X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2017
Odpowiedz

Październikowe mamy 2017

Oceń ten wątek:
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi gin mówiła że tylek już mała ma okolice pępka nawet wyżej. I też jak się ruszy czasem to tylko można się z bólu zwijac. A uwielbia jednocześnie w zebra i pecherz przywalac mi. I ciągle się kręci i wypina jak szalona:-) Mała wariatka :-)

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Barbie24 Ekspertka
    Postów: 246 183

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżdżownica wrote:
    Chyba tak :) lubię gotować i nie kupuje nic gotowego :)

    Zazdroszczę takiej pasji.Ja nie cierpię gotować, a niestety muszę to robić praktycznie codziennie :/ Jedynie ciasta sprawiają mi jeszcze jakąś przyjemność

  • mimoza Autorytet
    Postów: 498 411

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie Mały jak się czasem wypnie, to też nie jest to fajne. Na początku ruchy były przyjemne, a teraz coraz częściej są bolesne.
    W Krk jeszcze nie było burzy, ale tak gorąco było dzisiaj. Myślałam, że się rozpuszczę na tym naszym poddaszu. Jeszcze by sprawić mężowi przyjemność robiłam pierogi. Ciasto w momencie mi wyschło, aż się bałam czy mi się sklei, a jak się wzięłam za gotowanie, to pot ze mnie kapał i cała bordowa byłam.

    wnidrl68oe42jn4s.png

    1usawn1575ou2tgw.png
  • MałaMi88 Autorytet
    Postów: 570 308

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2017, 21:36

    JzxGp2.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Matko... Co za burza... Nie kojarzę czegoś takiego... normalnie się burzy nie boję, ale teraz to normalnie chodziłam z nerwów po mieszkaniu... non stop się blyskało i jasno było i wiało strasznie do tego. Prądu nie było oczywiście. Masakra... nigdy więcej czegoś takiego... brrr... Teraz już na szczęście prawie przeszło.

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    O Matko... Co za burza... Nie kojarzę czegoś takiego... normalnie się burzy nie boję, ale teraz to normalnie chodziłam z nerwów po mieszkaniu... non stop się blyskało i jasno było i wiało strasznie do tego. Prądu nie było oczywiście. Masakra... nigdy więcej czegoś takiego... brrr... Teraz już na szczęście prawie przeszło.
    Patulla na tym zdj profilowym ile synek miał?to chyba jeszcze ze szpitala?fajny okraglutki :)

    ckai9n73kv974yz0.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlene88 wrote:
    Patulla na tym zdj profilowym ile synek miał?to chyba jeszcze ze szpitala?fajny okraglutki :)
    Tak że szpitala, miał 4-5 dni, jakoś tak. Fajny okraglutki, ale ważył chyba mniej niż jak się urodził (A urodzeniowa 2790), a ten pajacyk co ma to rozmiar 50, i przez około miesiąc nosił jeszcze 50.

    madlene88 lubi tę wiadomość

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • dżdżownica Autorytet
    Postów: 2069 1498

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Barbie24 wrote:
    Zazdroszczę takiej pasji.Ja nie cierpię gotować, a niestety muszę to robić praktycznie codziennie :/ Jedynie ciasta sprawiają mi jeszcze jakąś przyjemność

    Ja tez niestety muszę :( codziennie robię mężowi śniadanie i lunch do pracy, potem dla syna do przedszkola śniadanie i obiad, potem obiadokolacje w domu. Lubię to ale nadmiar i ten codzienny obowiązek jest przytlaczajacy.

