X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2017
Odpowiedz

Październikowe mamy 2017

Oceń ten wątek:
  • Anuśka19 Autorytet
    Postów: 979 650

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżdżownica wrote:
    Opowieść jak z jakiegoś horroru :(
    Ale na fakcie niestety. Jestem odporna na wszelkie wynalazki farmaceutyczne

    p19udqk3biqtk3ub.png
  • dżdżownica Autorytet
    Postów: 2069 1498

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Umbrella82 wrote:
    Obecnie cc to nic strasznego! Fakt-operacja, ale na własne oczy widziałam mamy wstające 8 godz.po cc, kiedy ja, po 17o godzinnym porodzie sn, z bólami krzyzowymi, ogromnej utracie krwi, narkozą do szycia rozerwanego krocza- leżałam dwa dni z mdlosciami i zawrotami głowy. O krwotokach nie wspomnę. I naprawdę nie moglam zając się synem... Na dodatek syn był "wypychany"manewrem Kristellera, przez co pół roku bolały mnie żebra i mialam rehabilitacje, a syn urodzil sie z krwiakiem na główce. Krocze zmasakrowane do tego stopnia,że pół roku po porodzie konieczna była plastyka.
    Wiec teraz modlę się o cc!

    Szczerze współczuję. Bałam się sn ale jeszcze miałam wątpliwości czy cc będzie lepsze. Jak przeczytałam Twoja historie to jestem pewna ze wybór cc jest właściwy. Ale bardzo mi przykro że musiałaś przejść przez taki koszmar z powodu głupoty lekarzy.

    1JyDp2.png
  • BurzaHormonów Autorytet
    Postów: 695 362

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się staram nie myśleć o porodzie, skupiam się na pierwszych chwilach z małą. Żeby nie zwariować i się nie nakręcac niepotrzebnie. Co ma być to będzie, wszystkiego nie przewidzimy.
    A tak nieco z innej beczki, z tego co czytałam na różnych forach i tu, większość rodzących źle wspomina oksytocynę. Ostatnio gadałam z moja kuzynką, która urodziła rok temu i mówiła, że przy kolejnych ewentualnych porodach też chce oksytocynę, bo dzięki niej błyskawicznie urodziła. Generalnie bardzo ja polecała :)

    zpbnzbmh7h9mfz19.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona_konczynka wrote:
    Jakie ćwiczenia wykonujesz?

    https://m.tipy.interia.pl/artykul_18533,jak-obrocic-dziecko-w-brzuchu.html

    Moja Pani doktor powiedziała, że przede wszystkim klęk podparty i ruchy pośladków w przód i tył, 20 minut dziennie ;)

    Zielona_konczynka lubi tę wiadomość

  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżdżownica wrote:
    Mnie nie urazilas :)
    A jeśli w trakcie porodu się okaże że musisz mieć cc bo coś nie tak i będziesz i na dole nacieta i brzuch w szwach? Ja się tego boję w porodzie SN :(
    Dlatego mówię będzie co będzie, pewnych rzeczy nie przewidzimy, i wpływu mieć nie będziemy, niewiem co będzie, czy Natna krocze, czy poród będzie szybki, czy ciężki i długi... Ja się boję takiej niesamodzielnosci, a czas pokaże... Najważniejsza dzidzia, a strach zawsze ma wielkie oczy....
    Umbrella przeżyła ciężki poród czego żadnej nie życzę... Już niewiem co gorsze... Zmasakrowane krocze czy mega strach przed cięciem... Raczej Zmasakrowane krocze i przykro mi bardzo UMBRELLA!!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2017, 19:38

    ckai9n73kv974yz0.png
  • malwa88 Autorytet
    Postów: 358 301

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BurzaHormonów wrote:
    Ja się staram nie myśleć o porodzie, skupiam się na pierwszych chwilach z małą. Żeby nie zwariować i się nie nakręcac niepotrzebnie. Co ma być to będzie, wszystkiego nie przewidzimy.
    A tak nieco z innej beczki, z tego co czytałam na różnych forach i tu, większość rodzących źle wspomina oksytocynę. Ostatnio gadałam z moja kuzynką, która urodziła rok temu i mówiła, że przy kolejnych ewentualnych porodach też chce oksytocynę, bo dzięki niej błyskawicznie urodziła. Generalnie bardzo ja polecała :)

    Też słyszałam już 2 opinie odnośnie oksytocyny i raczej były pozytywne :)

