Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Przykro MałaMi88, oby się już nie powtórzyło, nie przemęczaj się i uważaj na siebie :* Nawet nie wiedziałam, ze dzidziuś może uciskać aż tak...
A mnie wczoraj tak się na kopał, że aż mnie w tym miejscu bolało, bo praktycznie w jednym miejscu cały czas kopał,ale dziś juz wstała i jets ok

Pogoda u mnie ładna
Pewnie później jakiś spacerek
A na obiad młoda kapusta 
U mnie też się pytają jak sobie dam radę z psem i co z nim zrobię
Ale zazwyczaj ten kto to mówi, nie ma psa, więc szkoda nawet im tłumaczyć
Pieseł to członek rodziny
A wczoraj w parku byliśmy i taki chłopczyk przyszedł się z nim bawić, zabierał mu zabawkę, rzucał, głaskał, ciągnął za ogon a mój był cierpliwy i się bawił z nim cały czas, a potem jak mama zabrała chłopca, to nie chciał go puścić, wiec wydaje mi się, że do dzieci jest super i będzie się opiekował
Wiadomo tylko będę uważać, bo on ciężki, więc trzeba mieć to na uwadze przy maleństwie
Gabisonka, dżdżownica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry kochane. Oj widzę, że trochę emocji było. Zdrówka życzę no i uważajcie na siebie.
Co do psiaków i dziwnych komentarzy to my też słyszymy, że nasz Iron będzie zazdrosny i zaborczy. Najlepsze jest to, że straszą nas tym osoby postronne, bo rodzina cała w skowronkach twierdzi, że Helenka będzie miała najlepszą psią nianię ever. Faktycznie to Iron pierwszy wyczuł, że jestem w dwupaku i sam zrezygnował z intensywnych zabaw ze mną. My myśleliśmy, że po prostu wybrał sobie męża za przywódcę. Ale fakt, że przychodził na tulenie i mizianie i sam kładł łepek delikatnie na brzuchu jakoś dziwnie świadczył o czym innym. Jak już wyszło szydło z worka, wtedy dopiero skojarzyliśmy fakty. Śmiejemy się teraz, że Helenka jest od poczęcia pod vipowska psią ochroną.
Z niecierpliwością czekam na nasze badania połówkowe i cieszę się, ze u Was wszysto w porządku pod tym kątem. Co do łożyska w II stopniu, moja kuzynka też tak miała, a dziś Jaś jest zdrowy i śmiga aż miło się na niego patrzy!
Miłego dnia Wam życzę
Gabisonka lubi tę wiadomość
-
Ja też się trochę obawiam, że może być zazdrosnaIndia26 wrote:Wasze spanielki dziewczyny to pikuś, przecież mój pies to wielka bestia, w końcu 30 kg radości
Niby wszyscy wiedzą, że dzieci kocha, ale nie omieszkałam usłyszeć, a co jak będzie zazdrosny i zrobi się agresywny, na co ja, no chyba nie on. Za to się boję, że on się załamie i wpadnie w depreche, bo jest bardzo wrażliwy, a wiadomo, że czasu dla niego będę miała mniej. Jedyne co będę musiała na pewno wypracować to, żeby podawaną łapą nie przycisnął, albo nie wbiegł z radości w wózek 
chociaż mam nadzieję, że jeśli będę miała chwilę to skupię się na niej, bo nie chcę żeby czuła się odtrącana. Jej się wgl nie obawiam, bo pomimo że zdarzają się agresywne spaniele to ona jest oaza spokoju. A dzieci to ona tylko lize, bo wie że nie może łapą trącać. Twój co prawda łapę może mieć ciężką, a moja 10 kg waży więc jakoś tak nie mam żadnych stresów. A i od początku była tresowana pod kątem kontaktu z dziećmi, bo maluszka chcieliśmy wychować blisko zwierząt

