Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny a może czas przenieść się na fb na tajną grupę? Tam można by było utworzyć przypięty post z datami narodzin. Mogloby być kilka administratorek w razie gdyby założycielka grupy zaniemogła. Ja jestem tam w grupie październikowych mamus 2014 i to naprawdę zdaje egzamin.
Chwilka84 lubi tę wiadomość
-
Justysia dziękuję za kciuki i słowa wsparcia.
Życzę Ci, żebyście wyszły do domku już dziś. Ja nic nie doradzę w sprawie nawału bo jeszcze nie mierzyłam się z tym problemem, ale z tego co dziewczyny tu pisały to jest przejściowe. Może masz w szpitalu doradcę laktacyjnego, który coś pomoże? Dzięki za opis porodu, byłaś dzielna. Powodzenia!Jutysia lubi tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:Diewuszka, nie martw się, pewnie lada dzień cię weźmie z nienacka
no i będziesz zamykać listę, to honorowa pozycja
Haha aż się dumna poczułamTaka klamerka z Deą, ona pierwsza, ja ostatnia. Dzięki kkkaaarrr :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2016, 10:51
-
Na nawał mleczny to najbardziej pomaga mały ssak
i liście kapusty zimne i tluczone
Niestety noworodek bd wisiał i wisiał i wisiał. .. ehh życzę dużo cierpliwości i w miarę ogarnięcia tematu z wyjsciem do wc i z jedzeniem bo bd ciężko.
Mamy z nacieciem? Kiedy szwy wam zniknęły? U mnie dalej są. .. a szycie to średnio lekarz się postarałno ale najważniejsze że się goi mimo że miałam pęknięcie i nacięcie 2 stopnia....
Aaa i odpadł nam kikut wczorajale jeszcze nie całkiem. Musze dalej oczyszczać.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja mysle ze kolejne przenosinynie wyjda nam na zdrowie.. Na pewno pamietacie te akcje z przenosinami kilka msc temu, skonczylo sie na tym, ze sie wszyscy podzielili.
Evelle, NiecierpliwaKarolina, Blu, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
mizzelka wrote:Na nawał mleczny to najbardziej pomaga mały ssak
i liście kapusty zimne i tluczone
Niestety noworodek bd wisiał i wisiał i wisiał. .. ehh życzę dużo cierpliwości i w miarę ogarnięcia tematu z wyjsciem do wc i z jedzeniem bo bd ciężko.
Mamy z nacieciem? Kiedy szwy wam zniknęły? U mnie dalej są. .. a szycie to średnio lekarz się postarałno ale najważniejsze że się goi mimo że miałam pęknięcie i nacięcie 2 stopnia....
Aaa i odpadł nam kikut wczorajale jeszcze nie całkiem. Musze dalej oczyszczać.
Ja miałam szwy wyciągane w bodajże 8 dobie po porodzie. Nie wyobrażam sobie z nimi chodzić dłuzej bo niby rozpuszczalne ale to rozpuszczanie moze trwać bardzo długo. Po zdjeciu jest duzo lepiej -
No dobra, do 950 strony włącznie, ktoś przejmie dalej?
WITAMY NA ŚWIECIE!
25.sierpnia 2016 r.
1. Dea28 – SYN Adrian 2100g, 49 cm i SYN Krystian 1700g, 47 cm, godz. 7:00, poród CC w 33t3d
16.września 2016 r.
2. Ola_85 – CÓRKA Amelia 2780g, 50 cm, godz. 16:58, poród CC w 36t6d
3. Sunflower – CÓRKA Alicja 2600g, 51 cm, godz. ?, poród CC w 37t5d
17.września 2016 r.
4. Asia_08 – SYN Mateusz 3000g, 54 cm, godz. 10:13, poród SN w 37t0d
19.września 2016 r.
5. Ibiza – CÓRKA Julia 3370g, godz. 10:25, poród SN w 38t2d
21.września 2016 r.
6. sarcia123 – SYN Ignacy 3360g, 54 cm, godz. 09:31, poród CC w 37t0d
24.września 2016 r.
7. India9 – CÓRKA Adrianna 2870g, 53 cm, godz. 10:20, poród SN w 37t3d
26.września 2016 r.
8. MMM2016 – SYN Witold 3740g, 54 cm, godz. 01:39, poród SN w 38t5d
27.września 2016 r.
9. NiecierpliwaKarolina – SYN Aleksander 4300g, 61 cm, godz. 09:37, poród CC w 39t1d
28.września 2016 r.
10. Canario – CÓRKA Natalia 3650g, 57 cm, godz. 09:11, poród SN w 38t4d
11. Kasia! – CÓRKA Magdalena 3350g, 54 cm, godz. 14:30, poród CC w 39t1d
29.września 2016 r.
12. Aga85 – CÓRKA Alicja 4000g, 58 cm, godz. 9:30, poród CC w 39t0d
29.września 2016 r.
13. kasia-1988 – SYN Borys ?g, 56 cm, godz. 14:10, poród ? w 38t6d
30.września 2016 r.
14. kalika – SYN Mikołaj 3870g, 57 cm, godz. ?, poród CC w 39t2d
1.października 2016 r.
15. kkkaaarrr – SYN Borys 3050g, 49 cm, godz. 7:50, poród SN w 37t3d
3.października 2016 r.
16. Visenna – SYN Natan 3560g, 57 cm, godz. ?, poród ? w 38t0d
4.października 2016 r.
17. Reni@ – SYN Ignacy 3380g, 57 cm, godz. 21:20, poród SN w 39t2d
4.października 2016 r.
18. Jola1985 – SYN Olaf 3300g, 49 cm, godz. ?, poród CC w ?t?d
4.października 2016 r.
19. Sunshine89 – CÓRKA Oliwia 3020g, 55 cm, godz. 3:40, poród SN w ?t?d
5.października 2016 r.
20. Pumpkin – CÓRKA Zosia 3500g, 61 cm, godz. 20:45, poród CC w ?t?d
5.października 2016 r.
21. pielegniarka_w_mundurze – SYN Filip 3730g, 57 cm, godz. 20:50, poród SN->CC w 38t3d
6.października 2016 r.
22. Chwilka84 – SYN Kuba 3100g, ? cm, godz. 18:08, poród CC w ?t?d
6.października 2016 r.
23. elficzka – SYN ? 3800g, 57 cm, godz. 17:30, poród SN w ?t?d
7.października 2016 r.
24. a.badziak – CÓRKA Natalia 3530g, 54 cm, godz. 11:00, poród SN w ?t?d
7.października 2016 r.
25. walleriana – CÓRKA Gabrysia 3560g, 58 cm, godz. 14:47, poród SN w ?t?d
8.października 2016 r.
26. adrenalina – SYN Aleksander 3450g, ? cm, godz. 9:20, poród ? w ?t?d
9.października 2016 r.
27. Rutelka – SYN Szymon 3750g, 56 cm, godz. 15:12, poród SN w 40t2d
9.października 2016 r.
28. Ola_Ola – SYN Michał 3900g, 55 cm, godz. 18:25, poród CC w ?t?d
11.października 2016 r.
29. ewuszka – CÓRKA Aleksandra 3720g, 55 cm, godz. 1:48, poród SN w 39t6d
11.października 2016 r.
30. Kkasiakk – SYN Franio 3640g, 54 cm, godz. 3:20, poród CC w 38t1d
11.października 2016 r.
31. Anieńka – SYN Jasio 3780g, 57 cm, godz. 13:26, poród SN w 38t4d
12.października 2016 r.
32. Sylwia91 – CÓRKA Basia 2700g, 52 cm, godz. 00:01, poród SN w 37t3d
12.października 2016 r.
33. Kai – SYN Mikołaj 3010g, 54 cm, godz. 19:45, poród SN w 39t0d
12.października 2016 r.
34. szynszyl – CÓRKA Hanna Magdalena 3180g, 53 cm, godz. 21:00, poród SN w ?t?d
14.października 2016 r.
35. kasiaa.. – SYN 5160g, 58 cm, godz. ?, poród SN w 41t0d
14.października 2016 r.
36. Evelle – SYN Franuś 3700g, 58 cm, godz. ?, poród CC w 39t1d
15.października 2016 r.
37. mizzelka – SYN Dawid 4200g, 57 cm, godz. 3:05, poród SN w 40t5d
17.października 2016 r.