    Październik 2017 synek <3
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze to ja będę chyba gnebic swojego lekarza żeby mi poród wywoływał w terminie jeżeli, będzie taka możliwość, niechce dziecka przenosić... Bo właśnie o oksytocune słyszałam wiele że szybciej się szyjka otwiera, tylko szczerze to zapewne na każda działa inaczej...
    Chyba że urodze przed terminem... Chyba że mi zrobia cesarke...

    ckai9n73kv974yz0.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwszy poród z oksytocyna, bo wody wcześniej odeszły, dość szybki i chyba bardziej bolesny, to minus oksy. Mówię chyba, bo drugi bez oksy, pęcherz plodowy pękł w trakcie porodu już i był mniej bolesny ogólnie sam poród, ale czy to brak oksy, czy to dlatego, że drugi, to nie wiem.
    I dochodzenie do siebie po pierwszym dużo gorsze niż po drugim, akurat u mnie, ale nie pamiętam tego już ;) Bo i po co pamiętać ;) Pamiętam, że dałam radę i urodziłam slicznego synka ;)

    A ostatnio jak myślę o porodzie, to doszłam do wniosku, że na pierwszy poród się idzie, bo nie wie się co to, na drugi się idzie, bo się człowiek łudzi, że drugi jest łatwiejszy i tak nie boli, ale przy trzecim to nie wiem na co liczę :P To tak żartem trochę podchodząc do tego wszystkiego.

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez dlugi i bardzo bolesny porod na oxy bez zzo. Bez komplikacji z nacieciem. Bylam baaardzo slaba po, bez sil aby ustac na nogach czy zajac sie dzieckiem. Jedyny plus, ze bez komplikacji. Teraz tez szykuje sie SN, boje sie ale licze, ze rozwarcie pojdzie szybciej i ze na zzo sie zalapie...

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • dżdżownica Autorytet
    Postów: 2069 1498

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlene88 wrote:
    Dlatego mówię będzie co będzie, pewnych rzeczy nie przewidzimy, i wpływu mieć nie będziemy, niewiem co będzie, czy Natna krocze, czy poród będzie szybki, czy ciężki i długi... Ja się boję takiej niesamodzielnosci, a czas pokaże... Najważniejsza dzidzia, a strach zawsze ma wielkie oczy....
    Umbrella przeżyła ciężki poród czego żadnej nie życzę... Już niewiem co gorsze... Zmasakrowane krocze czy mega strach przed cięciem... Raczej Zmasakrowane krocze i przykro mi bardzo UMBRELLA!!!!

    No ja się właśnie najbardziej boję tego że nie wiem co się wydarzy. Przy cc jest to wszystko bardziej przewidywalne.

    1JyDp2.png
  • Caro Autorytet
    Postów: 3620 3948

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny:*

    Noo ciągły się poprawki i ciągły.. I ciągły. I w koncu2 dzisiaj mogę z wielką ulgą powiedzieć, że remont skończony :-D Wszystkie graty wyniesione, w domu posprzątane. Ufff.. A dodatkowo Teściowa dzisiaj przyjechała i wyprasowała mi już wszystkie pozostałe ciuszki :-)

    Ewcia trzymam mocno kciuki, żeby Malutka jak najdłużej siedziała w Maminym brzuszku <3 Mimo iż to szpital i niezbyt przyjemna wizja, ale będą mieli Cię pod obserwacją. Napewno będziesz spokojniejsza.

    dzdzownica dokładnie mam takie same odczucia jak Ty.. Boję się, że nie wiem co się wydarzy. Chociaż u mnie CC jest raczej przesądzone, a dodatkowo podobnie jak u Ciebie Agnesqe Mała leży już od dłuższego czasu pośladkowo. Czasem ewentualnie czuję że jest dosłownie w poprzek brzucha. Także Ona sama o wszystkim zadecyduje jeszcze :-P

    E_w_c_i_a, dżdżownica lubią tę wiadomość

    początek starań 12.2015
    06.2016 💔👼
    11.2016 💔👼
    06.02.2017 ⏸️
    08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
    25.06.2021 ⏸️
    17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane Narazie się nie nakrecajmy!!! Próbujemy wpłynąć na to co możemy, reszta musi sama nastapic:( mamy jeden wspólny cel metę i nagrode:)

    Agnesqe, BurzaHormonów lubią tę wiadomość

    ckai9n73kv974yz0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżdżownica wrote:
    No ja się właśnie najbardziej boję tego że nie wiem co się wydarzy. Przy cc jest to wszystko bardziej przewidywalne.

