Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAuro wrote:Laski, jak myślicie, na l4 ZUS wzywa ciężarne na kontrolę do swojego lekarza żeby sprawdzić podstawność zwolnienia? (bo jak mi ktoś ostatnio powiedział, pilnuj się, Zus kontroluje, bo ciąża to nie choroba)
Oczuwiscie ze wzywa, dostajesz listownie informacje kiedy i gdzie masz sie stawic, ciezarne bardzo czesto sa wzywane na kontrole, bo najczesciej kombinuja zeby niemchodzic do pracy lub szefowie kombinuja zeby zrzucic platnosc skladek i podatku na zus -
nick nieaktualnymarti_88 wrote:Dziewczyny wali mi okropnie serce. To juz któryś raz wieczorem. Ostatnio myślałam ze moze po prostu panikuje, ale dzisiaj to juz mi daje popalić. Nie wiem co to jest. Czuje jak mi serce w klatce piersiowej naparza. Jak mierzyła mi dzisiaj lekarka ciśnienie rano to miałam 131/70 to nie jest zle chyba, puls zwykle koło 85 i zawsze to tłumaczyłam tymi nerwami przed badaniem. A czym ja niby teraz mam sie denerwować nie wiem. Boje sie bo momentami mi słabo. Położyłam sie do łóżka i uchyliłam okno.
Marti wiem co to znaczy, ja też tak miałam. Nawet miałam tabletki na spowolnienie pulsu. Najgorzej jest rano i wieczorem. Mi to przeszło teraz odkąd jestem w ciąży. Podejrzewam, że dlatego, że od początku jestem na zwolnieniu i nie denerwuję się pracą. Przestałam pracować i jak ręką odjął moje problemy z pulsem (kardiolog rozpoznał nerwicę, bo wszystkie badania na serce w tym echo serca wyszło wzorowo). A puls zwykle miałam na poziomie 90, a wieczorami to nawet i 120. Czasami 100-120 utrzymywało się kilka dni, szczególnie gdy po jakiejś przerwie (np. weekend lub wolne) musiałam wracać do pracy.
A Ty, na zwolnieniu, czy pracujesz, przypomnij mi???
Może praca Cię stresuje, tak jak i u mnie było???
Teraz mam puls od 70-85 zwykle (mam ciśnieniomierz w domu i mierzę często).
-
nick nieaktualnyMarti mi pomagał w takiej sytuacji spacer, dotlenienie. Oprócz tego piłam wodę (dużo) i też po jakimś czasie troszkę było lepiej.
A jak już nic nie dawało rady, to brałam tabletki na spowolnienie pulsu.
Trzymam kciuki, żeby szybko Ci przeszło i już nie powróciło. -
nick nieaktualnyAuro wrote:Laski, jak myślicie, na l4 ZUS wzywa ciężarne na kontrolę do swojego lekarza żeby sprawdzić podstawność zwolnienia? (bo jak mi ktoś ostatnio powiedział, pilnuj się, Zus kontroluje, bo ciąża to nie choroba)
Szczerze, to jak ZUS ma sprawdzić np. czy masz bóle brzucha, mdłości, omdlenia lub wymioty uniemożliwiające normalną pracę???
Może i wzywają czasami do kontroli, ale moim zdaniem nie można udowodnić kobiecie w ciąży, że nie ma objawów, które kwalifikują ją do zwolnienia.
-
Jestem na L4 wiec moje zycie jest bardzo ostatnio spokojne. Nie wiem moze stres z dzisiejszej wizyty teraz wychodzi. Jutro kupie na pewno meliske i bede sobie pic codziennie.
Pojadę jutro do mojej mamy i pożyczę ciśnieniomierz. Nie podoba mi sie to...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 22:19
-
nick nieaktualnyApropos zwolnienia, to ja na szczęście (i nieszczęście zarazem) mam podstawy do zwolnienia.
Ciążę rozpoczęłam pobytem w szpitalu, gdzie plamiłam/krwawiłam i okazało się, że jest krwiak. Nawet lekarz na NFZ z Inflanckiej stwierdził, że absolutnie nie mogę pracować i żebym więcej nie brała zwolnienia od lekarza prywatnego, bo on będzie mi wystawiał od następnej wizyty. -
nick nieaktualnymarti_88 wrote:Jestem na L4 wiec moje zycie jest bardzo ostatnio spokojne. Nie wiem moze stres z dzisiejszej wizyty teraz wychodzi. Jutro kupie na pewno meliske i bede sobie pic codziennie.
Pojadę jutro do mojej mamy i pożyczę ciśnieniomierz. Nie podoba mi sie to...
A może to przejściowe. Hormony szaleją. Może kilka dni i wszystko wróci do normy. Serce się dostosuje.
Zobacz znalazłam info w necie:
Serce kobiety w ciąży bije szybciej
Naukowcy przypuszczają, że dzieje się tak dlatego, że objętość krwi wzrasta o ok. 30 proc. – w naczyniach krwionośnych kobiety krąży o 1,5 litra krwi więcej niż przed ciążą. Ponieważ krwi jest dużo więcej, serce musi pracować intensywniej, aby zapewnić jej właściwe krążenie. Efektem tego jest przyspieszone tętno.
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/Kilka-ciekawostek-na-temat-ciazy_35899.html
Głowa do góry! -
nick nieaktualny
-
Rutelka wrote:Szczerze, to jak ZUS ma sprawdzić np. czy masz bóle brzucha, mdłości, omdlenia lub wymioty uniemożliwiające normalną pracę???
