Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
baassiia wrote:Oooo czekalam na ten watek;) z OM termin na 27.09 ale uwzgedniajac to, ze moje cykle 32-34 dni to wychodzi 30.09- 01.10. Pierwsza dzidzie po terminie z miesiaczki zreszta rodzilam, wiec w tej pewnie tez bedzie opoznienie
We wrzesniowym watku czuje sie troche jak 100 lat za murzynami bo ja dopiero test z sika, a tam juz serduszka itd takze niesmialo dolacze
Ja tak samo więc i ja przejdę z wrzesniowek
Listę będzie ktoś prowadził?
-
nick nieaktualny
-
Podobno nospe można brać jako rozkurczowy lek ale mi nospa nigdy nic nie pomagała więc nie wiem czy jest sens faszerowac się tymi tabletkami.Pchelkaaa wrote:Kimmy mnie często boli brzuch, ale w pierwszej ciąży też tak miałam. Mam nadzieję że niedługo przejdzie
-
Cześć
Też mam datę wg owulacji na 1 października (OF twierdzi, że 2) Śledzę też wątek wrześniowy i tak samo czuję się tam sto lat za murzynami, więc super, że założyłaś nam własny 
Jestem po pierwszej becie (20,8 ), na drugą wybieram się w poniedziałek, a pierwszą wizytę mam 31.01
A z objawów to tylko trochę częściej sikam. Dziś mnie trochę muli sennie, mimo że wstałam o 9, ale często tak mam w pochmurne dni. Głowa mnie boli, ale to chyba nie od ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 15:59
Kimmy, baassiia lubią tę wiadomość
Gdańsk, 31 l., kp -
Ja mialam jeden dzien lekkie bole podbrzusza jajnikow i teraz juz spokoj. Lekka ospalosc i pic mi sie sporo chce takze u mnie poki co tez ok. Ja pierwsza coaze mialam praktycznie bezobjawowa, dopiero jak mi brzuch wywalilo pod koniec to zaczelam narzekac
KaroLove lubi tę wiadomość
-
Ale to brałas z powodu skurczy czy z jakiego powodu?Pchelkaaa wrote:Kimmy brałam no spe w poprzedniej ciąży 2X dziennie od 7tc w sumie do ok 37 tc. Mam nadzieję że teraz luteina wystarczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 20:55
-
co do listy to narazi moge ją ułozyć...ale w pon...jak bede w pracy i dopóki będę pracowala to mogę ją prowadzić ale później to nie gwarantuje...bo w domu tak czesto nie zaglądam do kompa...
Ja od wczoraj mam mdłości i ból krzyża i każdych mięsni, do tego gorączka ale chyba moja mala ze żłobka przyniosła rota, bo nadal mnie mdli a na mdlosi ciążowe to jescze za szybko, wczoraj juz w ruch poszedl paracetamol bo tak zle sie czulam...
-
nick nieaktualny
-
Madziulla, strasznie mi przykro, tulę
Też dziś zrobiłam test sikany (14 dpo), żeby się mniej denerwować jutrezejszą betą i dalej bladzioch w porównaniu do 12 dpo, ale minimalnie wyraźniejszy, więc chyba ok. Byłam wczoraj na łyżwach, ale mimo że nigdy się nie przewracam, to jakaś laska zajechała mi drogę i się wywaliłam
Na szczęście nie jakoś mocno, ale miałam stracha czy to nie zaszkodzi ciąży. Odpuszczę już sobie jeżdżenie, ale smutno mi się zrobiło, jak pomyślałam że całe lato spędzę w ciąży i odpadnie i rower, i rolki
Czuję się dziś bardzo dobrze, dopiero się obudziłam mimo pójścia spać o 22 Wczoraj było pierwsze 
odkąd wiem, że jestem w ciąży i przyznam, że chyba jestem teraz lepiej ukrwiona
madlene88 lubi tę wiadomość
Gdańsk, 31 l., kp -
Cześć dziewczyny:) Dołączam do forum październikowych mamusiek, chociaż termin mam na 29.09 wg OM. Jestem z Mazur. Moje objawy ciąży póki co to obrzmiałe i bolące piersi, pobolewania podbrzusza i ciągnięcie od jajnika do pachwiny. Muszę wam się przyznać, że jestem położną i choć od kilku lat pracuję z ciężarnymi, rodzącymi, a teraz głównie z noworodkiem i matką karmiącą, i teoretycznie powinnam wiedzieć "wszystko" na ten temat, to wiem jedno: że nic nie wiem (a przynajmniej tak się czuję)
smeg, Kimmy, Limerikowo, KaroLove lubią tę wiadomość
-
Kimmy wrote:Ale to brałas z powodu skurczy czy z jakiego powodu?
Tak skurczy, ciąża była zagrożona. Już w 6tc trafiłam do szpitala z krwawieniem po tygodniu wyszłam. Ale często trafialam do szpitala że skurczami, w 30 tc nawet akcja mi się rozpoczęła, na szczęście zachamowana. W sumie 6 msc leżałam w szpitalu, pozostałe 2 w domu.
-
O rany to nieciekawie. Mam nadzieję że ta ciąża już będzie bez takich "przygód"Pchelkaaa wrote:Tak skurczy, ciąża była zagrożona. Już w 6tc trafiłam do szpitala z krwawieniem po tygodniu wyszłam. Ale często trafialam do szpitala że skurczami, w 30 tc nawet akcja mi się rozpoczęła, na szczęście zachamowana. W sumie 6 msc leżałam w szpitalu, pozostałe 2 w domu.
Pchelkaaa lubi tę wiadomość
