Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
PazdziernikowaMama wrote:a ja zajębiście kończę ten tydzień... miałam dziś rano wypadek, z mojej winy
Jechałam rano do pracy, dwupasmową drogą,lewym pasem, przede mną jechał też samochd , a prawym pasem jechał tir, było przejście dla pieszych bez sygnalizacji, facet sobie stał i czekał , tir się zatrzymał zeby go przepuścić, a ten przede mną zauważył pieszego jak był juz na środku jezdni, zaczął gwałtownie hamować, na centymetry z tym pieszym się minął a ja no niestety nie zdąŻyłam wyhamować i uderzyłam w tył...
samochód zabrała laweta , cały przód do roboty
Bardzo niefajnie. Ale mam nadzieję, że z Wami wszystko OK? Wiem, że łatwo mówić ale samochód to tylko rzecz, najważniejsze jest zdrowie Twoje i dziecka. Nie stresuj się kochana za bardzo! -
Natikka123 wrote:Witajcie.
Ja wczoraj urlopowalam bo cała noc nie spalam i nie byłam w stanie iść do pracy.
A dziś już w pracy i jak będę dalej cierpiała na bezsenność to chyba nie wytrzymam do czerwca i pójdę na chorobowe. Bo wstępnie chciałam do końca maja pracować i od czerwca chorobowe rzucić. A te z was które pracują do kiedy macie zamiar pracować?
Karol
A ty jak dajesz radę w szpitalu?
Ja bym chciała do końca czerwca, pracuje w szkole więc akurat zaczną się wakacje i tylko na wrzesień wezmę zwolnienie. Chyba że coś w między czasie jakbym się gorzej czula, ale to jakieś krótsze raczej. Mam nadzieję że tak się uda , czas pokaże.Agnesqe lubi tę wiadomość
-
Natikka123 wrote:Witajcie.
Ja wczoraj urlopowalam bo cała noc nie spalam i nie byłam w stanie iść do pracy.
A dziś już w pracy i jak będę dalej cierpiała na bezsenność to chyba nie wytrzymam do czerwca i pójdę na chorobowe. Bo wstępnie chciałam do końca maja pracować i od czerwca chorobowe rzucić. A te z was które pracują do kiedy macie zamiar pracować?
Karol
A ty jak dajesz radę w szpitalu?wszystko dobrze z nami. Dziękuję :*
Październikowa koniecznie do lekarza się udaj! Jejmam nadzieję ze wszystko ok.dżdżownica lubi tę wiadomość
-
i szyja trochę pobolewa i w sumie to tak mi się w głowie kręci.. Nie wiem może pojadę po pracy do ginekologa żeby sprawdził czy wszytsko ok... Wiesz co, to ogólnie auto mojej mamy, z tym też teraz kłopot, bo oni mieszkają w Niemczech, auto też na niemieckich blachach.. I teraz z racji tego ze w ubezpieczeniu ma ujęte że tylko ona i mój ojciec moga jeździć tym samochodem, to tylko część kosztów pokryje ubezpieczalnia....
aj zła jestem jak cholera bo tyle razy jej mówiłam, żeby go przerejestrowała jak chce mi go dać, to wiecznie odwleka
-
PazdziernikowaMama wrote:i szyja trochę pobolewa i w sumie to tak mi się w głowie kręci.. Nie wiem może pojadę po pracy do ginekologa żeby sprawdził czy wszytsko ok... Wiesz co, to ogólnie auto mojej mamy, z tym też teraz kłopot, bo oni mieszkają w Niemczech, auto też na niemieckich blachach.. I teraz z racji tego ze w ubezpieczeniu ma ujęte że tylko ona i mój ojciec moga jeździć tym samochodem, to tylko część kosztów pokryje ubezpieczalnia....
aj zła jestem jak cholera bo tyle razy jej mówiłam, żeby go przerejestrowała jak chce mi go dać, to wiecznie odwleka
To żebyś nie miała naciagnietych mięśni karku albo coś z kręgami szyjnymi. Jak możesz to zwolnić się z pracy i jedz do szpitala. -
dżdżownica wrote:Przeciwciała wyjdą tylko wtedy gdy masz zaawansowana chorobę trzewna. Ja w ogóle nie miałam przeciwciał a mam oba geny- DQ2 I DQ8.
