Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sunflower Ala jest śliczna! Dzielna jesteś bardzo, odpoczywajcie i dużo zdrówka dla Was
Sarcia, pielegniarka trzymajcie sie dzielnie, jesteśmy z Wami! I po cichu zazdroszczę, bo juz pewnie za chwile przytulicie maluszki! Sarcia przed tym i tak nie zwiejeszale moza akurat pojdzie lepiej niz za 1 razem
Marlon pokoik śliczny
Czytalam waszą dyskusję w temacie szczepień. Ja jestem zdecydowanie zwolenniczką szczepień i obawiałabym się podobnie ja kehlana kontaktować sie z dziećmi nieszczepionymi, podczas gdy nie zdążyłabym jeszcze zaszczepić synka. Ale ciekawie poczytać argumenty drugiej strony.marlon, Reni@, mizzelka, Anoolka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a jak u Was z pragnieniem pod koniec ciąży? Bo ja cały czas bym piła i piła, aż chyba pęknę... Dodam, że nie mam cukrzycy. Na początku myślałam, że to przez te upały, ale teraz one się skończyła, a moje pragnienie się nie zmniejszyło
-
nick nieaktualnyLinka ja też dużo piję. Butelka wody 1,5 litrowej dziennie (a nawet 2) plus kilka herbat mi potrzeba. A i tak i jeszcze bym się napiła.
Mąż nie nadąża kupować zgrzewek wody.Także to chyba normalne w ciąży. Nigdy wcześniej aż tyle nie piłam. A... i też nie mam cukrzycy.
-
nick nieaktualnyJa tez oczywiscie trzymama kciuki za dziewczyny szpitalne, szykujące sie do rozpakowania i tez juz rozpakowane zeby poczatki byly lekkie z malenstwami , bo taka mnie euforia ogarnela ze calkiem zapomnialam wam napisac
Co do szczepień ja corke szczepilam i syna tez bede, mi sie osobiscie niw podoba "moda"na nieszczepienie, ale kaxdy wiadomka ma praqo wyboru jak sobie zyczy
Kurde nie moge uwierzyc ze jutro zobacze syna az w oku lezka mi sie kreci serioBoze...drogi niech tylko wzystko bedzie dobrze ro bede przeszczesliwa k niech rekonwalescencja bedzie lzejsza niz poprzednio. No a synek zdrowy co najwazniejsze
szynszyl, Reni@, kehlana_miyu, Ibiza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa wlasnie tez pije jak szalona, ze stwierdzilam ze sie zachowuje jak bym miala kaca o.o koszmar ... dobrae ze dzis moge pic to sie musze nawodnic i wyproznic jeszcze dzisiaj.
No widzicie u kazdego inaczej u mnie bole podbrzusza @@@ zapowiadaly jak widac rozwarcie i porod takze wiem ze jesli utrzymuja sie ciagiem dluzej jak dwa dni to nie wolno ich lekcewazyc. -
mizzelka wrote:Sarcia bo ponoć na przedniej ścianie jak jest to skurcze są tylko brzuszne. Ale nie wiem ile w tym prawdy. Daj znać co tam a może już dziś bd tulic maleństwo
Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło
Pielegniarko śliczna waga i porządnawięcej do kochania. Czekamy na wieści
-
sarcia będzie dobrze
India już chciałam napisać, że super jak Mizzelka napisała, że na przedniej ścianie tylko brzusznehihi no nic to się nie nastawiam
Rutelko to już całkiem niedługo! kurcze ja chyba wole nie znać datyIndia9, Rutelka lubią tę wiadomość
-
India9 wrote:Mizzelko - pozwól, że zdementuję to stwierdzenie. Ja w ciąży z synem miałam łożysko na przedniej ścianie i niestety skurcze i brzuszne i krzyżowe, nie wiem od czego to zależy, że jedne czują krzyżowe a inne to omija, ale to trochę tak jak to, że jedne rodzą szybko i równie szybko zapominają o bólu a inne cierpią bardziej i dłużej.
Bo córką była na tylniej a teraz synek na przedniej. Widocznie moja szyjka nie zdążyła się dobrze zregenerować po jednym porodzie i stad te anomalie z szyjka .. dodatkowo synek bardzo szybko przybrał dość duża wagę. . Nie wspomnę o brzuhu jak wyglądadobrze ze na ostatnim Usg się uspokoiło z tym wzrostem.
A jak masz @ to tez krzyżowe bole? Bo ja ta malpe mam strasznie bolesna... mam dość wysoki próg bólu, ale daje i tak mi popalic. Tak jak miałam nadzieję że po porodzie miała być ponoć lżejsza. Owszem była ale może z 2 razy a potem i tak ból krzyżowy i brzuszne... do tego leje się jak z kranu.. ale u mnie dużo leci płynu w zatoce Douglasa i stad moja taka uroda ponoć.a endometrium nawet 15 mam.. na granicy normy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 14:34
India9 lubi tę wiadomość
-
linka89 wrote:Nadrobiłam zaległości z nocy i poranka
Sunflower - gratulacje !
India9 – co do USG, to cena waha się w okolicach 80-100 zł, a myślę, że warto poświęcić tyle, dla własnego bezpieczeństwa i spokoju… Poza tym wydawało mi się zawsze, że w każdym szpitalu przed porodem (jeśli oczywiście czas pozwala) robią USG – jesteś pewna, że u Ciebie jest inaczej?
Visenna – dzięki za linki!
