Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj miałam dość intensywny dzień i nie miałam kiedy wpaść tutaj i dzisiaj musiałam od rana nadrabiać, bo nieźle się rozpisałyście dziewuszki
Na początek renatkach ogromne gratulacje
Pisałyście o teściówkach których życie toczy się wokół jedzeniaMoją też dopadła ta przypadłość, ale nikogo do garnków nie dopuszcza. Sama wszystko robi. Dzisiaj mają do mnie wpaść, bo mi uszyła przepiękne firanki dla Jędrusia, to od razu zapowiedziała, żebym obiadku nie robiła, bo ona przywiezie i żebym psa nie wyprowadzała, bo teściu z nim pójdzie
Kochani są, ale czasem ten nadmiar troski może przytłoczyć
Wczoraj wzięłam się za wielkie sprzątanie (wielkie na ile pozwala mi mój obecny stan). Już chyba wszystko mam gotowe na przyjście synusia.
Byłam też wczoraj u lekarza i z tego co on mówi, to w najbliższym czasie na poród się nie zapowiada. Dostałam skierowanie do szpitala na wtorek. Jędrek waży 4100 i dlatego lekarz zalecił cc. I tutaj mam pytanie do Was dziewuszki po cc jak wygląda pierwsze karmienie piersią maluszka i czy później nie ma z tym problemów. Całą ciążę byłam nastawiona na poród sn i nic nie wiem o ccKajaoli lubi tę wiadomość
-
Ja mam trzy staniki do karmienia i ostatnio kupilam w pepco taki sportowy, ale w domu go przymierzylam i w sumie nie wiem czy będzie dobry, chyba ze się rozciągnie
A co macierzynskiego to ja ide od razu na cały rok płatny 80%, niby wychodzi to samo jakbym poszła najpierw na pol roku za 100% a potem na 60%. Ale nie wyobrazam sobie dostawać wypłatę 60%Kolezanka tak poszła i mówiła ze te drugie pol roku to była masakra z kasa, nagle z miesiąca na miesiąc przestawić się ze 100% na 60.
A druga sprawa jak juz można iść na cały rok to ja z tego korzystamGdyby wychowawczy był płatny, tez bym poszła. Jestem zdania, ze dziecko do 2-3 roku życia powinno być w domu z mama. U mnie niestety tak nie będzie i mocno ubolewam nad tym
Bergo lubi tę wiadomość
-
theagnes87 wrote:A mam pytanie do Was, czy Wasze maluchy w nocy śpia w czapeczkach...Bo tak isę zastanawiam, bo u mnie w pokoju temperatura jest ok 20 stopni...rano jest chłodno i wiem że po kąpieli zakłada isę czapkę, ale czy potrem ją zdejmuję? Czy mała może spać cała noc w czapeczce?
My w ogóle czapeczki nie używamy, po kąpieli też. No chyba, że na dworzeW dzień mamy ciepło, w nocy spada do 18st., ale Franuś ma ciepły kark i nie marudzi
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Kaszulator wrote:Chyba muszę kupić sobie nianię elektroniczną, bo strach wyjść do łazienki albo do kuchni przez to ulewanie. Tym bardziej, że mój trzylatek zagłusza wszystko co się da. Co prawda mam małe mieszkanie, więc myślałam, że się obędzie bez tego gadżetu, no ale ten hałas Piotrusiowy...Czy któraś z Was ma może jakąś nianię elektroniczną i jest zadowolona? zastanawiam się, czy ze względu na to ulewanie nie powinnam kupić z kamerką, tylko czy nich aż tak dobrze widać?
Mój maluszek też ulewa, ale wystarczy, że go położę na boku. Wtedy bezpiecznie mleczko wylatuje na pieluszkęTylko plecki trzeba zabezpieczyć, żeby się nie przewrócił.
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Wpis na FB szpitala w ktorym chce rodzic:
"II Szpital Miejski im dr L. Rydygiera w Łodzi:
Zapraszamy do oglądania produkcji Polsat
Cafe "Porody". Program był również realizowany w naszym szpitalu (odcinek 7 i. Serdecznie pozdrawiamy szczęśliwych
rodziców i Ich Pociechy."Kajaoli lubi tę wiadomość
-
a bralyscie do szpitala jakies dresy? ja na wszelki wypadek sobie spakowalam spodnie dresowe i topik bo nigdy niewiadomo ile tam bede a nie chce caly czas w pizamie i szlafroku latac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 11:06
lubek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej dziewczynki
ja nadal w dwupaku jestem zestresowana bo nie chcę iść do szpitala na wywoływanie porodu bo z tęsknoty za dziećmi się chyba załamie.
