Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulujemy 3 miesięcy! Bosz jak ten czas leci, jeszcze troche i nasze maluchy będą siadać, a potem chodzić, a potem to My będziemy za nimi biegać...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 09:32
paulina.b.1991, Sisilla, ao12. lubią tę wiadomość
-
Sylwia masz Ty się z tym chłopem i mam wrażenie, ze coraz "ciekawiej" się robi, ja bym ubiła takiego normalnie.
Jestem w szoku spanie bez jedzenia od 1.30 do 6 i gdyby tylko nie trzeba było wstawać podać smoka dwa razy to byłabym przeszczęśliwalubek, ao12. lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, czytam was regularnie 2 razy dziennie, ale tyle produkujecie, ze trudno odniesc sie do waszych wszystkich postow...
Mysle, ze facetem trzeba czasem potrzasnac i przede wszystkim nie chowac zali do kieszeni, tylko powiedziec wszystko co ciazy na sercu. Jesli to oznacza klotnie i ciche dni to trudno, trzeba walczyc o swoje, a przynajmbuej wyrazic swoje zdanie. Na tym wg mnie polega zwiazek.
Kurcze jak tak czytam ile z was bada dzidziusie.. krew, mocz no szok! Sama nie wiem czemu mnie to dziwi, tez bym chciala miec pewnosc, ze Julcia jest zdrowa. Mam nadzieje, ze wszystkie wyniki beda w porzadku!
sylwia1985 lubi tę wiadomość
-
paulina.b.1991 wrote:Karmienie - 21:30, 3:00 i 9:30. Cos moj synus lubi spac. Podejrzewam ze gdyby nie pielucha to dalej by spal sobie. To ma po rodzicach.
Paulina zazdroszczę, podeślij trochę dobrych fluidów mojej Zosipaulina.b.1991 lubi tę wiadomość
-
Bergo wrote:Te gazy nas wykończą! Co robić?????
Ja tez juz nie wiem...u nas tez były dziś gazy od 5 do 7...tak długo to dawno sie nie męczyl...zwykle koło 0.5 godz jęków, stękania i płaczu, szła kupa i było juz ok, a dziś tez mieliśmy dłuższe przejscia...padam na pyszczek.
-
Jak tak czytam, że jeździcie z moczem,krwią i inne badania to się zastanawiam czy powinnam tez się udać na jakieś badanie. Bo ostatni raz 11 grudnia byliśmy na szczepieniu i wizycie i to by było na tyle.
My jeszcze 9 dni i kończymy z wit k+d i później sama d.
Muszę sama pozamawiac rzeczy na dzień babci i dziadka bo mąż dalej na proteście i nie zapowiada się że szybjo się skończy -
Wczorajsza noc i dzień były koszmarne... Witu praktycznie nie spał. Nawet w nocy było słabo, bo się budził na jedzenie co 2-3 godziny, koszmar. I nie chodziło o żaden brzuszek ani nic. Po prostu nie chciał spać i ciągle na rękach. Odkładanie się kończyło wyciem.
A dzisiejsza noc... cudo! Znowu spał 8hDzieciak chyba po prostu wie kiedy jestem wykończona do granic i daje mi wtedy chwilę wytchnienia
paaolka lubi tę wiadomość
-
Sroka wrote:Jak tak czytam, że jeździcie z moczem,krwią i inne badania to się zastanawiam czy powinnam tez się udać na jakieś badanie. Bo ostatni raz 11 grudnia byliśmy na szczepieniu i wizycie i to by było na tyle.
My jeszcze 9 dni i kończymy z wit k+d i później sama d.
Muszę sama pozamawiac rzeczy na dzień babci i dziadka bo mąż dalej na proteście i nie zapowiada się że szybjo się skończy
ja tak samo badania robiłam tylko na poczatku i to tylko morfologia, mam nadzieje że u nas Zuzia jest zdrowa, nie wykazuje żadnych oznak chorób, wiec nie robimy badań, za tydzień szczepienie wiec Pani doktor ją zbada szczegółowo -
poczwarkah wrote:Wczorajsza noc i dzień były koszmarne... Witu praktycznie nie spał. Nawet w nocy było słabo, bo się budził na jedzenie co 2-3 godziny, koszmar. I nie chodziło o żaden brzuszek ani nic. Po prostu nie chciał spać i ciągle na rękach. Odkładanie się kończyło wyciem.
A dzisiejsza noc... cudo! Znowu spał 8hDzieciak chyba po prostu wie kiedy jestem wykończona do granic i daje mi wtedy chwilę wytchnienia
No to super że dzis sie wyspałas i że Wituś był spokojny w nocy
Powiem tak...zazdroszcze tych 8 godzin, bo u nas standardem w nocy sa pobudki w nocy co 2-3 godz..może nie wyje po karmieniu, ale nieraz nie chce zasypiac od razu...ataga4 lubi tę wiadomość
-
Jędruś już ochrzczony
Był bardzo grzeczny i nic nie płakał
Jutro pyknie mu trzeci miesiąc i będzie miał drugie badanie bioderek, a po południu wpadnie babcia z dziadkiem i prababcia. A na ich święto zamówimy breloczki ze zdjęciem. Dla dziadków z otwieraczem do kapsli a dla babć z zawijaskiemWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 11:21
lubek, pestka, ao12. lubią tę wiadomość
-
Sisilla wrote:Bergo może wizyta u jakiegoś dobrego gastrologa od dzieci? Wiem, że wszyscy ci mówią, że to w końcu minie, ale ty się wykończysz, jeju nawet nic już mi do głowy nie przychodzi.
-
renatkach wrote:Nie złoszczę się tylko tak mówię
a my w środę idziemy na szczepienie a moja Karolcia przestała ciągnąć główkę do siedzenia, podnosi tyłek i nie ma szans, pewnie skieruje nas na rehabilitację. Jak byłam u neurologa to dowiedziałam się że to może być jeden z efektów ubcznych szczepienia.
Masz na myśli, że się nie ciągnie, jak złapiesz za rączki? Moj jeszcze w ogóle tego nie umie, w szpitalu lekarka sprawdzala i skwitowala to tylko: 'jeszcze się nie ciągnie'
-
Anoolka wrote:A mi Mikołaj przyniósł tableta
tak to bym nie miała nawet jak tu zajrzeć. Dopijam kawke i się zbieramy. Odezwę się jak wrocimy ze szpitala bo tam oczywiscie wifi nie ma a mój telefon Hitlera pamięta i nie da się z niego tu wejść
Trzymam kciuki! Trzymajcie się cieplo
-
Z gazami nie pomogę, bo nie mamy. Stosuje biogaie, teraz dicoflor (bo nie było biogai w aptece) profilaktycznie i jest ok.
co do zmiany mleka, ja od kilku(nastu) dni zauważyłam inny zapach kupy, bardziej wyraźny, może mniej kwaśny, bardziej jakby zelazowy. Mieliśmy wcześniej kilka kup zielonych ze sluzem, teraz ciągle piękna żółć, wiec to mogla być ta zmiana, trawienie się przystosowywalo. Tymek tez od kilku dni ma straszny problem z zaśnięciem na noc, strasznie płacze, dużo nie poje i się denerwuje. Może dlatego, że to już nocny pokarm jeszcze bardziej treściwy i się jeszcze nie przyzwyczaił? Ostatnie kilka dni tez przybiera jak szalony, a wcześniej zwolnił tempo (sądziłam, że to od anemii). No i gile w nosie są dużo bardziej kleiste i się je ciężko wyciąga. Wszystko mi się składa na zmianę pokarmu:).