Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Jędruś sypia doskonale. Nie przeszkadza mu hałas. W nocy budzi się tylko raz na jedzenie koło 4. Troszkę gorzej ze spaniem w dzień, ale też dajemy radę
Powiem Wam co mnie dzisiaj na maksa wkurzyło.
Jak szlam do kibelka tu na oddziale to poczułam na korytarzu zapach papierosów. A pod kibelkiem to już mega śmierdziało. Poszłam na dyżurkę i mówię, że tam śmierdzi, a piguły mi na to: A co my możemy zrobić? No krew mnie jasna zalała! Na oddziale gdzie dzieci chorują na płuca ktoś sobie pali w kiblu, a one nie mają co zrobić. Powiedziały że jak będę wiedziała kto to, to mam powiedzieć. Obczaiłam, że to ten cygan. Powiedziałam o tym Marcinowi, a on mówi żebym tego nie zgłaszała, bo jeszcze coś zrobi mi albo Jędrusiowi. I w sumie ma rację. Trochę się ich boję. A pielęgniarki na stówe wiedziały kto pali, tylko też się cykały. -
Boze az sie poplakalam - piekny wiersz
„Nie płacz Mamo”
Nie płacz kochana Mamo
Ja patrzę na Ciebie co rano
Jak tylko oczka otworzę
I skrzydła anielskie rozłożę
To zaraz lecę do Ciebie
Pomimo, że jestem tu- w Niebie
Lecę, by Ciebie utulić,
Do serca mego przytulić
Głaskać Twe włosy rozwiane
I skleić serce złamane.
I znajdziesz mnie w listku na drzewie
I wiatru ciepłym powiewie
I w jasnym słońca promieniu
I w ptaku co siadł na ramieniu.
W Tatrach i szumie morza
W tęczy łuku, barwnym jak zorza
W tatusia czułym uścisku
Bo jestem tak bardzo blisko…
I śpiewam Ci liści szelestem
I kocham – przy Tobie jestem
W zachodzie i wschodzie słońca
Ja będę z Tobą do końca…Zielono mi:-))))), nadzieja!!!, pestka, Bella_Ona, Kasiula09, Sisilla, Nelly lubią tę wiadomość
-
Kakabaka wrote:Jędruś sypia doskonale. Nie przeszkadza mu hałas. W nocy budzi się tylko raz na jedzenie koło 4. Troszkę gorzej ze spaniem w dzień, ale też dajemy radę
Powiem Wam co mnie dzisiaj na maksa wkurzyło.
Jak szlam do kibelka tu na oddziale to poczułam na korytarzu zapach papierosów. A pod kibelkiem to już mega śmierdziało. Poszłam na dyżurkę i mówię, że tam śmierdzi, a piguły mi na to: A co my możemy zrobić? No krew mnie jasna zalała! Na oddziale gdzie dzieci chorują na płuca ktoś sobie pali w kiblu, a one nie mają co zrobić. Powiedziały że jak będę wiedziała kto to, to mam powiedzieć. Obczaiłam, że to ten cygan. Powiedziałam o tym Marcinowi, a on mówi żebym tego nie zgłaszała, bo jeszcze coś zrobi mi albo Jędrusiowi. I w sumie ma rację. Trochę się ich boję. A pielęgniarki na stówe wiedziały kto pali, tylko też się cykały. -
Dziewczyn u mnie nocnego horroru ciąg dalszy. Jak Zosia miała ledwo 3 miechy, to potrafiła w nocy spać do 3, potem jedzenie koło 6 i wstawała koło 8. Teraz pobudka 1,3,5,6 i pobudka 7. Przecież niedługo oszaleję. Mam wrażenie, że wcale nie śpię w nocy. Czy u was jest podobnie, tj. gorzej ze spaniem, czy tylko mnie się trafił taki model? Zniosę wszystko w dzień, ale brak snu mnie dobija, czy któraś doczytała, kiedy dzieciaki zaczynaja przesypiać noc? Ja już nie pamiętam, jak to było u mojego syna. A może któraś z mam dzieciaków, które skończyły 4 miesiące zaczęła dawać nanoc kaszkę? Napiszcie proszę.
-
Kakabaka, ja też bym wprost bała się poskarżyć na tych Cyganów, ale może jakoś dyskretnie, bo przy problemach z płucami, to nie ma żartów. Dziecko nie może oddychać, a ci palą dramat. A dużo tych ich dzieci leży na tym oddziale co wy? Kurde i staraj się człowieku być tolerancyjnym ehh....
