Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja dziś zaszalalam znowu i zamówiłam kilka ciuszków na stronie H&M, stacjonarnie nie było promocji, ale na stronie juz tak...większość na 68, pochwałę się jak dotrą...obiecałam sobie, że to już koniec...ale jakoś tak ciezko się opanować tym bardziej ze od dawna sobie nic nie kupiłam
-
smeg wrote:Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, bo pochłonął nas remont mieszkania Tzn. raczej lifting, bo staraliśmy się jak najmniej zmieniać, wszystko własnymi rękami, ale i tak zeszły nam 2 tygodnie Chwalę się przemalowanymi meblami w kuchni:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b697a35f101e.jpg
Wczoraj na wizycie gin powiedział, że Gaba waży już 2490 g, mam nadzieję, że nie będzie za wielka przy porodzie. Pewnie moja cukrzyca ją trochę podtuczyła. Zaczynam powoli panikować, bo za 3 tygodnie będzie już donoszona ciąża. Pakowałyście już torby do szpitala? Czekałam z tym do przeprowadzki, ale chyba teraz wreszcie muszę się za to wziąć. Ubranka też mam jeszcze niepoprane...
-
Hej
Ja jak zwykle rzadko się odzywam, ale może jeszcze pamiętacie, że jestem
Smeg
Pięknie Wam ta kuchnia wyszła!
Co do snu, to raczej problemów nie mam... Ale ze wstawaniem na siku już tak dzisiaj przebiłam samą siebie! Byłam chyba z 7 albo razy przez moje niecałe 7h snu... I weź się wyśpij
Jeśli chodzi o inne dolegliwości ciążowe, to czasem zgaga mnie złapie, ale rzadko i mało uciążliwie. Bóle krzyża mam, jak coś więcej posprzątam i wtedy, to jestem jak połamana i tylko leżeć mogę za to w pracy na nogach jestem prawie cały czas (no może 7h z 8 ) i daję radę bez problemu ale w domu już się "szanuję" i wypoczywam dużoWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 04:21
madlene88, Treselle, almaanies lubią tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Witam się mamusie nie śpię od 4tej, dlatego być może że na siłę położyłam się o 22 zażywajac apap,głowa mnie tak bolała że mi było aż niedobrze. Może mi coś zaszkodziło, chociaż ciśnienie miałam niskie...szkoda gadać.
Czy ktoras z Was kupowała śpiworek do fotelika samochodowego? Jeżeli tak to się pochwalcie i ewentualnymi kompletu do wózka miłego dnia wszystkimWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 05:54
-
pola89 wrote:Hej
Ja jak zwykle rzadko się odzywam, ale może jeszcze pamiętacie, że jestem
Smeg
Pięknie Wam ta kuchnia wyszła!
Co do snu, to raczej problemów nie mam... Ale ze wstawaniem na siku już tak dzisiaj przebiłam samą siebie! Byłam chyba z 7 albo razy przez moje niecałe 7h snu... I weź się wyśpij
Jeśli chodzi o inne dolegliwości ciążowe, to czasem zgaga mnie złapie, ale rzadko i mało uciążliwie. Bóle krzyża mam, jak coś więcej posprzątam i wtedy, to jestem jak połamana i tylko leżeć mogę za to w pracy na nogach jestem prawie cały czas (no może 7h z 8 ) i daję radę bez problemu ale w domu już się "szanuję" i wypoczywam dużopola89 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny miałam dzisiaj najgorszą noc od kiedy jestem w ciąży.
Wczoraj późnym popołudniem dopadł mnie ból pleców i ramion, po czym zaczęły mi drętwieć ręce i kłuło mnie w mostku co utrudniało oddychanie. Gdy kładłam się spać ból był już tak niewyobrażalny, że musiałam wziąć apap. Po około godzinie spania ból pleców minął, ale ból rąk nasilił się do takiego stopnia, że nie mogłam ich ułożyć w żaden sposób by zasnąć. Dłonie miałam opuchnięte (i mam nadal), a nadgarstki to chętnie bym wycięła tak mnie to bolało. Wstałam i wzięłam kolejną tabletkę apapu licząc, że mi pomoże. Prawa ręka przestała boleć, ale cały ból przeszedł na lewą...od ramienia do palców. Nie mogłam jej ułożyć i mniej bolała tylko, gdy siedziałam. Zrobiłam sobie nawet opaskę uciskową na nadgarstek ze skarpetki...trochę pomogło i nadgarstek mniej bolał. A jak już ułożyłam rękę, że tak troszkę mniej bolało, to odzywało się kłucie w okolicach mostka, wydaje mi się, że to od płuc. Nie mogłam oddychać, ani spać. MOdliłam się tylko, żeby była już 6 i mój wstawał do pracy, bo nie chciałam go budzić, a godzina snu mi wystarczyła.