My z mężem przerabiamy ten temat co jakiś czas… Wprawdzie ostatecznej decyzji nie podjęliśmy, ale skłaniamy się, żeby szczepić, jednak świadomie. Tzn., chciałabym odroczyć szczepionki podawane w pierwszej dobie, bo boję się o takiego nieprzebadanego maluszka… Z tego co słyszałam, to położne środowiskowe podobno mogą szczepić w późniejszym terminie. Poza tym wiem, że można kupić niektóre szczepionki droższe, ale bezpieczniejsze, nie zawierające m.in. pochodnych rtęci, bo to przez ten składnik szczepionki zostały głównie potępione. A przede wszystkim to musimy znaleźć dobrego pediatrę i myślę, że to podstawa. Ktoś, kto dobrze przebada dziecko przed podaniem szczepionki i w razie czego odroczy szczepienie (bo przecież można indywidualnie modyfikować kalendarz szczepień!). Wg mnie NOP jest spowodowany głównie tym, że szczepionka podawana jest do organizmu niegotowego go przyjąć – wiadomo, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie, a już w ogóle w przypadku jakiejkolwiek infekcji, nie podałabyym szczepionki. Chcę też znaleźć pediatrę, co byle przeziębienie nie będzie faszerował mi dziecka antybiotykiem… Tylko boję się czy znajdę taki mój ideał, tym bardziej na NFZ…
Sunshine89 – co do kg, ja mam na plusie 10, czyli tyle ile planowałam nie przekroczyć, a pewnie jeszcze coś mi dojdzie bo mała póki co 2 300 waży … Brzuch wydaje mi się dość duży, no ale urósł mi bardziej w szpic niż na boki i w sumie gdzieś się dzidzia musi zmieścić, a reszta to chyba w cycki poszła i tu się martwię, że tak szybko mi z nich nie zejdzie…
Pewności nie mam, że nie robią, ale zapytam jutro jak będę na KTGWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 14:36
-
U mnie usg różnie. Ale około 100 zł -120place i mam receptę, skierowanie na badania, sprawdzenie ph i ktg.
Przed samym porodem w szpitalu nie robili usg z córką. Ostatnie miałam w skonczonym 37 tyg i na kolejną wizytę nie zdążyłam bo miała być 11.03 a urodziłam 09.03.Ale przy porodzie co i raz zapis ktg czy aby wszystko ok. Podana oksy która przyspieszyla rozwarcie a o znieczuleniu mogłam pomarzyć. Teraz w tym roku dopiero wprowadzili.. ale nie wiem czy bd chciała.
Jeszcze jet gaz wziewny ale słyszałam że dobre akcje po nim sąwole wiochy nie robić
bo mogę nieźle głupoty gadać
-
Ufff nadrobilam Was, miałam przerwę w dostawie prądu do 14.
U mnie dużo lepiej dzięki kochane za troskę. Pomijam fakt że nie spałam do 5 ranonie wiem kiedy ja się w końcu wyspie bo przecież nie jak się mała urodzi. Skurczy brak. Ból @ też przeszedł póki co.
Sarcia trzymaj się tam! Kurcze to jutro chyba będziesz tulić maluszka?? Powiem Ci że naprawdę organizm ludzki to zagadka skoro czujesz tylko ból @ a na ktg skurcze. Matko jak tylko znowu będzie mnie bolało to jadę na IP. Nie chcę powiększenia rozwarcia...
Pielęgniarka chyba też niedługo będziesz mieć maluszka w ramionach? Spokojnie na pewno lekarze wiedzą co robią! Powodzenia!
Sunflower piękna dziewczynka, wielkie gratulacjedużo zdrówka dla Was!
Co do szczepień to ja jeszcze zdania nie mam, muszę jak najszybciej porozmawiać z mężem i coś ustalić...
A co do zębów to ja w ciąży już swoje też przeszłam. Najpierw jeden mi się ulamal, a potem drugi. Pierwszy okazało się że był popsuty w środku i trzeba było robić kanałowe. Oczywiście bez zdjęcia. Żeby zatruć zęba musiałam jeździć 3 razy! Dwa razy dostawałam znieczulenie, najpierw to dla ciężarnych ale nic na mnie nie działało i zdecydowałam że chce zwykle. Małej nic się nie stało i gin też mi powiedziała że mogę. Drugi ząbek na szczęście taki noe był i obyło się bez znieczulenia i kanałowego leczenia. Tym sposobem mam spokój z zębami na długo pewnie, bo wszystko zdrowe.Reni@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tak, ja zawsze @ odczuwam też krzyżowo, 7 dni trwa, i raz na jakiś czas trafia się taka z horroru - ból nie do wytrzymania.
Nawet się nie nastawiam na poród bez krzyżowych.
Ale, co najciekawsze.... dopiero będąc w tej ciąży uświadomiłam sobie, że można rodzić nie czując krzyżowych - naprawdę, wcześniej myślałam, że każda kobieta tak odczuwa poród. No i nie wiedziałam, że oksytocyna, którą mi podawali potęguje skurcze... Więc jest nadzieja, że tym razem będzie lżej, bo np. ominie mnie oksy -
Ale się poważnie u nas zrobiło
Sarcia mi robili pierwsze cc przy 9 cm, ale kiedyś słyszałam właśnie że jak zejdzie gdzieś niżej to się nie da. rozwarcie się zatrzymało??
India nie pamiętam w jakiej cenie ale coś ok 160 zł kosztuje usg w cmbial ( przychodnia nad apteka ). Jest też przychodnia pulmo nad pizzeria davinci i często chodziłam robić tam prywatnie badania typu tsh, bo mają dużo taniej, wiec może i usg mają w przystępnej cenie.
co do szczepień to właśnie wróciłam z córką z ostatniego ( po 16 msc wykonane w 22).
Świadomie ją szczepimy, ale trochę opoznilismy szczepienia, szczególnie na mmr.
Szczepimy podstawowymi nic więcej. -
nick nieaktualny