Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas chyba się na dobre zaczął skok rozwojowy. Ten na przełomie 3 i 4 miesiąca. Niedawno cieszyłam się że przesypia całą noc a teraz mamy już trzecie karmienie. Tak co 2 godzinki pobudka. W dzień też jest marudą. Ale to nic. Przetrwamy i ten skok i następny i kolejny
Jak to gdzieś przeczytałam w czasie skoku musimy jeszcze mocniej kochać swoje maluszki, bo to strasznie trudny i stresujący dla nich czas. -
Oj to wiecej nas z marudkami.
Kakabaka to ja Ci zazdroszcze ze maly Ci spal cala noc wczesmiej. Mi od pocz kilka/razy moze pierwsze spanie 5 h. Teraz co 3, 2 h pobodki. Wysiadam. Oczy mi sie zamykajaKakabaka lubi tę wiadomość
-
A my wczoraj zrobiliśmy w mieszkaniu małą imprezę. Do 2 w nocy leciała muzyka, nikt nie ściszał głosu, a mała jak co dzień spała sobie niewzruszona w pokoju obok przez całą noc Jakiś ewenement nam się trafił. W sylwestra też nic nie było w stanie zakłócić jej snu ..żeby tylko z wiekiem jej się nie pogorszyło
MOI lubi tę wiadomość
-
Czy takie wyginanie się do tyłu, w rogalik oznacza coś złego? Mała raz na jakiś czas, a szczególnie jak się wkurzy to tak robi? Sztywna i do tyłu jak kołyska.
Boje się, że to będzie napięcie i trzeba będzie na rehabilitację chodzić :< -
Sroka wrote:Czy takie wyginanie się do tyłu, w rogalik oznacza coś złego? Mała raz na jakiś czas, a szczególnie jak się wkurzy to tak robi? Sztywna i do tyłu jak kołyska.
Boje się, że to będzie napięcie i trzeba będzie na rehabilitację chodzić :<
Myślę że nie. Mój tak robi jak się wkurzy albo jak jest głodny albo jak zobaczy coś ciekawego. -
mitaka wrote:U nas z trzecim miesiącem skończyło się z szalejącymi rączkami, teraz bardziej trze sobie nimi twarz i oczka, ale jak dostaje smoczka to przestaje.
Dziewczyny wychodzicie na spacery w mżawkę czy dajecie spokój?
Ja w mżawkę nie wychodzę, ale jak wieje czy jest mróz to tak, a czasami w mżawkę wystawiam w wózku na balkon o ile daszek balkonu zasłania przed deszczem, wtedy jest dość wilgotno i fajnie nawilża śluzówki u dziecka.
-
Sroka wrote:Czy takie wyginanie się do tyłu, w rogalik oznacza coś złego? Mała raz na jakiś czas, a szczególnie jak się wkurzy to tak robi? Sztywna i do tyłu jak kołyska.
Boje się, że to będzie napięcie i trzeba będzie na rehabilitację chodzić :<
Sroka moja też tak robi, często jak już nie chce leżeć i jest znudzona to zaczynają się wygibasy plus marudzenie. -
poczwarkah wrote:Mój Witu jak dotąd też miał dobry dzień, o dziwo!
A przy okazji mam takie pytanie do wszystkich mamuś, bo mnie to naprawdę ciekawi - czy jest jakaś mama która karmi tylko cyckiem/swoim mlekiem odciąganym, której dziecię chorowało na jakiś katar czy przeziębienie?
Moje na razie odpukać nie.
ataga wspolcxuje mam nqdsieje ze szybko mu sie polepszy
renatkah zazdroszcze ze tak Ci zasypia sama!! Też bym tak chciała -
tofirus wrote:Ataga, trzymajcie się dzielnie z Kajtusiem!
Ja też przecieram paszczę gazikiem z przegotowaną wodą, ale nie codziennie, bo ma ładną buzię. Tylko, że ja jestem wyczulona po epizodzie z pleśniawkami.
U nas też non stop gile w nosie i przez to sapka sobie. Ale odciągamy i jest ok. Katar był jak miała 2 miesiące i to zdecydowanie coś innego.
Z tym wyciszeniem, to może faktycznie jest coś na rzeczy. Małgoś idzie ładnie spań na noc, bo codziennie mamy to samo: kąpiel, karmienie, gaszenie światła... Natomiast w dzień prawie w ogóle ostatnio nie śpi, a czasem jest bardzo zmęczona. W środę nawet za zmęczenia nie chciała jeść, tylko płacz (dodam, że moje dziecko prawie w ogóle nie płacze) i padła od tego płaczu. Dopiero jak się zdrzemnęła 15 min, to była w stanie zjeść. To samo było wieczorem. Może faktycznie dostarczam jej za dużo bodźców w ciągu dnia, a przez to, że jest już kumata, to wszystko ją interesuje oprócz spania. Przedtem jak tylko zaczynała ziewać, to brałam ją do łóżeczka, włączałam karuzelę i za 5 min spała. A teraz... ciągnie te miśki z karuzeli za nogi, gada do nich, obraca się na boki, podskakuje (to nowość).... Nawet na spacerze śpi 45 min z zegarkiem w ręku...
W nocy tego problemu nie ma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2015, 15:46
-
MOI wrote:Wspolczuje dziewczyny tych problemow z usypianiem, placzem i marudzeniem. Julcia zasypia sama w lozeczku, nie placze, po prostu ja odkladam, wlaczam karuzele, a ona zasypia. Nawet juz nie siedze z nia w pokoju do czasu az zasnie, tylko po odlozeniy do lozeczka wychodze z pokoju i ide na dol, czasem tylko pidgladam dzidzie przez nianie elektroniczna