Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzisiaj byli u nas moi rodzice. Mama małego chciała ponosić a on się nie dał. My go nie nosimy i on wcale noszenia nie chciał
tata się śmiał ze mamy z małym za dobrze bo nakarmilam go, przebralam i położyłam do wózka i poszedł spać.
Reni@ lubi tę wiadomość
-
Reni@, życzę jutro samych dobrych wieści. Mój Miki wczoraj też miał dzień śpiocha, jak na samym początku i też drzalam o noc, ale spał pięknie. Mam nadzieję, że i u Was będzie podobnie.
Rutelka, u mnie całkiem podobnie. Maly zjada po 100 ml co 2 godziny. Oczywiście mojego odciagnietego mleka, więc 1/4 doby spędzam z laktatorem. Powoli zaczynam mieć dosyć, ale cóż... Czasami mam problem żeby zdążyć odciągnąć między posiłkami, jeśli młody nie chce iść na drzemke i nie ma się nim kto zająć, bo akurat jestem samaJa w nocy odciągam 2-3 x bo wówczas mleka mam więcej, w granicach 130 ml po ok. 4 godzinach. Pozwala mi to zrobić zapas, który podaje w ciągu dnia. W ciągu dnia odciągam po około 70-80ml, popołudniami mniej i dlatego czasami podaje jedna porcje mm, a mleczko odciągam i potem z kolejną porcja łącze żeby mieć pełna porcje. Też mamy butelki LOVI. Wg mnie smoczki są ok, bo młody chwyta je jak pierś. Używałam przez chwile Avent, ale dla mnie lało się z niej jeszcze wolniej i karmienie trwało wieeeki.
Reni@ lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
U mnie dzis w nocy spal po mm 6h, mialam wyrzuty sumienia ogromne, ze jest za szczuply zeby spac tyle h. Nakarmilam go rano cycem i znowu usnal na 2,5h. Dzis walcze zeby nie dac mm... trzymajcie kciuki bo juz widze kryzys jak maz z nim chodzi zeby go uspokoic a ja niedawno odciagnelam pokarm...
-
szynszyl wrote:Udało mi się kupić leżaczek Tiny love, bardzo mi się spodobał
ah, nomi robie mu całe instalacje z kolorowyvh klipsow do prania wzdloz krawedzi gondolki, a on sobie oglada z wielkim zaciekawieniem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 20:06
kalika, kehlana_miyu, szynszyl, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
Rutelka wrote:Ja byłam w środę w poradni laktacyjnej na Żelaznej. Akurat wyjątkowo mały ładnie ssał przy pani doktor, ale teraz w domu jest tak, że ssie pierś ok 5-10 minut, po czym wypuszcza cyca i wyje. Próbuję mu podać znów, ale tak jakby nie mógł/nie chciał złapać. Czasami tylko udaje się złapać po raz drugi. A jeśli ładnie się przyssie, to usypia przy cycu po 10 minutach i jest nie dobudzenia. Wychodzi więc na to, że ciągle jest niedojedzony i co godzinę przystawiam go na chwilę. Ehh...
Oprócz tego podaję też mleko odciągnięte laktatorem (dźwięk laktatora śni mi się notorycznie) i/lub modyfikowane.
Pani doktor z poradni laktacyjnej kazała iść systemem przy każdym karmieniu:
najpierw pierś (maks. 20-30 minut ze zmianami lewa, prawa), potem mleko odciągnięte z piersi a jeśli nie ma to modyfikowane (40-50 ml). Ogólnie synek zjada teraz maks. 120 ml na raz. Za tydzień mam drugą wizytę to zobaczymy.
Co do kolek pediatra z CZD poleciła nam INFACOL. Stosujemy regularnie już drugą dobę i chyba jest lepiej tzn. ostatnie dwa wieczory były przyzwoite, mały tak się nie darł. W ogóle wczoraj włożyłam go w chustę i od razu usnął, więc może to też będzie jakieś rozwiązanie.
