Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Bella_Bella wrote:Przeważnie jest tak, że za film się dopłaca. Ja wzięłam tylko zdjęcia
Ale jeśli chcesz mieć pamiątkę jeszcze jedną to weź i film
-
nick nieaktualnyDobrze ja Agnieszka zwana jako Agnesqe, przepraszam Ciebie Anuśka, że nazwałam Cię głupią, uniosłam się, może hormony zadziałały nie wiem. Nie powinnam Cie obrażać. Bardzo mnie oburzył fakt Twojego, wybacz ale bezmyślnego zachowania. Nigdy nie paliłam, a tym bardziej nie rzucałam palenia, więc nie wiem czy to trudne czy łatwe. Ja cały swój świat podporządkowałam pod tego małego człowieka. Źle do tego podeszłam, pomyślałam, że kilka gorzkich słów trafi dosadniej niż na zasadzie: "Spoko 5,10 papierosów nie zaszkodzi" A niestety telefon przyjmie wszystko co sie pisze. Zachowałam się szczeniacko obrażając Ciebie i nazywając Cię głupią jednak uważam, że palenie w ciąży za mądre nie jest.
Wiesz to wszystko spowodowane jest moim stanem zdrowia i tym jak bardzo pragnę by to małe serduszko pod moim sercem urodziło się zdrowe... Z wielu rzeczy zrezygnowałam, przewartościowałam zupełnie pewne sprawy... Tobie też tego życzę. Masz dzieci wiesz jaki to wielki skarb, ja nie mam i nie wiadomo czy tą ciąże doniosę. Chce Ci tylko powiedzieć, że masz dla kogo życiu ten nałóg, możesz być lepsza nie tylko dla siebie ale i dla dzieci !
Przepraszam i na prawdę uważam to forum za wielki bank wiedzy i w żadnym wypadku nie chciałabym zostać wykluczona czy potępiana za swoją wypowiedź. -
Dziewczyny a Wy jakoś ograniczacie słodycze? Jeśli tak, to podzielcie się skutecznym sposobem...
Ja do około 11tc mnie Odrzucało od słodkiego, ale teraz jak mnie zaczelo ciągnąć na słodkie to masakra! Nosz kurde... wciągnęlam czekoladę z orzechami i do tego kilka cykierków, kilja batonów i słodka kawa... jak sobie z tym radzić? Przevież jak tak będzie to przytyje sto kg... -
Nieśmiała wrote:Dziewczyny a Wy jakoś ograniczacie słodycze? Jeśli tak, to podzielcie się skutecznym sposobem...
Ja do około 11tc mnie Odrzucało od słodkiego, ale teraz jak mnie zaczelo ciągnąć na słodkie to masakra! Nosz kurde... wciągnęlam czekoladę z orzechami i do tego kilka cykierków, kilja batonów i słodka kawa... jak sobie z tym radzić? Przevież jak tak będzie to przytyje sto kg...
jak kto znajdzie taki skuteczny sposob to bedzie bogatyPiotruś
Helenka
-
Co do słodyczy- jak mam na nie wielką ochotę to piję na raz szklankę wody. Co prawda chęć nie przechodzi, ale przynajmniej mniej słodkiego się zmieści. Zwykle kończę na jednym czekoladowym cukierku lub kawałku wafelka, czekolady. Nie wiem czy jest to uniwersalna metoda, ale u mnie się sprawdza
-
Nieśmiała wrote:Dziewczyny a Wy jakoś ograniczacie słodycze? Jeśli tak, to podzielcie się skutecznym sposobem...
Ja do około 11tc mnie Odrzucało od słodkiego, ale teraz jak mnie zaczelo ciągnąć na słodkie to masakra! Nosz kurde... wciągnęlam czekoladę z orzechami i do tego kilka cykierków, kilja batonów i słodka kawa... jak sobie z tym radzić? Przevież jak tak będzie to przytyje sto kg...
Czytając Twój post właśnie rozwijałam kolejnego cukeirka i pach to buzi
Uwielbiam słodkie, a nawet kochamTo moja pierwsza miłość, a o pierwszej miłości się nie zapomina
Ps. Nie znam skutecznego sposobu na ograniczenie słodyczy;)
-
Dzisiaj rano mąż do pracy przed 5 wychodzi, a ja do niego: "A może Konstanty? Może być? " I nawet się chyba mąż zgodził
Chyba,że to był sen
To tak na w razie W, jakby był chłopak
I fajni własnie jakby było na "K", bo chłopaki też mają na "K" - tak sobie wymyśliłam. Dziewczynkę to chciałabym Klara (i nawet na "K"), ale mąż mówi: "nie, nie". Stanęło na Anastazja (Nastka) - nie na "K", ale jak dziewczynka to mogłoby być ostatecznie
-
patulla wrote:Dzisiaj rano mąż do pracy przed 5 wychodzi, a ja do niego: "A może Konstanty? Może być? " I nawet się chyba mąż zgodził
Chyba,że to był sen
To tak na w razie W, jakby był chłopak
I fajni własnie jakby było na "K", bo chłopaki też mają na "K" - tak sobie wymyśliłam. Dziewczynkę to chciałabym Klara (i nawet na "K"), ale mąż mówi: "nie, nie". Stanęło na Anastazja (Nastka) - nie na "K", ale jak dziewczynka to mogłoby być ostatecznie
oj też bardzo chciałam Klarcie albo Basie...Piotruś
Helenka
-
Nieśmiała wrote:Dziewczyny a Wy jakoś ograniczacie słodycze? Jeśli tak, to podzielcie się skutecznym sposobem...
