Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
anulka1978 wrote:Moj gin nawet nie chcial mnie oglądać na tym etapie ciąży wyznaczyl termin wizyty na niepełne 6 tygodni i tyle i tez nie za wiele sie dowiedzialam podczas tej wizyty, dopiero 2 tyg pozniej byly konkrety
Kochana za wczesnie jest 11 marzec bedzie ok -
NiecierpliwaKarolina wrote:A nawiązując do tego, że lekarz nic nie widział. Wspominałam Wam wcześniej, że zmieniłam lekarza dotychczasowego po bardzo nieprzyjemnej wizycie. W 5t0d poszłam do ginekolog, do której chodziłam od 3 lat. Wiedziałam, że jest wcześnie, (a było później niż u Ciebie ) ale trochę endo mnie wypchnął do niej. Usg oczywiście nie miałam. Zbadała mnie na fotelu i powiedziała, że tu nic nie ma, ona nic nie widzi i zaraz dostanę miesiączkę. Także zołza spokojnie jeszcze czas beta śliczna, więc easy!
Moja koleżanka była na badaniu, chciała sprawdzić płeć malucha, to lekarz.kazał się odwrócić i powiedział, że po figurze myśli, że to będzie dziewczynka...NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
marti_88 wrote:Kochane nie wiem od czego zacząć. Wczoraj miałam wizytę późno bo o 19:30. Jak siedziałam z mężem w poczekalni to serce mi waliło jak oszalałe. Jak usiadłam u Pani doktor to myślałam, że wyskoczy mi przez gardło. W pierwszej kolejności zrobiła mi badanie ginekologiczne, potem usg. Jak się położyłam to błagałam by zobaczyć małego to już nieważne czy z sercem czy nie. Naczytałam się za dużo o ciążach pozamacicznych i oczywiście wkręciłam sobie śrubę. Ale po kilku sekundach wszystko było jasne. Bąbelek się pokazał, ma 4,6mm i pięknie bijące serducho! Tydzień ciąży wg USG to 6t1d, ale wg OM to 6t5d. Na razie nie umiem się przestawić na tą wersję z USG bo jakby nie było się cofam a już marzę by mieć ten I trymestr za sobą. Zaraz po badaniu Pani powiedziała, że założymy sobie kartę ciąży. Kazała mi się ubrać, potem zważyć (o matko!), zmierzyła ciśnienie. Zapisała kupę badań. Powiedziała, że na każdą wizytę chce mieć badanie moczu. Przepisała mi na tą krew w moczu tabletki, które mąż właśnie pojechał mi wykupić. Mam się nie denerwować, odpoczywać i o siebie dbać zaproponowała L4 więc oczywiście skorzystałam bo dłużej nerwowo w pracy bym się wykończyła. Następna wizyta 16.03, mam zapisać się na prenatalne 7.04 (ta ginka wykonuje je w prywatnej klinice). Jestem strasznie zadowolona. Dostałam receptę na luteinę - tym razem dopochwowo nie podjęzykową, kupę ulotek, gazet o dzieciach, próbek kremów dla dzieci i płym do płukania dla dzieci. Za wizytę zapłaciłam 100zł... jak na to wszystko to bardzo mało. Jestem tak szczęśliwa, że oszaleje
ide was nadrobić wariatki ...Visenna lubi tę wiadomość
-
marti_88 wrote:Kochane nie wiem od czego zacząć. Wczoraj miałam wizytę późno bo o 19:30. Jak siedziałam z mężem w poczekalni to serce mi waliło jak oszalałe. Jak usiadłam u Pani doktor to myślałam, że wyskoczy mi przez gardło. W pierwszej kolejności zrobiła mi badanie ginekologiczne, potem usg. Jak się położyłam to błagałam by zobaczyć małego to już nieważne czy z sercem czy nie. Naczytałam się za dużo o ciążach pozamacicznych i oczywiście wkręciłam sobie śrubę. Ale po kilku sekundach wszystko było jasne. Bąbelek się pokazał, ma 4,6mm i pięknie bijące serducho! Tydzień ciąży wg USG to 6t1d, ale wg OM to 6t5d. Na razie nie umiem się przestawić na tą wersję z USG bo jakby nie było się cofam a już marzę by mieć ten I trymestr za sobą. Zaraz po badaniu Pani powiedziała, że założymy sobie kartę ciąży. Kazała mi się ubrać, potem zważyć (o matko!), zmierzyła ciśnienie. Zapisała kupę badań. Powiedziała, że na każdą wizytę chce mieć badanie moczu. Przepisała mi na tą krew w moczu tabletki, które mąż właśnie pojechał mi wykupić. Mam się nie denerwować, odpoczywać i o siebie dbać zaproponowała L4 więc oczywiście skorzystałam bo dłużej nerwowo w pracy bym się wykończyła. Następna wizyta 16.03, mam zapisać się na prenatalne 7.04 (ta ginka wykonuje je w prywatnej klinice). Jestem strasznie zadowolona. Dostałam receptę na luteinę - tym razem dopochwowo nie podjęzykową, kupę ulotek, gazet o dzieciach, próbek kremów dla dzieci i płym do płukania dla dzieci. Za wizytę zapłaciłam 100zł... jak na to wszystko to bardzo mało. Jestem tak szczęśliwa, że oszaleje
ide was nadrobić wariatki ...
