Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
wercia2601 wrote:Dziewczyny, a jak u Was z temperaturą? Ja do wczoraj miałam podwyższoną tzn 36.8/37 a dziś 36.6...
U mnie temp oscyluje od 37.0-37.4 od dnia przed pozytywnym testem..3IUI
1 ICSI 05.2016r. Aniołek [*] cp. 2 IVF-ICSI 3IVF-ICSI 4 IVF-ICSI
5 IVF-IMSI 4.03.2017r. Aniołek 9tc [*] -
Ja też zamierzam rozstać się z termometrem żeby głową nie miała czego niepotrzebnie analizować.wercia2601 wrote:Dziewczyny, a jak u Was z temperaturą? Ja do wczoraj miałam podwyższoną tzn 36.8/37 a dziś 36.6...
I jestem po wizycie. Wcześnie bo 3t6d, ale dostałam receptę na mini aptekę: CLEXANE, encorton, luteina, kwas foliowy 5mg, witaminy z gr B.
Kolejna wizyta 22.02 na NFZ, a 24.02 prywatnie USG.
-
nick nieaktualny
-
No u mnie 2 tyg od zapłodnienia to już dawno minęły. Martwię siępatulla wrote:Jeżeli temperatura nie jest mierzona tylko pachą to jednodniowy spadek jest możliwy,zwłaszcza ok. 2 tygodnie po zaplodnieniu - spadek impementacyjny.
03.02 (36dc)- beta hcg 347.1
06.02 (39dc)- beta hcg 907.3
09.02 (42dc)- beta hcg 2526
-
Serio? A jaka powinna być temperatura? Ma być jakaś inna?Ewcia_92 wrote:Wercia, spokojnie. Nie stresuj się, bo to nam nie służy :*. Zmierz jutro i jeśli nadal będzie Cię martwić to leć do lekarza. Zbadaj :*
Dziewczyny, w pierwszym trymestrze powinno się mierzyć temperaturę. Można dzięki temu zapobiec poronieniu..
Teraz z ciekawości zmierzylam i mam 36,7. Czyli normalna14.02 - 4mm serduszko
07.03 - 2cm szczęścia
04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena
02.05 - wizyta
-
nick nieaktualnyJak w drugiej fazie cyklu. Każda z nas ma inny próg tych temperatur. Na wyższym poziomie ma być, po prostu. I mierzy się rano, przed wstaniem z łóżka, o tej samej godzinie. Takie jednorazowe zmierzenie nic nie powie.Demetria wrote:Serio? A jaka powinna być temperatura? Ma być jakaś inna?
Teraz z ciekawości zmierzylam i mam 36,7. Czyli normalna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 21:50
-
Demetria, ale chodzi o temperaturę mierzona rano po przebudzeniu i mierzoną w ustach, pochwie lub odbycie. Trzeba mierzyć od początku cyklu żeby mieć obraz całości. Jednorazowo mierzona temperatura nic nie wnosi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 21:52
-
Cześć dziewczyny,
Dołączam do Was, u mnie termin 09.10.2017. Na chwilę obecną żadnych objawów, tylko trochę piersi tkliwe. Za tydzień wizyta, żeby zobaczyć serduszko. W prawym jajniku powiększająca się torbiel, więc na razie się jakoś bardzo nie cieszę, więcej obaw i strachu niż szczęścia. Starania po 1 straconej ciąży trwały 8 miesięcy. Zwolnienie mam już teraz, 3x1 Duphaston, zero aktywności fizycznej, tylko leżenie, niestety w pracy już wiedzą, chociaż bardzo nie chciałam nikomu mówić, a teraz co i rusz gratulacje... dla mnie jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Pozdrawiam Was
Demetria, Natikka123, Kimmy, Diddlina, kiti lubią tę wiadomość
Julianek
01.04.2016r. Aniołek 12tydz [*] a myślałam, że robisz Mamusi Prima Aprilis...
-
Ok. Ja nie mierzyłam wcześniej tempki. Ciąży się nie spodziewałam więc o żadnym mierzeniu nie myślałam.
Nadziejastru hej. A dlaczego musisz leżeć? Przez tą torbiel?14.02 - 4mm serduszko
07.03 - 2cm szczęścia
04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena
02.05 - wizyta
-
Odebrałam betę - 3966.7
Progesteron - 15.24 nie jest on za niski? W czwartek powtarzam badania i idę na wizytę do ginekologa.
Kimmy, Diddlina lubią tę wiadomość
08.11.2001 mama 2 bliźniaczek w niebie [*]
19.09.2002 synuś Dawidek
CP-22.01-2015
CP-09.03.2017-9 tydz (*)syn, usunięcie drugiego jajowodu. -
No większej głupoty nie słyszałam niż to że mierzenie temperatury może zapobiec poroniemiu ...
orientalna, Natikka123, Kimmy lubią tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Demetria, tak twierdzi gin właśnie, żeby się oszczędzać i uważać na siebie, żadnych gwałtownych ruchów itd. Mówiła, że to torbiel z ciałka żółtego i że powinna się wchłonąć, no ale się powiększa i dała mi namiar na innego lekarza, który przyjmie mnie dopiero 29 lutego... więc tak na zdrowy rozum, po co mi konsultacja, jeśli mówi, że się wchłonie? No to już mam mętlik w głowie. Jakoś za miesiąc mam też długo wyczekiwaną wizytę u innej ginekolog, zobaczymy co ona powie, może całkiem przeniosę się do niej na prowadzenie ciąży. Wolę mimo wszystko się oszczędzać, niż potem wmawiać sobie, że zrobiłam coś źle i zaszkodziłam dzidziusiowi.
Kimmy lubi tę wiadomość
Julianek
01.04.2016r. Aniołek 12tydz [*] a myślałam, że robisz Mamusi Prima Aprilis...
-
Mgiełka progesteron mógłby być większy Ale nie jest tragiczny, masz w domu luteinie albo duphaston? Gin na pewno jedno z dwóch Ci przepisze
Kimmy lubi tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
nick nieaktualnyPoczytaj dobrze. Jeśli znasz codziennie temperaturę swojego ciała to szybko zauważysz coś niepokojącego, dzięki czemu możesz znaleźć się szybko u lekarza. Jeśli uważasz, że to największa głupota to masz do tego prawo. Nikogo do mierzenia nie zmuszam! Napisałam, że zalecane jest mierzenie temperatury przez pierwszy trymestr. Później można odpuścić.aleksandrazz wrote:No większej głupoty nie słyszałam niż to że mierzenie temperatury może zapobiec poroniemiu ...