Ja do około 11tc mnie Odrzucało od słodkiego, ale teraz jak mnie zaczelo ciągnąć na słodkie to masakra! Nosz kurde... wciągnęlam czekoladę z orzechami i do tego kilka cykierków, kilja batonów i słodka kawa... jak sobie z tym radzić? Przevież jak tak będzie to przytyje sto kg...
Ja byłam czekoladowym potworem, udało mi się ograniczyć mocno bo przerzuciłam się (oczywiście w bólach i powoli) na gorzką, nie smakuje mi tak jak mleczna ale jakaś namiastka czekolady zawsze, w dodatku zdrowsza, jeśli mozesz sobie pozwolić to lindt nie ma syfiastego składu. co do słodkiej kawki albo powoli sypię mniej albo od czasu do czasu słodzę np ksylitolem. może przeanalizuj co jesz, np ja napady na czekoladę miałam najgorsze 1-2h po obiedzie kiedy jadłam rzeczy z wysokim indeksem glikemicznym więc wyrzut insuliny automatycznie "zmuszał" mnie do siegniecia natychmiast po coś słodkiego. jeśli w ogóle takie momenty jeszcze mam to jem ulubione owoce, nawet niech będa kaloryczne, ale zawsze to lepsze niż puste kalorie z czekolady... często miałam problem po śniadaniu że byłam głodna zaraz, odkąd (wiadomo, pomijając okres mdłości kiedy byłam w stanie jeść tylko fryty i coca cole) staram się często jeść coś z płatkami owsianymi (kiedyś odrzucało mnie na samą myśl, teraz bardzo pomaga, zapycha na kilka godzin, no i samo zdrowie), udało mi sie przełamać jak znalazłam przepisy na placki z płatkami albo ciastka owsiane, jak chcesz mogę Ci podrzucić.
w ogóle pomogło mi to że bardziej skupiłam się na jedzeniu warzyw, jak makaron to ciemny, chleb itd żeby nie było, dalekie to na pewno jest jeszcze od ideału, wcale nie wyeliminowałam słodyczy, ale postęp duży i np tych napadów na słodkie nie mam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 13:21
-
Lola83 wrote:Dziewczyny, chciałabym wrócić do tematu imion
U nas będzie Franek, Piotruś albo Jaś. Chyba, że jakąś nową inspirację odnajdę. Stąd moje pytanie
U Nas już od dłuższego czasu jest na pierwszym miejscu Kacper albo AntosiaMoże jak już poznamy płeć to będziemy bardziej wymyślać, ale Małż jest uparty jeżeli chodzi o Kacpra heh
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
U mnie jest tak, że te słodycze to tak na podjadanie, między posiłkami, z nudów, do filmu.... postaram się chociaż nie jeść ich codziennie. Kawę słodzę pół łyżeczki cukru, niby niedużo ale w połączeniu z czekoladą...
No nic, muszę chyba popracować nad silną wolą, chociaż trochę... dam rade! Oby -
bosheee ja kawy 2 miesiace nie pilam, nie dam rady. A kocham kawe! KOCHAM!
Jak to sie skonczy pojde na jakas wypasiona kawe do kawiarni i zagryze zajbeistym sernikiem...BurzaHormonów, Bella_Bella, kiti, Natka_ lubią tę wiadomość
Piotruś
Helenka
-
Nieśmiała wrote:U mnie jest tak, że te słodycze to tak na podjadanie, między posiłkami, z nudów, do filmu.... postaram się chociaż nie jeść ich codziennie. Kawę słodzę pół łyżeczki cukru, niby niedużo ale w połączeniu z czekoladą...
No nic, muszę chyba popracować nad silną wolą, chociaż trochę... dam rade! Oby
nie wiem gdzie mieszkasz, np czy masz pod nosem sklep 24h ale ja tez staram sie po prostu nie kupować zeby nie leżało w domu, co nie znaczy że np wczoraj nie kupiłam nesquika płatkówale jak zaczyna mi się chcica a wiem że nie ma skąd wziąć to muszę zagryźć zęby
a co do przegryzania - ostatnio zrobiłam chipsy z batatów, kroisz na cienkie plasterki, posypujesz papryką, można spryskać olejem jakimś i do piekarnika. pyszota!
znajdź może np jakieś swoje zdrowe przekąski które bedziesz lubic, orzechy, ja lubie nerkowce (pistacje teraz niet no to trudno) albo prazone migdały z odrobiną soli...nie trafiają do mnie "pyszności" jakie oferuja chodakowskie i inne lewnadowskie bo dla mnie te ich cuda są zbyt ekstremalnepowoli powoli spróbuj znaleźć coś dla siebie
Nieśmiała lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Co do imion to my już wybraliśmy ale mnie osobiście bardzo podobają się jeszcze:
dla chłopców: Bruno, Leon, Franek
dla dziewczynek: Hania, Basia, Antonina
Gdyby nie to, że nasi przyjaciele mieszkający wręcz za płotem to zapewne Zosia byłaby Hanią