X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pumpkin to brzmi jak rwa kulszowa u Ciebie. U mnie to ewidentnie zmiana środka ciężkości i mięśnie nie dają rady na plecach. U mnie ruch pomaga. Współczuję.

    A co do basenu, wcześniej w ciąży (jak brzuch był mniejszy) też chodziłam czasami. Biorę zapobiegawczo probiotyk intymny (doustny) i na razie wszystko ok. Ostatnio robiłam posiew z szyjki macicy i jest czyściutko, także chyba basen mi jednak nie zaszkodził. Oczywiście mogę coś złapać na basenie, ale korzyści przewyższają ryzyko, także czekam na otwarcie basenu i będę chodzić. :)

  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 8 lipca 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej, współczuję bólu pleców! U mnie jakaś anomalia, choć akurat ta mi jak najbardziej pasuje. Mi doskwiera ból pleców od wielu lat, nawet na jakieś rehabilitacje chodziłam z tego tytułu, pomagało jako tako. Na początku ciąży najbardziej obawiałam się właśnie o te plecy, że jak tylko zacznie rosnąć mi brzuch to będę jak kaleka. A tutaj, tfu tfu co by nie zapeszać, ja od paru miesięcy w zasadzie nie wiem co to znaczy ból pleców. Nie wiem o co chodzi, czy brzuch wymusza jakąś inną pozycję dla kręgosłupa, któa akurat dla mnie jest lepsza, czy też może to kwestia hormonów. No jakby nie było, cieszę się każdym dniem bez bólu :)

    A ja byłam wczoraj u doktorka numer dwa. Opowiedziałam mu o mojej szyjce, pokazałam zdjęcia od doktorka numer jeden i dostałam skierowanie na dodatkowe usg z oceną szyjki, idę w przyszłym tygodniu. Bardzo się cieszę, bo tak jak Renia pisała, najchętniej monitorowałabym ją codziennie! Co więcej, doktorek powiedział ciekawą rzecz. Mam często takie uczucie parcia, tak jakby Borys układał się właśnie u wyjścia i coś przy nim majstrował. Uczucie to wzmaga się w pozycjach wertykalnych. Doktorek zbadał mnie dość dokładnie na fotelu i stwierdził, że szyjka od tej strony jest ładnie zamknięta, ale stosunkowo miękka co właśnie może powodować, że czuję tak wyraźnie parcie. Nie wykluczone, że jest taka a nie inna z powodu bardzo niedawnego porodu. Niestety ta miekka szyjka to nie najlepsza wróżba, bo szyjka powinna być twarda, no ale co poradzić.. Mam się oszczędzać, polegiwać i trzymać kciuki, aby się nie skracała oraz nie otwierała bardziej od środka.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beattkie wrote:
    Mnie to ostatnio męczy, ale stwierdziłam, że kości się rozchodzą, albo coś takiego?
    Bo ratuje mnie tylko leżenie z wielką poduchą miedzy nogami.

    Wcale to nie jest fajne, że też macie z tym problem ale z drugiej strony ciesze się, że nie tylko mnie to dotyczy - mam nadzieje, że nie zrozumiecie tego źle ;) Po prostu czuje się bardziej normalna a nie popieprzona jak okazuje się, że ktoś ma podobną sytuację.

    Poducha faktycznie pomaga, dlatego w sumie ją kupiłam bo cała miednica mnie bolała. Śpię z moją ukochaną poduszką "7" i miednica w ogóle nie boli.

    kehlana_miyu lubi tę wiadomość

  • Chwilka84 Autorytet
    Postów: 965 904

    Wysłany: 8 lipca 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diewuszka86 wrote:
    Słyszałam, że chodzi o napar z liści malin a nie same maliny, także ja jem jeśli mogę :) A o miodzie nie słyszałam, że nie powinno się go jeść i trochę mnie zmartwiłaś bo uwielbiam go a mam od Dziadków taki dobry miód. Jem z pieczywem albo dodaję często do herbaty.

    Diewuszka, ja to miód normalnie na śniadanie to mogłabym łyżkami jeść:)wolałam się dopytać.
    Dziękuję tez za opinie z malinami, kupie i na spokojnie zjem:)
    Byłam własnie na zakupach w pepco sa promocje dla maluszków, kupiliśmy spodenki 100% bawełny (w pepco trzeba patrzeć, bo często sa mieszane poliestry itp) i piekna pieluszkę frotte za 5 zł:)Kupiliśmy tez w smyku rajtuzki i kaftanik do szpitala i z olbrzymia przykrością stwierdzam, że mam już na dzień dobry wszystkie ciuszki...i co ja teraz będę kupować?:)to mi taką radość daje:)

    Mnie plecy tez bolą, zwłaszcza jak jestem bardziej aktywna w dzień i zawsze po nocy, na to to tylko mizianko męża pomaga:)

    Blu, diewuszka86 lubią tę wiadomość

    ex2bi09komf7ydjp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rutelka wrote:
    Pumpkin to brzmi jak rwa kulszowa u Ciebie. U mnie to ewidentnie zmiana środka ciężkości i mięśnie nie dają rady na plecach. U mnie ruch pomaga. Współczuję.