38. Sylwusia100 – SYN Hubert 3490g, 58 cm, godz. ?, poród CC w ?t?dWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2016, 14:13
mizzelka lubi tę wiadomość
-
Jutysia wrote:Cześć dziewczyny, witam się jeszcze ze szpitala
Miałyśmy wyjść wczoraj, ale Małej wyszła żółtaczka i czekamy na wyniki badań z dzisiaj... Ja chcę już do domu
Diewuszka, spokojnie, u mnie w poniedziałek na wizycie lekarz twierdził, że do porodu jeszcze daleko a w środę Córeczka była już z namiTrzymam kciuki!
Opiszę na szybko mój poród. O północy zaczęłam wymiotować, o 3:30 zaczęły mi się skurcze takie co 10 minut, ale stwierdziłam że to straszaki i poszłam pod prysznic. Ok. 6:00 skurcze były już co 3-4 min., więc pędem pojechaliśmy do szpitala. Przy przyjęciu rozwarcie było na 4 cm, położna w szoku, że to mój pierwszy poród, bo szybko wszystko idzieI faktycznie, przed 8 trafiłam na salę porodową, a o 11:30 Mała była juz u mnie na brzuchu
Bardzo się darłam z bólu, miałam dostać zzo, ale anestezjolog brał udział w cc i jak wrócił to ja już zaczęłam przeć
Gaz w ogóle nie pomagał, jedynie prysznic jako tako. Mąż był mega wsparciem, nie wiem co bym bez niego zrobiła...
Po porodzie słabo się czułam, okazało się, że mam bardzo niską hemoglobinę i musieli przetoczyć mi krewWyniki są już ok, tylko ta żółtaczka u malej mnie niepokoi
Uczymy się karmić piersią, ale jest hardkor, bo mam płaskie brodawki i Mała nie chce chwytać. Ratują nas kapturki. Jestem tak niewyspana i zmęczona, że chwilami mam dość
Mała pociumka cycka 10 minut i zasypia. Budzi się za chwilę i znów to samo... Do tego mam nawał pokarmu i cycki to mi chyba zaraz eksplodują! Macie jakieś rady?
Uff, to by było na tyle, trzymajcie kciuki żebyśmy dzisiaj wyszły do domu...
U mnie też nawał zacząl się w szpitalu. Troche odciągałam laktatorem bo myślaam ze cycki eksplodują a Ignaś nie była za bardzo zainteresowany. wolał spac. W domu piłam szałwię - 1 torebka na dzień i okłady z rozbitych i mrożonych liści białej kapusty. Przyjemne to nie jest ale po kilku dniach przechodzi
Mam nadzieję ze szybko Was wypuszczą
Też mam płaskie brodawki i generalnie teraz mały pije z butli a ja odciągam ale tez z innych powodów ale przy nawale lepiej sciąga dziecko. Kup sobie kapturki na sutki, bardzo pomagająJutysia lubi tę wiadomość
-
Kkkaaarrr u mnie był 37t3d
Justysia.. Przed karmieniem ciepły prysznic na cysie albo ciepłe okłady, ułatwia to wyplywanie mleka bo przy nawale łatwo o zator w kanalikach, po karmieniu natomiast zimne okłady. Odciagaj nadmiar pokarmu laktatorem albo ręcznie ale tylko do momentu jak poczujesz ulgę, nie więcej! Przystawiaj maluszka często niech ściąga, brodawki też wyciągnie z czasem, zobaczysz. Aha i przy nawale ogranicz picie trochę. Im więcej pijesz tym więcej masz pokarmu.
Żółtaczką się nie martw. Moja mała też dostała w szpitalu i to silną. Leżała pod lampą w inkubatorku a mi serce pękało. Teraz już ma ponad dwa tygodnie i żółta jest odrobinę na twarzy ale już bardzo niewiele. Długo nam się trzyma ale schodzi to najważniejsze. Pediatra i położna poradzili mi przepajać wodą przegotowaną od czasu do czasu ale poczekaj z tym trochę niech najpierw się nauczy ssać cyca i niech zje trochę mleczka zanim będzie woda. Ogólnie sposób przepajania na żółtaczke oceniam na dobry. Mam wrażenie że przyspiesza zejście żółci.Jutysia lubi tę wiadomość