Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja całe szczęście staram się unikać czytania o powikłaniach natomiast oczywiście puste jajo ciążę pozamaciczna ciaze zatrzymana i wiele innych przewija się wszędzie. Staram się jednak o tym niemyslec mimo że mam też wielkie obawy bo mdłości mi ustały a miałam trochę na początku 4 tyg. Natomiast staram się nie nakręcac. Podobno mdłości są wynikiem rosnącego hcg w organizmie a u mnie rośnie więc może ma być mi lepiej.. albo jeszcze przyjdą że zdwojoną siła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2017, 14:37
Kimmy lubi tę wiadomość
-
Lola83 wrote:Cześć dziewczyny!
U mnie duzo mniej mdlosci niz w pierwszej ciazy, przez to duzo wiecej niepokoju Natomiast piersi mega dokuczaja.
Mozna wpisac mi wizyte na 22 lutego.
U mnie nie ma wcale.
-
nick nieaktualny
-
Igaa wrote:To akurat sprawdzam. I jeszcze troche o tym co jesc/pic a czego nie w czasie ciazy
Ja też tylko czytam, co wolno, a czego nie . Mam oczywiście straszny dylemat z kawą, bo trudno mi się z nią rozstać. Ale postanowiłam pić rano jedną kawę złożoną z 2 espresso i mleka, to około 125 mg kofeiny, a ponoć można do 200 g. Postanowiłam, że póki mnie kawa nie odrzuca to nie będę nic zmieniać. Zastanawia mnie jeszcze tylko to, że nie odczuwam mocniejszych zapachów, nie mam mdłości, ani też nie mam żadnych zachcianek... hm... może to za wcześnie? Jak myślicie? -
Wpinka wrote:Ja też tylko czytam, co wolno, a czego nie . Mam oczywiście straszny dylemat z kawą, bo trudno mi się z nią rozstać. Ale postanowiłam pić rano jedną kawę złożoną z 2 espresso i mleka, to około 125 mg kofeiny, a ponoć można do 200 g. Postanowiłam, że póki mnie kawa nie odrzuca to nie będę nic zmieniać. Zastanawia mnie jeszcze tylko to, że nie odczuwam mocniejszych zapachów, nie mam mdłości, ani też nie mam żadnych zachcianek... hm... może to za wcześnie? Jak myślicie?
U mnie tak samo. Jedyny objaw to zmęczenie i zadyszka przy większym wysiłku. -
nick nieaktualnyWpinka wrote:Ja też tylko czytam, co wolno, a czego nie . Mam oczywiście straszny dylemat z kawą, bo trudno mi się z nią rozstać. Ale postanowiłam pić rano jedną kawę złożoną z 2 espresso i mleka, to około 125 mg kofeiny, a ponoć można do 200 g. Postanowiłam, że póki mnie kawa nie odrzuca to nie będę nic zmieniać. Zastanawia mnie jeszcze tylko to, że nie odczuwam mocniejszych zapachów, nie mam mdłości, ani też nie mam żadnych zachcianek... hm... może to za wcześnie? Jak myślicie?
-
nick nieaktualnyDziewczyny, jestem załamana.. Robiłam dziś bete.. Wynik z piątku to 246.6, a dziś tylko 373 Jak na 72h to bardzo niski przyrost.. Nie wiem co robić Lekarz stwierdził, że mam czekać do soboty na usg i wtedy coś powie więcej.. Ale ja już tracę nadzieję
-
Aneczkaa87 wrote:Dziewczyny, jestem załamana.. Robiłam dziś bete.. Wynik z piątku to 246.6, a dziś tylko 373 Jak na 72h to bardzo niski przyrost.. Nie wiem co robić Lekarz stwierdził, że mam czekać do soboty na usg i wtedy coś powie więcej.. Ale ja już tracę nadzieję
W takim przypadku można tylko czekać. Przyrost jest. Może nie jest idealny ale ja bym nie traciła nadziei .ale ciężko tu mówić o jakichkolwiek normach bo to indywidualna sprawa jak komu rośnie
-
Aneczkaa87 wrote:Dziewczyny, jestem załamana.. Robiłam dziś bete.. Wynik z piątku to 246.6, a dziś tylko 373 Jak na 72h to bardzo niski przyrost.. Nie wiem co robić Lekarz stwierdził, że mam czekać do soboty na usg i wtedy coś powie więcej.. Ale ja już tracę nadzieję
Aneczka, ja też trzymam kciuki by to był tylko jakiś psikus Twojej fasolki. Może zrób jeszcze oznaczenie w środę i zobaczymy czy dalej rośnie. -
madlene88 wrote:Moje kochane właśnie siedzę w kolejce u ginekologa.Boje się!!! Dziś dodatkowo doszedł ból pachwin.Nieprzyjemne uczucie.
Kochana! Będzie dobrze! Daj znać jak będziesz po wizycie:) czekamy na radosne wieści.madlene88 lubi tę wiadomość
-
Ja miałam ciężką noc , bolały mnie okropnie krzyże. Jutro mam wizytę u gin swojego ale poszłam dziś do przychodni. Jest już serduszko ☺ A bóle prawdopodobnie z dzwigania dziecka... Jutro i tak idę do swojego giną zobaczymy co on na to powie
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
aleksandrazz wrote:Ja miałam ciężką noc , bolały mnie okropnie krzyże. Jutro mam wizytę u gin swojego ale poszłam dziś do przychodni. Jest już serduszko ☺ A bóle prawdopodobnie z dzwigania dziecka... Jutro i tak idę do swojego giną zobaczymy co on na to powie
-
aleksandrazz wrote:Ja miałam ciężką noc , bolały mnie okropnie krzyże. Jutro mam wizytę u gin swojego ale poszłam dziś do przychodni. Jest już serduszko ☺ A bóle prawdopodobnie z dzwigania dziecka... Jutro i tak idę do swojego giną zobaczymy co on na to powie
Który już u Ciebie tydzień?może ja bym jednak jutro poszła... gorzej jak nie zobaczę serduszka...