X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Pazdziernikowe mamusie 2014
Odpowiedz

Pazdziernikowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Pauletta Autorytet
    Postów: 287 198

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewzynki za rady. Dzis juz lepiej,
    Maja jak na/zlosc czesto sie budzila takze padam.
    Do tego cyce mnie bola. Jej oczko ropieje. Wszystko naraz.

    Majunia

    klz9uay3zwy9fvpb.png

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3yx8darzp2fjs.png[/link]
  • moni28 Autorytet
    Postów: 493 496

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiejsza noc to jakaś masakra Julia budziła co 1.5 godz. .miałam wrażenie że wogole nie spałam. Wyglądam jak zombi i tak też się czuje. Padam na pysk.

    iv09rl684r7f30c0.png
    17u9ru1dche9zrr7.png
  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku ta rączka to istny potwór, Mała taką nią ciśnie do buzi, że aż się krztusi! Masakra, wygląda jakby z obcym walczyła. Do kiedy może się utrzymać? Bo przez to w nocy aż się budzi. Wczoraj otulenie kocykiem na trochę pomogło, ale później rączka"potwór" się uwolniła i pobudka!

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie przemywam dziaselek. Musze kupic ten zestaw do czyszczenia.

    Co do karmienia to ja karmie juz mm i ani raz nie chorowala, zadnego katarku.a na spacery chodzi codziennie,nawet jak bylo duzo na -.

  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 08:19

    Aniqa, Anoolka, paaolka, Kakabaka, Sisilla, lubek, pestka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sroka wrote:
    Jejku ta rączka to istny potwór, Mała taką nią ciśnie do buzi, że aż się krztusi! Masakra, wygląda jakby z obcym walczyła. Do kiedy może się utrzymać? Bo przez to w nocy aż się budzi. Wczoraj otulenie kocykiem na trochę pomogło, ale później rączka"potwór" się uwolniła i pobudka!
    Chyba jak przestana zabkowac. moja tak ma caly czas, nawet jak pije mleko to obok ma palca wlozonego i masuje dziasla.albo owija palec pielucha i nia masuje dziasla, wszystko wklada do buzi i gryzie,ale ma juz rozpulchnione dziasla,beda szly zeby.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ataga4 wrote:
    Moje Słoneczko dostało przed chwilą zastrzyk, ale pani z pogotowia tak sprawnie to zrobiła że wklucia igły w ogóle nie poczul, dopiero przy wstrzykiwaniu antybiotyku zorientował się że coś boli ;-) Dzielny Mój Malutki :* mam nadzieję, że pomogą mu te zastrzyki...
    Na pewno :)
    Dzielny Kajtuś.

    ataga4 lubi tę wiadomość

  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ataga! trzymam za Was kciuki! Biedactwo malutkie. Oby wszystko szybko ładnie się ułożyło.

    Mąż wrócił na szczęście przed 7. Śpi teraz. Mała też teraz zasnęła na drzemkę. We wózku to usypianie jakoś idzie,a z tymi wieczornymi musimy poćwiczyć, żeby bujanie zlikwidować.

    A co to za zestaw do czyszczenia??

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ataga masz super dzielnego synka :) trzymamy z Krzysiem kciuki za szybkie zdrowienie :*

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 08:19

  • poczwarkah Autorytet
    Postów: 366 617

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, to dużo z Was miało problem ze zdrowiem malucha mimo karmienia piersią! No powiem szczerze że myślałam że to jednak będzie inna, mniejsza liczba :) A może to jest kwestia tego, że jeśli same mamy tendencję do chorowania, czyli same mamy słabsze przeciwciała to też trudno żeby dziecko nagle nie chorowało skoro dostaje takie same... Ja np. choruję bardzo rzadko - raz w roku, raz na półtorej... I pewnie dlatego mój Witu na razie też zdrowy.
    A co do "katarków" - mój Witek też ma często nos zatkany, ale jak mu odciągam to widzę że to są ewidentnie takie "mleczne gile", które powstają jak mu wlatuje mleczko do noska jak karmię, albo jak mu się ulewa. Może u Was jest to samo i to wcale nie katary czasem?

    h84f3e5e8fuu3igl.png
  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokładnie, u nas też są to mleczne gile ;)

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poczwarkah wrote:
    Kurczę, to dużo z Was miało problem ze zdrowiem malucha mimo karmienia piersią! No powiem szczerze że myślałam że to jednak będzie inna, mniejsza liczba :) A może to jest kwestia tego, że jeśli same mamy tendencję do chorowania, czyli same mamy słabsze przeciwciała to też trudno żeby dziecko nagle nie chorowało skoro dostaje takie same... Ja np. choruję bardzo rzadko - raz w roku, raz na półtorej... I pewnie dlatego mój Witu na razie też zdrowy.
    A co do "katarków" - mój Witek też ma często nos zatkany, ale jak mu odciągam to widzę że to są ewidentnie takie "mleczne gile", które powstają jak mu wlatuje mleczko do noska jak karmię, albo jak mu się ulewa. Może u Was jest to samo i to wcale nie katary czasem?
    u nas na pewno katar, tylko teraz juz taki gęsty że cieżko go odciagnac a maluch charczy przez niego jak stary gruźlik.

