Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
kkkaaarrr wrote:Kochane, borykamy się z luszczaca skórką. Na poczatku byla tylko na zgieciach stopek i raczek, ale zaczęło się to rozprzestrzeniac. Położna wczoraj kazala nie panikowac tylko smarowac oliwka. Niby czytalam, ze dzieciaczki po urodzeniu "zmieniaja skore", ale strasznie się martwię, bo to wygląda jak łuszczyca
dodatkowo w pachwinach mamy popekane od szpitala i jeszcze schodzi skorka na jaderkach
Smaruje pupe Linomagiem, polozna poradzila pachwinki posmarowac Bepanthenem, smaruje od wczoraj, spektakularnych efektow brak.. myjemy sie w plynie do kapieli Hipp i smarujemy oliwka Hipp. Rozwazam kapiel w krochmalu...
Jak u was ze skórką maluszków? Jest idealnie czy też jakieś problemy i to rzeczywiście normalne, że takowe się pojawiają?Nie smaruje go niczym, czekam, aż wylinieje
NiecierpliwaKarolina, kkkaaarrr lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Też używam Maltanu. Na szczęście brodawki nie bolą i nie są poranione. Podobno ten krem dobrze hartuje. Chyba faktycznie
Co do nawału to ja dzisiaj znowu miałam nieprzyjemną pobudkę. Mały był karmiony o 4 w nocy. O 8 rano obudziłam się cała mokra. Znowu materac do szuszenia i wszystko do prania. Już nie wiem jakich wkładek używać. Próbuję z trzecimi i mam wrażenie, że wszystkie są za cienkie
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Mizzelka gratulacje! Wielki chłopak! Dobrze, że zdążyliście dojechać do szpitala
buziaki i odpoczywajcie
Anienka, dobrze że to mycie podłóg chociaż na Ciebie zadziałałoja mylą chyba w tamten piątek, w kościach strzelało i na tym się skończyło
mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykalika wrote:Mój Miki też się łuszczy. Zaczęło się właśnie w okolicy stóp, potem dołączyły dłonie, a teraz już cały tułów też się łuszczy. Ja nic z tym nie robię, to normalne u noworodka, skóra mojego małego nie jest przesuszona, tylko ulega wymianie. Kąpiemy się tylko w wodzie, bez żadnych dodatków, jedynie włoski myjemy szamponikiem, bo na samej wodzie były jakieś takie tłuste
Nie smaruje go niczym, czekam, aż wylinieje
Nam doradzono kąpiel w krochmalu - dobrze nawilża. A tak to smarować punktowo.
W ogóle tydzień mnie ponad nie było, nie umiem nadal się dobrze zorganizować przy małej... ciągle brakuje czasu, więc nie wiem co to będzie jak zostanę z nią sama - teraz mam swojego m w domu.
Mam nadzieję, że u Was lepiej niż u mnie. Buziak! -
Pumpkin wrote:Nam doradzono kąpiel w krochmalu - dobrze nawilża. A tak to smarować punktowo.
W ogóle tydzień mnie ponad nie było, nie umiem nadal się dobrze zorganizować przy małej... ciągle brakuje czasu, więc nie wiem co to będzie jak zostanę z nią sama - teraz mam swojego m w domu.
Mam nadzieję, że u Was lepiej niż u mnie. Buziak! -
Anieńka ja miałam to samo w szpitalu śmiałam sie i płakalam równocześnie.
Chwilka my nie czekaliśmy 6.tyg hehe poniosło nas wiesz obsych przez całą ciaże to musieliśmy nadrobić ale czulam sie jakby to był pierwszy razTy sie boisz jak sama zostaniesz? Pomyśl sobie że mój mąż w tym tyg miał nocki i byłam sama z dwójką....jakoś przeżyliśmy
Mizzelka gratulacje!
Moi ważą z wczoraj 3550 i 3850,wiekszy potrafi już po 100-120ml zjadać ale śpi potem minimum 3h a czasem nawet 5diewuszka86, Sylwia_i_Niki, marlon, kalika, mizzelka, NiecierpliwaKarolina, Pumpkin, szynszyl, Jutysia, Reni@, kehlana_miyu, Blu, Ibiza lubią tę wiadomość
-
mizzelka gratulacje! ale szybko poszło
u nas tez będzie Dawid
także ja też proszę O taki ekspres tylko niech waży troszkę mniej bo mnie do porodu sn nie dopuszczą
Kasia dziękujemy mam nadzieje, ze szybko przejdzie
Chwilka będzie dobrzejak mój wracał do pracy przy córce to tez byłam spanikowana :p ale okazało się, że lepiej się organizowałam niż kiedy był w domu
-
Dea, to brawa i szacun dla Ciebie, że z2 została sama, dajesz mi nadzieję
a jeśli mogę dopytać to po jakim czasie się przytulaliscie, ja czuję się dobrze, minęło 1,5 tyg od cc, a nie kochalismy się od stycznia, więc nie ukrywam że mamy chrapke na siebie
-
Wow Chwilka od stycznia, nieźle. My mamy przerwę ponad miesiąc odkąd z szyjką problemy się pojawiły i ja już czasem nie daję rady. Mam nadzieję, że lekarz w pon na wizycie da mi już zielone światło na normalną aktywność i jeszcze coś skorzystam przed porodem
Nie wiem jak to jest po cc, ale może po prostu spytaj lekarza.
-
nick nieaktualnya.badziak wrote:teraz odciągam laktatorem mlesio i dokarmiam mieszanką i mała przesypa po 2,5-3 godziny a ja mam czas dla chłopaków (:
Ja mam podobnie, chociaż staram się nie dokarmiać mm. Ściągam z piersi i daje butle. Niestety nie daję rady piersiąMała gryzie do krwi, nakładki nie pomagają wcale... Doszłam do wniosku, że bez sensu katować siebie i małą, płakać przed każdym dawaniem cycka. Co prawda troche kłopotliwe takie ciąganie + karmienie + mycie i wyparzanie butli ale zdecydowanie jestem spokojniejsza i mała chyba też czuje, że się tak nie denerwuje...
Reni@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:Dea, to brawa i szacun dla Ciebie, że z2 została sama, dajesz mi nadzieję
a jeśli mogę dopytać to po jakim czasie się przytulaliscie, ja czuję się dobrze, minęło 1,5 tyg od cc, a nie kochalismy się od stycznia, więc nie ukrywam że mamy chrapke na siebie
No przytulanie korci bardzo... Ale ja dalej krwawie, może nie tak bardzo ale jednak. Minęło 10 dni dopiero, goje się dobrze, prawie nic nie boli ale strach przed seksem spory...
Dea, podziwiam bardzo. Sama z 2 urwisami. Dobrze, że śpioszki są i potrafią ładnie "nocować". Ekstra. A ile czasu minęło, zanim się ogarnęłaś ze wszystkim, zorganizowałaś i przywykłaś do obowiązków? Pytam, bo ja mam wrażenie że nie daję rady przy najprostszych tematach... -
lu.iza wrote:Mizzelka Ty szczęściaro! Przyznaj się jak to zrobiłaś! Ja wczoraj tańczyłam 40 minut, przysiady, kucania i nic... nawet skurcz nie chwycił... ja nie wiem co on tak kurczowo się trzyma
sam sobie wybrał sobotę
lu.iza lubi tę wiadomość