Kupki do zeszłego tygodnia były praktycznie co pielucha. A jak wróciliśmy do domu, to są znacznie rzadziej. Dziś była dopiero 1, więc się trochę martwię, że za rzadko.
diewuszka trzymam kciuki!
Ja jutro się umówię do doradcy laktacyjne go bo łącze się niestety z Tobą w bólu. Mój też się szarpie i wije przy karmieniu. Babeczka w orzyvhodni zasugerowala że chyba jest krótkie wedzidelko.
Mamy wizytę u laryngologa w tym tygodniu bo Borys charczy trochę i to prawdopodobnie wiotkosc krtani i fizjologiczna ale trzeba sprawdzić i przy okazji zobaczy wedzidelko.
Ja wyłącznie kp ale dzisiaj ściągnąłem pokarm i chciałam nakarmić butelka ale masakra. On nie potrafi jeść z butli. Dlawil sie , plul. Masakra.
Taki egzemplarz mi się trafił, ale kocham go najmocn8ej na świecie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 21:15
-
Chwilka84 wrote:A ma.jakiej podstawie wyszło Wam to uczulenie? Robiliście jakieś konkretne badania?
Chwilka sorka jak9s udało mi się pominąć post od Ciebie .
Młody zaczął mieć pokrzywke na ciele , katar , wzdety brzuch, kupki na początku były śluzowe ale kolor normalny później były zielone i brzydkie a potem doszło do śluzu krew,
Kazano mi rzeczywiście wykluczyć gluten i wiele ustapilo. Ale jeszcze wysypywalo Borysa . Miał zaczerwieniona i wykrostane policzki. Dalej Go wusypuje po pomidorach, papryce i innych produktach. Ale bez porównania.
Trafiłam na mądrego gastrologa który potrafił nam pomóc.
Ja do 15 rz miałam alergie na wiele produktów pokarmowych . Kakao, owoce, pomidory, sporadycznie na nabiał w dużych ilościach . Teraz tylko mam na pomidory i pyłki traw i drzew. -
Mamy nowy rekord, 6h snu Boryska i 5h mojego
szkoda, że jest środek nocy bo czuję się wyspana, w końcu to pietwszy tak dlugi i nie przerwany sen od września!
Reni@, Jutysia, Blu, kehlana_miyu, Pumpkin, Rutelka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
06.11 o godz. 10:37 przyszedł na świat mój synek Jakub. Poród cc w 40t4d. Waga 4730 (!). Poród ciężki doszliśmy do 6 cm i po wielu godz. walki zrobili mi cc. Opiszę wszystko jak dojdę do siebie. Oboje czujemy się dobrze.
Edit: dodam jeszcze, że synek ma 61 cmWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 04:34
Sylwusia100, Reni@, kalika, NiecierpliwaKarolina, Ola_Ola, Anieńka, kkkaaarrr, sarcia123, Evelle, szynszyl, marlon, Anoolka, Kasia!, Jutysia, Kasik2, Eryka, Blu, Chwilka84, kehlana_miyu, Pumpkin, India9, Rutelka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
diewuszka86 wrote:06.11 o godz. 10:37 przyszedł na świat mój synek Jakub. Poród cc w 40t4d. Waga 4730 (!). Poród ciężki doszliśmy do 6 cm i po wielu godz. walki zrobili mi cc. Opiszę wszystko jak dojdę do siebie. Oboje czujemy się dobrze.
-
Gratulacje Diewuszka. A ja msm pytanie, bo ide we wtorek do pediatry a Maly ma problemy z ulewaniem/wymiotowaniem tzn. Po karmieniu jak biore go do odbicia to slychac odbekniecie i razem z tym troche pokarmu laduje na mnie. Ok lyzka stolowa,czasem dwie i nie jest to zawsze. Kilka dni nie mial tak w ogole a dzis ze 3 razy znow. To sa wymioty czy ulewanie?