Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Pampcia glukoza podejście drugie? O kurczę.. To za pierwszym razem był zwrot?
A teraz jak Ci poszło?
Ja Wam muszę powiedzieć, że chyba ta glukoza nie zrobiła na moim organizmie wielkiego wrażenia heh. Wypiłam, trochę mi się nią odbijało przez pierwsze 30 min, ale potem już ok. Ciekawe co wyjdzie w wynikach.
mimoza ja jeszcze nie miałam kontroli. Mam co prawda wpisaną 2, ale ja przed zwolnieniem byłam już na zwolnieniu potem wróciłam do pracy, minął miesiąc i zaszłam w ciążę i kolejne zwolnienie, więc myślałam że mogą coś sobie wymyśleć, ale nie. Więc może i do Ciebie nie wpadną
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Dzięki dziewczyny.
Naczytałam się, że po nospie dzieci rodzą się takie śnięte i tak trochę mnie to zastanowiło. Natomiast ciężko mi ją odstawić bo od rana do wieczora mam twardy brzuch. Nawet specjalnie zmęczyć się nie muszę
Niech już będzie chciaż wrzesień...
Patulla, no nie pocieszyłaś mnie
Strasznie się boję tej codzienności z dwoma chłopcami.
cykl starań
druga ciąża złoty strzał!
-
Caro wrote:Pampcia glukoza podejście drugie? O kurczę.. To za pierwszym razem był zwrot? A teraz jak Ci poszło?
Ja Wam muszę powiedzieć, że chyba ta glukoza nie zrobiła na moim organizmie wielkiego wrażenia heh. Wypiłam, trochę mi się nią odbijało przez pierwsze 30 min, ale potem już ok.
Nadzwyczajnie dobrze dzisiaj, w zeszłym tygodniu po 15 minutach zwróciłam wszystko z powrotem. Ja dostałam gotowy roztwór o smaku pomarańczowym, dzisiaj wychyliłam wszystko prawie na jednym wdechu, może w tym jest metoda obyśmy się doczekały teraz dobrych wyników!
-
Candela to nieprawda. Mam znajome które brały nospe 1 brało 8 miesiący jednocześnie z progesteronen i nie było problemu żadnego, druga ostatnie miesiące na bóle właśnie i też nie widzimy problemu. Różni lekarze różne opinie.Ja brałam 2 tyg a teraz tylko doraźnie w razie jakiś naprawdę intensywnych skorczy.Jak to lekarz mówi ona nie szkodzi, ale jak każdy lek jeżeli nie ma potrzeby to nie obciazamy się. Jednak mój mówi że w razie bólu czy skorczy.Jak lepiej wziąć i rozluźnić skurcze niż nie wziąsc.Niemartw się
-
Kochane jeżeli wasza teoria się sprawdzi to ja dziecko będę mieć o zmiennym charakterze. Haha bo w jednym dniu się wierci, w 2 cisza... No zobaczymy jak to ma się do praktyki:)
Ja to jestem matka wariatka niezdecydowana.7 miesiąc się zaczyna a ja nadal niemam imienia. Tzn mam. Laura ale troszku się waham jak do maleństwa zdrobniale mówić. Laurusia, laureńka? Hmm jakieś pomysły? -
Caro wrote:Pampcia glukoza podejście drugie? O kurczę.. To za pierwszym razem był zwrot? A teraz jak Ci poszło?
Ja Wam muszę powiedzieć, że chyba ta glukoza nie zrobiła na moim organizmie wielkiego wrażenia heh. Wypiłam, trochę mi się nią odbijało przez pierwsze 30 min, ale potem już ok. Ciekawe co wyjdzie w wynikach.
mimoza ja jeszcze nie miałam kontroli. Mam co prawda wpisaną 2, ale ja przed zwolnieniem byłam już na zwolnieniu potem wróciłam do pracy, minął miesiąc i zaszłam w ciążę i kolejne zwolnienie, więc myślałam że mogą coś sobie wymyśleć, ale nie. Więc może i do Ciebie nie wpadną
Ja wcześniej miałam umowę o dzieło i dopiero od września przeszłam na umowę na czas określony do czerwca i się zastanawiam, czy nie jestem w grupie podwyższonego ryzyka wizyty.