-
Mój też 30 kg
i niestety będzie zazdrosny, więc będę musiała jakoś po równo dzielić miłość, bo my z mężem jak się przytulimy albo poleci sam tekst "mój Pancio, moja Pancia" to zazdrośnik leci od razu
wczoraj mi się pierwszy raz zaczął to brzuszka przytulać i lizać, także już chyba wie, że coś sie dzieje, wózek też obserwował i jak ubranka wyjmuje i oglądam to też zainteresowanie jest
almaanies, Gabisonka, dżdżownica, MałaMi88, KasiaHaBe lubią tę wiadomość
-
Moim zdaniem psy wyczuwają nasz stan, moja już w marcu jakoś tak omijała mój brzuch (zawsze po nim łaziła, albo leżała na nim) i co mnie bardzo zaskoczyło przestała mnie "zmuszać do zabawy". Jest po prostu bardzo spokojna i grzeczna, jak chce się wyszaleć to idzie do mojego narzeczonego, a do mnie przychodzi tylko by się pomiziać i bardzo często kładzie pyszczek na mój brzuch i zasypianadziejastru wrote:Mój też 30 kg
i niestety będzie zazdrosny, więc będę musiała jakoś po równo dzielić miłość, bo my z mężem jak się przytulimy albo poleci sam tekst "mój Pancio, moja Pancia" to zazdrośnik leci od razu
wczoraj mi się pierwszy raz zaczął to brzuszka przytulać i lizać, także już chyba wie, że coś sie dzieje, wózek też obserwował i jak ubranka wyjmuje i oglądam to też zainteresowanie jest 
Teraz jest jeszcze lepszą wersją siebie
nadziejastru, MałaMi88, KasiaHaBe lubią tę wiadomość

-
Ale mam szał sprzątania w ten weekend
właśnie skończyłam czyścić pralkę, słabo mi się zrobiło jak zobaczyłam ten szlam w miejscu gdzie wchodzi szufladka na proszek (samą szufladkę czyszczę regularnie). Puściłam puste pranie na 95 stopni z sodą oczyszczoną, planuję jeszcze powtórzyć parę razy z kwaskiem cytrynowym, zanim włożę tam jakiekolwiek dziecięce ubranka. A może prościej byłoby kupić nową pralkę



Gdańsk, 31 l., kp
-
Moja też już od samego początku czuła że jest dzidziuś
kładzie się obok mnie i kładzie główkę na brzuchu.
MałaMi odbiór mamy zaplanowany na koniec listopada i mamy miesiąc na wykończenie bo sprzedalismy mieszkanie z odbiorem na koniec grudnia. Także będzie dużo pracy ale sylwester napewno w nowym domu
KasiaHaBe, MałaMi88 lubią tę wiadomość
-
Też ostatnio czyściłam pralkę i była masakra, moja jest stosunkowo nowa ma 2 lata ale regularnie czyszczę szufladkę.smeg wrote:Ale mam szał sprzątania w ten weekend
właśnie skończyłam czyścić pralkę, słabo mi się zrobiło jak zobaczyłam ten szlam w miejscu gdzie wchodzi szufladka na proszek (samą szufladkę czyszczę regularnie). Puściłam puste pranie na 95 stopni z sodą oczyszczoną, planuję jeszcze powtórzyć parę razy z kwaskiem cytrynowym, zanim włożę tam jakiekolwiek dziecięce ubranka. A może prościej byłoby kupić nową pralkę 

-
Dziewczyny czy Wy też miałyście wyciek czegoś dziwnego z sutka? Jest to przezroczyste i lepkie i bardzo mnie to zdziwilo, bo to dopiero 22 tydzień ciąży. Trochę zmarzłam i bardzo stanęły mi sutki i jak dotknęłam jednego to coś poleciało. I tak od godziny jak go ściskam to wylatuje ten płyn
Czy to normalne tak wcześnie?