    1JyDp2.png
  • Caro Autorytet
    Postów: 3620 3948

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patulla noo.. To co przeszło wczoraj przez moje miasto to ciężko nazwać burzą :-O Po prostu jeden wielki wicher, kładący i wyrywający drzewa, błyski, całe ciemne miasto, brak prądu, ściana wody.. Moim Rodzicom drzewo prawie wpakowało się do domu przez okno tak bardzo przeginał je wiatr.. Ogólnie w moim mieście ogromne straty z tego co już zdążyłam usłyszeć.. Nawet piorun uderzył w Katedrę i zrobił dziurę w dachu.. A dźwięk syren to do rana było słychać..
    Jak żyje nie widziałam nigdy takiej nawałnicy.

    początek starań 12.2015
    06.2016 💔👼
    11.2016 💔👼
    06.02.2017 ⏸️
    08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
    25.06.2021 ⏸️
    17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)
  • BurzaHormonów Autorytet
    Postów: 695 362

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlene88 wrote:
    Dziewczyny nie wiem co ta moja mała wyprawia tam w brzuchu tragedia.. Mam takie twardnienia...chyba powoli wszystkie to będziemy przechodzic,zazylam magnez i nospe, zdarza się to już codzień po kilka razy...ech.Na dodatek tak się wypina! Tak ciągnie o pcha w boki że mam wrażenie że rozerwia mi się wnętrzności od środka...czym większa tym ból mocniejszy,wy też tak macie? Dotąd leżała w kształcie litery c kręgosłupem w mój prawy bok i głowa w dół teraz msm wrażenie że się tak kręci że tyłek ma powyżej mojego pępka... A jak wasze są ułożone?

    Moja jest ułożona identycznie, właśnie w kształt C z kręgosłupem po prawej i jak siedzę to mam wrażenie ze pupą leży mi na zebrach. Ale ja nie czuję bólu choć momentami mocno się rozpycha i wyciąga, czasem tylko jak mi walnie w pępek to boli, a tak to jest ok.
    A i brzuch mi też twardnieje, ale jestem pewna, że to działalność dziecka, nie wydaje mi się, żeby to były skurcze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2017, 08:22

    madlene88 lubi tę wiadomość

    zpbnzbmh7h9mfz19.png
  • dżdżownica Autorytet
    Postów: 2069 1498

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caro jesteś z Gniezna? Bo właśnie czytałam że katedrę uszkodziło. W Poznaniu też było strasznie.

    1JyDp2.png
  • Anuśka19 Autorytet
    Postów: 979 650

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w 31 tyg... coraz bliżej spotkania... Cieżką noc chyba dużo z Nas dziś miała ... robilam przeglad informacyjny drzewa z korzeniami powyrywane :-O samochody poprzygniatane ...masakra... Oby wiecej już do Nas nie wróciły te nawałnice

    p19udqk3biqtk3ub.png
  • Caro Autorytet
    Postów: 3620 3948

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżdżownica wrote:
    Caro jesteś z Gniezna? Bo właśnie czytałam że katedrę uszkodziło. W Poznaniu też było strasznie.

    No z Gniezna.. Na FB znajomi wstawiają zdjęcia więc miasto jest przemiecione. Na TVN24 też przed chwilą się łączyli z Gnieznem.

    początek starań 12.2015
    06.2016 💔👼
    11.2016 💔👼
    06.02.2017 ⏸️
    08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
    25.06.2021 ⏸️
    17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)
  • India26 Autorytet
    Postów: 309 230

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżdżownica wrote:
    Ja tez niestety muszę :( codziennie robię mężowi śniadanie i lunch do pracy, potem dla syna do przedszkola śniadanie i obiad, potem obiadokolacje w domu. Lubię to ale nadmiar i ten codzienny obowiązek jest przytlaczajacy.


    śniadanie i lunch to czasem mąż mógłby sobie sam zrobić ;), szczególnie teraz jeśli Ci gorąco i jesteś bardzo zmęczona. A co do synka, to na prawdę chodzi do przedszkola gdzie nie ma posiłków? :o Gdzie oni odgrzewają to wszystko w mikrofalówce?

