Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ataga4 wrote:U nas msza dla dzieci jest o 11, az takiego luzu nie ma zeby dzieciaki biegaly po prezbiterium, ale ogólnie jest duzo rodzin z dziecmi i raczej nikt krzywo na nie nie patrzy jak chodzą, biegają czy płaczą. Ale matki karmiacej jeszcze nigdy nie widzialam:-)
A mój dzisiaj dla odmiany budzi się z płaczem co 40 min...biedny. W sumi dziś ze 2,5h pospał..nie wiem od czego to zalezy, no ale cóż. Zazdraszczam, że Wasze śpia tyleWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 17:36
-
Scęście wrote:nno co ty? ja swoj robilam o 22, jak byla ciaza to i o 22 wyszly 2 kreski nigdy nei robilam testu rano
Jak jest wczesna ciąża to może nie wyjść mi w 4tyg rano wychodziły ledwie widoczne krechy, a po południu już nie było widać. Mniejsza o to;) jutro dam znać. Ale raczej będzie negatyw💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
sylwia1985 wrote:DeLaCruz a wy tego tamtego bez zabezpieczenia? o kurcze ale jaja by byly ale nie masz jeszcze @ choc jak gin powiedziala ostatnio najpierw musi byc pierwsza owulacja a potem @ wiec kto wie
Teraz tak. Na początku jeszcze prowadziłam obserwacje, Ale teraz już wrzucilismy na luz no czasem szyjkę sprawdzę💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
U mnie było plamienie 28 marca, i zaliczam to jako okres, bo trwało 3 dni. Niestety matki natury nie oszukasz ;<
Gdzie na śląsku znajdę takie msze dla dzieci o których Wy piszecie ?
Wróciłam właśnie z solarium, po drodze był spacerek a teraz kąpiel i relaks. Mała śpi od godzinki mam nadzieję, że jutro chociaż do 7 pośpimy, bo później czekają mnie zakupy ( lodówka świeci pustką) a popołudniu mamy podwójne urodziny znajomych.
Idę sama z Agatką, bo mąż jutro jedzie na fuche - chrzest ma do fotografowania. Może po wszystkim do nas podjedzie -
Po pierwsze bardzo wam dziewczyny dziękuję, że jesteście i wspieracie człowieka w każdej trudnej sytuacji, duże buziole dla was :* mimo, że to tylko słowa: trzymaj się, dasz radę, podziwiam, to wiele znaczą i tak mnie motywują, żeby nie narzekać, tylko wziąć się w kupę, bo serio wczoraj wymiękłam.
Dziś jestem trzecią noc prawie bez spania, mąż eksmisja do innego pokoju, ja całą noc walczyłam z katarem u Zosi, było ciężko, a rano wzięłam dzieci i pojechałam do pediatry. Starszy ma jeszcze lekki katar, ale osłuchowo czysto, Zosia niestety antybiotyk, lekarka się łamała, bo niby osłuchowo ok, ale zielony katar, aż nos betonuje i skorupa po nocy na całych płatkach nosa i boi się, żeby nie zeszło niżej. Do tego mój pojechał po bandzie, zapierdzielony równo, już nie mówi, krtań zaatakowana. Dobrze, że miałam w domu duomox i zadzwoniłam do znajomej lekarki po konsultację. Dostał pierwszą dawkę i dalej na banicji, Zosia pierwszą dawkę antybiotyku dostała i teraz śpi, a ja zaczynam czwartą noc walki z jej choróbskiem, mam nadzieję, że choć trochę się zdrzemnę, ehhh.
DeLaCruz , też czekam z niecierpliwością na wynik twojego testu. Ja osobiście już nie chcę więcej dzieci. Podziwiam matki w rodzinach wielodzietnych, te to są dopiero heroski, ja przy dwójce wymiękam.
Sylwia trzymaj się i musisz trochę wyluzować, bo się wykończysz nerwowo. Ja sama mam nerwicę żołądka i wiem, jak człowiek potrafi cierpieć z bólu.Scęście lubi tę wiadomość
-
Zatem w ciąży nie jestem:) na razie. Bo my z mężem to jesteśmy dziwaki i chcemy co najmniej 4 dzieci;) ale na razie to pobożne życzenia.
Sisilla, jak to sobie nie radzisz? Właśnie świetnie sobie radzisz, z tego co piszesz to pięknie wszystko ogarniasz. Silna z Ciebie kobieta:)Scęście, Sisilla lubią tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
DeLaCruz szkoda, ze to nie ciaza, ale super, ze chcecie tyle dzieci Nie przeraza was, ze juz przy 3 powstaje np problem z samochodem, ze przy licznej gromadce to chyba trzeba wana 7-osobowego, no i ogolnie finanse? Przedszkola, szkola, to wszystko kosztuje, nie wspomne juz o tych oczywistosciach jak buty, ciuchy...