Może i wzywają czasami do kontroli, ale moim zdaniem nie można udowodnić kobiecie w ciąży, że nie ma objawów, które kwalifikują ją do zwolnienia.
No właśnie nad tym się zastanawiam jak oni mogą udowodnić złe samopoczucieTrochę się przejęłam tymi słowami, bo postraszył mnie lekarz siedzący w komisji Krusu (chirurg-rodzina), ale to taki służbista straszny i chyba słabo się zna na ciążach. Nie widzę teraz sensu powrotu po macierzyńskim do pracy na trzy miesiące, wolałabym od razu iść na zwolnienie (choć czuję się nie najgorzej).
-
Co do l4 tez jestem na zwolnieniu i słyszałam że Zus wzywa do kontroli (odwiedza w miejscu zamieszkania) ja 2 ciaże wczesniej straciłam w tej ciazy miałam plamienia biore duphaston wiec dla mnie to jest powod i trzeba mowic ze ma się np.zawroty głowy,wymioty kto udowodni że ktoś ich nie ma....
Z drugiej strony jak Zus sie uprze to z Nimi nie wygra się
po 12 tyg powinnam wrócic bo zagrozenie poronienia jest małe ale ja mam takie samopoczucie i ciezka prace że nawet o tym nie myślę, -
nick nieaktualnyCześć dziewczynki, wstałam! Z okropnym bólem wrzodów, kręgosłupa i mega skurcze w brzuszku jak przy okresie. Kuźwa opryszczke, tez mam i mam nadzieje, że u Was dziś będzie lepiej
No tak 12 tc mnie tak witaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 06:29
kasiaa.. lubi tę wiadomość
-
anett96 wrote:Evee ja w korpo przetrwałam też lata i też mi całą radość zycia zabrali i też o ruceniupapierami myslalam ale postanowilam najpierw na L4 i tez się udało w styczniu zajsc w ciaze
MMM
Na czas nieokreślony miałam , wyczytałam ze gdybym zaszła jak złożyłam wypowiedzenie a o tym nie wiedziałam to musi cofnąć ten papier , a jak zaszłam juz na samym wypowiedzeniu to nuz nie musi i to jego dobra wola , moze sie mylę ... Jutro pojadę do pip dopytałWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 07:25
16.09.15 3 puste jaja plodowe [*] [*] [*]
Jeszcze bedzie przepięknie ....!
-
Witam się i ja z rana - wlasnie czekam w laboratorium
Jezeli chodzi o zwolnoenia zwracajcie uwagę jaki kod lekarz wpisuje wam- jezeli jest zwolnienie lezace, to osoba powinna lezec w domu, jezeli chodzace - to oczywiście masz prawo wyjsc z domu. Ale w razie kontroli trzeba się tłumaczyć dlaczego nie bylo się w domu, jesli podamy jako powod wizyte lekarska - to mogą chciec, zeby udowodnic im tą wizyte... Wiec po prostu lepiej napisac wytlumaczenie, ze byl to spacer i koniec sprawy.
Wiem tez, że najczęściej kontrolowane są kobiety, ktore prowadza własną działalność zwłaszcza tą założoną niedawno. -
Dobry!LillaMy wrote:Według Mnie wszystko zależne jest od Genów
Ze strony męża są tylko dwie dziewczynki i pięciu chłopców a z mojej strony dwie dziewczynki i trzech chłopców .
Więc męskie geny przeważają
Dla mnie to tak jak wróżenie z fusów....
Agata84Ign trzymam kciuki za super wizytkę.
Marti cudowne wieści!!!!
Śliczny dzidziuś!
Anulka śliczny brzusio i oczywiście dzidziuś!
-
Dobra jestem po wizycie....mogę napisać dziś więcej bo wczoraj to bardzo głowa mnie bolała.
Dzidziuś rośnie, ma się dobrze, serdunio bije pięknie, wyprzedza wiek o 2 dni ale to przecież może się zmienić wszystko.
Szyjka długa, zamknięta, bo tym się troszkę martwię, ale doktorek powiedział ze mam się nie martwić bo będziemy kontrolować i mam nie mieć dostępu do neta bo za dużo czytam....
Co do plamień to mówił że czasami nie oznaczają nic złego a czasami już niestety tak, na szczęście u nas nie było to groźne, pewnie jakaś żyłka mi pękła...
Kolejna wizyta za 3 tygodnie...
A jedynie pod pachą na wysokości biutu zrobiła mi się taka czerwona plama myślałam że uczulenie a lekarz stwierdził ze to grzybiczne....muszę się smarować maścią.
Poprosiłam czy możemy duphaston na luteinę zmienić (ze względu na wymioty) to możemy, wypisał i dodatkowo zastrzyki jeszcze i za 3 tygodnie się widzimy.
Jedynie nie podobało mu się jak chce mnie leczyć endokrynolog, nie zgadza się z tym, ja się konsultowałam z koleżanką ona też się nie zgadza z tym i jutro chcą nie chcąc pędzę na wizytę do koleżanki endokrynologa mojego gina znowu Wrocław, ale jak mus to mus i już do niej wczoraj dzwoniłam to kazała mi te leki odstawić bo nie powinno się ich brać w I trymestrze a ja już 4 tabletki wziełam <stres>
A teraz przedstawiam Wam mojego Kropka albk Kropkę
Agata84Ign, Blu, LillaMy, Zetzet, Ola_85, natalaa_aa, Rutelka, Auro, andzia821, midnight, Ibiza, Limerikowo, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny