Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
dżdżownica wrote:To my oboje bardzo długo czekaliśmy na dziecko i mąż bardzo chciał (a ma już 43 lata). Także teraz też chce wszystko jak najlepiej zrobić, kupić. Jak go czasem stopuje że nie mamy na coś kasy, bo on zarabia a ja trzymam kasę, to mi mowi "po to zapierdalam żeby nic nam nie brakowało".
Oooo! Mój Małż wypowiada dokładnie to samo zdanie, gdy mówię mu że coś mi się podoba, ale jest taaaakie drogie i w ogóle zrobię smutną minke dodatkowoZresztą my też trochę sie staraliśmy o to Maleństwo.. Sama długo wyczekiwałam tego momentu aż pojawi się brzuszek, zacznę kompletować wyprawke, teraz nie mogę doczekać się remontu pokoju i w ogóle aż przytule tą Małą Kuleczke
A Małż.. Mam wrażenie że dosłownie obdarza mnie teraz miłością dwukrotnie bardziej niż przed ciążą
A jak wraca z pracy to wita się najpierw z brzuszkiem a potem ze mną. Ogólnie jest przekonany że musi mówić do Małej przez pępek, bo to taki mikrofon
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Widzę że sporo nas przeprowadzających się
my mężem właśnie sprzedaliśmy mieszkanie i będziemy się w przyszłym tygodniu przeprowadzać, a co gorsza ja mało co mogę robić i dużo na jego głowie . My chwilowo u moich rodziców będziemy mieszkać, mają bardzo duze mieszkanie i w między czasie będziemy szukać czegoś dla siebie. Mam nadzieję że w miarę szybko znajdziemy
Niestety po ostatniej wizycie okazało się że mam krótka szyjkę - 26mm, lekarz też się zaniepokoił twardnieniem brzucha. Zrobil posiew całościowy, kazał łykać nospe i magnez i przyjść w środę na kontrolę. Niestety jak się szyjką będzie skracać dalej, to czeka mnie szpital i pessar albo szewtrzymajcie za mnie kciuki żeby do tego nie doszło
Kimmy! Duzo zdrówka Tobie i maleństwom , tzrymam za Was mocno kciuki ! -
Witam się Dziewczyny w kolejnym tygodniu :*
Kimmy jak to dobrze czytac co u Ciebie! Trzymam kciuki choć na pewno wszystko będzie dobrze :*
Wczoraj po raz pierwszy trochę mi się słabo zrobilo, jakoś tak niepewnie na nogach się czułam więc większość dnia odpoczywałam, ale podejrzewam, że w dużej mierze to kwestia wczorajszej pogody, bo wieczorem taka burza była że hej, a w ciągu dnia duchota jak siemasz.
Co do podejscia Męża. Z moim to różnie bywa. Niby się cieszy, całuje brzuszek, czasem do niego coś gada, ale nie interesuje się tematyką ciąży czy rodzicielstwa, nie wie wie wielu kwestii, co mnie doprowadza do szału i się kłócimy, z wyprawka to też ja się tym zajmuje. Mam nadzieję, że tak jak piszecie, zmieni sie to, bo niekiedy mega przykro mi się robi i kłótnie przez to wynikają. Tłumacze sobie, że to facet i może inaczej do tego podchodzi niż ja, ktora noszę ten cud pod sercem, ale jak mnie najdzie nieodpowiedni nastroj to już kaplica
Kochane, udanego dnia i owocnych wizyt! :*
-
Witam dziewczyny. Weekend szybko przeleciał. Mąż do pracy ja znów sama z psem:)
KIMMY cieszę się że wszystko ok lepiej być pod kontrolą niż się zmartwień w domku.
INDIA26 niemartw się stopniowo mąż zrozumie że i tak zakupy musicie zrobić.
Niektorzy mężczyźni tak już mają że nie są wylewni jeżeli chodzi o emocje,wiec stopniowo musi się przyzwyczajać do nowej sytuacji i wydatków. To że rzeczy są najdroższe nie koniecznie najlepsze. Więc niezadreczaj się że czegoś nie masz czy nie stać cię niektóre mają już dużo rzeczy niektóre mniej. Mamy mnóstwo czasu jeszcze. Ja mam ciuszków już sporo i komode a gdzie tam wózek łóżeczko itd więc nie jesteś sama:) -
A my nie mamy jeszcze nic (nie licząc 2 bodziaków i malusich bucików otrzymanych jako prezenty).
