Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduje się po wizycie, worek, jajka, pisior są musiałam się upewnić haha poraz 10, bo ta wyprawka już gotowa hihi Julek waży 1475g, czyli po 3 tygodniach o 400g równe urósł nie mam infekcji żadnej, te bóle krocza i klucia na nic nie wskazują, gin mówi, że mały może uciskac, szyjka długa zamknięta
Ja brałam żelazek na anemie i codziennie soki z buraków i dieta bogata w żelazo, już jej nie mam, żelazek zmniejszył mi dawkę na 1x1. TSH mam 1,152, dalej zostaje Letrox 1x1.
Jejku tak się cieszę, że synuś jest synusiem i że wszystko jest w porządku, mogę ćwiczyć, mogę , na wakacje mogę jechaćTreselle, patulla, dżdżownica, Nieśmiała, India26, Anulka87, Caro, BurzaHormonów, kiti, E_w_c_i_a, A może by..., MałaMi88, Dziobuś, madlene88, aswalda, Zielona_konczynka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt!
U mnie dziś ochłodzenie wczoraj było 36 w cieniu, dziś 29, także trochę chłodniej, ale i tak żyć się nie da
Z racji tego, że w najbliższy poniedziałek mam wizytę, byłam dziś w laboratorium, właśnie odebrałam wyniki, i tak jak zawsze miałam idealny wynik moczu tak dziś:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6f42ba6a6e2d.jpg
Powiedzcie, że to nic poważnego, bo już się naczytałam, że nabłonki okrągłe w moczu mogą świadczyć o cytomegalii, nie powinno ich być w ogóle...
-
dziewczyny bylam dzis w labie w szpitalu na badaniach dostalam skierowanie od innego lekarza. dzwoni do mnie babka zr szpitala ze mam przyjechac koniecznke dzis, pytam o co chodzi ze ja e ciazu jestem goraco i no nie chce mi sie i czy moze mi powiedziec. a ona ze musze przyjsc a ja pytam z czym jest problem bo moze ktos zle dopatrzyl normy a ja w ciazy to troche inaczej a ona dalej swoje ze mam byc. ok sciaga mi maz kolege zawoZi mnie odbieram
i mam pytanie o tarczyce glownie.
tsh 3 gen 1.130 norma 0.27-4.20
ft4 0.931 norma 0.932-1.710
ft3 3.17 norma 2,57-4.43
lh i fsh <0.1 ale to chyba normalny wynik w ciazy skoro owulacji nie ma?
nie biore nic na tarczuce i nie bralam przed ciaza wszystko ok bylo. te ft4 cos niskie i sie boje zeby nie wplynelo to na malucha bo nie wiem od kiedy tak mam bo w ciazy tarczycy nie robilam
-
czekajacanacud1 wrote:dziewczyny bylam dzis w labie w szpitalu na badaniach dostalam skierowanie od innego lekarza. dzwoni do mnie babka zr szpitala ze mam przyjechac koniecznke dzis, pytam o co chodzi ze ja e ciazu jestem goraco i no nie chce mi sie i czy moze mi powiedziec. a ona ze musze przyjsc a ja pytam z czym jest problem bo moze ktos zle dopatrzyl normy a ja w ciazy to troche inaczej a ona dalej swoje ze mam byc. ok sciaga mi maz kolege zawoZi mnie odbieram
i mam pytanie o tarczyce glownie.
tsh 3 gen 1.130 norma 0.27-4.20
ft4 0.931 norma 0.932-1.710
ft3 3.17 norma 2,57-4.43
lh i fsh <0.1 ale to chyba normalny wynik w ciazy skoro owulacji nie ma?
nie biore nic na tarczuce i nie bralam przed ciaza wszystko ok bylo. te ft4 cos niskie i sie boje zeby nie wplynelo to na malucha bo nie wiem od kiedy tak mam bo w ciazy tarczycy nie robilam
tsh w 3 trymestrze może być do max. 2. z tym ft4 coś nie tak - ale dokładnie się nie znam dasz radę jak najszybciej zapisać się do endokrynologa? -
baassiia wrote:Uffff ale upal. My cale szczescie mamy przenosna klime, szalu nie robi, ale poki co 25-26 st na mieszkaniu, a najwyzsze pietro, takze nie jest zle dzis wizyta popolidniu. Maluch juz pewnie kolo 2kg wazy, a ja +8-8.5kg takze jak na ten tydzien to w sam raz. Na razie nie puchne jakos mocno, wiec tez plus.