-
Spoko hehe dojdziecie wkoncu u nas to trwało kilka tygodni tak jak wyżej napisałam były imiona inne a teraz mamy coś pomiedzy:) faceci potrafią zaskakiwać. Dola masz? Czemu?candela wrote:madelene, spoko ja też jeszcze imienia nie mam i nie zanosi się żebyśmy doszli w tej kwestii do porozumienia w najbliższych tygodniach.
Ale mam dziś dooooła...
te hormony mnie wykończą.
JA miałam w sobotę i co najlepsze płakała bym wtedy przez śmiech. Więc wiem co potrafią te wstrętne chormony z nami zrobić! -
Dziewczyny mam pytanie, jak uważacie odnośnie do jazdy na rowerze? Szczerze to jeździłam ostatnio w tamtym roku,
Czyli troszku już nie siedziałam na rowerze:) ale myslalsm żeby przejechać się do siostry, to jakieś 2 km asfaltowej drogi. Wiem że może głupie pytanie ale co myslicie o takiego rodzaju ruchu???? -
Hej dziewczyny,
Ja dziś ciut lepiej ze swędzeniem, wczoraj skoczyłam do laba i zrobiłam badanka - próby wątrobowe, mocz, morfologię i kwas żółciowy - na ten ostatni muszę czekać inne wyniki OK (w moczu jak zwykle erytrocyty i bakterie ale wreszcie ph OK, a morfologia słaba - nadal żelazo).
Przy okazji byłam wczoraj u gin. ale państwowo (ja asekuracyjnie chodzę do 2 lekarzy) - szyjka długa zamknięta, USG nie było
, ale zamiast nieszczęsnej Furaginy dostałam Monural i mam brać dowcipne probiotyki.
haha czytacie mi w myślach -miałam dziś pytać czy już macie wybrane imiona
My po wielkich debatach wybraliśmy a typów było wiele: Matylda, Klara, Róża, Pola, Julia - ostatnie imię przemówiło do wszystkich domowników Córka była niepocieszona bo chciała Róże ale w końcu zaakceptowała. Dla mnie imię Julia bardzo ładnie współgra z nazwiskiem.
candela - ad nospy to owszem rodzą się dzieci tak zwane ponospowe - nospa osłabia napięcie mięśni twarzy, z tego co pamiętam ze studiów (to głównie problem może pojawić się później szczególnie kiedy dzieci zaczynają mówić - wówczas dobrze znaleźć dobrego logopedę i spokojnie dzieciątko z tego wyjdzie).
Ja w pierwszej ciąży jechałam cały czas na nospie - córka nie miała problemów. Poza tym doszłam do wniosku, że łykanie nospy przynosi więcej korzyści - powstrzymując twardnienie brzucha niż ewentualne problemy logopedyczne.
Wiadomo, że im miej leków tym lepiej ale jeśli trzeba.
Nie martw się na za pas, lekarz wie co robi !!
-
Laura piękne imięmadlene88 wrote:Kochane jeżeli wasza teoria się sprawdzi to ja dziecko będę mieć o zmiennym charakterze. Haha bo w jednym dniu się wierci, w 2 cisza... No zobaczymy jak to ma się do praktyki:)
Ja to jestem matka wariatka niezdecydowana.7 miesiąc się zaczyna a ja nadal niemam imienia. Tzn mam. Laura ale troszku się waham jak do maleństwa zdrobniale mówić. Laurusia, laureńka? Hmm jakieś pomysły? Moja znajoma dała swojej córeczce tak na imię i mówi do niej Lala
madlene88 lubi tę wiadomość
-
Z racji tego że ostatnio przewróciłam się na prostym to już nic mnie nie zdziwi. Miałam strach jak cholera.bede jechać ostrożnie. HehePampcia wrote:madlene88 jazda na rowerze nie jest zakazana, pytanie brzmi jaka to droga, czy duży ruch itp. w sensie jedyne ryzyko to możliwość upadku i raczej braku asekuracji, lecisz jak popadnie...
