Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję
Twardnienia na szczęście ustąpiły. Ale to ciśnienie jest ciągle nie pewne bo jak przestaje działać lek to zaczyna mocno skakać. Dodatkowo zrobiły mi się obrzęki na nogach. Do domu na razie na pewno nie wyjdę. Lekarze obawiają się rzucawki więc wola mnie trzymać w szpitalu i mieć ciągle pod kontrolą . Masakra z tym ciśnieniem. Moje tętno tez dosyc skacze już przez te leki chyba ale jeszcze w normach.
Jak sobie poczytałam o skutkach nadciśnienia to nic tylko się zalamac. Do domu nie wyjdę chyba nawet jak będą chcieli mnie wypisać bo boję się że coś mi się stanie jak będę sama.
Faszeruja mnie tu głównie labetalolem bo najlepiej na mnie dziala, raz dostałam coś silniejszego jeszcze diha coś tam nie pamiętam nazwy.
I tak strasznie źle mi się zasypia bo ciągle słyszę tętno i mocne walenie serca w uszach.
Dobra koniec mojego narzekania. Tyle juz wytrzymalam to jeszcze te kilka tygodni muszę wytrzymać.
-
nick nieaktualnyKimmy wrote:Dziękuję
Twardnienia na szczęście ustąpiły. Ale to ciśnienie jest ciągle nie pewne bo jak przestaje działać lek to zaczyna mocno skakać. Dodatkowo zrobiły mi się obrzęki na nogach. Do domu na razie na pewno nie wyjdę. Lekarze obawiają się rzucawki więc wola mnie trzymać w szpitalu i mieć ciągle pod kontrolą . Masakra z tym ciśnieniem. Moje tętno tez dosyc skacze już przez te leki chyba ale jeszcze w normach.
Jak sobie poczytałam o skutkach nadciśnienia to nic tylko się zalamac. Do domu nie wyjdę chyba nawet jak będą chcieli mnie wypisać bo boję się że coś mi się stanie jak będę sama.
Faszeruja mnie tu głównie labetalolem bo najlepiej na mnie dziala, raz dostałam coś silniejszego jeszcze diha coś tam nie pamiętam nazwy.
I tak strasznie źle mi się zasypia bo ciągle słyszę tętno i mocne walenie serca w uszach.
Dobra koniec mojego narzekania. Tyle juz wytrzymalam to jeszcze te kilka tygodni muszę wytrzymać.
Trzymaj się! Będzie dobrze -
MałaMi88 wrote:Czyli oddadza Wam w stanie deweloperskim. My za ok miesiac wchodzimy z wykonczeniem ale duzo chcemy zrobic sami. Dlatego przeciagnie sie nam do grudnia. Ja uwielbiam takie wykonczenia lubimy robic sami jakby ktos nam robil wykonczenie to jestem zbyt dokladna i znajde kazda krzywa pierdole
Deweloperski podwyższony. Na zewnątrz wszystko będzie na gotowo, a w środku już tynki na ścianach, biały montaż, rolety podłączone, ogrzewanie podłogowe na gotowo. Zostaną nam łazienki, podłogi, kuchnia. Ale my bierzemy ekipe ktora wszystko zrobi. Ja lubie takie prace ale moj mąż tak tego nie cierpi że szok. Mam nadzieję że w miesiąc się wyrobimy. A już pracowałam z tymi ludźmi więc wiedzą że każda smuge na ścianie pokaże palcemMałaMi88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny przyszła mi dzisiaj wanienka i jeśli jeszcze o tym nie myślałyście z całego serca polecam wanienkę wieloryb skip hop! Jest bardzo zgrabna, nie duża, ma miękką wyściółkę i rośnie wrac z dzieckiem. Miedzy 0-3 miesiące tak na prawdę dzieciątko leży na miękkim leżaczku, a nie na tych plastikowych czy gumowych wkładkach. Jest bardzo pożądanie wykonana, lekka. Kładąc dzieciątko na tym hamaczku obie ręce mamy wolne, ponieważ hamak jest odszyty takimi wałeczkami, że nie ma możliwości by się wyślizgło. Poza tym materiał jest ciepły i przyjemny w dotyku. Wiadomo jak na wanienkę nie kosztuje mało bo 200 zł ale moim zdaniem jest super. Jest pare filmików na you tube z tą wanienką i szczerze znalazłam tylko dobre opinie;) Śmiało polecam
dżdżownica, MałaMi88, KasiaHaBe, madlene88, almaanies, Dziobuś lubią tę wiadomość
-
Fajna ta wanienka a czy mozna ustawic ja na stojaku? Bo ja nie mam na czym jej w lazience postawic a w duzej wannie to chyba niewygodnie.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
witam się z rana
dzis wizyta:-) aaaaaa.. nie mogę się doczekać
ze stresu od wczoraj nie czuję maluszka
ciekawe czy moje maleństwo dziś ujawni czy jest chłopcem czy dziewczynką
powodzenia pozostałym wizytującym
a reszcie slonecznego dnia życzę, bo u mnie pochmurnopola89, monaJa, Anuśka19, aaniluap, dżdżownica, E_w_c_i_a, MałaMi88, JustNatalie, Natikka123, patulla, kiti, madlene88, Dziobuś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kimmy trzymaj się!
Współczuję pobytu w szpitalu zwłaszcza że taka piękna pogoda za oknem.
Gibsonka moim zdaniem to co opisujesz to siara. Wszystko w porządku
Dziewczyny zazdroszczę wam tej budowy domu. My nadal na wynajmowanym i nie wiem kiedy to się zmieni bo nie potrafimy się zdecydować czy zostać w Niemczech czy wracać do Polski.
Po moim pobycie w szpitalu przyjechała teściowa pomoc mi przy synku żebym go nie musiała dźwigać. I tak mnie zdenerwowała ostatnio że się cała trzęsłam i przeplakalam pół dnia.
Z dobrych wieści drugorodny już tak kopie że nie tylko go czuć ale i widać
Mój mąż dał propozycję imienia - Albert. -
Jak możecie sobie pozwolić na takie wanienki to wam zazdroszcze, my oszczędzamy na wszystkim (no poza lekarzem, bo wiadomo zdrowie najważniejsze), a mój M to nie wiem, w ogóle nie widzi potrzeby kupowania niczego jeszcze, jakoś tak mi smutno trochę przez to. Kupiliśmy wózek jak wam wcześniej mówiłam, ja oczywiście go poskładałam, pomacałam, pojeździłam itd., a on spojrzał i koniec. A jak mu go kazałam złożyć, bo nie mam gdzie prania wywiesić, a nie chciałam tego wszystkiego dźwigać do i pakować do pudeł (taa wynajmujemy nieustawne, ale tanie mieszkanie, nie widzę tego jak się tu z dzieckiem zmieścimy) to stwierdził po co tu tyle części jest Ty przesadzasz.
wózek to jedyna rzecz jaką kupiłam do tej pory