Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Scęście wrote:mnie wkur**li wczoraj w h&m. pojechalam na zkaupy i zostawilam tam 688zl, w tym 150 na kube. i co? pani przy kasie nei zaakceptowala kuponu 20% pokazanego ztelefonu bo MUSI BYC WYDRUKWOANY! nsozk urwa. i placilam 100% ;/
Pisałabym w tej sprawie do biura obsługi.Anoolka, DeLaCruz lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry.
a u nas wieje jak diabli My dziś zrezygnowaliśmy ze spacerku tym bardziej ze jutro szczepienie nie chciałbym go przeziębić. Poza tym ten wiatr to by nas wywrocil taki śliny jest. Mały mi teraz usnal i przez to wietrzysko się obudził po 15 min. zdążyłam zrobić siku wyciągnąć pranie i zrobić kawę i słyszę stękanie myślałam że go na cycu uslulam ale się nie dał i juz figluje
mąż dziś będzie około 20 bo po pracy jedzie z moim ojcem po auto. Ehhh a ja taka śpiąca i leniwa ze szok.
lecę podgrzać rosół psuje coś zjeść.Potem powiesić pranie i dokończyć prasowanie...
oo i zaczęło coś padać u mnie.
Sylwia i Sroka spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego dobrego. buziaki ode mnie i Bartusia.Sroka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nie wiem czy byl juz poruszany ten temat, ale kojarzycie taki jakby pojemniczek z sitkiem, do ktorego wklada sie czastki warzyw lub owocow, a dziecko je sobie bezpiecznie wysysa bez ryzyka zakrztuszenia? Znacie to, macie? Jest sens to teraz wprowadzac, czy to raczej dla mniejszych dzieci?
Zastanawiam sie powaznie czy nie podawac w tym Julci jabluszka. Mala ma cd problemow z kupka, jedzenie czegokolwiek lyzeczka idzie mega opornie jakby sie uwstecznila Moze takie piciumkane jabluszko by jej pomoglo?Oczko lubi tę wiadomość
-
Scęście wrote:mnie wkur**li wczoraj w h&m. pojechalam na zkaupy i zostawilam tam 688zl, w tym 150 na kube. i co? pani przy kasie nei zaakceptowala kuponu 20% pokazanego ztelefonu bo MUSI BYC WYDRUKWOANY! nsozk urwa. i placilam 100% ;/
-
Ufff co za noc....Jula od jakiegoś czasu budzi się w nocy na cyca co 2-2,5godz. a dziś na dodatek obudziła się o 4:30. Padam na cycki
Ale jakie jaja.... Karmiłam ją o 3:30 zasnęła, o 4 słyszę w niani,że się wierci 15min później znów się wierci aż w końcu o 4:30 łysze w niani jak karuzela gra...patrzę obok mąż śpi , no to wstaję idę do jej pokoju a ta dranciula leży w poprzek łóżeczka głową przy karuzeli i rączkami przyciska sobie guziczki i śmieje się do mnie o to wzięłam ją do Naszego łożka pogaworzyła sobie jeszcze do 5:30 dałam cyca i usnęła ze mną do 8.
Potem jeszcze spała 2,5godz i teraz śpi jakeś 30min......DRANCIULA ODSYPIA NOC...A ja padam. Jeszcze to wiatrzysko pierońskie i pada co jakiś czas, więc o spacerze nie ma mowy...Jutro szczepienie żółtaczka plus pneumokoki pierwsza dawka...mielismy szczepić po roku ale u Nas szczepionka Prevenar 13 kosztuje 200zł.to tyle zaoszczędzić to nic a bede spokojna,że już odporność będzie miećataga4 lubi tę wiadomość
-
MOI wrote:Dziewczyny nie wiem czy byl juz poruszany ten temat, ale kojarzycie taki jakby pojemniczek z sitkiem, do ktorego wklada sie czastki warzyw lub owocow, a dziecko je sobie bezpiecznie wysysa bez ryzyka zakrztuszenia? Znacie to, macie? Jest sens to teraz wprowadzac, czy to raczej dla mniejszych dzieci?
Zastanawiam sie powaznie czy nie podawac w tym Julci jabluszka. Mala ma cd problemow z kupka, jedzenie czegokolwiek lyzeczka idzie mega opornie jakby sie uwstecznila Moze takie piciumkane jabluszko by jej pomoglo?
Mam tą siateczkę...
http://allegro.pl/munchkin-gryzak-do-podawania-owocow-i-warzyw-24h-i5257183090.html
ale jakoś moja Julka nie za bardzo chce z tego jeść. Kilka razy dawałam jej w tym banana i jabłuszko ale ona woli jeść z łyżeczki. Chyba ,że jest leniwa i nie chce jej się tego trzymać
W twoim przypadku MOI jak nie chce Julka jeść łyżeczką to przez zabawę zje troszkę z tego:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 17:48
-
hej dziewczyny, nie było mnie tutaj parę dni, bo na wariackich papierach organizowaliśmy chrzciny. Ale wszystko się udało, jestem mega zadowolona. Było 9 dzieci do chrztu, tak hurtowo to szło, ale i tak całość trwała 45 minut. Kasia troszkę płakała w kościele, a na przyjęciu przywitała wszystkich gości i poszła na 3h spać, wiec dala rodzicom poimprezować.
