Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ataga pytałaś wcześniej o konto Jedraszki. To ma otwarte oszczędnościowe takie subkonto przy koncie męża nazwane Jędruś i tam wpłacamy jego pieniądze.
My właśnie na karmieniu numer dwa. Ostatnio popsuło się Jedrusiowi spanie. W dodatku dwa dni podajemy mu antybiotyk to humorek ma gorszy. Ale coś ten paskudny kaszel mu nie przechodzi. Martwię się. Mam nadzieję że nie zmieni sie w nic gorszego.
Ciężki czas teraz mam. W niedzielę rano moją babcię potrącił samochód na pasach jak szła do kościoła. Ma złamaną miednicę i miała bardzo duży krwotok wewnętrzny. W czasie operacji zabrakło krwi i musieli sprowadzać z Krakowa przez co babcia była otwarta przez noc w śpiączce farmakologicznej. Dzisiaj mają ją wybudzać. Ma już 86 lat. -
Kakabaka, a dziś jeszcze dzień babci, dużo zdrowia dla twojej i oby wszystko się udało! Moja babcia tez ma 86 lat.
A u nas w domu też masakra z chorobami, starszy syn zawalony ( katar, kaszel) i czuję, że mnie coś bierze, obym Zosi nie sprzedała. Co za ku.....ska pogoda, same bakterie i wirusy, a u mojego syna w przedszkolu jeszcze jelitówka, nie wiem co gorsze, dobrze, że siedzi w domu.Kakabaka lubi tę wiadomość
-
Kakabaka, dużo zdrówka dla babci i żeby Jędruś też poczuł się lepiej, mam nadzieję, że kaszel szybko przejdzie.
Za Ciebie Sylwia też trzymam cały czas kciuki. Przemyśl sobie wszystko na spokojnie i czas działać bo im dłużej będziesz w tym trwać tym bardziej będziesz się do tej sytuacji przyzwyczajać i potem będzie Ci tylko trudniej z niej wyjść.
My wczoraj byliśmy u mojej babci, mała zrobiła taką kupę, że przeszła przez wszystko prosto na moje spodnieKakabaka lubi tę wiadomość
-
Ale jestem happy, moje dziecko 1 spało od 20 do 12 (ja oczywiście nie) i potem od 12 do 5 i jeszcze potem do 7, ciul, że się wiercił i się nie wyspałam wraz, ale jestem pełna nadziei, że coś się zmienia
Ale maruda też się zrobiła, cały czas trzeba go czymś zajmować a i tak źle, wczoraj dopiero przestał histeryzować jak mu dziąsło wymasowałam, a najgorsze, ze chce spac a nie chce usnąć i potem coraz większa histeria.
Wasze dzieciaczki gryzą, liżą jednym słowem testują zabawki i wszystko co się da we względnym spokoju? Bo mi już ręce opadają, ładuje wszystko do buzi-wiadomo, po czym po chwili drze się i płaczę bo to "coś" nie chce się zmieścić w tej buzi jak smoczek. No ale przecież nie mogę mu ograniczać tego "smakowania" a jak tego nie robię to mam za chwile wrzask i nie raz tylko branie na ręce może ocalić sytuację. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySisilla wrote:Kakabaka, a dziś jeszcze dzień babci, dużo zdrowia dla twojej i oby wszystko się udało! Moja babcia tez ma 86 lat.
A u nas w domu też masakra z chorobami, starszy syn zawalony ( katar, kaszel) i czuję, że mnie coś bierze, obym Zosi nie sprzedała. Co za ku.....ska pogoda, same bakterie i wirusy, a u mojego syna w przedszkolu jeszcze jelitówka, nie wiem co gorsze, dobrze, że siedzi w domu.u nas w miejscowosci tez panuje jelitowka
Najlepsza to jest moja bratowa, przyszła w odwiedziny i opowiada ze jej syn ma biegunkę i z jego klasy prawie nikt nie chodzi do szkoly. No myślałam że mnie szlag trafi, po jaką cholerę przylazi skoro mają w domu jelitowke
Burknelam na nią i poszla a na nastepny dzień juz sama byla chora...
Kabaka antybiotyk potrzebuję gdzieś 3 dni więc pewnie jeszcze się poprawi, no i dużo zdrowka dla babci.Kakabaka, Sisilla lubią tę wiadomość
-
Kakabaka dzięki za info odnośnie konta. Trzymam kciuki za babcię, pięknego wieku dozyla, oby po wybudzeniu w miarę szybko doszła do siebie, a Jedrus niech walczy z chorobskiem, nie wiem od kiedy podajesz mu antybiotyk ale potrzeba paru dawek żeby zaczął zwalczać chorobę, więc głowa do góry.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 08:21
Kakabaka, paaolka, pestka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny nie było mnie tu kupę czasu łatwiej jakoś FB włączyć mam do nadrobienia 150stron
juz zaczynam czytać ...