    Zastanawiam się czy do lekarza nie jechać albo jednego do domu nie zaprosić. Tylko się zastanawiam, czy jechać do gina czy wystarczy internista?

    Edit: Albo ortopeda?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 12:41

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pumpkin wrote:
    Wcale to nie jest fajne, że też macie z tym problem ale z drugiej strony ciesze się, że nie tylko mnie to dotyczy - mam nadzieje, że nie zrozumiecie tego źle ;) Po prostu czuje się bardziej normalna a nie popieprzona jak okazuje się, że ktoś ma podobną sytuację.

    Poducha faktycznie pomaga, dlatego w sumie ją kupiłam bo cała miednica mnie bolała. Śpię z moją ukochaną poduszką "7" i miednica w ogóle nie boli.

    Pompkin to prawda nie jesteś sama i to, rzeczywiscie trochę buduje bo okazuje się, że takie objawy są normalne i nie świadczą o żadnym zagrożeniu:) ja przed ciążą Nosiłam rozmiar 32/34 i mam cienka skórę. Wiec bardzo boleśnie odczuwam każda zmianę związana z brzuchem. Podobno wytłumaczeniem u mnie jest właśnie dużą wrażliwość organizmu no i to, że jest niewielki.
    Zastanawiam się czy skoro mam taką bolesna ciążę i jak np. Jak Więzadła się rozciągały to nie mogłam chodzić 4 dni to jak ja kurwa zniosę poród? I to chce jeszcze bez znieczulenia...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 13:00

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podziwiam Beattkie z tym sn bez znieczulenia. No i faktycznie bardzo drobniutka jesteś więc wszystko bardziej czujesz, widzisz itd. Ja to jednak grubasek 40/42 ale problemy ze zdrowiem towarzyszą mi od kiedy pamietam, więc nie dziwie się że i w tym przypadku "znowu coś".

    Ale będzie dobrze, nawet ten poród to będzie chwila. A po chwili będzie miłość, radość, uśmiech - czekam bardzo na to :)

    diewuszka86 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez do 1 porodu nie bralam ani nie dostawalam znieczulenia dopiero jak mnie na cc wzieli ale to oczywiste.

    teraz tez bede probowac sn bez znieczulenia, ja osobiscie w cudowna moc znieczulen ie wierze, napewno plmagaja ale nie w takim stopniu jak tego oczekujemy, a po znieczuleniu od cc w krevoslip do dzis mnie tam boli

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pumpkin

    ale z ciebie optymistka ! Hehhe porod to tak dluga chwila , moja chwila porodowa trwala 20 godzin

    Pumpkin, Chwilka84 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarcia123 wrote:
    Pumpkin

    ale z ciebie optymistka ! Hehhe porod to tak dluga chwila , moja chwila porodowa trwala 20 godzin


    Hahaha, optymistka trochę tak. Po prostu wolę myśleć o rzeczach przyjemnych niż skupiać się na tym co trudne i mało przyjemne. Wiadomo, że poród to nie sielanka, połóg to też nie sielanka ale wszystko wynagrodzi nam ten groszek co rośnie w nas od kilku miesięcy. Dlatego nawet jeśli miałoby to być 20 godzin to co to jest w obliczu lat wychowywania takiego malucha, bycia z nim? Kropelka! :)

    Visenna, NiecierpliwaKarolina, Limerikowo, Dea28 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem ci ze ja jak mam4 letnia corke to dochodze do wniosku ze jaki byl spokoj jak w brzuchu bylo haha

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale powiem ci ze mimo ze mialam pprod 2w1 sn a pozniej cc, i naprawde mialam tragiczny ten porod to nie zniechecilam sie zebymiec drugie dziecko , czy probowac dodzic sn jesli zdrowie pozosli mimo ze cc moge miec na zawolanoe ze wzgledu na poprzednie cc

  • Chwilka84 Autorytet
    Postów: 965 904

    Wysłany: 8 lipca 2016, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Własnei przyszła mi paczuszka dla Naszego Bąbelka i troche dla mnie, zamówiłam podkłady poporodowe,katarek,gruszkę, gabeczkę, szczoteczkę do włosów i butelke, oczywiście wszystko w promocji:)Takie małe rzeczy a ile szczęsci mi daja:)