-
Dziewczyny mam dla was prezenty

Moja szwagierka wzięła udział w programie Pampers "super mama" i dostała pudło z próbkami pampers premium care do podarowania koleżance w ciąży. Dała je mi, ale docelowo powinnam podzielić się bonusami z pudła z innymi koleżankami w ciąży (chodzi o reklamowanie pampersów i szerzenie wiedzy o tej marce). Niestety w swoim otoczeniu nie mam nikogo w ciąży, dlatego postanowiłam się z wami podzielić chociaż tym co mogę.
I tak mam do rozdania 9 kuponów na 13 zł zniżki na zakup pampersów w jednym z dwóch sklepów internetowych + dorzucę kod do ankiety internetowej na stronie www.ifwom.pl, po wypełnieniu której można wziąć udział w losowaniu bonów podarunkowych o wartości do 450 zł:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2dab99f6cdd9.jpg
Wystarczy, że napiszecie do mnie prywatna wiadomość, kto pierwszy ten lepszy, myślę, że się opłaca
Dodatkowo mam do rozdania 5 pakietów które zawierają:
-body (nie wiem jaki rozmiar, dlatego fotografuję z linijką), 100% bawełna
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ad1959c7b5b7.jpg
-próbkę pampersa do przeprowadzenia samodzielnej próby chłonności
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/94de9e239125.jpg
-przewodnik dla kobiet w ciąży
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/924546352c3c.jpg
Ale tu już musiałybyście mi zwrócić za przesyłkę (7,10 zł polecony, to chyba najtaniej), chyba, że któraś z was będzie w pobliżu Tarnowskich Gór, to zapraszam do kontaktu
Także nie krępujcie się kobitki, nawet 13 zł zniżki to fajna sprawa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2017, 16:02
MałaMi88 lubi tę wiadomość

-
Gabisonka wrote:Dziewczyny czy Wy też miałyście wyciek czegoś dziwnego z sutka? Jest to przezroczyste i lepkie i bardzo mnie to zdziwilo, bo to dopiero 22 tydzień ciąży. Trochę zmarzłam i bardzo stanęły mi sutki i jak dotknęłam jednego to coś poleciało. I tak od godziny jak go ściskam to wylatuje ten płyn
Czy to normalne tak wcześnie?
Myślę, że to nic strasznego. Piersi produkują pokarm już w czasie ciąży, pewnie to tzw siara
Właśnie czytam, ze może się pojawić już w połowie ciąży, a u niektórych dopiero po porodzie i nie ma to wpływu na karmienie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2017, 16:04
patulla lubi tę wiadomość