A teraz muszę Was trochę nadrobić.Anoolka, Scęście, Sisilla, paaolka, Kakabaka, ao12. lubią tę wiadomość
-
Hej laski, mało tu ostatnio zaglądam bo taka ładna pogoda była. Dzisiaj nas takie wiatrzysko że nawet na dwór nie wyszliśmy.
A wogóle to jestem załamana bo moi rodzice jutro rano wyjeżdzają do Francji i wrócą dopiero w listopadzie. Codziennie do nich jeździłam jak byli w Polsce bo mieszkają 5 km odemnie. Pomagali mi dużo jak chciałam gdziś wyjść czy coś załatwić to miałąm z kim zostawić malucha a teraz zostane sama. Mąż ciągle w pracy. Siostra w pracy, szwagierka też. Wszystkie koleżanki pracują a babcia moja już troche za stara do takiego dziecka i teraz jestem zdana tylko sama na siebie. A jeszcze nasz problem ze spacerami to już wogóle nie wiem jak ja się ruszę. Podłamana jestem i będe płakać -
A wogóle coś się stało mojemu Antosiowi bo płacze przy zasypianiu i ciężko mu zasnąć i śpi tylko 20 min. Chyba ząbki zaczynają mu dokuczać, kupiłam te kropelki camilla ale to dziwne jest bo to trzeba wlać do buźki a on mi to połyka. Stosowała któraś?
Scęście a to nie w Ciechanowie byłas w tym hm? bo u nas właśnie też trezba wydrukować kod żeby naliczyli raba. -
DeLaCruz wrote:Polecam nosidełko pathi - 250zl i szyte na wymiar. Mi niedawno przyszło i jesteśmy zachwyceni. W ogóle nie czuć ciężaru dziecka
haha nie dosyć, że mieszkamy blisko, to jeszcze takie same nosidła będziemy mieć ja zamawiam w tym tygodniu, tylko czekam aż mi przyjdą materiały, które sama zamówiłam i muszę wybrać jeden z trzech. Jak zobaczę na żywo to zdecyduję A brałaś z tym kapturkiem?DeLaCruz lubi tę wiadomość
[/url][/url] -
Widzę, że już większość dziewczyn zakupiła krzesełka do karmienia. Ja w tym temacie jestem zupełnie zielona, jedynie wiem czego chce. Ma zajmować mało miejsca, mieć duży, zdejmowany blat (nie wiem czy to się da pogodzic) i ma być w przystępnej cenie. Może, któraś z Was udało się znaleźć coś podobnego?
-
Nadrobiłam Ale miałam szalony weekend:-) W piątek rano przyjechała moja siostra z 11 miesięczną córeczką. Wyskoczyła na chwilę do koleżanki, a ja byłam z małym na spacerze. Popołudniu zjedliśmy naleśniki, które smażyłam chyba z godzinę i wieczorkiem były % (ja oczywiście jedno piwko;-). W sobotę było mega intensywnie. Rano zakupy z siostrą i jej małą - nosiłam ją chyba z godzinę cały czas na rękach, bo marudziła, a waży 11 kg, więc do dziś mam zakwasy haha. Zakupy głównie zrobiła siostra, a ja biegałam z małą To znaczy kupiłam też sporo rzeczy Antkowi:-) Popołudniu byliśmy nad zalewem i się ołaziliśmy, że hoho - a i spotkaliśmy naszego brata na rowerze hahaha - świat jest mały:-) Wczoraj o 10 basen - Antek był mega śpiący, ale jakoś daliśmy radę. Później wypad na zakupy - wydałam mnóstwo kasy w croppie i sinseyu, ale mam zajefajne jeansy z dziurami, coś co można nazwać dżeginsami, kilka koszulek, tunikę i taki fajny fifraczek zamiast kurtki na wiosnę Szybki obiadek na mieście, wizyta na kawce u teściów i spacer w parku:-) Wieczorem serduszkowaie, film i piwko i śpioch. Ufff......
Idę sprzątać, bo mam mega syf przez ten weekend
A Antek cały czas ma katar, do środy mamy dawać syrop i jak nie przejdzie to do lekarza. Troche sapie jak oddycha - wcale nie ma tak dużo glutków, tylko troche sapie i odkasłuje po spacerzeao12. lubi tę wiadomość
[/url][/url] -
MOI wrote:Dziewczyny nie wiem czy byl juz poruszany ten temat, ale kojarzycie taki jakby pojemniczek z sitkiem, do ktorego wklada sie czastki warzyw lub owocow, a dziecko je sobie bezpiecznie wysysa bez ryzyka zakrztuszenia? Znacie to, macie? Jest sens to teraz wprowadzac, czy to raczej dla mniejszych dzieci?
Zastanawiam sie powaznie czy nie podawac w tym Julci jabluszka. Mala ma cd problemow z kupka, jedzenie czegokolwiek lyzeczka idzie mega opornie jakby sie uwstecznila Moze takie piciumkane jabluszko by jej pomoglo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 17:33
-
sylwia1985 wrote:o to zes zaszalala- ja bym zostawila te rzeczy i przyszla z kuponem w inny dzien
-
Smutas wrote:A wogóle coś się stało mojemu Antosiowi bo płacze przy zasypianiu i ciężko mu zasnąć i śpi tylko 20 min. Chyba ząbki zaczynają mu dokuczać, kupiłam te kropelki camilla ale to dziwne jest bo to trzeba wlać do buźki a on mi to połyka. Stosowała któraś?
Scęście a to nie w Ciechanowie byłas w tym hm? bo u nas właśnie też trezba wydrukować kod żeby naliczyli raba.