Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
a teraz co u mnie.. a u mnie od rana sluz podbarwiony na rozowo.
wstalam rano poszlam siku, i patrze ze moj gesty mleczny sluz ma w sobie 3 cinkie niteczki rozowe, troche sie przestraszylam ale mowie nei bede panikowac. poszlam na tv i znow zasnelamwstalam o 11 i ide znow siku a tam juz nie egsty a wodnisty rozowy sluz...
zadzwonilam do mojej poloznej bo dzis moj doktorek przyjmuje to mowie ciekawe moze mi powie ile ma pacjentek i zebym przyszla to mnie wcisnie ale mowi ze go dzis i tak nie ma bo inny doktorek mial wypadek i jest w szpitalu jakby co na dyzurze, a co do mojego rozowego sluzu no to wypytala czy to zywa krew, ktory tc, czy cos boli, jakies skurcze, czy Kuba sie rusza. mowie ze nie ma zywej krwi, ze taka rozowa ta wydzielina bladziutka rozowa, ze tydzien dzis 37 sie konczy jutro zaczynam 38, skurczy i boli nie mam (troche nogi mnie rwa jak na okres kiedys ale brzuch nie) a malutki sie rusza. no to powiedziala ze nie panikowac, ze juz 3 tyg do porodu i tak moze sie przygotowywac wszytsko i moze jakies naczynko peklo. kazala obserwowac czy to ustaje czy sie poglebia. kazala jechac do spzitala jesli pojawi sie zywa krew, mocne bole lub maly nie bedzie sie ruszal...
no wiec siedze i sie obserwuje, ale wstaje odniesc talerz po sniadaniu i tu chluup wodniste cos, lece do wc no i jakby mi ktos na wkladke wylal ze 2 lyzki duze taki wodnisty sluz rozowawy. no i nie wiem... postanowilam sie przygotowac w razie gdyby trzeba bylo jechac na szpital, powoli sie wykapalam, ogolilam, wylozylam wsyztsko na wierch co msuze spakowac do spzitala bo przeciez odkladalam to pakowanie torby..
potem poszlam znow do wc i byla mala czerwona kropka jak lepek od szpilki krwi, no i nie wiem co robic , reagowac czy czekac? narazie czekam. -
Nelly wrote:Jak to przeczytałam, to pomyślałam, że oto urodziłaś, tylko dlaczego "spowrotem"
Nie ma tak dobrze leżę oglądam tv robie sobie bicze wodne pod prysznicem jeszcze poproszę lekarza o masaż i będzie jak w SPAMOI, Nelly lubią tę wiadomość
-
Lubek ja tez ktg nie miałam i raczej do terminu porodu mi nie zrobią, chyba ze cos wcześniej zacznie się dziac...połozna powiedziała, że dopiero mam się zapisac na ktg dzień-dwa przed terminem.
Pestka super że mały się odwróciłno i mamie niezłą niespodziankę zrobił
Strokrotka piękny opis poroduna pewno się nacierpiałas ale właśnie tak to już mamy mówią, że dzieciątko wynagradza cały ten ból i się o nim szybko zapomina
Brzusio bardzo ładny i faktycznie już chyba obniżony trochę
DeLaCruz tez fajny brzunio
U mnie niby tez trochę niżej ale ja nie czuje żadnych objawów zbliżającego się porodu, no może poza tym ze czasem trochę brzuch mi twardnieje.. A do soboty jestem bez męza, pojechał w delegacje i dopiero w sobote wróci. Mam nadzieje ze nic mnie jednak w tym czasie nie zaskoczyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 16:03
lubek lubi tę wiadomość
-
Scescie mi tez się wydaje ze to może być ten czop
nie pozostaje ci nic innego jak czekać
Zaczynam się powoli bać, jutro zaczynam 38 tydzień
-
ja natomiast jestem mega podekscytowana i nie moge uwierzyc ze jutro bede miala ciaze donoszona i ze w kazdej chwili moge urodzic chociaz boje sie okropnie i tez mam juz koszmary i panikuje jak to bedzie bo nie wyobrazam sobie porodu bez mojego meza a najgorzej bedzie jak w ten dzien wlepia mu sluzbe to wtedy nie ma mozliwosci ze go puszcza ( do pracy dojezdza 82 km) wiec nawet zanim dojedzie to juz akcja moze sie zaczynac
ao12. lubi tę wiadomość
-
A dziewczyny miała może któraś z was takie dziwne dźwięki dochodzące z brzucha? Wczoraj wieczorem jak juz kladlam się do spania to kilka razy uslyszalam taki dźwięk jakby spuszczane powietrze z balona (taki bez piszczenia, dźwięk samego powietrza). Mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi
Przestraszylam się trochę i co chwile w nocy się budzilam bo nie dało mi to spokoju
-
nick nieaktualny
-
mama86 wrote:A dziewczyny miała może któraś z was takie dziwne dźwięki dochodzące z brzucha? Wczoraj wieczorem jak juz kladlam się do spania to kilka razy uslyszalam taki dźwięk jakby spuszczane powietrze z balona (taki bez piszczenia, dźwięk samego powietrza). Mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi
Przestraszylam się trochę i co chwile w nocy się budzilam bo nie dało mi to spokoju
-
Scęście ja też bym poczekała, może to odszedł czop- tak jak dziewczyny piszą. Skoro maluszek się rusza i brzuch nie boli- lepiej czekać na dalszy rozwój w domku
Sylwia1985 idziemy równiutko, ja jutro też będę miała ciążę donoszoną
Też czekam na rozwój akcjiponieważ mam już dość tej diety i trochę ciężko mi ostatnio, nawet w nocy ciężko spać bo boki bolą.
Nie martw się na zapas może maleństwo wybierze czas jak tatuś będzie w domkusylwia1985 lubi tę wiadomość
-
sylwia1985 wrote:dziewczyny bedziecie kupowaly bujaczki dla maluchow? ja wlasnie mam zamiar bo sie u kolezanki sprawdzil
http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-wibracje-dzwieki-kinderkraft-i4567208211.html
ten jest ladny i niedrogi
Ja nie będę kupować bujaczka, wezmę przykład z siostry- ona używa nosidełka (fotelika maxi cosi) nie mam za dużo miejsca w mieszkaniu na dodatkowe gadżety ;( -
Lubek, Nelly - ja pewnie będę chodzić do parku Moczydło bo ma najbliżej. Może Ty Lubek też?
Nelly z Ursynowa chyba ma jednak za daleko
Lubek - ja też prowadzę ciążę w Medicoverze i nie mam na razie KTG. Ale nawet jak lekarz mi nie zleci to mogę zrobić 3 razy "na życzenie" w ramach mojego pakietu.
Ale wiem, że będę miała robione w szpitalu jeśli przekroczę swój termin - położna którą opłaciłam ma mnie wtedy zapisać i powiedzieć co jak i kiedy. -
wody mi odeszly!
Zielono mi:-))))), Strokrotka, ao12., Anoolka, paaolka, Vilenka, Nelly, mama86, MOI, sylwia1985, ania.g, paradise, theagnes87, DeLaCruz, Smutas, misiulka2000, lubek, mitaka, paulina.b.1991, poczwarkah, Kasiula09, tofirus, Aniqa, xpatiiix3, pestka, anka_a, Kajaoli lubią tę wiadomość