U mnie ostatnio ciezko z mala... wychodzi ostatnia czworka i dostala zapalenie jamy ustnej nie chce jesc nam nic mowie Wam dziewczyny z nia ciagle cos... teraz wiadomo ciaza to siedze wna domu, ale nie wiem jak kobitki pracuja przy takich trudniejszych dzieciach... to naprawde jak nie urok to sraczka... wczoraj duzo plakala, dzis juz nawet wesola, ale jedzenie dalej kiepsko baardzo.
U nas na szczęście ładnie śpi w nocy ale jak mz za duzo wrażeń w dzień to wtedy jest koszmar, bo pobudka co chwile z takim krzykiem nie do uspokojenia. -
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt.
Aqnesqe wow zazdroszce juz skompletowanej wyprawki.ja ciągle coś kupuje a jaeszcze nie mam wzzystkiego. W polsce tylko odbieraja paczki z zamówieniami. M w sierpniu jedzie na chwile do pl, wiec jak przywiezie to i ja się pochwale zdobyczami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2017, 17:18
Agnesqe lubi tę wiadomość
-
Wróciłam z wakacji, ale już dziś nie dam rady Was nadrobić.Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku.To co mi się udało wyrywkowo wychwycić to fakt, że wrześniówki zaczynają się rozpakowywać.To mnie skutecznie przekonało, żeby nie odwlekać przygotowań, więc u mnie pranie i prasowanie w toku.A jest co robić.Samo odcinanie metek zajęło sporo czasu ;p
Widziałam też, że pisałyście o koszulach do szpitala.Ja dzisiaj jedną dokupiłam, resztę mam z poprzedniej ciąży, ale one już teraz są ciasnawe, a co będzie we wrześniu/październiku?Być może jeszcze będę kupować koszule.Ale mam pytanie odnośnie szlafroków.Zamawiała może któraś z Was na allegro.Możecie polecić jakiegoś sprzedawcę? -
kiti wrote:Basia współczuje problemów z małą, u nas jak wychodziły dwójki to córa dostała zapalenia jamy ustnej, też nie chciala nic jeść a my nie wiedzieliśmy co sie dzieje, dopiero jak zoabczylam małe afty w buzi to wszystko było jasne, smarowalam jej to specjalnym żelem dla dzieci i po tym dopiero jadla bo juz ja to nie piekło i dość szybko zeszło.
U nas na szczęście ładnie śpi w nocy ale jak mz za duzo wrażeń w dzień to wtedy jest koszmar, bo pobudka co chwile z takim krzykiem nie do uspokojenia.
Ja mam cos od pediatry umieszanego, ale dalam 3 razy i miala wrazenie, ze mala.po tym jeszcze gorzej piecze! Zaczela mi plakac wiec zrezygnowalam. Uzywam dentosept mini i dentinox.
Zabek chyba juz sie delikatnie przebil, ale nie da zobaczyc czworki chwile bola bo duza ta koronka
-
Ja dziś dokupiłam w pepco koszulę nocną na ramiączkach za 15 zl, myślę, ze będzie dobra do porodu, bo po prostu zsunę ja od góry, nie będę się męczyć z rozpinaniem guzików zaraz po porodzie. Kupiłam tam też rożek, taki zwykły, żółty w króliczki
Co do pokrzywy to piłam sporadycznie, więc pewnie nie zdążyła zadziałać na te moje puchnięcia. Myślę, ze chociaż z raz dzinnie przez dłuższy czas by trzeba pić, zeby były efekty.
