Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:moj zawsze sie budzi bo ma noc caly zawalony i tak swiszczy - tez myslalam ze jak karmie cycem to jakos ja odpornosc jest
-
Kakabaka wrote:Anoolka to nie o ciszę chodzi a o wyciszenie się dzieciaczka. Mój lepiej zasypia jak coś gada. My, telewizor czy radio, nie ma znaczenia. A jak jest cicho to gorzej.
Zauważyłam że mój Jędruś zasysa dolną wargę. Nie wiem czemu i jak z tym walczyć. A może wcale nie trzeba tego poprawiać. Póki co to jak widzę że wciągnął wargulca to naciskam na budkę i wyciągam.
Słyszałyście o czymś takim albo może też tak macie? Boję się że bedzie to miało wpływ na ząbki i później na naukę mówienia.
Mój Antek też to robił, ale po 3 dniach sam odpuścił, ja czytałam że jak dziecko załapie to nawet kilka dni tak bedzie rrobić bo to nowość, nic mu nie wyciągaj, znudzi mu sięKakabaka lubi tę wiadomość
-
poczwarkah wrote:Kurczę, to dużo z Was miało problem ze zdrowiem malucha mimo karmienia piersią! No powiem szczerze że myślałam że to jednak będzie inna, mniejsza liczba
A może to jest kwestia tego, że jeśli same mamy tendencję do chorowania, czyli same mamy słabsze przeciwciała to też trudno żeby dziecko nagle nie chorowało skoro dostaje takie same... Ja np. choruję bardzo rzadko - raz w roku, raz na półtorej... I pewnie dlatego mój Witu na razie też zdrowy.
A co do "katarków" - mój Witek też ma często nos zatkany, ale jak mu odciągam to widzę że to są ewidentnie takie "mleczne gile", które powstają jak mu wlatuje mleczko do noska jak karmię, albo jak mu się ulewa. Może u Was jest to samo i to wcale nie katary czasem?
Ja też wogóle nie choruje a Antoś a katar, byłam u lekarza i lekarka powiedziała że katar to często się zdarza i póki nie ma gorączki to nic groźnego ale męczące te wyciąganie gili i wybudza mi się przez to w nocy -
Pauletta wrote:
A ja sie martwie. Maja na klatce, brzuszku ma jakby taka wysypke. Noe jest czerwona. Wyczuwalne jak dotykam.
Takie jakby suche placki? Lekarz mi mowil, ze takie cos to moze byc alergia na mleko.
Kakabaka ja tez niestety nie pomoge, nie mam pojecia
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
Kakabaka wydaje mi się że on ma po prostu bardzo silny odruch ssania który w ten sposób zaspokaja. A umie już wsadzić rączki do buzi? Jeśli nie, to pewnie skończy się to wciąganie wargi jak zacznie ssać rączki, więc nie ma co się martwić.
Ale jakby trwało długo (w sensie kilka tygodni albo dłużej) to rzeczywiście może mieć negatywny wpływ na zgryz. W takiej sytuacji lepiej dawać smoczek, tylko jakiś dobry, wiadomo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 12:50
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ataga4 wrote:Kakabaka ja też nie pomogę, nie mam pojęciaczy to może mieć wplyw na zgryz. A może zrób zdjęcie Jedrusiowi jak tak zagryza i nam pokaż,łatwiej bedzie skumac jak to wygląda
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/210/1650413_2015-01-14-trzy-miesiace-(30).JPG
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 13:02
-
Kakabaka wrote:O tak wciąga wargulca:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/210/1650413_2015-01-14-trzy-miesiace-(30).JPG
Mi się wydaje że to nic złego, nauczył się u mu tak pasuje, moj przez 3 dni tak rbił cały czs a teraz też mu się zdarzy ale raz na 3 dni heheKakabaka lubi tę wiadomość
-
kakabaka ja tez nie pomoge.
moja Zuzia raz na dzien dostaje mm na wieczor wczesniej dostawala czesciej i narazie odpukac zadnego katarku itp. moze ma to po mnie bo ja tez zadko choruje raz na rok gora dwa.
A my po spacerku przewietrzylismy sie, mala przespala a teraz sobie rozmawiamyKakabaka lubi tę wiadomość
-
Moja Zosia też miała katar jak miała jakieś 2 tygodnie, teraz tak jak piszecie tylko mleczne gile i jak zatkają nos to pobudka murowana. Mój syn był na mm i pierwszy rok wcale nie chorował, ale z jednym i drugim dzieckiem, czy mróz czy wiatr obowiązkowo spacer codziennie
-
Moni28, KasiaMJ ja też dołączam do mam po ciężkiej nocy, moja do tego pobudka 6:45 i oczywiście nikt z pozostałych domowników nie raczył mnie wspomóc w porannej mordędze, spali łącznie z psem do 9:30. Boże ile bym dała za przespaną noc do 9 rano, marzenie ściętej głowy
Anoolka lubi tę wiadomość
-
Ataga, również trzymam kciuki za szybki powrót Twojego synka do zdrowia
Moja Lilka jest na mm i jak na razie mamy za sobą tylko krotki epizod z katarem. Codziennie przynajmniej na godzinkę wychodzę z nią na spacer, nawet jak leje to wystawiam wózek z małą na balkon pod daszkiem. Moja mama mówiła mi, że chodziła ze mną na spacery od początku w każdą pogodę i myślę, że dzięki temu choruje bardzo rzadko a jak już coś złapię raz w roku to szybko przechodzi ( również byłam karmiona mm ).
-
Moja mama pokazała mi książkę kucharską starą gdzie jest rozdział o karmieniu dzieci. Trochę się załamałam jak to zobaczyłam. Mniej więcej:
1 mies - mleczko
2 mies - mleczko i soczki
3 mies - mleczko, soczki, starte jabluszko
4 mies - mleczko, soczki, zupka jarzynowa...
Dalej nie czytałam.
-
Paulina, dawniej twierdzono, że mleko krowie jest lepsze niż mleko matki... Zresztą kiedyś nie było takich wartościowych mieszanek jak teraz.
Mnie pediatra w czwartek powiedziała, żeby się nie spieszyć z rozszerzaniem diety, tylko poczekać aż dziecko skończy te 4 miesiące. MM jest wystarczające. -
ao12. wrote:Ja mam tak teraz z Alą.Teraz próbuję ją ululać w wózku. Od wtorku od szczepienia jest taka.A w dzień ładnie spała-w sumie całe 5h.
A i jeszcze w dzień nie chce jeść z cyca, w nocy jej nie przeszkadza.
Normalnie jakbym o swojej Rozalce czytala