Ja też chcę!!! Zazdraszczam i gratuluję -
Zetzet wrote:Gratuluje serduszek Najpiekniejszy widok
A czas rzeczywiscie zapietrala, w przyszla srode zaczne juz 3ci miesiac - szok! Wczoraj zamowilam juz kilka ciazowych ciuszkow, nie moge sie ich doczekac
Właśnie oglądam ciuchy ciążowe w internecie i miałam Was zapytać czy nie za wcześnie o tym myślę Kupię sobie coś!! A co!
kasia_1988, Blu lubią tę wiadomość
-
Tajemnicza zolza ja w Twoim wieku ciąży dowiedziałam się dopiero o ciąży. Objawów nie miałam żadnych. Dopiero ból piersi ok 5t5 d. Noe ma co się stresować. Ginekolog miał prawo nic nie widzieć Bo przecież poszłaś niemalże zaraz po zagniezdzeniu i ciąża ma zaledwie kilka dni. Wiem że łatwo się mówi ale musisz się uzbroić w cierpliwość
Bedzoe dobrze. -
nick nieaktualnykasia_1988 i marti_88 bardzo się cieszę, że dzidziusiom już bije serduszko.
tajemniczazolza chyba Ci już pisałam, że u mnie nic nie było widać przy becie 1500, 2500. Dopiero zauważono 6mm pęcherzyk ciążowy przy becie ponad 5000. Też się martwiłam. Spokojnie kochana. Ja bym na Twoim miejscu zrobiła drugą betę (może jutro się da???) i jeśli przyrost wyjdzie dobrze, to wyluzuj. Po prostu musisz poczekać kilka dni na to, aby pęcherzyk był widoczny. Wszystko też zależy od sprzętu. U mnie przy 2500(sobota wieczór) pęcherzyk musiał mieć około 3-4 mm (bo 5000 miałam w poniedziałek rano), ale pani doktor na sprzęcie usg na izbie przyjęć nie widziała nic w sobotę. Dopiero w poniedziałek zabrali mnie na lepszy sprzęt (bo zostałam w szpitalu) i okazało się, że pęcherzyk niecałe 1,5 doby po tym jak go nie było, ma już 6mm. Spokojnie. Będzie dobrze.kasia_1988 lubi tę wiadomość
-
Rutelka wrote:kasia_1988 i marti_88 bardzo się cieszę, że dzidziusiom już bije serduszko.
tajemniczazolza chyba Ci już pisałam, że u mnie nic nie było widać przy becie 1500, 2500. Dopiero zauważono 6mm pęcherzyk ciążowy przy becie ponad 5000. Też się martwiłam. Spokojnie kochana. Ja bym na Twoim miejscu zrobiła drugą betę (może jutro się da???) i jeśli przyrost wyjdzie dobrze, to wyluzuj. Po prostu musisz poczekać kilka dni na to, aby pęcherzyk był widoczny. Wszystko też zależy od sprzętu. U mnie przy 2500(sobota wieczór) pęcherzyk musiał mieć około 3-4 mm (bo 5000 miałam w poniedziałek rano), ale pani doktor na sprzęcie usg na izbie przyjęć nie widziała nic w sobotę. Dopiero w poniedziałek zabrali mnie na lepszy sprzęt (bo zostałam w szpitalu) i okazało się, że pęcherzyk niecałe 1,5 doby po tym jak go nie było, ma już 6mm. Spokojnie. Będzie dobrze.
Mama mi mówiła, że mojej ciotce nie pamiętam w którym tygodniu też nic nie pokazało, a była w ciąży i normalnie urodziła zdrowe dziecko.
-
Ola_85 wrote:jak ktoras chce moge oddac gazetki dla mam (mamo to ja,dziecko,bede mama)
Ja bardzo chętnie wezmę kochana. Tylko gdzie mieszkasz ?? A jak nie będę w stanie odebrać to wyślesz pocztą a ja zaplace za wysyłkę tylko na poczcie musisz powiedzieć że odbiorca płaci za wysyłkę.4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]