Troszkę juz zerknelam i scescie to wygląda na przebijające się dwa dolne ząbkigratulacje :-*
Sylwia współczuję sytuacji trudno coś doradzać bo wiem jak Ci ciężko lęk przed tym ze zostanie się samym jest bardzo duży dlatego kobiety tkwią w toksycznych związkach musisz porozmawiać z kimś mądrym i obmyslec sobie swój sposób na życie ale to musisz sobie wszystko ładnie w główce poukładać...trzymaj się kochana!Anoolka, ao12., Scęście lubią tę wiadomość
-
Sylwia jesteś piękną kobietą, masz wspaniałego syna.... porozmawiaj z nim jak z dziewczynami, powiedz mu wszystko co czujesz... powiedz mu ze dajesz mu ostatnia szanse... niech chociaż spróbuje.... jezeli wykona jakiś krok ku temu by sie zmienic dla Was... poczekaj z rozstaniem, jeżeli nic sie nie zmieni zastanów się nad swoim zyciem, z tego co widze ze zdjęć jestes atrakcyjną młodą kobietą... dasz rade... wyprowadz sie do rodziców, pokaż mu ze dajesz sobie rade, nie użalaj się nad sobą... nie dzwoń nie pisz...zawsze mów ,że jest Ci wspaniale, głowa do góry i pierś do przodu..... a jeżeli on faktycznie Cię kocha i zobaczy że jest Wam dobrze bez niego- uwierz mi na słowo.. wróci na kolanach.... doceniamy coś dopiero jak to stracimy... znam to z autopsji.... kiedyś byłam taka sama jak Twój mąż... człowiek może się zmienić- jeżeli tego chce. Buziaki kochana. Badz twarda. Musisz dać rade, pamietaj ze robisz to dla syna
sylwia1985, Kaszulator, ao12., pestka, Scęście lubią tę wiadomość
-
ja mam babcie i dziadka ale szczerze powiem ze NIC do nich nie czuje- sa mi obojetni bo nigdy sie mna nie interesowali, nigdy nie pomagali i nigdy nic nie dostalam od nich- jak powiedzieli mojej mamie kiedys o mnie ,, chcialas dziecka to teraz zajmuj sie nim sama,, a mieszkaja razem oni na dole a rodzice moi na gorze - wiem ze wogole nie chcieli mnie bawic i zostawac i jak brat byl chory ( mial wade serca) i rodzice pociagami musieli jezdzic do Krakowa przez 3 lata bo dopiero po 3 latach mial operacje to musieli mnie targac ze soba bo dziadkowie nie zostali ze mna albo tato musial mnie zawozic do cioci czyli swojej siostry- oni sa od strony mamy a od taty nie znalam bo taty mama zmarla jak mial 18 lat a mama jak mial 20... wiec dla mnie nie ma Dnia babci lub dziadka:(
takze sami widzicie ze mam tez dziwna rodzine a moja mama jest jednym klebkiem nerwow bo wychowywala nas sama bo tato musial na 18 lat jechac do Grecji by nas jakos utrzymac bo mama nie mogla isc do pracy bo nie mogla liczyc na dziadkowWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 11:44
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:ja mam babcie i dziadka ale szczerze powiem ze NIC do nich nie czuje- sa mi obojetni bo nigdy sie mna nie interesowali, nigdy nie pomagali i nigdy nic nie dostalam od nich- jak powiedzieli mojej mamie kiedys o mnie ,, chcialas dziecka to teraz zajmuj sie nim sama,, a mieszkaja razem oni na dole a rodzice moi na gorze - wiem ze wogole nie chcieli mnie bawic i zostawac i jak brat byl chory ( mial wade serca) i rodzice pociagami musieli jezdzic do Krakowa przez 3 lata bo dopiero po 3 latach mial operacje to musieli mnie targac ze soba bo dziadkowie nie zostali ze mna albo tato musial mnie zawozic do cioci czyli swojej siostry- oni sa od strony mamy a od taty nie znalam bo taty mama zmarla jak mial 18 lat a mama jak mial 20... wiec dla mnie nie ma Dnia babci lub dziadka:(
-
moj Nikus odziwo dzisiaj pieknie spal - poszedl spac bo wielkich marudzeniach o 24 a wstal o 8 rano
zaraz jedziemy na rehabilitacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 11:53
Anoolka, tofirus, Sisilla, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
A my po szczepieniu.
Płacz okropny był przy rotawirusach, bo babeczka podawała mu to ze 3 minuty, powolutku zeby przypadkiem nic nie wyleciało, a on wkurzony że ma tyle buzie miec otwartą i ze każą mu byc nieruchomo wpadł w taki ryk, ze aż ochrypł..o dziwo przy tym kolejnym 5w1 tylko zajęknął, a myślałam że bedzie odwrotnie...heh. Bidulek mój waży już 7300g i ma 64cmkluseczka moja
A w ogole to lekarka mnie wkurzyła bo wg nie przekarmiam małego...spojrzała na to ile przybrał od ostatniego szczepienia i tak stwierdzila, mam go karmić co 3 godz, a nie tak jak teraz ze nawet co 1,5 sie zdarza..tylko szczerze mówiac nie mam zamiaru tak dokłądnie sie stosowac do tego, bo nie bede mogla wytrzymac jęków i płaczu jak mu nie dam wczesniej, zresztą co lekarz to opinia i niektórzy twierdza że na piersi sie nie da przekarmic..paradise, tofirus, ataga4 lubią tę wiadomość