Fizycznie czuję się rewelacyjnie cały czas chodzę do pracy na kilka godzin, ale psychicznie mam już dość tego czekania.
Jutro mam kolejne ktgKakabaka lubi tę wiadomość
-
ataga4 wrote:Dziewczyny, nie wiem czy juz o to pytałam czy nie...skleroza
. Ale to pytanie do mamus które urodziły, jest Was coraz coraz więcej
Czy tak naprawdę potrzebny jest do szpitala stanik do karmienia? Czy uzywalyscie?
Mialam ze soba trzy staniki na zmiane. Bardzo sie przydaly, wkladki laktacyjne zabralam tez ze soba ale uzylam ich dopiero w domu bo wczesniej nie bylo takiej potrzeby. Za to bardzo sie przydala masc na sutki bo na poczatku podraznione ssaniem miejsca bola.
ataga4, Nelly lubią tę wiadomość
-
sylwia1985 wrote:a bralyscie do szpitala jakies dresy? ja na wszelki wypadek sobie spakowalam spodnie dresowe i topik bo nigdy niewiadomo ile tam bede a nie chce caly czas w pizamie i szlafroku latac
Super pomysl! Wezme!
sylwia1985 wrote:dziewczyny mam chyba jakiegos dolatez tak macie ?
ja nie mam dola, ale za to jestem wsciekla na meza wieczorami, wszystko mnie denerwuje. A jak go nie ma w dzien to wielka milosc i tesknotazwalam na pelnie
Kaszulator wrote:Chyba muszę kupić sobie nianię elektroniczną, bo strach wyjść do łazienki albo do kuchni przez to ulewanie. Tym bardziej, że mój trzylatek zagłusza wszystko co się da. Co prawda mam małe mieszkanie, więc myślałam, że się obędzie bez tego gadżetu, no ale ten hałas Piotrusiowy...Czy któraś z Was ma może jakąś nianię elektroniczną i jest zadowolona? zastanawiam się, czy ze względu na to ulewanie nie powinnam kupić z kamerką, tylko czy nich aż tak dobrze widać?
ja mam te: http://www.philips.pl/c-p/SCD560_00/avent-baby-monitor-elektroniczna-niania-dect i po testowaniu z mezem wydaje sie byc super i jest niesamowicie czula. Wymienilam w Paybacku za punkty, polecam, jesli zbierasza z ulewaniem to na szkole polecali klin w lozeczku albo podlozyc cos pod nozki od strony glowy, zeby lozeczko bylo troche pod katem.
sylwia1985, Kajaoli, ao12. lubią tę wiadomość
-
theagnes87 wrote:
A mam pytanie do Was, czy Wasze maluchy w nocy śpia w czapeczkach...Bo tak isę zastanawiam, bo u mnie w pokoju temperatura jest ok 20 stopni...rano jest chłodno i wiem że po kąpieli zakłada isę czapkę, ale czy potrem ją zdejmuję? Czy mała może spać cała noc w czapeczce?
Theagnes, jak byla u mnie polozna to maly byl zaraz po kapieli i mial czapeczke na sobie ale kazala ja zdjac i powiedziala, ze maluch czapeczke nosi tylko w pierwszej dobie zycia gdyz szybko traci temperature, potem juz tylko zaklada ja sie na dwor.
Jak zapytalam dlaczego to powiedziala, ze dziecko pozniej sie szybko przegrzewa.
Jesli chodzi o temperature w pokoju, w ktorym ma spac dziecko to optymalna jest 19 do 21 stopni.
lubek, DeLaCruz, ao12., Nelly lubią tę wiadomość
-
Kaszulator wrote:Chyba muszę kupić sobie nianię elektroniczną, bo strach wyjść do łazienki albo do kuchni przez to ulewanie. Tym bardziej, że mój trzylatek zagłusza wszystko co się da. Co prawda mam małe mieszkanie, więc myślałam, że się obędzie bez tego gadżetu, no ale ten hałas Piotrusiowy...Czy któraś z Was ma może jakąś nianię elektroniczną i jest zadowolona? zastanawiam się, czy ze względu na to ulewanie nie powinnam kupić z kamerką, tylko czy nich aż tak dobrze widać?