  • KasiaMJ Autorytet
    Postów: 288 242

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni28 wrote:
    Dzisiejsza noc to jakaś masakra Julia budziła co 1.5 godz. .miałam wrażenie że wogole nie spałam. Wyglądam jak zombi i tak też się czuje. Padam na pysk.

    Łączę się w bólu:-)

    zrz6sg18nurk8eki.png[/url]23b4270bd76f9de3.png[/url]
  • Nutella Autorytet
    Postów: 287 203

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poczwarkah wrote:
    Kurczę, to dużo z Was miało problem ze zdrowiem malucha mimo karmienia piersią! No powiem szczerze że myślałam że to jednak będzie inna, mniejsza liczba :) A może to jest kwestia tego, że jeśli same mamy tendencję do chorowania, czyli same mamy słabsze przeciwciała to też trudno żeby dziecko nagle nie chorowało skoro dostaje takie same... Ja np. choruję bardzo rzadko - raz w roku, raz na półtorej... I pewnie dlatego mój Witu na razie też zdrowy.
    A co do "katarków" - mój Witek też ma często nos zatkany, ale jak mu odciągam to widzę że to są ewidentnie takie "mleczne gile", które powstają jak mu wlatuje mleczko do noska jak karmię, albo jak mu się ulewa. Może u Was jest to samo i to wcale nie katary czasem?


    I mine też tak to wyglądało;)

    16udyx8duu58l84q.png
    klz9df9hjdsy5hjy.png
  • tofirus Autorytet
    Postów: 339 404

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ataga, trzymajcie się dzielnie z Kajtusiem!

    Ja też przecieram paszczę gazikiem z przegotowaną wodą, ale nie codziennie, bo ma ładną buzię. Tylko, że ja jestem wyczulona po epizodzie z pleśniawkami.

    U nas też non stop gile w nosie i przez to sapka sobie. Ale odciągamy i jest ok. Katar był jak miała 2 miesiące i to zdecydowanie coś innego.

    Z tym wyciszeniem, to może faktycznie jest coś na rzeczy. Małgoś idzie ładnie spań na noc, bo codziennie mamy to samo: kąpiel, karmienie, gaszenie światła... Natomiast w dzień prawie w ogóle ostatnio nie śpi, a czasem jest bardzo zmęczona. W środę nawet za zmęczenia nie chciała jeść, tylko płacz (dodam, że moje dziecko prawie w ogóle nie płacze) i padła od tego płaczu. Dopiero jak się zdrzemnęła 15 min, to była w stanie zjeść. To samo było wieczorem. Może faktycznie dostarczam jej za dużo bodźców w ciągu dnia, a przez to, że jest już kumata, to wszystko ją interesuje oprócz spania. Przedtem jak tylko zaczynała ziewać, to brałam ją do łóżeczka, włączałam karuzelę i za 5 min spała. A teraz... ciągnie te miśki z karuzeli za nogi, gada do nich, obraca się na boki, podskakuje (to nowość).... Nawet na spacerze śpi 45 min z zegarkiem w ręku...

    le5adb4.png
    ud81ifo.png
    iiysvvj.png
  • Kakabaka Autorytet
    Postów: 509 712

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anoolka wrote:
    u nas na pewno katar, tylko teraz juz taki gęsty że cieżko go odciagnac a maluch charczy przez niego jak stary gruźlik.
    U nas tak samo.

    A odpowiedzcie mi dziewczyny na moje poprzednie pytanie o wciąganie dolnej wargi przez maluszka. Bo tak umknęło mimochodem w natłoku innych informacji, a mnie to martwi i nie wiem czy nie przesadzam. Boję się problemów ze zgryzem i później mówieniem. Spotkałyście się z takim zasysaniem dolnej wargi?

    b0atxbc.pngimg5-110_sd_8_Pierwszy+z%B1bek_28+maja+2015.jpg
  • Pauletta Autorytet
    Postów: 287 198

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kakabaka nie doradze , pojecia nie mam.

    A ja sie martwie. Maja na klatce, brzuszku ma jakby taka wysypke. Noe jest czerwona. Wyczuwalne jak dotykam.

    Kakabaka lubi tę wiadomość

    Majunia

    klz9uay3zwy9fvpb.png

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3yx8darzp2fjs.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kabaka też nie mam pojęcia.
    Ja to czekam do roczku, później jest już podobno lepiej ze zdrowiem maluszka, ale do tego czasu chyba się wykonczę z nerwów, wiecznie coś.

    Kakabaka lubi tę wiadomość

  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 17 stycznia 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kakabaka ja też nie pomogę, nie mam pojęciaczy to może mieć wplyw na zgryz. A może zrób zdjęcie Jedrusiowi jak tak zagryza i nam pokaż,łatwiej bedzie skumac jak to wygląda

    Kakabaka, Scęście lubią tę wiadomość

‹‹ 1150 1151 1152 1153 1154 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