Dobrze, że dziś wizyta! Szkoda tylko, że będzie inny lekarz, bo mój poszedł na zwolnienie. A i zastanawiam się jak do niego dojadę, bo nie mam prawie czucia w obu rękach (szczególnie w lewej) Jak tak będzie do końca ciąży, to ja już wolę urodzić wcześniaka i nigdy więcej ciąż!
Bezproblemowa ciąża, aż jednego dnia chwyciło wszystko. Jak nie urok to sroczka! To się Wam pożaliłam -
Gabisonka, też polecam wizytę u neurologa.
My też po usg 3trym. Malutka ma 1750. Jest zdrowa a że masakruje moje wnętrzności...no cóż. Przeżyje!dżdżownica, pola89, Treselle, Gabisonka, Pampcia, Dziobuś, Zielona_konczynka lubią tę wiadomość
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zem3df9hwu5l5iin.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Dzień dobry,
Ja wczoraj jakiegoś doła złapałam, chyba od tego siedzenia w domu. W nocy zasnąć nie mogłam, ale jak zasnęłam, to już bezproblemowo spałam, tylko z małą przerwą na siku. Coś dzisiaj bardziej mnie palce bolą, szczególnie kciuk.
Smeg śliczna kuchnia.
Pochwalę się, że mąż wczoraj poskładał komodę i już w niej poukładałam, a raczej powpychałam ciuszki. Trochę płytkie szuflady i myślałam, że będę mogła 2 rzędy w jednej szufladzie ułożyć, ale się nie da, więc musiałam się trochę okombinować jak włożyć jak najwięcej do jednej szuflady.
Czy któraś z Was ma jakieś problemy z pamięcią? Ja wczoraj wypiłam sok, a później prosiłam męża by mi go dał, na co on, że wypiłam. Nie chciałam mu uwierzyć, aż mi pokazał pustą butelkę leżącą obok mnie.
Dzisiaj rano jestem w łazience i słyszę dźwięk uruchamiana komputera i tez byłam w szoku, bo nie pamiętam bym wchodziła do pokoju go uruchomić -
dżdżownica wrote:Hej hej ja dziś dobrze spałam i nie jadłam w nocy dlatego pojechałam na pobranie krwi. Morfologia, cukier na czczo i tsh.
Madlene ja kupiłam spiworek do fotelika a teraz jeszcze czekam na jesienny kombinezon -
madlene88 wrote:Czy ktoras z Was kupowała śpiworek do fotelika samochodowego? Jeżeli tak to się pochwalcie i ewentualnymi kompletu do wózka miłego dnia wszystkim
Ja mam do fotelika i jesienny i zimowy, bo uwielbiam śpiworki. Nie zsuwają się jak kocyki, zamocowane do fotelika więc nie trzeba pamietać by zabrać jak kocyk. Dla synka też miałam, ale urodził się na wiosnę więc taki polarowy w żabki pinkie, a teraz tamten chcę sprzedać i kupiłam dziewczęce
Pierwsza fotka z netu, ale mam dokładnie taki, kupiony nowy na olx za 45 zł. Drugi zimowy ocieplany też firmy pinkie (lubię z tej firmy) też z olx jak nówieczka za 40 zł i pokazuję jeszcze kombinezonik zimowy na roz. 68 też z olx, ale nie uzywany, co zresztą widać, bo idealny, z olx za 60 zł
madlene88, Caro, kiti, Dziobuś, Zielona_konczynka lubią tę wiadomość
-
Anuśka19 wrote:Dziewczyny wpadłam napisać . My już też kupkupilismy wózek . Ten który wcześniej dodałam fotki. Stan naprawdę idealny
-
Dziewczyny. I nas za tydzień 5 rocznica ślubu. Co mogę sprezentowac dla męża? A może jakiś wspólny prezent? Wyjazdy odpadają. Myślę o czymś do 100 zl. Ale mam odwieczny problem z prezentami. On wszystko ma. A to o czym marzy to są sprawy mało przyziemne na ten czas hehe
-
madlene88 wrote:A jaki kupiłaś ten śpiworek? Bo ja zamówiłam fotelik cybex i się zastanawiam czy tych spiworkow trzeba mieć jakieś wymiary?
Ja kupiłam taki spiworek dla małego z dziura na pas a nie montowany do fotelika. Fotelik ma osłonke na nóżki jak w wózku i wydaje mi się to lepsze.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/061deb220792.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 10:25
madlene88, Dziobuś lubią tę wiadomość
-
Ewa25 wrote:Dziewczyny. I nas za tydzień 5 rocznica ślubu. Co mogę sprezentowac dla męża? A może jakiś wspólny prezent? Wyjazdy odpadają. Myślę o czymś do 100 zl. Ale mam odwieczny problem z prezentami. On wszystko ma. A to o czym marzy to są sprawy mało przyziemne na ten czas hehe
Ja mężowi ostatnio na prezent kupiłam kartę podarunkowa na Orlen bo uwielbia tam kawę. Zapłaciłam właśnie 100zl a codziennie mi mówił jaki wspaniały prezentMika2009, Ewa25 lubią tę wiadomość