Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Nieśmiała wrote:Zerknęłam sobie na bętę w pierwszej ciąży. W 4t2d miałam 1860. Przy założeniu wzrostu o 70% wtedy w 5t1d mialabym ponad 9tys.
Wiem,.że kazda ciąża jest inna, mogla byc teraz póżniej owulacja, późne zagnieżdzenie itd ale - zlinczujcie mnie - strach jest.. Czekając na wizytę na NFZ do 10 marca, bym się chyba nerwowo skończyła
-
W takim razie drogie mamy jedzcie dalej fast foody, na zdrowie! Skoro zdrowa żywność nie przekonuje do rozsądku to bardzo słabe podejście. To że jesteśmy w ciąży nie daje nam taryfy ulgowej na kalorie i "śmieciowe" jedzenie. Ale to sprawa każdej z Was.
E_w_c_i_a, Diddlina, Ewcia_92 lubią tę wiadomość
endometrioza
06.2016 ciąża biochemiczna
09.2016 ciąża biochemiczna -
mimoza wrote:Nieśmiała, ja jestem dzisiaj w 5t1d, robiłam badanie w środę i miałam 1373 a wczoraj wyszło mi 3101, ale wydaje mi się, że chyba jest ok, bo przyrost mam prawie 130%, a to on się liczy. Idę w sobotę do ginekologa to się dowiem
. Czekając na wizytę na NFZ do 10 marca, bym się chyba nerwowo skończyła
-
Karola27! wrote:W takim razie drogie mamy jedzcie dalej fast foody, na zdrowie! Skoro zdrowa żywność nie przekonuje do rozsądku to bardzo słabe podejście. To że jesteśmy w ciąży nie daje nam taryfy ulgowej na kalorie i "śmieciowe" jedzenie. Ale to sprawa każdej z Was.
Bella_Bella lubi tę wiadomość
-
Nikt chyba tu nie mówi o regularnym obżeraniu się w Mc, czy KFC. Fakt, jest to śmieciowe jedzenie, ale myślę, że jak ma się ogromną zachciankę raz w miesiącu to nic się nie stanie. Ciąża ciążą, ale nie przesadzajmy
Anuśka19, Bella_Bella lubią tę wiadomość
-
Agula92 wrote:Nikt chyba tu nie mówi o regularnym obżeraniu się w Mc, czy KFC. Fakt, jest to śmieciowe jedzenie, ale myślę, że jak ma się ogromną zachciankę raz w miesiącu to nic się nie stanie. Ciąża ciążą, ale nie przesadzajmy
ja żeby nie te puste kalorie w ciąży wyschłabym na wiór ... w każdej przytylam po 7kg... jak się okazało po opuszczeniu porodówki miałam odpowiednio 15kg i 12kg mniej... nie wyobrażam sobie ile by było mnie mniej gdybym tych pustych kalorii czasem nie zjadla :-p
Bella_Bella lubi tę wiadomość
-
Anuśka19 wrote:Dziewczyny ja wiem jestem jak blondynka z kawałów w tym momencie ale nie kminie nic a nic z tej bety
możecie mi to wytłumaczyć???
nie pojmuje jak mógł być dwudniowy przyrost 774 skoro wynik był 448,700 no chyba ze ten przecinek ma tam znaczenie a ja to zle odczytuje
https://zapodaj.net/841afbd4a88b6.png.html
774 to jest przyrost dwudniowy. Różnice masz podaną na początku tej tabelki. -
Rozsądku
Tak jesteśmy złymi mamami i codziennie opychamy się pizzą, hamburgerami, frytkami i pijemy cole z dużą ilością cukru a potem głośno bekamy
Mi to się śmiać chce czasem z osób, które zachwalają zdrową żywność i uważają, że pozostali jedząc schabowego albo bigos bądź czasem frytki tak bardzo nie mają rozumu... (tyle tłuszczu i pustych kalorii)
Nie oszukujmy się, wszyscy tu byli za dzieciaka karmieni przez rodziców paróweczkami gotowanymi lub kanapkami, uwaga z białym pieczywem!Bo prostu kiedyś nie było za dużego wyboru, a jak już to trzeba było mieć bardzo dużo pieniążków żeby pozwolić sobie na rarytasy
Dobrze, że świadomość spożywanych produktów rośnie, ale zarzucanie komuś braku rozsądku jest nie na miejscu. Wszyscy mamy dostęp do Internetu, książek i innych źródeł i wiemy co to jest jedzeniei każdy świadomie sięga po produkty, które spożywa
Anuśka19 lubi tę wiadomość
-
Anuśka19 wrote:ale to się ma nijak jedno do drugiego ... skoro drugi wynik to 448,700 to skad przyrost 774??? no może nie kminie ale 774 jest większe niż 448,700 ???
