Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Scęście gratulacje z tych egz. do przodu a może i ten warunek będzie na plus cuda się zdarzają ja też studiowałam:)
moni28 ja do tej pory nic takiego nie stosowałam żadnych dopochwowych cudów akurat mi lekarz powiedział że w moim przypadku może się to źle skończyć odpukać nie potrzeba mi takich atrakcji za to mam inne żelazo i tarczyca i tak w koło.
Kochane błagam Was trzymajcie za mnie jutro kciuki mam drugie podejście z połówkowym na poprzednim nic nie mógł zobaczyćtak się mały źle ułożył oby tym razem zechciał się pokazać. Pozdrawiam i miłego dna życzę
-
Kajaoli wrote:Dzien Dobry wszystkim
Kilka dni temu kupilam bardzo sympatyczny accessoirew sklepie z artykulami dla dzieci i rodzicow.
Jest to prosciutki wisiorek o nazwie Bayi Bola.
Nosza go podobno przyszle mamy w Indonezji i w Meksyku aby nawiazac kontakt z dzieckiem w brzuszku
Przy niemalze kazdym moim ruchu, kulka zawieszona na sznureczku wydaje przyjemne cichutkie dzwieki, cos jak chinskie kulki, ktorymi obraca sie w rece.
Dzwiek jest tak milusi, ze nieraz biore sprecjalnie kulke do reki i nia potrzasam aby maly posluchal
Podobno dziecko przyzwyczaja sie do tego delikatnego dzwieku i po urodzeniu dziala on na nie uspakajajaco
Juz wczesniej zauwazylam, ze wiele Francuzek nosi takie cacko na szyi i zawsze zastanawialam sie co to moze byca tu okazalo sie, ze jest do dostepne w kazdym sklepie dla maluszkow i przyszlych mam
Kajaoli, super te bole! Chociaz jakos zadna, ktora widze w internecie do mnie nie przemawia wzorem - jaki Ty masz?
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
Przy okazji witam sie po krotkiej wycieczce na Kaszuby (nigdy nie bylismy z mezem), bylo bardzo fajnie, odpoczelam. Chodzilismy po lesie, po skansenie, wiezy widokowej, nad jeziorkiem, zwiedzalsimy pracownia garncarska (ale mam czadowy dzbanek!), w niedziele Malbork i niesamowicie pyszna restauracja Gothic na zamku, polecam
.
Zaczelam w trakcie wycieczki odczuwac zintensyfikowany do granic mozliwosci czestomocz, normalnie ledwo wychodzilam w lazienki, chcialo mi sie siku! Przy podrozowaniu to strasznie uciazliwe..
Wczoraj wieczorem nasz Szkrabek sie wiercil bita godzine, az sie zaczelismy martwic i juz oczywiscie nawyczytywalam sie o nadmiernej aktywnosci i zawiazywaniu supelkow na pepowinie ;/.
Dzisiaj od rana tez wyjatkowo intensywne harce. Strasznie to mile. Mysle, ze bedzie mi tego brakowac po porodzie
Poza tym - jestem od dzisiaj na zwolnieniu, spokoj ducha i umyslu zwyciezyl, zapytalam lekarz, co rekomenduje i powiedziala, ze lepiej odpoczywac, nie wiadomo, jak sie moga twardnienia skonczyc. Na razie sie nie nudze, mam strasznie duzo zajec i obowiazkow, na ktore do tej pory nie mialam czasu, wiec powoli zaczynam sie przyzwyczajac do mysli i odwyku od korporacjiKajaoli, paaolka, Anoolka, paradise lubią tę wiadomość
-
Co do papierosów, to pochwalę się, że udało mi się w końcu mojego męża namówić na rzucenie fajek i sukces - od ponad tygodnia nie wypalił ani jednego (rzuca z Desmoxanem), a palił prawie 20lat ponad paczkę dziennie! Był przekonany, że nie wytrzyma nawet jednego dnia
A jak chodzi o teściowe, to współczuje bardzo. Ja swoją lubię, ale wiem, że jakbym miała z nią mieszkać, to tygodnia bym nie wytrzymała. Dlatego Sylwia podziwiam Cię za wytrzymałość.
Wiem co to jest jak ktoś zawzięcie wpieprza się w życie. Przed ślubem wyprowadziłam się od swoich dziadków, bo jakbym z nimi jeszcze chwilę była pod jednym dachem, to wylądowałabym, albo w psychiatryku albo w więzieniu. Wiecznie traktowali mnie jak pięciolatkę bez własnego mózgu i to ile mi nieraz dopieprzyli, to się w głowie nie mieści. Do dziś czuję do nich bardzo skrajne uczucia - wdzięczność za to, że miałam gdzie mieszkać, nienawiść za to jak dużo musiało mnie to kosztować.
P.S. Trzymajcie kciuki, dzisiaj mam połówkowe o 18Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 11:02
sylwia1985, Anoolka, lubek, anka_a lubią tę wiadomość
-
lubek wrote:Kajaoli, super te bole! Chociaz jakos zadna, ktora widze w internecie do mnie nie przemawia wzorem - jaki Ty masz?
