Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jutysia wrote:
PS. Co do metod wywoływania porodu, słyszałam, że jeszcze jedzenie ostrych potraw pomaga
Nic z tegoja przed terminem byłam z mężem w meksykańskiej knajpce i zamówiłam cholernie pikantnego kurczaka (zawsze jadam bardzo ostre dania, ale to był nawet dla mnie hardcore) i nic się nie wydarzyło. Chyba, że ja jestem jakimś opornym egzemplarzem, bo ani seksy, sprzatanie, ani wiesiołki i herbatki z liści malin nic nie dały.
-
mizzelka wrote:Hej ciocie. Dawidek jest juz z nami.
Urodziłam o 3:05 na sali porodowej tylko zdążyłam przybyć i było spore rozwarcie i za h wile pełne i skurcze parte.
Niestety szyldy mnie już lekarz bo peklam nieźle i odbytu tez ucierpiałprzy 2 dziecku te obkurczanie tez mało przyjemne ale cieszę się że już po wszystkim.
Mały był raz owinięty pepowina ale wszystko dobrze.
Waży 4200... mierzy 57cm i główka 37.
Także zapowiadał się na małego a tu psikus
Już jesteśmy po karmieniu i ładnie śpi tylko przy mnieśliczne imię wybraliście, no i synek duży
mizzelka lubi tę wiadomość
-
Ja oxy dostalam od razu na porodowce na obkurczanie, ale nie bolalo mnie nic. Slyszalam wlasnie ze przy drugim bardziej boli. Moja wspol na sali brala ciagle max dawke paracetamolu ale ona nie tylko na obkurczanie ale tez bolala ja blizna po cc.
Mizzelko bardzo wspolczuje boluz dnia na dzien bedzie coraz lepiej.
-
nick nieaktualnyReni@ wrote:A u nas od dwóch godzin jakis problem
nie wiem czy brzuszek czy co. Niby chce zasnąć i nagle placz na cale gardlo. Za chwile zas spokoj
Dałaś radę? U nas położna powiedziała, że to kolka. Mała była spokojna i nagle w bek. Nóżkami i rączkami machała. Brzuszek troche napięty. Chwilę to trwało i puszczało. Chwila spokoju i powtórka. I tak 3-4h... Wszystko od 20-21 czyli wieczorem. Pomogło albo moje odstawienie herbatki laktacyjnej albo kropelki, które położna poradziła.
Dziewczyny, mam problem - ile takie maleństwo powinno na raz jeść? Daje swoje mleko ale z butelki i wcina co 3h mniej więcej po 60ml-100ml. Nie wciskam jej na siłe, czasem butle wypluwa i wiem że ma dość. I nie wiem czy to nie za dużo? Mam wrażenie, że brzuszek jej urósł, taki bardziej obły się zrobił - czy to jest ok? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pumpkin wrote:Dałaś radę? U nas położna powiedziała, że to kolka. Mała była spokojna i nagle w bek. Nóżkami i rączkami machała. Brzuszek troche napięty. Chwilę to trwało i puszczało. Chwila spokoju i powtórka. I tak 3-4h... Wszystko od 20-21 czyli wieczorem. Pomogło albo moje odstawienie herbatki laktacyjnej albo kropelki, które położna poradziła.
Dziewczyny, mam problem - ile takie maleństwo powinno na raz jeść? Daje swoje mleko ale z butelki i wcina co 3h mniej więcej po 60ml-100ml. Nie wciskam jej na siłe, czasem butle wypluwa i wiem że ma dość. I nie wiem czy to nie za dużo? Mam wrażenie, że brzuszek jej urósł, taki bardziej obły się zrobił - czy to jest ok?
Tak, zasnął koło 1, widac było ze zmęczony. Albo kolka albo ten nieszczęsny refluks bo objawy pamiętam były w zasadzie takie same. też myśleliśmy ze kolka. Musimy go poobserwować -
Mój zjada koło 100-120 mojego . Jak pije z cycka to wiem ze co najmniej 60 -70 jeszcze musze odciagnąć bo bedzie zaraz dopijał . On mi już 100 w 7 dobie pił ale jak miał mniej to nie chciał zasnąć i płakała. No to co zrobie jak taki głodomor
Pumpkin mój pierwszy synek do prawie 3 lat miał brzuch jakby piłkę połknął. Baaardzo duzo pił ogólnie wszystkich płynów. A teraz podrósł i brzuszek też się zgubił -
A u mnie nic sie nie dzieje nadal. Wieczorem jadę do szpitala i jutro rano o 8 mam cesarke. Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę naszego Hubcia
Pumpkin, Reni@, marlon, diewuszka86, Ola_Ola, Anoolka, kalika, Kasik2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni@ wrote:Mój zjada koło 100-120 mojego . Jak pije z cycka to wiem ze co najmniej 60 -70 jeszcze musze odciagnąć bo bedzie zaraz dopijał . On mi już 100 w 7 dobie pił ale jak miał mniej to nie chciał zasnąć i płakała. No to co zrobie jak taki głodomor
Pumpkin mój pierwszy synek do prawie 3 lat miał brzuch jakby piłkę połknął. Baaardzo duzo pił ogólnie wszystkich płynów. A teraz podrósł i brzuszek też się zgubił
Renia, to mnie uspokoiłaś, dzięki!
Po prostu w szpitalu jadła 20ml mm ze strzykawki, więc 100ml po niecałych 2 tygodniach to dla mnie hardkor.
A dopajacie maluszki wodą/herbatką?
-
nick nieaktualnySylwusia100 wrote:A u mnie nic sie nie dzieje nadal. Wieczorem jadę do szpitala i jutro rano o 8 mam cesarke. Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę naszego Hubcia
Sylwusia, wreszcie!
Najważniejsze, żebyś najbliższą noc przespała w szpitalu, bo w kolejne będzie ciężko.
A samo cc jak dla mnie nie takie strasznie jak sporo osób mówi. Wiadomo, sprawa indywidualna. Ja dobrze zniosłam, rana boli przy kichaniu i kasłaniu (bakcyla załapałam jakiegoś...) ale jest ok.Najważniejsze to to co wszyscy mówią - szybko wstać, za wszelką cenę. Ja siadałam dobrą godzinę, kolejne 30min próbowałam wstać, spociłam się przy tym jak głupia. Ale wiem, że było warto.
-
Pumpkin wrote:Renia, to mnie uspokoiłaś, dzięki!
Po prostu w szpitalu jadła 20ml mm ze strzykawki, więc 100ml po niecałych 2 tygodniach to dla mnie hardkor.
A dopajacie maluszki wodą/herbatką?
Przez pierwsze dni liczy sie srednio 10ml x dzien zycia. Moj w szpitalu tez pil 20-30
Generalnie dzieci na piersi sie nie dopajaPumpkin lubi tę wiadomość