Na luzie postanowiliśmy tylko oszczędzać pieniądze na wyprawkę, a zakupami zająć się bliżej końca wakacji. Brat z bratową zdeklarowali się oddać nam ciuszki i niektóre gadżety po swojej 9-miesięcznej córci, więc dopiero gdy dostaniemy "spadek" będziemy się zastanawiać czego nam jeszcze potrzeba. Póki co nie czujemy potrzeby impulsywnego kupowania, nawet jak wstępujemy do dziecięcych sklepów. Co prawda oglądamy się na ulicy za wózkami, ale wszystko na spokojnie. Remont planujemy na wrzesień, gdy już będę siedzieć w domu i mam nadzieję, że nic nas wcześniej nie zaskoczy. A jak zaskoczy to też damy radę -
dzień dobry!
ja wróciłam po połówkowych! Maleństwo ma 415 gram - niby w sam raz na nasz czas i wg lekarza - 'wygląda mi na chłopca'! a ostatnio była na 60% dziewczynka
ech, jestem taka podekscytowana! wg lekarza wszystko dobrze! serduszko bije na 152 na minutęMoje Maleństwo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 12:55
aaniluap, dżdżownica, patulla, Dziobuś, A może by..., Agnesqe, Caro, JustNatalie, kiti, Natikka123, KasiaHaBe, E_w_c_i_a, madlene88, MałaMi88, nadziejastru, Kimmy lubią tę wiadomość
-
India ad wydawania na wyprawke to naprawde nie masz co miec wyrzutow, ze nie masz jakis super gadzetow. My z mezem naprawde nie musimy oszczedzac, ale uwierz kupujemy to co najpraktyczniejsze i z jakims rozsadkiem. Mam maaaase ciuszkow uzywanych od rodziny, tak samo zabawek, sprzetow. Nie czuje sie z tym gorsza po prostu nie lubimy wywalac kase bez potrzeby, a dziecku naprade wszystko jedno.
Nie oszczedzam na rzeczach typu np buciki bo wiem, ze to wygoda dla dziecka. Gondole dostalismy uzywana od siostry i w sumie super bo corcia srrasznie plakala na spacerach i siedzielismy w domu... Spacerowke dla malej juz kupila "lepsza" tzn za 700zl, ale tez podstawowa wersje bo np za ladniejsze kolory +300zl :o dla mnie to rozboj w bialy dzien
I tak ma kazdym kroku mozna wymieniac. Dzieciece rzeczy to mega biznes i zerowanie na emocjach
Aaa moj maz tez malo angazuje sie w wyprawki, ale tata jest superaaniluap, Caro, patulla lubią tę wiadomość
-
baassiia wrote:India ad wydawania na wyprawke to naprawde nie masz co miec wyrzutow, ze nie masz jakis super gadzetow. My z mezem naprawde nie musimy oszczedzac, ale uwierz kupujemy to co najpraktyczniejsze i z jakims rozsadkiem. Mam maaaase ciuszkow uzywanych od rodziny, tak samo zabawek, sprzetow. Nie czuje sie z tym gorsza po prostu nie lubimy wywalac kase bez potrzeby, a dziecku naprade wszystko jedno.
Nie oszczedzam na rzeczach typu np buciki bo wiem, ze to wygoda dla dziecka. Gondole dostalismy uzywana od siostry i w sumie super bo corcia srrasznie plakala na spacerach i siedzielismy w domu... Spacerowke dla malej juz kupila "lepsza" tzn za 700zl, ale tez podstawowa wersje bo np za ladniejsze kolory +300zl :o dla mnie to rozboj w bialy dzien
I tak ma kazdym kroku mozna wymieniac. Dzieciece rzeczy to mega biznes i zerowanie na emocjach
Aaa moj maz tez malo angazuje sie w wyprawki, ale tata jest super
Zgadzam się w całej rozciągłości. Ja mam trochę wyprawki do kompletowania, bo niestety nikt ze znajomych nie zadeklarował, że nam coś podrzuci.. Trochę przykro, ale co poradzić. Kupujemy tylko potrzebne rzeczy, powoli i bez szaleństw. Teściowie kupili więcej niż myi szybciej niż my
. Na spokojnie. Masz jeszcze czas.
Ja ostatnio tak pół-żartem pół serio podeszłam mężaSpytałam go czy u nich w firmie rabat 30% to duży rabat
.. przyznał, że owszem wyłącznie dla lepszych klientów.. po tym spytałam, czy jak ma produkt po rabacie 30% a od tego dostanie jeszcze kolejne 30% to nazwałby to prawdziwą okazją. Ooooo, zdecydowanie
No i na to oznajmiłam, że w takim razie robię zakupy w Smyku
. Uśmialiśmy się do łez bo dwa dni wcześniej deklarowałam, że w tym miesiącu zamówimy tylko wózek i damy sobie spokój z resztą
Głowa do góry.
