Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
aha i ostatnio wspomnial zebym dala mu moje oszczednosci to kupimy nowy samochod a ten co mamy sprzedmy. Dobrze ze tego nie zrobilam bo bym zostala z niczym . Mamy oczywiscie osobne konta i kazdy sobie rzepke skrobie bo mamy intercyze podpisana( przed slubem namawial mnie na to i sie zgodzilam - nie wiem czy dobrze czy zle
Dziwne chce samochod a pracy nie ma- ma cos zaoszczedzonego no ale zostalibysmy bez grosza gdybym ja i on dali swoje oszczednosci na BMW bo o takim marzyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2015, 19:51
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:aha i ostatnio wspomnial zebym dala mu moje oszczednosci to kupimy nowy samochod a ten co mamy sprzedmy. Dobrze ze tego nie zrobilam bo bym zostala z niczym . Mamy oczywiscie osobne konta i kazdy sobie rzepke skrobie bo mamy intercyze podpisana( przed slubem namawial mnie na to i sie zgodzilam - nie wiem czy dobrze czy zle
Dziwne chce samochod a pracy nie ma- ma cos zaoszczedzonego no ale zostalibysmy bez grosza gdybym ja i on dali swoje oszczednosci na BMW bo o takim marzy -
Boze...
Z jednej str.rozumiem Cie. Ciezka syt. Tu toksycZna sytuacja. Meczysz sie z czlowiekiem, w ktorym Nie ma za grosz odpowiedzialnosci. Nie rozumiem tego czlowieka. Z drugiej str. Latwo nam sie mowi a tu zeby wynajac mieszkanie trzeba miec kase. Zycie drogie. Ehhh taka troche syt, bez wyjscia.
Ile trzeba miec w glowie. Pracy brak ale bmw w glowie. -
sylwia1985 wrote:da mamuni na wychowanie przeciez sam sobie nie poradzi. Ostatnio mi tak w zlosci powiedzial zebym spierd...do rodzicow jak mi cos nie pasuje le Nikusi mam zostawic - ja sie go zpytalam jak sobie poradzi sam a on ze mamuni mu pomoze
ale nie mamy gdzie isc? a nie chce do swoich rodzicow bo tam tez bym zglupiala
wynajac sama mi9eszkanie? z czego bede zyla - nawet jakbym chciala odejsc a coraz czesciej mysle o tym to tu mam wszystkie swoje rzeczy i tu mieszkam
a moze to psychologa pojsc z mezem ? bo on chyba na innej planecie zyje i mowi ze kobiety sobie same radza z dziecmi jak maz np za granica wiec ja sobie powinnam radzic ale najwyrazniej sobie nie radze skoro prosze go o pomoc wiec po co chcialam dziecko ...
Sylwia....jak czytam Twoje posty to jest mi tak przykro że mąż tak Cie traktuje, niestety doświadczyłam podobnego zachowania w najbliższej rodzinie i wyobrażam sobie jak Ty sie z tym wszystkim czujesz, i powiem Ci że jesteś bardzo silna psychicznie że to wytrzymujesz, ale nie warto za wszelką cenę utrzymywać związku/małżeństwa na siłę i poświęcać się, bo nie zostaniesz doceniona. Ja rozumiem ze "na dobre i na złe" ale przysięga małżeńska obowiązuje dwie strony a nie tylko Ciebie. Tym bardziej ze Twoj mąż ma pod ręką mamusie która podnosi jego ego pomimo że Tobie nic nie pomaga i w ogóle zachowuje sie jak kawaler do wzięcia. Dopóki on nie zostanie odizolowany od matki to nic z tego nie będzie.
Chyba, że zechcecie zawalczyc o związek razem, ale tak naprawdę razem, to jedynym wyjściem byloby wynajęcie mieszkania, a najlepiej przeprowadzka do innego miasta, w sumie nic Was tam nie trzyma, ani praca ani własne mieszkanie/dom. Możetrochę biedniej i skromniej, ale ze swietym spokojem, i tylko we trójkę. Ale dopóki twój mąż tego nie zrozumie (na razie sie na to nie zapowiada) to nie będzie dobrze, a Ty sie tylko umordujesz.