    Mika2009 lubi tę wiadomość

    59a17bd566875.png
  • dżdżownica Autorytet
    Postów: 2069 1498

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India26 wrote:
    śniadanie i lunch to czasem mąż mógłby sobie sam zrobić ;), szczególnie teraz jeśli Ci gorąco i jesteś bardzo zmęczona. A co do synka, to na prawdę chodzi do przedszkola gdzie nie ma posiłków? :o Gdzie oni odgrzewają to wszystko w mikrofalówce?

    Chodzi do prywatnego ale my jesteśmy na diecie bezglutenowej i nikt mi nie da gwarancji że nie będzie skażenia krzyżowego glutenem. Więc już wolę sama zrobić. A mąż no cóż... pewnie by mógł sobie sam zrobić :)

    1JyDp2.png
  • India26 Autorytet
    Postów: 309 230

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżdżownica wrote:
    Chodzi do prywatnego ale my jesteśmy na diecie bezglutenowej i nikt mi nie da gwarancji że nie będzie skażenia krzyżowego glutenem. Więc już wolę sama zrobić. A mąż no cóż... pewnie by mógł sobie sam zrobić :)

    No to rzeczywiście jest problem, dużo łatwiej jak dziecko nie może cytrusów czy truskawek, po prostu daliby cokolwiek innego.

    59a17bd566875.png
  • Mika2009 Autorytet
    Postów: 527 257

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, witam się w 30 tc. Ja dziś się wyspałam :)

    Ad. burzy w Kraku pojawiła się koło 8 rano ale trwało to zaledwie 20 min i po burzy i deszczu. Dobrze że się schłodziło bo można wreszcie oddychać.

    Mam nadzieję że u Was po tej nawałnicy dużych strat nie ma.

    Miłego dnia życzę. Ja jadę do fryzjera z moim psiakiem :)
    Natomiast po autko dopiero w pon :( szkoda bo się nastawiłam.

    India26 - popieram. Ja też taka żonka byłam śniadanka, obiadki, kolację robiłam. Teraz powiedziałam pas - odkąd jestem w ciąży mąż sobie sam musi robić śniadanka :) Nawet nie protestował :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2017, 10:18

    India26 lubi tę wiadomość

    iv09mg7ynbajyosc.png
  • Anuśka19 Autorytet
    Postów: 979 650

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O to mój mezulek jest kochany. Sniadanka do pracy sam sobie robi. Jak się kiepsko czuję to i kolację dla wszystkich zrobi .

    Ale dzieciątka na diecie nie zazdroszczę dzdOwnica. Masz co robić

    p19udqk3biqtk3ub.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    Tak że szpitala, miał 4-5 dni, jakoś tak. Fajny okraglutki, ale ważył chyba mniej niż jak się urodził (A urodzeniowa 2790), a ten pajacyk co ma to rozmiar 50, i przez około miesiąc nosił jeszcze 50.
    No popatrz właśnie wiem że miałaś wczesniaczka, a wyobrażam sobie ze wcześniej urodzone dzieciaczki będą takie chudziutkie itp a on wyglądał dobrze:)

    ckai9n73kv974yz0.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BurzaHormonów wrote:
    Moja jest ułożona identycznie, właśnie w kształt C z kręgosłupem po prawej i jak siedzę to mam wrażenie ze pupą leży mi na zebrach. Ale ja nie czuję bólu choć momentami mocno się rozpycha i wyciąga, czasem tylko jak mi walnie w pępek to boli, a tak to jest ok.
    A i brzuch mi też twardnieje, ale jestem pewna, że to działalność dziecka, nie wydaje mi się, żeby to były skurcze.
    No niekiedy wiem że to ona ale wtedy brzuch jest s niektórych miejscach miękki a kiedy skórcze kN jest cały w każdym miejscu mega twardy:) czasami mam wrażenie że ona tym tyleczkiem pcha się po całym brzusio haha

    ckai9n73kv974yz0.png
‹‹ 1098 1099 1100 1101 1102 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