Jesteście już zapisane do szkoły rodzenia? Ja myślę, że to może być dla naszych mężów/partnerów "wyzwalające". Mój jak usłyszał, że na początku najlepiej by mężczyzna kąpał maluszka to tak przejął się swoją rolą, że ogląda na youtubie filmiki o kąpieli. Wcześniej zupełnie go to nie interesowało bo nie wiedział, że to będzie jego zadanie z którym przyjdzie mu się zmierzyćaaniluap, baassiia, dżdżownica, Dziobuś lubią tę wiadomość
-
u mnie hmm z synek mąż był idealny troszczył się itp teraz w ciąży z Magdą hmm żadnej troski nic. Co do wyprawki szukam wózka rok po roku itp ale w sumie wszystko sama w sumie tak samo jak było z wyprawką dla syna też wsio sama zamawiałam tylko jedynie wózek razem kupiliśmysynuś ma już 18 miesięcy a w brzuszku Madziunia
nasz Bartuś
-
MałaMi88 wrote:Wrzucisz fote? Nie wiem czy warto isc (czy saw moim guscie)
Jak dla mnie nawet fajne, choć średnio przepadam za haremkami. ale przede wszystkim stawiam na wygodę i niską cenę. Pas ciut za wysoki, ale w razie czego go lekko podwinę i też będzie ok. Tak mi się wydaje.
Wybrałam wariant jaśniejszy i generalnie są jaśniejsze niż na zdjeciach.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b6afda800964.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/52896065c8d2.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e9d3a8b88ca.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c919c3148916.jpgMałaMi88 lubi tę wiadomość
-
co do wyprawki - ja kompletuję póki co niewiele, głównie po promocjach. myślimy, że jakoś po remoncie zaczniemy myśleć na poważnie. czyli jak dobrze pójdzie - początek września. wózek chcemy zamówić jakoś pod koniec lipca. generalnie raczej oszczędnie myślimy - wszystko takie drogie dla nas, a tu jeszcze remont trzeba zrobić! autko nam się zaczęło psuć
więc albo naprawa albo sprzedaż i kupno drugiego - zawsze coś
-
U mnie maz też mówi do brzucha i się bardzo cieszy bo trochę się już staraliśmy i w końcu się udało. Z zakupami hamujemy się nawzajem.
Kupiliśmy trochę w lidlu, mama ma swój karton uszykowany, ciocia coś też kupiła już. Mam już kocyk i rożek. Zalatwilam sobie kolyske tylko dokupić materac. Łóżeczko muszę sprawdzić stan po siostrach jak będzie ok to tylko odswieze a jak nie to nowe.
I teraz już ze spokojem pod koniec czerwca skoczymy do Poznania i rozejrzymy się za reszta.
Nie lubię na ostatnią chwilę kupować.
Wanienke kupię zwykła i bede pieluche kladla a mąż będzie kapal bo łatwiej mu będzie utrzymać maleństwo bo ja się boję takie małe kąpać.
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
dżdżownica wrote:BurzaHormonów a ja kupiłam dziś haremki ale nie ciążowe. Wypadały małe więc musiałam wziąć rozmiar L
Ja do innych ciuchów w Lidlu się nawet nie pchałam, żebyście to widziały. Ludzie normalnie brali po kilka sztuk jakby to bylo złotomoże chcą to sprzedac dalej, ale moim zdaniem te rzeczy nie są aż tak tanie żeby kupować je na kosze
Jedynie jeszcze zerknęłam na te ciuszki dziecięce, ale moim zdaniem za cienkie, a mamy chłodne mieszkanie.
-
BurzaHormonów wrote:Ja do innych ciuchów w Lidlu się nawet nie pchałam, żebyście to widziały. Ludzie normalnie brali po kilka sztuk jakby to bylo złoto
może chcą to sprzedac dalej, ale moim zdaniem te rzeczy nie są aż tak tanie żeby kupować je na kosze
Jedynie jeszcze zerknęłam na te ciuszki dziecięce, ale moim zdaniem za cienkie, a mamy chłodne mieszkanie.
To u nas na szczęście było normalnietrochę ludzi było ale zupełny spokój.
-
A swoją drogą, kupowałyście może ciuszki w kiku? Teściowa kupiła wszystkie w niemieckim, ja nie mam blisko, ale myślałam czy nie pojechać zobaczyć co jest może w przyszły miesiącu właśnie. Teraz pierw muszę zrobić pokoik bo nie mamy zupełnie gdzie trzymać tych rzeczy dla dziecka.