-
Mój pies jak byłam w szpitalu to nie jadł nic, do picia tylko mąż go próbował zmuszać, ale też nie chciał.Tak strasznie tęsknił, a jak jak się dowiedziałam to się poryczałam w tym szpitalu.Mam yorka i do tamtej pory nigdy się nie rozstawaliśmy.Jak wróciłam ze szpitala to wyglądał jak cień, wychudł okropnie.Ale od razu przy mnie pobiegł do miski i zaczął jeść.Nigdy nie wykazywał zazdorści czy agresji, ale o małego był bardzo zazdrosny.Omijał go, nawet w jego stronę nie chciał patrzeć.Od nas też się odsunął.Powiem szczerze, że mimo tego że kiedyś traktowałam go jak dziecko to teraz nasze relacje się ochłodziły.Owszem pobawimy się, pogłaszczemy, ale to już nie to samo co kiedyś.
-
smeg wrote:Ale mam szał sprzątania w ten weekend
właśnie skończyłam czyścić pralkę, słabo mi się zrobiło jak zobaczyłam ten szlam w miejscu gdzie wchodzi szufladka na proszek (samą szufladkę czyszczę regularnie). Puściłam puste pranie na 95 stopni z sodą oczyszczoną, planuję jeszcze powtórzyć parę razy z kwaskiem cytrynowym, zanim włożę tam jakiekolwiek dziecięce ubranka. A może prościej byłoby kupić nową pralkę 
A czyscilas pod kołnierzem przy drzwiczkach? Tam to dopiero się syfy zbierają
-
Ja się boję że mój piesio ciężko zniesie dziecko w domu.
Jest to typ zlosliwca jak nas nie ma to specjalnie na złość obsika nam coś albo powynosi.
Jak był inny mały pies i kot bo znajomi wyjechali to chciał łapać w pysk i sam się zajmować.
No i nie lubi być łapany i ciagany przez dzieci bo warczy od razu.
Szczeka na wszystkich jak ktoś wchodzi. Był tyle razy przez nas szkolony ale jest oporny jak się zaprze. Jak od kogoś oberwie to idzie szybko do kogoś innego kto nie wie i się podlizuje.
A jak chce to jest miły i się przymila i tuli wręcz.
Już kiedyś o nim wam pisałam.
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
A jeszcze jeśli chodzi o psiaki to mojej siostry sunia traktuje jej córkę jak swoją
jak była malutka to nikt obcy nie mógł podejść do wózka bo od razu szczekala na niego, a w nocy spała koło jej kołyski i wystarczyło że dzidzia zakwilila to od razu biegła do siostry ją obudzić.
Gabisonka, kiti, madlene88 lubią tę wiadomość
-
Hej. Melduję, że nadal jesteśmy w czteropaku. Z dziećmi wszystko w porządku, na echo serduszek wszystko wyszło prawidłowe.
Niestety lezymy w szpitalu juz całkiem długo bo od 23 maja. Chciałam napisać jakiś tydzień temu ale forum mi nie działało. Mam swój internet ale strasznie słaby i już któryś raz zaczynam wiadomość a nie może się wysłać.
Miałam mocne i częste twardnienia brzucha.
I ogólnie strasznie źle się czułam. Szyjka na szczęście w porządku ale pojawiły się małe krwawienia kilka razy. Mam też nadciśnienie tętnicze co nie jest bezpieczne w ciąży i muszę być ciągle pod kontrolą... Ale wolę juz leżeć w tym szpitalu i jestem spokojniensza niż w domu. To tak w skrócie
E_w_c_i_a, Caro, patulla, almaanies, kiti, KasiaHaBe, smeg, madlene88, monaJa, Dziobuś, AlicjaaA lubią tę wiadomość

-
Kimmy
Cieszę się że w końcu się odezwałaś bo się martwilysmy o was.
Cieszę się że się skończyło na strachu.
Dbaj o siebie i faktycznie lepiej w szpitalu być bo masz ciągła opiekę.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
BurzaHormonów wysłałam zaproszenie

Gabisonka ja też mam takie niekontrolowane wycieki. Już od 18tyg. To nic niepokojącego
Kimmy noo w końcu się odezwałaś, bo szczerze powiem że też tak wyczekiwałam jakiejś wiadomości od Was. Najważniejsze, że wszystko u Was dobrze
:* A te twardnienia się zmniejszyły? Będą Cię długo jeszcze trzymać w szpitalu?
Gabisonka lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Kimmy wrote:Hej. Melduję, że nadal jesteśmy w czteropaku. Z dziećmi wszystko w porządku, na echo serduszek wszystko wyszło prawidłowe.
Niestety lezymy w szpitalu juz całkiem długo bo od 23 maja. Chciałam napisać jakiś tydzień temu ale forum mi nie działało. Mam swój internet ale strasznie słaby i już któryś raz zaczynam wiadomość a nie może się wysłać.
Miałam mocne i częste twardnienia brzucha.
I ogólnie strasznie źle się czułam. Szyjka na szczęście w porządku ale pojawiły się małe krwawienia kilka razy. Mam też nadciśnienie tętnicze co nie jest bezpieczne w ciąży i muszę być ciągle pod kontrolą... Ale wolę juz leżeć w tym szpitalu i jestem spokojniensza niż w domu. To tak w skrócie
super, że się odezwałaś! chyba już każda Ciebie tutaj przywoływała! trzymamy kciuki