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
Mojej kuzynki jeden syn przespal cała noc mając 1,5 miesiąca, a drugi 1,5 roku, więc niestety nie ma reguły
Mój Antek chyba wyregulowal sobie spanie, po kąpieli ok 20-20:30 zasypia 21:30 i śpi do 4, czasem do 3 i karmienie, potem drugie o 6 jak mąż wstaje i później różnie dziś chciał znowu jeść o 7 i spał do 9. Teraz znowu śpi od 10:30 pewnie do 11 i później 1,5 do 2 godzin na spacerze od 11:30.[/url][/url] -
nick nieaktualnySisilla wrote:Dziewczyn u mnie nocnego horroru ciąg dalszy. Jak Zosia miała ledwo 3 miechy, to potrafiła w nocy spać do 3, potem jedzenie koło 6 i wstawała koło 8. Teraz pobudka 1,3,5,6 i pobudka 7. Przecież niedługo oszaleję. Mam wrażenie, że wcale nie śpię w nocy. Czy u was jest podobnie, tj. gorzej ze spaniem, czy tylko mnie się trafił taki model? Zniosę wszystko w dzień, ale brak snu mnie dobija, czy któraś doczytała, kiedy dzieciaki zaczynaja przesypiać noc? Ja już nie pamiętam, jak to było u mojego syna. A może któraś z mam dzieciaków, które skończyły 4 miesiące zaczęła dawać nanoc kaszkę? Napiszcie proszę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 11:02
-
U nas dzisiaj mgła i -5 stopni więc się chyba nigdzie nie wybieramy.
Co do spania, Agatka ma na szczęście jeden tryb. Kąpiel koło 19-19:30 i koło 20 -20:30 spanie. Poje koło północy i sanie do 5. A ogólna pobudka po 8. I tak w dzień w dzień, co mnie bardzo cieszy.
Teraz wstała z drzemki 40minutowej, zjadła i bawi się SAMA na macie! Ostatnio zaczęła czaić chyba, bo jak jej się stracę z oczu to płacze, albo jak ktoś oby się pojawi to się krzywi. '
Co do szczepień, jeśli za pierwszym razem szczepiłam 6w1, pneumo i rotawirusy to na drugim szczepieniu znowu 3 zastrzyki czy to jest jakoś inaczej?
-
nick nieaktualny
-
Sisilla wrote:Dziewczyn u mnie nocnego horroru ciąg dalszy. Jak Zosia miała ledwo 3 miechy, to potrafiła w nocy spać do 3, potem jedzenie koło 6 i wstawała koło 8. Teraz pobudka 1,3,5,6 i pobudka 7. Przecież niedługo oszaleję. Mam wrażenie, że wcale nie śpię w nocy. Czy u was jest podobnie, tj. gorzej ze spaniem, czy tylko mnie się trafił taki model? Zniosę wszystko w dzień, ale brak snu mnie dobija, czy któraś doczytała, kiedy dzieciaki zaczynaja przesypiać noc? Ja już nie pamiętam, jak to było u mojego syna. A może któraś z mam dzieciaków, które skończyły 4 miesiące zaczęła dawać nanoc kaszkę? Napiszcie proszę.
