Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:ja tez sie naogladalam o porodach i tez sie stresuje.Tesciowka do mnie powiedziala ostatnio lepiej zebym miala cesarke bo to co ona przezyla podczas porodow nie zyczy nikomu- i sie przerazilam
-
Jeeeeestem
wczorajszy egzamin 30 pkt/30
cuuudownie. Dzis juz 1 za mna
mialam 100 pytan testowych z lat poprzednich. Wyuczylam sie na nlaszke i z 23 trafilo sie 23 takze wszystko napisalam
o 15.30 najgorszy, warunek kosztujacy mnie 400zl. To bedzie moje 5 podejscie
renatkach, Anoolka, sylwia1985, Strokrotka, paaolka, anka_a lubią tę wiadomość
-
Kochana dasz radę. Trzymamy kciuki;]
QUOTE=Scęście]Jeeeeestemwczorajszy egzamin 30 pkt/30
cuuudownie. Dzis juz 1 za mna
mialam 100 pytan testowych z lat poprzednich. Wyuczylam sie na nlaszke i z 23 trafilo sie 23 takze wszystko napisalam
o 15.30 najgorszy, warunek kosztujacy mnie 400zl. To bedzie moje 5 podejscie
[/QUOTE]
-
A odnośnie porodu, to powiem wam dziewczyny, że to nie bólu należy się bać, bo dla naszych dzieci jesteśmy w stanie znieść o wiele więcej niż się nam to wydaje. Ja martwię się tylko tym, żeby nasza maleńka się szczęśliwie urodziła.
Anoolka, Strokrotka, Nelly, lubek, agatas, anka_a lubią tę wiadomość
-
Cześć to Ja
Mi ostatnio położna uświadomiła ze mój poród trwał tylko 4h a ja byłam świecie przekonana ze od 9rano do 19.15ale... O 9dostałam pierwsza kroplowkę na wywołanie która nic nie dała wiec dostałam druga skurcze przyszły tak po 14 o 18.30 przyszła jakaś położna i pokazała mi jak oddychać i juz chwila i urodziłam także w bólu było chwile ale było by mniej gdybym odrazu umiała prawidłowo oddychać...jak wyjeli małego i położyli go na mnie ja juz nic nie pamiętałam i było mi tak cudownie nic nie bolało juz bym mogła wstać i iść
Nie można się bać bo to strach potęguje ból trzeba myśleć pozytywnie o tym ze za chwile zobaczmy naszego lobuza
Anoolka, Nelly, anka_a lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
spiacy dzien nawet sie zdrzemnelam po poludniu
Ale mnie ta tesciowka wkurza no masakra- a ja powinnam byc spokojna a tu ciagle stresy- wpycha we mnie co tylko sie da bo mowi ze powinnam wygladac jak kobieta w ciazy a nie jak chudzielec i jak ja dziecko urodze ( ona by chciala zebym wygladala jak swinia) brrrrr przewalone jest mieszkac w jednym domu.Fakt pietro mamy dla siebie ale jeszcze wspolna kuchnie i mowi mi jak mam gotowac co mam jesc choc moj obiecal ze w lipcu podczas urlopu zrobi mi wreszcie kuchnie bo tak dalej psychicznie nie dam rady- nie ma wogole prywatnosci bo caly czas przylazi i sie wtraca- masakraWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 17:53
-
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:Jesssu nie wyobrażam sobie mieszkania z teściówką. Po miesiącu by mnie wsadzili do pudła za morderstwo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 18:15
-
Kurcze, jakis pech za mna lazi. Dzis na pikniku stanelam na jakis kamien, ktorego nie widzialam, wygielam noge w kostce i upadlam na kolana. Na poczatku bolala mnie kostka potem zauwazylam, ze pobolewa tez kolano ale jakos tylko cmilo w tych dwoch miejscach przez caly dzien i myslalam, ze tylko sie troche potluklam. Jak tylko zaczelismy sie zbierac do domu zaczela mnie pobolewac kostka. W samochodzie bylo jeszcze gorzej a jak za dziesiec minut bylismy pod domem, okazalo sie ze tak mnie boli, ze boje sie na nia stanac. Mimo wszystko pokonalam chodnik i schody na pierwsze pietro. W domu moj owinal mi te kostke bandazem i teraz leze na kanapie z noga na podwyzszeniu. Wzielam tez paracetamol i nie wiem co zrobic. Powoli przestaje mnie bolec. Dokladnie obejrzelismy dwie kostki i sa takie same, czyli nic nie spuchlo.. Co jest dziwne to to, ze po upadku funkcjonowalam caly dzien i dopiero po kilku godzinach zlapal mnie bol. Tylko zastanawiam sie czy to zwykle nadwyrezenie kostki czy cos powazniejszego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 23:11
-
Nelly wrote:Nie wszystko wypadło tak idealnie, jak sobie wymarzyłam, ale na tyle dużo się udało, by pozostały nam cudowne wspomnienia
Wspomnienia sa najwazniejszea skad ten pomysl zeby pobrac sie na Bali?
-
Dzien Dobry wszystkim
Kilka dni temu kupilam bardzo sympatyczny accessoirew sklepie z artykulami dla dzieci i rodzicow.
Jest to prosciutki wisiorek o nazwie Bayi Bola.
Nosza go podobno przyszle mamy w Indonezji i w Meksyku aby nawiazac kontakt z dzieckiem w brzuszku
Przy niemalze kazdym moim ruchu, kulka zawieszona na sznureczku wydaje przyjemne cichutkie dzwieki, cos jak chinskie kulki, ktorymi obraca sie w rece.
Dzwiek jest tak milusi, ze nieraz biore sprecjalnie kulke do reki i nia potrzasam aby maly posluchal
Podobno dziecko przyzwyczaja sie do tego delikatnego dzwieku i po urodzeniu dziala on na nie uspakajajaco
Juz wczesniej zauwazylam, ze wiele Francuzek nosi takie cacko na szyi i zawsze zastanawialam sie co to moze byca tu okazalo sie, ze jest do dostepne w kazdym sklepie dla maluszkow i przyszlych mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 08:16
renatkach, MOI, paaolka, Monica, lubek, Anoolka, paradise, ao12., anka_a lubią tę wiadomość
-
hej heeeej
przy mnie tez pala, ale na powietrzu, w pomieszczeniu nie bo mi przeszkadza
wczorajsze egzaminy hm, 1 na bank do przodu kwestia 4 czy 5 bedziea drugi.. ten moj zakichany warunek... pewnie czeka mnie 6 podejscia ;/ no nic. czekam na wyniki.
malenstwo coraz bardziej aktywne.. nie hcodzi o sile kopniakow a o ilosc... wczesniej to sie tak ruszala sporadycznie a teraz juz od pol h mnei puku pukuje
pogoda piekna sloneczna a ja sie ksize w rpacyno i standard rano w taka pogode czyli "nie mam sie w co ubrac"!!
musze skoczyc po pracy do sklepu i kupic ze 2 bluzki na krotki rekaw ze dwie sukienki i jakies rybaczki i spodniczke! bo nei mam nic na dol na krotko ani na gore!Kajaoli, paradise, ao12., anka_a lubią tę wiadomość