Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniqa wrote:Co do łóżeczka to aż wstyd sie przyznac bo tyle tu sie rozpisywałam o nim,o rożku i materacyku,ale Hania śpi z nami,a lózeczko z całym ekwipunkiem jest nieużywane.
Zaczeło sie od tego że wydawało mi sie że jej tam zimno i wstawałam ją okrywac albo patrzec czy sie nie rozkopuje,do tego pokwikiwała co chwile, wierciła,i wydawała inne odgłosy i musiałam wstawac patrzec co jej jest,albo podnosic głowe i patrzec czy ok, meczyło mnie to,a teraz mam ją obok i napewno jej ciepło, a ona śpi spokojniej.
Skoro Tobie i Hani tak lepiej to nie ma się czego wstydzićNelly lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, melduję sie z oddziału patologii i w dwupaku! Nic nie zapowiada porodu! Moja ginka powiedziała, że zamurowane, szyjka zamknięta i twarda!!!
Główka też wysoko... Badanie było bolesne i trochę po nim plamilam, ktg wykazało tylko podwyższone tętno, a skurczy brak. Jak na złość nic mnie dziś ten brzuch nie boli ggggrrrr!!!
Dzidzia ma już 3800 g więc albo niech się szybko decyduje albo niech nie wychodzi wcale, bo jak dobije do 4000 to wolę cesarke...Scęście lubi tę wiadomość
-
My przyzwyczailismy Charliego od razu do lozeczka i udalo sie. Teraz nawet jak nie spi to potrafi sobie lezec grzecznie sam i rozgladac sie na boki przez dluzszy czas a ja spokojnie sobie funkcjonuje w domu. Jak zaczyna troche poplakiwac to znaczy, ze trzeba mu zmienic pieluszke albo nakarmic.
A ja albo Tata co jakis czas wyjmujemy go z lozeczka jak nie spi i przytulamy sobie, ogladamy z nim telewizje albo rozmawiamy - i mamy frajde
Boje sie z nim zasnac w lozku, wydaje mi sie taki malenki i delikatny i obawiam sie czy go nie przygniote jak zasne.Aniqa lubi tę wiadomość
-
Łóżeczko od soboty stoi rozłożone pościel wyprana i dziś będzie prasowana. Mam dziś przypływ energii sprzątam całą chatkę. A po odejsciu czopa brązowego odchodzi dalej czop żółty. Na razie nic się nie zzapowiada na to aby Julia chciała nas zaszczycić swoją obecnością. A więc nie pozostaje nam nic innego jak tylko oczekiwać oznak porodu:-)
Anoolka lubi tę wiadomość
-
A ja dziś kompletnie bez energii...ledwo się snuje po mieszkaniu... Po śniadaniu zasnelam na 3 godziny, wstalam, przekasilam coś i zeszlam do sklepu bo nie miałam wszystkiego do obiadu, mąż za godzinę kończy pracę a ja w proszku ze wszystkim, a takie ambitne miałam plany na dziś: prasowanie i umycie okna
Na zewnatrz taka pogoda ze najchętniej przesiedzialabym na laweczce w słońcu:-) Może jutro się uda
-
DeLacruz trzymam kciuki, aby poród był lekki i szybki.
U mnie oprócz kłujących bóli, nic nie zapowiada isę na poród...czop wogóle mi nie odchodzi tak jak wam...a szkoda, bo bym już wiedziała że coś się dzieje, dziś idę na ostatnie usg...zobaczymy ile mała waży -
Nasze miejsce do spania Jędrusia wygląda tak:
Łóżeczko jest przystawne i ma ściąganą jedną ściankę, także niby będzie spał z nami ale u siebiePościel mamy przykrytą kocem, żeby się nie zakurzyła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 14:07
Nelly, anka_a, sylwia1985, Vilenka, paradise, pestka, agatas, ao12., poczwarkah, Kajaoli, ania.g, lubek, Anoolka lubią tę wiadomość
-
ja wlasnie po obiadku
ale ich narobilam - moj sobie przynajmniej poje. U mnie dzis piekna pogoda i mozna by wyjsc na spacerek z maluszkiem no ale jeszcze nie ma zamiaru wychodzic z brzucha
kakabaka ale tronWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 14:34
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
Kakabaka fajna ta twoja dostawka
Nie będziesz musiała wstawać w nocy. Ja kupilam lozeczko ze zdejmowanym całym bokiem właśnie z taka myślą ze jak będę musiała często wstawać w nocy to zdejmę bok i tez dostawie do naszego łóżka. Z tym ze u nas będzie się to równało z przestawieniem dużej szafy
Kolezanka tak zrobiła i mi poleciła ten sposób na "nie wstawanie" w nocy
A co do dnia chłopaka to tez całkiem zapomniałam. Jak chodzilam jeszcze do pracy to zawsze pamietalam. W szkole organizuje się takie dni i wtedy z kalendarzem byłam za pan bratKakabaka lubi tę wiadomość
-
O matko, ja też dziś zasnęłam na 3 godziny po śniadaniu, nie wiem co się ze mną dzieje. I też wróżę sobie termin na 10 października. Dlatego że wczoraj jak się wzięłam za prasowanie koszul mężowi to pobiłam swój absolutny rekord i nie wiem jak i kiedy wyprasowałam 12. Więc uznałam to za omen, że się urodzi za 12 dni
MOI, ao12., Kasiula09 lubią tę wiadomość
-
ja wlasnie zalozylam karuzelke do lozeczka i zawiazalam ochroniacz . Wyjelam poszwe na kolderke i poduszke i jutro mam zamiar wyprac wszystko jesli pogoda pozwoli bo jednak smierdzi nowoscia a mialam jej nie prac wogole ale chyba bede musiala. Wy pralyscie?
-
sylwia1985 wrote:ja wlasnie zalozylam karuzelke do lozeczka i zawiazalam ochroniacz . Wyjelam poszwe na kolderke i poduszke i jutro mam zamiar wyprac wszystko jesli pogoda pozwoli bo jednak smierdzi nowoscia a mialam jej nie prac wogole ale chyba bede musiala. Wy pralyscie?
Tak, ja prałam pościel i rożek też ) -
sylwia1985 wrote:ja wlasnie zalozylam karuzelke do lozeczka i zawiazalam ochroniacz . Wyjelam poszwe na kolderke i poduszke i jutro mam zamiar wyprac wszystko jesli pogoda pozwoli bo jednak smierdzi nowoscia a mialam jej nie prac wogole ale chyba bede musiala. Wy pralyscie?
tak ja pralam