Mam jasno fioletowa z delikatnym zlotym wzorem, tylko ze wybralam ja nie ze wzgledu na kolor tylko na dzwiek - bo kazda wydaje inny.
Sprawdz czy moze ktos w poblizu ich nie sprzedaje, jestem pewna ze znajdziesz bo jest to dosc powszechne.
Super jest uslyszec dzwiek zanim zdecydujesz sie na kupnoa jesli nie bedziesz miala takiej mozliwosci to i tak polecam bo w sumie one wszystkie wydaja bardzo delikatne i przyjemne dla ucha dzwieki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 11:04
lubek, ao12. lubią tę wiadomość
-
lubek wrote:Przy okazji witam sie po krotkiej wycieczce na Kaszuby (nigdy nie bylismy z mezem), bylo bardzo fajnie, odpoczelam. Chodzilismy po lesie, po skansenie, wiezy widokowej, nad jeziorkiem, zwiedzalsimy pracownia garncarska (ale mam czadowy dzbanek!), w niedziele Malbork i niesamowicie pyszna restauracja Gothic na zamku, polecam
.
Zaczelam w trakcie wycieczki odczuwac zintensyfikowany do granic mozliwosci czestomocz, normalnie ledwo wychodzilam w lazienki, chcialo mi sie siku! Przy podrozowaniu to strasznie uciazliwe..
Wczoraj wieczorem nasz Szkrabek sie wiercil bita godzine, az sie zaczelismy martwic i juz oczywiscie nawyczytywalam sie o nadmiernej aktywnosci i zawiazywaniu supelkow na pepowinie ;/.
Dzisiaj od rana tez wyjatkowo intensywne harce. Strasznie to mile. Mysle, ze bedzie mi tego brakowac po porodzie
Poza tym - jestem od dzisiaj na zwolnieniu, spokoj ducha i umyslu zwyciezyl, zapytalam lekarz, co rekomenduje i powiedziala, ze lepiej odpoczywac, nie wiadomo, jak sie moga twardnienia skonczyc. Na razie sie nie nudze, mam strasznie duzo zajec i obowiazkow, na ktore do tej pory nie mialam czasu, wiec powoli zaczynam sie przyzwyczajac do mysli i odwyku od korporacji
Lubek to dobrze że jednak zdecydowałaś się na zwolnienieteraz odpoczywaj ile się da i korzystaj z czasu wolnego
Fajną wycieczkę sobie zorganizowaliście w weekendzazdroszcze
a jak sobie radzisz z pasami jak długo jezdzisz samochodem? Dla mnie pasy są mega uciążliwe..już zastanawiałam się nad tym adapterem dla kobiet w ciązy, ale nie wiem czy opłaca się go kupować, bo wydatek jakiś to jest, a w sumie nie jezdżę jakoś dużo...lubek lubi tę wiadomość
-
agatas wrote:Co do papierosów, to pochwalę się, że udało mi się w końcu mojego męża namówić na rzucenie fajek i sukces - od ponad tygodnia nie wypalił ani jednego (rzuca z Desmoxanem), a palił prawie 20lat ponad paczkę dziennie! Był przekonany, że nie wytrzyma nawet jednego dnia
A jak chodzi o teściowe, to współczuje bardzo. Ja swoją lubię, ale wiem, że jakbym miała z nią mieszkać, to tygodnia bym nie wytrzymała. Dlatego Sylwia podziwiam Cię za wytrzymałość.
Wiem co to jest jak ktoś zawzięcie wpieprza się w życie. Przed ślubem wyprowadziłam się od swoich dziadków, bo jakbym z nimi jeszcze chwilę była pod jednym dachem, to wylądowałabym, albo w psychiatryku albo w więzieniu. Wiecznie traktowali mnie jak pięciolatkę bez własnego mózgu i to ile mi nieraz dopieprzyli, to się w głowie nie mieści. Do dziś czuję do nich bardzo skrajne uczucia - wdzięczność za to, że miałam gdzie mieszkać, nienawiść za to jak dużo musiało mnie to kosztować.
P.S. Trzymajcie kciuki, dzisiaj mam połówkowe o 18
Agatas to super że mąż zdecydwał się na rzucenie palenianajlpeszy okres na to teraz jak jesteś w ciązy i maluszek ma się niebawem pojawić, na pewno motywacja tez większa
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę
Ja tez mam dzisiaj połówkowe po południumam nadzieję że u mojego synka wszystko w porządku
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
paaolka wrote:Agatas to super że mąż zdecydwał się na rzucenie palenia
najlpeszy okres na to teraz jak jesteś w ciązy i maluszek ma się niebawem pojawić, na pewno motywacja tez większa
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę
Ja tez mam dzisiaj połówkowe po południumam nadzieję że u mojego synka wszystko w porządku
To i ja za Ciebie trzymam kciuki!