Kaszulator, u nas tez sie ulewa i wlasnie jestesmy na etapie wyboru kamerki , nie wiem jeszcze czy kupimy z mikrofonem czy bez - zobaczymy. W kazdym razie ja tez sprawdzam co piec minut czy wszystko w porzadku a prysznic biore ekspresowy. Obecnie na wszelki wypadek klade malego raz na jednym raz na drugim boku. Zdecydowalismy sie na kamerke, ktora laczy sie z naszymi telefonami i pokazuje na nich obraz wiec nie bedziemy potrzebowac elektronicznej niani.
-
DeLaCruz wrote:Mój maluszek też ulewa, ale wystarczy, że go położę na boku. Wtedy bezpiecznie mleczko wylatuje na pieluszkę
Tylko plecki trzeba zabezpieczyć, żeby się nie przewrócił.
Tak robię od samego początku, ale dwa razy sytuacja wyglądała nieciekawie... -
Kakabaka wrote:Dostałam skierowanie do szpitala na wtorek. Jędrek waży 4100 i dlatego lekarz zalecił cc. I tutaj mam pytanie do Was dziewuszki po cc jak wygląda pierwsze karmienie piersią maluszka i czy później nie ma z tym problemów. Całą ciążę byłam nastawiona na poród sn i nic nie wiem o cc
U mnie, po cesarce lekarz zabral dziecko zeby je zbadac, potem maly lezal chwile w inkubatorze , ja tez musialam lezec. Postawiono inkubator przy moim lizku zebym mogla sobie patrzec na malego. Po godzinie stwierdzono, ze ze mna i dzieckiem jest ok wiec przelozono go do kolyski i zawieziono nas obydwoje do naszego pokoju. Wtedy polozna pomogla mi go przystawic do piersi i zostawila nas. Charlie nic nie ssal tylko sobie tak lezal z cycem w buzi. Ale nie przejmowalam sie tym bo wiedzialam, ze pierwsze dwie doby dzieci malo jedza. Za jakis czas polozna zabrala malego na noc bo wiadomo, ze ja nie bylam w stanie sie nim opiekowac. Przywiozla go dwa razy w nocy, zeby sprobowal possac i zeby go troche poprzytulac - co bardzo chetnie robilamale nadal nie chcial nic jesc. Polozna podawala mu wiec odrobinke mleka modyfikowanego za pomoca strzykawki.
Drugiej nocy bylo to samo i tez mi go przywozili ze trzy razy ale caly czas byl na mm ze strzykawek. Trzeciego dnia podlaczono mnie do laktatora na dwie piersi naraz a maly gdzies o 18h po poludniu pierwszy raz porzadnie przyssal sie do piersi i tak juz zostalo. Tym razem tez poprosilam, zeby mi go zostawiono na cala noc i od tej pory jestesmy nierozlaczni
Fakt faktem, ze rana na poczatku bolala wiec nie bylam w stanie przewijac malego i musialam wolac polozna ( to w nocy) a w dzien dzieckiem zajmowal sie tatus.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 11:58
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:dziewczyny ktore urodzily jakie to uczucie gdy polozono wam na piersi wasze malenstwo? ja sobie nie moge tego wyobrazic
sylwia1985, ao12., Nelly lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykurcze !! dalej mam takie wysokie cukry po posiłkach jak miałam w ciązy, i znów wracam na diete cukrzycową, mam termin d diabetologa na połówke listopada to do tego czasu jem jak w ciazy, i ewentualnie troszeczke słodkiego.
co do staników dla karmiących mam to mi sie mega przydają, nie wyobrazam sobie ich nie mieć, nawet dokupiłam po porodzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 12:16
-
Aniqa wrote:kurcze !! dalej mam takie wysokie cukry po posiłkach jak miałam w ciązy, i znów wracam na diete cukrzycową, mam termin d diabetologa na połówke listopada to do tego czasu jem jak w ciazy, i ewentualnie troszeczke słodkiego.