30% bialej populacji ma ten gen a choruje tylko 2-5%Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 11:10
aaniluap lubi tę wiadomość
-
aaniluap wrote:Mam znajomą, która od lat ma "świra" na tym punkcie i przy każdej okazji zachęcała mnie do rezygnacji z glutenu, ale jakoś mi się nie chciało wierzyć. Tym bardziej że nie było żadnych konkretnych przesłanek. A teraz dzieje się coś niesamowitego. W życiu się tak źle nie czułam po jedzeniu. Nawet kapusty, grochy, smażone czy fast foody tak mnie nigdy nie sponiewierały.
Czy jeśli od teraz wyeliminuje gluten, a za jakiś czas zrobię badania (czytaj: uskładam grosiki na testy) to nie będą one zaburzone przez zmianę diety?
Chyba, że ktoś ma doświadczenie z takimi badaniami na NFZ? Bo jeśli dostanę skierowanie to mogę lecieć oddawać krew choćby dziś.aaniluap lubi tę wiadomość
-
baassiia wrote:Posiadanie genu nie jest rownowazne z celiakia! Aby ja potwierdzic robi sie te badania + gastroskopie z pobraniem wycinkow.
30% bialej populacji ma ten gen a choruje tylko 2-5%
Choruje na typowa chorobę trzewna. Ale są inne problemy związane z celiakia a nie dające objawów w postaci zniszczonych kosmków jelitowych. To co piszesz jest prawda tylko częściowo. To takie podejście gastrologa z przychodni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 11:20
-
dżdżownica wrote:Choruje na typowa chorobę trzewna. Ale są inne problemy związane z celiakia a nie dające objawów w postaci zniszczonych kosmków jelitowych. To co piszesz jest prawda tylko częściowo. To takie podejście gastrologa z przychodni.
-
baassiia wrote:Siostrzeniec ma gen. Je wszystko jest super zdrowym, radosnym, madrym 9 latkiem. Rosnie I rozwija sie prawdilowo.
To super. I oby nie miał żadnych objawów. Ze np będzie bezpłodny albo tak jak moja mama będzie miał guzy na tarczycy. Bo nikt nigdy jej nie powiedzial żeby przeszła na db. -
dżdżownica wrote:To super. I oby nie miał żadnych objawów. Ze np będzie bezpłodny albo tak jak moja mama będzie miał guzy na tarczycy. Bo nikt nigdy jej nie powiedzial żeby przeszła na db.
Teraz moje dziecko trzymam na diecie bez gluta I jestem pod opieka gastro bo kest w gr ryzyka, ale nie przesadzone, ze rozwinie sie u niej celiakia...
Nie szerz paniki bo to, ze chorujesz nie oznacza, ze caly swiat ma ten sam problem.
-
Ja jakbym mogła to pracowałabym do porodu
Przynajmniej teraz, póki nie mam żadnych dokuczliwych, ciążowych przypadłości jest mi łatwo składać takie deklaracje
Pracę mam lekką i biurową i poza siedzeniem przy komputerze nie ma jakichś większych wad. Jeśli letnie upały mnie nie zmogą i nie pojawią się żadne medyczne wskazania to pewnie zostanę tu jak najdłużej, bo siedząc sama w domu na pewno dostałabym świra. Nie potrafię leniwie odpoczywać. Znajduję sobie zajęcia nawet na chorobowym.
Może jedynie, w dalszych miesiącach, poproszę szefa o zmniejszenie etatu do 3/4 lub 1/2