na spiocha i sie nie wybudza nawet na chwile.
Agata nie zazdroszcze bycia samej. moj michal i tak wiadomo spedza mniej czasu z malym niz ja ale jednak moge spokojnie sie wykapac wieczorem, pojsc odgrzac obiad czy cos i wiem ze jak zamarudzi to michal sie do neigo podniesie... -
Sroka wrote:ataga4 to szacun! Ja sobie nie wyobrażam tak długo być bez pomocy drugiej osoby. Agata jeszcze teraz nie chce spać w dzień i czasem jem na 10 razy i biegam z wodą przy tyłku!
Hehe u mnie to samo!
Aniqa wrote:Wszystko za niedlugo sie zmieni, obsypiesz ja zabawkami i bedzie sie bawic sama.
I ja trzymam za slowo, pomimo że post nie był skierowany do mnie
Powiem Wam ze ja kapie sie wieczorem pójdzie spać na noc, i to też w biegu bo boję się że sie przebudzi (czasem mu sie to zdarza) , a juz najbardziej nie lubię myc włosów bo z tym schodzi dluzej. Ale parę razy zdarzylo mi sie wziąć go ze sobą do lazienki w wozku, ja sie mylam pod prysznicem a on patrzyl sobie na żyrandol i światełko
Prawdą jest, że Matki są super zorganizowane
Rozwiesze pranie i lecę spać,bo nie wiem jaki mnie czeka poranek...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 08:16
-
przewalony dzien- nawet nie maialm kiedy napisac - maly caly czas marudzil i o 20 byla kapiel i przed chwila zasnal z cycem - ciekawe ile pospi
Mam nadziej ze te magiczny 3 mce nie bedzie marudny bo padam
moj oczywiscie na basenik pojechal
bylismy dzis u ortopedy a potem skoczylam szybko zrobic sobie badania krwi bo jakos slabo sie czuje moze za malo zelaza mam i zrobilam tez cukier
bioderka Nikusia ok i kazal nosic go podkurczajac mu nozki jak zabie ale on kazal nosic na pion - hmmm dziwne rehabilitantka nie kazala on kazal - i badz tu madry choc mowilismy mu ze Nikus ma rehabilitacje on jest zdania ze dziecko samo wyrosnie i to nie potrzeby stres ale co lekarz inna opinia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 21:48
-
sylwia1985 wrote:przewalony dzien- nawet nie maialm kiedy napisac - maly caly czas marudzil i o 20 byla kapiel i przed chwila zasnal z cycem - ciekawe ile pospi
Mam nadziej ze te magiczny 3 mce nie bedzie marudny bo padam
moj oczywiscie na basenik pojechal
bylismy dzis u ortopedy a potem skoczylam szybko zrobic sobie badania krwi bo jakos slabo sie czuje moze za malo zelaza mam i zrobilam tez cukier
bioderka Nikusia ok i kazal nosic go podkurczajac mu nozki jak zabie ale on kazal nosic na pion - hmmm dziwne rehabilitantka nie kazala on kazal - i badz tu madry choc mowilismy mu ze Nikus ma rehabilitacje on jest zdania ze dziecko samo wyrosnie i to nie potrzeby stres ale co lekarz inna opiniaataga4, paaolka, lubek lubią tę wiadomość