Mimo wszystko trzymam za Ciebie kciuki. -
Witam
Jestem marcową mamusią 2015
jakby któraś z was była zainteresowana ciuszkami dziecięcymi zapraszam na allegro
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=25692612
ubranka polskiego producenta, bawełna 100 % polecam z czystym sumieniem o czym świadczą tez pozytywne komentarze
-
Ataga to super że Kajtus ma się lepiej
Ciesze sie bardzo
ta zawiesina na pewno pomoże i mały wróci do pełni sił
To fajnie że mąż myśli o drugim maleństwiewiadomo, ze jedynakowi niezbyt fajnie jest, a dwójeczka to juz zawsze raźniej, mogą się dzieciaczki razem bawić
My bysmy chcieli niebawem drugie, ale wszystko zależy od mojej pracy...pewnie bede musiała na troche wrócic..ale zobaczymyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2015, 21:21
ataga4 lubi tę wiadomość
-
mitaka wrote:I czy tylko ja tak mam, że odkąd pojawiło się dziecko to mąż mnie zaczął strasznie irytować żeby nie napisać wkur&^%$ a w zasadzie nic złego nie robi tylko a to powie coś nie tak, a to się zachowa nie tak i w sumie chyba nie zachowuje się inaczej, ale wcześniej mi to nie przeszkadzało, a teraz momentami bym go udusiła, zbluzgała, wywaliła z domu mimo że i tak go w większości nie ma. YHHHH
Do tego Gabrysia jest od jakiś dwóch tygodni taka marudna ze szok, normalnie z grzecznego dziecka zrobiła się marudna i placzliwa. Leży na macie , pobawi sie za chwile płacz, biorę na łóżko i ja zabawiam ale długo to tez nie trwa bo zaraz marudzi, do lozeczka włączam karuzele chwile i zaraz tez marudzi. Spokój jest tylko jak dam jej butle albo ponoszę. Czasami leżąc na macie jak ja zostawie na chwile sama tak sie rozplacze ze az sie zanosi.Nie wiem co jej jest. Byłam z nią u lekarza, dostalismy skierowanie na badanie moczu ogólne i posiew ale wszystko jest ok. To pediatra stwierdziła ze może mieć zaparcia wiec zapisała probiotyk, viburcol i bobotic kilka razy dziennie. Wydaje mi sie ze nie sa to raczej bole brzucha bonie pręży się jak płacze. Bierze to wszystko od piątku i efektów nie ma. Jak to nie pomoże to po tygodniu mam zmienić mleko na bebiko comfort, bebilon comfort lub hipp combiotik. Wczoraj jeszcze byliśmy na szczepieniu i dodatkowo była jeszcze bardziej dziś rozbeczanaWaga 5420
Dziękuje za uwage.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2015, 23:03
-
sylwia1985 wrote:dziewczyny czy czasem tez sie irytujecie/ denerwujecie przy swoich maluchach.
Mi czasem az plakac sie chce bo nie wiem jak mam go uspokoic i nie wiem co mu dolega i mysle ze moze jestem zla matkaNie jest to zbyt pocieszające ale taka prawda.
-
Scescie mi tez to wygląda na ząbka
A kto znalazł? Bo jak ty to mąż musi cos ci kupić
Sylwia, nie wiem co ci napisać. Masakra jakaś, tez mam "przygody" z moim mężem ale nie aż tak. Wydaje mi się ze to wina tylko i wyłącznie tego ze twój maz nie odciął sobie pępowiny z mamusia. Mówi ci jeszcze ze cie kocha? -
Bella_Ona wrote:Sylwia masz jakas przyjaciolke? Kogos zaufanego?
Pogadaj z kims o tym, doradz sie kogos poza tutaj nami, to jest bardzo powazna i przykra sytuacja.
Ja Ci zycze jak najlepiej i trzymam za Ciebie i Nikusia kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2015, 23:14