Olej to co jest za przecinkiem tak prościej mówiąc. I w pierwszym wyniku i w drugim. -
Dziewczyny teraz tak mówicie dopóki nic się nie dzieje, tu ciasteczko, tam burgerek a jak dostaniecie cukrzycy ciążowej to dopiero będziecie srać po gaciach
ale tak jak mówicie to indywidualna sprawa każdej z nas
Szczęśliwa mama Majeczki :*
Dziecinka (10 tydzień) (*) 8.2015 -
nadziejastru wrote:Rozsądku
Tak jesteśmy złymi mamami i codziennie opychamy się pizzą, hamburgerami, frytkami i pijemy cole z dużą ilością cukru a potem głośno bekamy
Mi to się śmiać chce czasem z osób, które zachwalają zdrową żywność i uważają, że pozostali jedząc schabowego albo bigos bądź czasem frytki tak bardzo nie mają rozumu... (tyle tłuszczu i pustych kalorii)
Nie oszukujmy się, wszyscy tu byli za dzieciaka karmieni przez rodziców paróweczkami gotowanymi lub kanapkami, uwaga z białym pieczywem!Bo prostu kiedyś nie było za dużego wyboru, a jak już to trzeba było mieć bardzo dużo pieniążków żeby pozwolić sobie na rarytasy
Dobrze, że świadomość spożywanych produktów rośnie, ale zarzucanie komuś braku rozsądku jest nie na miejscu. Wszyscy mamy dostęp do Internetu, książek i innych źródeł i wiemy co to jest jedzeniei każdy świadomie sięga po produkty, które spożywa
a jak się rozpedze z robieniem ciasta to dwie blachy duże jednorazowo... ale mam wytłumaczenie tam samo zdrowie jest bo przecież sama robie
warzyw daje bardzo dużo ,,a one takie dobre i zdrowe :-p to se tlumacze ze mogę
znowu mam glupawke :-p
Bella_Bella lubi tę wiadomość
-
Bella_Bella wrote:Olej to co jest za przecinkiem tak prościej mówiąc. I w pierwszym wyniku i w drugim.
-
E_w_c_i_a wrote:Dziewczyny teraz tak mówicie dopóki nic się nie dzieje, tu ciasteczko, tam burgerek a jak dostaniecie cukrzycy ciążowej to dopiero będziecie srać po gaciach
ale tak jak mówicie to indywidualna sprawa każdej z nas
Nie można też nagle radykalnie zmienić diety w ciąży. Zresztą tak jak dziewczyny piszą, co jest zdrowe jak wszędzie chemia.Anuśka19 lubi tę wiadomość
-
E_w_c_i_a wrote:Dziewczyny teraz tak mówicie dopóki nic się nie dzieje, tu ciasteczko, tam burgerek a jak dostaniecie cukrzycy ciążowej to dopiero będziecie srać po gaciach
ale tak jak mówicie to indywidualna sprawa każdej z nas
Polecam rozszerzyć wiedzę na temat cukrzycy ciążowej. Główną przyczyną jest gospodarka hormonalna organizmu kobiety, który jest bardzo obciążony przez ciążę.
O dziwo nie zjedzenie hamburgera bądź frytek 2x w miesiącuAnuśka19 lubi tę wiadomość
-
Kaka odpoczywaj :* wiem że z takim maluchem nie jest łatwo Ale dzieci wyczuwaja takie sytuacje
ja w listopadzie miałam operacje i nie mogłam mojego podnosić i on jakoś tak to szybko zaakceptował i się nie domagał
jak chciał się ponosić to szedł do taty a jak chciał do mnie to czekał aż usiade na podłodze i wtedy się tulil
będzie dobrze :*
Co do spania w jednym łóżku to my w sumie od początku razem spaliśmy. Przed porodem tez sie bałam ze przygniote albo coś Ale jak pierwsza noc byliśmy w domu i polozylismy się wieczorem do łóżka razem to tak zostaliśmya ze mały budził się co godzinę to nie było sensu go odkładać
ja bardzo lubiłam z nim spać
Bob spał o wiele spokojniej i rzadko pobudki były
dopiero od jakiegoś miesiąca spi cała noc w łóżeczku bo mąż już marudzil że dla niego miejsca nie ma bo Mały go po głowie kopie Ale prawdę mówiąc gdyby syn nie był gotowy do samodzielnego spania i zasypiana to bym go zostawiła. Mówiąc gotowy mam na myśli to ze bez problemu przyjął to ze zasypia w swoim łóżeczku bo jak próbowałam kilka tygodni wcześniej to płakał więc dałam spokój
-
Anuśka19 wrote:Bella mnie się wydaje ze ja mam jakos inaczej podany ten wynik ,,,bo jakby tak przesunąć ten przecinek o jedno miejsce w prawo,, to i by się prawie wsio zgadzalo... wyniki bylu by odpowiednio 57.810=578,1 i 448,700= 4487,00 no może ja zle rozumuje hmm??
A nie przypadkiem 57 i 448? W jakim odstępie czasu robiłaś te dwa badania?