U nas tez niestety czeste pobudki w nocy są, dzis akurat bylo 3, ale wczoraj chyba 5...roznie to z Krzysiem bywa. Wczoraj w ogole niespokojnie bardzo spal i za kazdym razem jak sie przebudzal poplakiwal, dzis spal lepiej, ale nad ranem znow poplakal bo go bączki meczyly i dopiero jak zrobil kupe zasnal jeszcze na troche... Jak wstaje rano to tez mam wrazenie ze prawie wcale nie spałam i wszystko mnie boli, a plecy najbardziej, bo wyginam sie do niego podczas karmienia
W ogole mamy problem, bo Krzys ma brzydką wysypke na brzuszku i klatce piersiowej, takie suche placki mu sie porobily, wczoraj wieczorem okropnie wyglądały byly zaognione, czerwone, wykąpałam go w krochmalu i rano dzis juz lepiej, bo zbladło, ale placki suche sa nadal, dzwonie do przychodni od rana ale caly czas zajete, wiec chyba na spacerze podejde z nim i moze nas lekarz przyjmie..boje sie ze to ten cholerny azs..A niestety u nas w rodzinie są alergicy, mój brat ma na 18 rzeczy alergie, od zawsze na lekach jest, moja mam miala egzeme na rękach i czasem jej wraca jak ma kontakt z chemią jakas, dlatego myje naczynia w rekawiczkach...no i mama miala tez astme jak byla mala...mam nadzieje ze to jednak nie jest ten azs u małego bo to niestety upierdliwa i ciagnaca sie czesto latami dolegliwosc -
MOI wrote:A u nas dzisiaj szok! Julcia zjadla o 21.30 i zasnela i tak spala i spala i spala i o 6.30 postanowilam ja wybudzic na karmienie Zjadla i jeszcze pospala do 9.00
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 12:00
MOI, ao12., Anoolka lubią tę wiadomość
-
U nas noc standardowa, spadnie od 22, pierwsza pobudka o 2 potem o 5 i o 7 spaliśmy do 8:30 i potem jeszcze przed 10 zasnął na godzinkę a teraz zbieram się na spacer bo jest piękna pogoda i słoneczko świeci więc trzeba korzystać
Ale mam nocki takie, że mały się budzi co godzinę. od razu wtedy zabieram go do siebie do łóżka i jak jest przy mnie to się uspokaja i śpi trochę dłużej niż godzina.
Dzisiaj zaczynamy 4 miesiąc hurrraaa!
Ciekawa jestem czy magia skończonego 3 miesiąca podziała na naspestka, paaolka, ao12., Sisilla, Anoolka, lubek lubią tę wiadomość
-
Sisilla wrote:Dziewczyn u mnie nocnego horroru ciąg dalszy. Jak Zosia miała ledwo 3 miechy, to potrafiła w nocy spać do 3, potem jedzenie koło 6 i wstawała koło 8. Teraz pobudka 1,3,5,6 i pobudka 7. Przecież niedługo oszaleję. Mam wrażenie, że wcale nie śpię w nocy. Czy u was jest podobnie, tj. gorzej ze spaniem, czy tylko mnie się trafił taki model? Zniosę wszystko w dzień, ale brak snu mnie dobija, czy któraś doczytała, kiedy dzieciaki zaczynaja przesypiać noc? Ja już nie pamiętam, jak to było u mojego syna. A może któraś z mam dzieciaków, które skończyły 4 miesiące zaczęła dawać nanoc kaszkę? Napiszcie proszę.
Maja tez sie budzi czesto, tez niewysypiam sie. Do tego robi sobie przerwy w spaniu
-
paaolka wrote:U nas tez niestety czeste pobudki w nocy są, dzis akurat bylo 3, ale wczoraj chyba 5...roznie to z Krzysiem bywa. Wczoraj w ogole niespokojnie bardzo spal i za kazdym razem jak sie przebudzal poplakiwal, dzis spal lepiej, ale nad ranem znow poplakal bo go bączki meczyly i dopiero jak zrobil kupe zasnal jeszcze na troche... Jak wstaje rano to tez mam wrazenie ze prawie wcale nie spałam i wszystko mnie boli, a plecy najbardziej, bo wyginam sie do niego podczas karmienia
W ogole mamy problem, bo Krzys ma brzydką wysypke na brzuszku i klatce piersiowej, takie suche placki mu sie porobily, wczoraj wieczorem okropnie wyglądały byly zaognione, czerwone, wykąpałam go w krochmalu i rano dzis juz lepiej, bo zbladło, ale placki suche sa nadal, dzwonie do przychodni od rana ale caly czas zajete, wiec chyba na spacerze podejde z nim i moze nas lekarz przyjmie..boje sie ze to ten cholerny azs..A niestety u nas w rodzinie są alergicy, mój brat ma na 18 rzeczy alergie, od zawsze na lekach jest, moja mam miala egzeme na rękach i czasem jej wraca jak ma kontakt z chemią jakas, dlatego myje naczynia w rekawiczkach...no i mama miala tez astme jak byla mala...mam nadzieje ze to jednak nie jest ten azs u małego bo to niestety upierdliwa i ciagnaca sie czesto latami dolegliwosc
Ehhhh u nas kupki sluzowe plus lokcie suche czerwone i tez jakas kaszka na brzuszku lekka.
Tez sie stresuje. Ogolny kazal odstawic nabial. Do alergo terminy takie ze szok. Nie wiem ile w razie czego badania ehhh