    Jakoś bardziej przemawia do mnie to, że poród siłami natury jest bardziej przewidywalny niż cesarka. Kurczę to jest poważna operacja, nie wiadomo czy znieczulenie dobrze podadzą, czy potem dobrze zszyją, czy znieczulenie i czucie w nogach wróci, czy rana będzie się dobrze goić, czy pionizacja zostanie przeprowadzona prawidłowo, czy nie dojdzie do krwotoku, czy nie będzie komplikacji przy ewentualnej kolejnej ciąży. O matko przepraszam ale ja po prostu chyba jestem sceptycznie nastawiona do tej operacji... Ale pewnie to dla tego, że o porodzie siłami natury przeczytałam już wszystko co chciałam wiedzieć a cesarka jest dla mnie taka nieprzewidywalna ze względu na brak wiedzy.

  • Umbrella82 Przyjaciółka
    Postów: 65 50

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Damy radę

    <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zem3df9hwu5l5iin.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
  • candela Autorytet
    Postów: 581 341

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też wszystkie możliwe skurcze.
    Braxtona to już czuję bardzo wyraźnie. Dokładnie jak opisują w necie. Skurcz przechodzący od góry do dołu brzucha. Poza tym regularne twardnienia i nocne "bóle miesiączkowe". Te bóle to chyba przepowiadające, nie?
    A w ogóle co wam się pisze na KTG?

    jeszcze dodam, że mój starszak obrócił się główkowo jakoś w 35 tyg dopiero.

    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 cykl starań
    druga ciąża <3 złoty strzał!
    RwFEp2.png 7lpqp2.png
  • czekajacanacud1 Autorytet
    Postów: 1528 724

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśka19 wrote:
    O ja też bym walczyła o sn ... Po przeżyciach jakich doznałam po zabiegu przepukliny nigdy więcej cięć . Anestezjolog źle obliczył dawkę znieczulenia i pocięli mnie na żywca praktycznie. Wylam na operacyjnej.
    wylas na operacji i co dalej cie cieli na zywca? narkozy nie dali? sorry ale nir chce mi sie wierzyc, kolezanka na cc tez problem miala ze znieczuleniem roscieli jej brzuch ona az wstala z bolu odrazu dali jej narkoze...

    6sutskjolve431gm.png
  • dżdżownica Autorytet
    Postów: 2069 1498

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnesqe wrote:
    Jakoś bardziej przemawia do mnie to, że poród siłami natury jest bardziej przewidywalny niż cesarka. Kurczę to jest poważna operacja, nie wiadomo czy znieczulenie dobrze podadzą, czy potem dobrze zszyją, czy znieczulenie i czucie w nogach wróci, czy rana będzie się dobrze goić, czy pionizacja zostanie przeprowadzona prawidłowo, czy nie dojdzie do krwotoku, czy nie będzie komplikacji przy ewentualnej kolejnej ciąży. O matko przepraszam ale ja po prostu chyba jestem sceptycznie nastawiona do tej operacji... Ale pewnie to dla tego, że o porodzie siłami natury przeczytałam już wszystko co chciałam wiedzieć a cesarka jest dla mnie taka nieprzewidywalna ze względu na brak wiedzy.

    Ja tez się tego boję o czym piszesz ale wierzę że to będą specjaliści którzy wiedzą co robią i będą chcieli dla mnie jak najlepiej.

    Caro lubi tę wiadomość

    1JyDp2.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chce rodzic SN mimo wszystko!

    Agnesqe lubi tę wiadomość

    ckai9n73kv974yz0.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam dziwne bóle jak na okres!!! Biorę nospe bo mnie to przeraża...

    ckai9n73kv974yz0.png
  • Ewa25 Przyjaciółka
    Postów: 110 37

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Dziś przyszedł mi wózek. Kupiłam używany adamex barletta. Tylko mam problem. Pytanie przedewsztstkim do tych które taki posiadają Ale również do tych które posiadają 2 lub 3 w 1. Wydaje mi się ze wózek ma luzy. Chodzi o miejsce w którym stelaż łączy się podczas rozkładania. I jak machne rączka w górę w dół to czuć luz. Nawet gondola spacerowka czy fotelik nie są sztywno tylko luźno. Trochę mnie to martwi. Co myślicie ?

    hchylbetu4umr7yv.png hchylbetznxbei2w.png
‹‹ 1081 1082 1083 1084 1085 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