    O matko dziewczyny poród bez znieczulenia, naprawdę wielki szacun dla Was:)
    Moja koleżanka miała jakieś silne znieczulenie, że nie czuła w ogóle skurczy tylko jej mówili kiedy ma przeć i powiedziała, ze w taki sposób mogłaby rodzic codziennie:)

    Blu, Pumpkin, India9, Limerikowo lubią tę wiadomość

    ex2bi09komf7ydjp.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 8 lipca 2016, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez rodzilam bez znieczulenia. Terz bym chciala bo moj szpital w koncu je ma, ale nie wiem czy zatrudnili juz wiecej anestezjologow. W zeszlym roku znieczulenie na żądanie bylo dostepne 7-14 bo tylko tak pracowal anestezjolog. Musze dopytac mojego lekarza

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 8 lipca 2016, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez odebrałam dzisiaj paczuszke :) jestem gotowa do porodu jeśli chodzi o sprzęty :)

    Rodziłam ze znieczuleniem, nie wiem jakby bolało bez ale myślałam że w kosmos odlecę :)

    Współczuję bóli wszelakich :/ odpukać mam na razie spokój, bo nie bardzo wiem jakbym sobie z tym poradziła przy dziecku rocznym :/

    A będąc w sklepie spotkałam moja panią położną. Wyciągnęła mnie na chwile i zarobiłam butelkę, smoka i zniżkę na pampersy :D Oł yeah :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 14:14

    Pumpkin, Chwilka84, Reni@, India9, Rutelka lubią tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w ogole nie mam kontaktu z polazna ogolem nie przywiazuje wagi do tego kto zapuka do drzwi przy porodzie, jakas tam wybralam i sie zapisalam, ale nie potzrebuje jej rad czy kontaktu z nia zeby mi przychodzila i glowe zawracala, mam matke pielegniarke to jak cos potrzebuje to do niej dzwonie :)

  • Chwilka84 Autorytet
    Postów: 965 904

    Wysłany: 8 lipca 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blu wrote:

    A będąc w sklepie spotkałam moja panią położną. Wyciągnęła mnie na chwile i zarobiłam butelkę, smoka i zniżkę na pampersy :D Oł yeah :D

    To masz fajna położna:)ja poszłam do swojej przychodni i mowie ze wiem ze sa takie spotkania z ciężarnymi i ze bym chciała bo to moja pierwsza ciąża i mam kilka pytań a pani położna powiedziała, że ona ma teraz bardzo duzo dzieci i nie ma kiedy, ewentualnie żebym przychodziła do niej (a kasę dostaje za dojazdy, na pewno)i w ogóle ze takie spotkania sa bez sensu bo ona nie prowadzi mojej ciąży i nic nie wie i najlepiej jakbym poszła do szkoły rodzenia, wiec mówie ze nie mam kasy na szkołę i jednak nalegam na spotkania, w wakacje dam jej spokój ale od września chciałbym sie spotkać kilka razy, nie odpuszcze:)

    ex2bi09komf7ydjp.png
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 8 lipca 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na 100% dostaje kasę za to że do Ciebie przyjedzie i pogada chwile. U mnie tak to wygląda, ze podpisuje jej listę z tematami odbytych spotkań. Dzisiaj pod tym sklepem niby tez coś tam podpisalam, wiec zasada wspólnej korzyści działa. Nie dziwię Ci się, że Ci zależy na tych spotkaniach, bo przy pierwszym dziecku sporo jest pytań. Nie wiem, czy podpisywałaś juz deklaracje, że ona będzie Twoja położna środowiskowa, ale może warto poszukać kogoś innego?

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • Chwilka84 Autorytet
    Postów: 965 904

    Wysłany: 8 lipca 2016, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pumpkin, lekarz to pomoże Ci teoretycznie tzn powie co to jest,najlepiej idz do fizjoterapeut jakiegos dobrego, zbada Cie i obklei Cie takimi specjalnymi plastrami (jak sportowcy nieraz maja), to rozluxnia trochę mięśnie i powiezi.

    Pumpkin lubi tę wiadomość

    ex2bi09komf7ydjp.png
  • Ola_85 Autorytet
    Postów: 1182 954

    Wysłany: 8 lipca 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem po glukozie.Co to była za katorga!!!!!Kupiłam cytrynowa w smaku dało sie przezyc.Ale po poł godzinie mialam zejscie.Pot mnie oblał,słabo,nudnosci.Myslalam ze ducha wyzione a jeszcze tyle czekania.Przetrwałam ale mam cały dzien do bani.Jestem ledwo zywa.

    km5s8ribs34fnes6.png
‹‹ 475 476 477 478 479 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