Powiedzcie dziewczyny, jak wasze palce u rąk? Bo u mnie kiepsko, w nocy mi drętwieją, przez to się często budzę. W ciągu dnia też mi niekiedy drętwieją, np jak piszę na kompie. Strasznie to nieprzyjemne.baassiia lubi tę wiadomość
-
Treselle wrote:Dziewczyny gratuluję udanych wizyt!
U mnie dziś ochłodzenie wczoraj było 36 w cieniu, dziś 29, także trochę chłodniej, ale i tak żyć się nie da
Z racji tego, że w najbliższy poniedziałek mam wizytę, byłam dziś w laboratorium, właśnie odebrałam wyniki, i tak jak zawsze miałam idealny wynik moczu tak dziś:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6f42ba6a6e2d.jpg
Powiedzcie, że to nic poważnego, bo już się naczytałam, że nabłonki okrągłe w moczu mogą świadczyć o cytomegalii, nie powinno ich być w ogóle...
-
BurzaHormonów, moje palce u rąk generalnie są ok. Mam dni, że trochę puchną ale na dzień dzisiejszy jeszcze mogę nosić zarówno obrączkę jak i pierścionek zaręczynowy więc mam nadzieję, że tak zostanie. Niestety w zamian za to mam okropne skurcze prawej łydki. Zaczęłam brać magnez ale taka sobie poprawa. Pewnie jeszcze za krótko go biorę. Z zakupów to ja dziś kupiłam koszulę do karmienia, ale na pewno nie użyję jej do porodu, raczej ma mi służyć w domu i do tego szlafrok. Szlafrok trochę droższy, ale mam nadzieję używać go również poza szpitalem, a że nie mam żadnego przyzwoitego to będzie
Treselle, ja nie miałam. Miałam wyłącznie płaskie w czasie infekcji pęcherza. Daj znać jak się czegoś dowiesz. -
Ja dzis po wizycie, pewnie przedostatnia na nastepna za 5 tyg sie umowilam bo u mnie jak i w pierwszej ciazy porodu ani slychu ani widu :p szyjka 4 cm wg gina dluzsza niz ustawa przewiduje
No i tak waga okolo 1950g ale wg mnie moj gin tak mierzy zeby wyszlo na termin z okresu, wiec tyle wiem, ze wielkosciowo ok, a ciezko oszacowac jakie dziecko bedzie w rzeczywistosci. Po moim brzuchu to mysle, ze raczej max 3500g
Tez sie musze wziasc za ogarnianie prania itd bo czlowiek coraz bardziej niedolezny sie robi.Dziobuś, kiti, aswalda lubią tę wiadomość
-
MałaMi88 wrote:Dziewczyny używalyscie/kupujecie muszle laktacyjne(Breast Shells )? Mama ginekolog o nich pisze i to moja druga ciaza a ja pierwsze slysze. Przydaja sie?
Jako ciekawostkę, nie wiem czy któraś spotkała, są też wkładki wielorazowe materiałowe. Jak już nawaly miną to całkiem ciekawa alternatywa, zwłaszcza cenowa, bo kupujemy raz
-
Kochane gdyby któraś chciała to przyszła mi ta koszula do karmienia, nie była tania ,(droga też nie) ale naprawdę świetna materiał, wygląd długość no idealna, ja zamówiłam różowa rozmiar S i leży super
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5759110623
Ogólnie w domu mam już szara mięciutka też z allegro i ta, ale zastanawiam się czy nie kupić do porodu jakiejś taniej na ramiączkach... Np ciemny granat bo podejrzewam że po porodzie jak się umyj będę chciała świeża założyć, woec może by mieć 3?
A szlafroki macie??? Bo ja w domu posiadam tylko grube ciepłe, a podejrzewam że na oddziale noworodkowym jest gorąco..
Tak wyglądają na żywo
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/99060641da93.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2017, 20:13