Co do rzucania, to ja rzuciłam od razu jak tylko na testach bladzioch wyszedł. A Krzysiowi mojemu zaczęłam truć tyłek, że jak dziecko się urodzi, to nie mam mowy, żeby palił. My nigdy w domu nie paliliśmy, nawet jak było -30st C, to na balkonie, ale potem się i tak śmierdzi, a nie chciałabym, żeby mała takiego śmierdzącego tatę wąchała
A teraz przez to, że zus tak zwleka z wypłatą, to z kasą się nie przelewa i szkoda, żeby na fajki wydawał.
I tak z wieloletnich palaczy, dzięki Zosi stajemy się rodzinką niepalącąpaaolka, Anoolka, Kajaoli lubią tę wiadomość
-
Kajaoli wrote:Mam jasno fioletowa z delikatnym zlotym wzorem, tylko ze wybralam ja nie ze wzgledu na kolor tylko na dzwiek - bo kazda wydaje inny.
Sprawdz czy moze ktos w poblizu ich nie sprzedaje, jestem pewna ze znajdziesz bo jest to dosc powszechne.
Super jest uslyszec dzwiek zanim zdecydujesz sie na kupnoa jesli nie bedziesz miala takiej mozliwosci to i tak polecam bo w sumie one wszystkie wydaja bardzo delikatne i przyjemne dla ucha dzwieki
oo! to bardzo cenne, nie wiedzialam, ze kazda inny, no to bede musiala na nie trafic gdziestutaj to nie jest zbyt popularne, na allegro zaledwie dwie aukcje
-
paaolka wrote:Lubek to dobrze że jednak zdecydowałaś się na zwolnienie
teraz odpoczywaj ile się da i korzystaj z czasu wolnego
Fajną wycieczkę sobie zorganizowaliście w weekendzazdroszcze
a jak sobie radzisz z pasami jak długo jezdzisz samochodem? Dla mnie pasy są mega uciążliwe..już zastanawiałam się nad tym adapterem dla kobiet w ciązy, ale nie wiem czy opłaca się go kupować, bo wydatek jakiś to jest, a w sumie nie jezdżę jakoś dużo...
mam adapter, ale kupilam jakis tani, o ten: http://allegro.pl/adapter-do-pasow-dla-pani-w-ciazy-belt-of-life-i4338810674.html
i sprawdza sie, jest ok -
lubek wrote:mam adapter, ale kupilam jakis tani, o ten: http://allegro.pl/adapter-do-pasow-dla-pani-w-ciazy-belt-of-life-i4338810674.html
i sprawdza sie, jest ok
no i całkiem fajnymuszę jeszcze się z mężem skonsultować
ale myślę że własnie taki adapter mógłby trochę ulżyć mi w jeżdzie samochodem
lubek lubi tę wiadomość
-
lubek wrote:oo! to bardzo cenne, nie wiedzialam, ze kazda inny, no to bede musiala na nie trafic gdzies
tutaj to nie jest zbyt popularne, na allegro zaledwie dwie aukcje
Znalazlam jeszcze takiego linka:
http://www.babylonia.pl/produkty.php?menu=2&kategoria=4321&co=opis
-
Kajaoli wrote:Znalazlam jeszcze takiego linka:
http://www.babylonia.pl/produkty.php?menu=2&kategoria=4321&co=opis
dziekujew przyszly weekend sa Targi dla Mam w Wola Parku, mam nadzieje, ze moze tam beda. Na targach planuje tez zakupic chuste - planujecie chustowac?
I jeszcze w zeszly weekend doktoryzowalam sie w pieluchowaniu wielorazowym i jestem sklonna podjac sie tego wyzwania. Na poczatek chyba zakupie tylko po dwie pieluchy kieszonki i dwa otulacze, bardzo podobaja mi sie te z Milovia. Czy ktoras z Was tez rozwaza? Moze macie jakas kolezanke, ktora uzywa pieluch wielorazowych, bo ja niestety nie, a chetnie dowiedzialabym sie jakis szczegolow z linii frontu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 14:50
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
A dzisiaj skompletowalam sobie torbe do szpitala u tego sprzedawcy: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=14918399, moze ktorejs z Was sie przyda - ma konkurencjne ceny i wszystko, co jest potrzebne w jednym miejscu. Ja sie zdecydowalam na tego sprzedawce ze wzgledu na koszule do szpitala: http://allegro.pl/koszula-nocna-margo-ciazowa-do-karmienia-s-i4267644597.html - tania, wiec nie bedzie mi szkoda jej wyrzucic, a chyba nie tandetna. Dluugo szukalam koszuli.. Fajne maja tez rozki, ja wybralam niebieskie sowy, laktator, pieluszki tetrowe, majtasy, podklady i rozne takie
lacznie ponad 20 roznych przedmiotow, a za przesylke 6,90 (odbior w punkcie).
Wiem, ze to moze troche wczesnie, jak na takie zakupy (ale za to dla maluszka kupilam dopiero 2 body), ale lubie miec z glowy z wyprzedzeniem.
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
Jesli chodzi o torbe do szpitala to jak na razie zrobilam sobie liste niezbednych rzeczy. Pozniej na spokojnie przejrze rzeczy tego sprzedawcy i moze tez juz powoli zaczne sie bardziej tym interesowac bo rowniez nie lubie wszystkiego robic na ostatnia chwile
Kajaoli lubi tę wiadomość