-
DeLaCruz a juz myslalam ze bedziesz pierwsza przyszla mamusia
u nas nocka w miare w porownianiu do tego co bylo tydzien temu. Zalozylam dzis Zuzi rampersa i skarpetki i co i ma zabawe w sciaganiu skarpetek i chyba musze ja przebrac bo caly czas ma zimne stópki a dluzej jak 10 minut nie moga byc zalozone -
Kasiula09 wrote:u nas nocka w miare w porownianiu do tego co bylo tydzien temu. Zalozylam dzis Zuzi rampersa i skarpetki i co i ma zabawe w sciaganiu skarpetek i chyba musze ja przebrac bo caly czas ma zimne stópki a dluzej jak 10 minut nie moga byc zalozone
U nas to samo mało tego, 3\4 nocy spał bez skarpetek -
Hej dziewczyny Sisilla oby Twoja batalia jak najszybciej dobiegła końca :* No i jak Anoolka pisze, dobrze, że jest antybiotyk skoro ma taki katar, tylko byś się nie potrzebnie martwiła.
Kaszulator, jak u Ciebie?
Ja się dzisiaj wyspałam dziwna zależność ostatnio sie dzieje..jak położe F spac, że o 20 śpi, to juz drugi raz śpimy do 7:30...a jak go położe później, nawet z 30 min, to wstaje ok 6
Także dziś wstaliśmy o 7:40, jestem wyspana i szczęśliwa, że weekend
Moje dziecko wczoraj bardzo gardziła kasza jaglaną z warzywkami i buraiem, więc żeby go troche przekonać doznienawidzonego brokuła, zmieszam go z ukochaną dynią zobaczymy. Za to wczoraj pięknie pił z doidy, a na podwieczorem wszamał kawałki jabłka! Kwaśne lubi o dziwo, banan mniej mu smakuje
u nas zabawa w ściąganie skarpetek też trwa w najlepsze Kiedys wchodząc do pokoju dziecko przywitało mnie uśmiechem, jedna skarpetka leżała obok na podłodze, z drugą radośnie machał w najlepsze
Ah i nadal jest promocja w Rossmanie na gerbety, 3-ci gratisWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2015, 08:46
perswazja7, Sisilla lubią tę wiadomość
-
Sisilla, trzymaj się dzielnie!
U nas wczoraj było lepiej. Magda miała już mniejszy katar i Piotruś już tak nie gorączkował, więc nie podałam mu już ostatniej dawki Nurofenu, wszystko było ok, a w nocy go niestety dopadło. Na szczęście dziś rano był wolny termin u bardzo sensownej pediatry i mąż z Piotrusiem pojechał. Zobaczymy co zdecyduje z antybiotykiem (do momentu pójścia do przedszkola nie brał wcale, a teraz to byłby drugi w ciągi miesiąca...).
Magdzie się poprzestawiały pory drzemki przez brak spaceru, zwykle ma ostatnią 30-minutową drzemkę ok. 17, wczoraj wypadłoby ok. 19, więc jej już nie usypialiśmy. Zwykle zasypia ok.22 i śpi max.7. Wczoraj zasnęła o 20:30, no i...o 2 była już bardzo wyspana i nie spała do 4:30 tak się cieszyłam, że pierwszy raz od długiego czasu mogliśmy spokojnie zjeść kolację, ale w nocy już entuzjazm się ulotnił...
DeLaCruz...no patrz, a mi się w nocy śniło, że jednak jesteś w ciąży widzisz, jakich emocji nam dostarczasz
U nas z kolei w dzień Magda non stop jest bez skarpetek, nieważne, czy leży, czy siedzi w bujaku czy jest na rękach, zawsze zdejmie skarpety. Ostatnio popularne hasło u nas to "gdzie są skarpety", bo naprawdę znajdujemy je w dziwnych miejscach.Sisilla lubi tę wiadomość
-
Ah i dziewczyny tak się zastanawiałam...bo w domu pijemy z doidy, a na spacerach? Myślałam z bidonie ze słomką, nie chce go przekonywać do butelki, żeby mi się za szybko nie odstawił Któraś z Was coś może testowała, albo ma i jest sprawdzone?
haha Sroka, odpisałaś mi na fb dziękuję :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2015, 08:59