Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Nieśmiała wrote:Dziewczyny a czy macie ciepłe czy zimne brzuchy? Bo ja mam ciagle zimny i nie wiem czy mam jakos go ogrzewac czy grubiej sie ubierac? Czy moze to normalne?
Ubieraj się tak żeby ci było nie za zimno i nie za ciepło, dzidziuś nie zmarznie, jemu jest ciepło, bo jest pod warstwą tłuszczyku, w wodzie i między cieplutkimi kiszkami
Przecież inne części ciała też są czasem chłodne a czasem rozgrzane. -
Dzień dobry, witam się w kolejny pochmurny i wietrzny dzień z rzędu, nie pamiętam już kiedy było ładnie, ale w piątek wybieram się do trójmiasta i mam nadzieję, że tam zastanie mnie lepsza pogoda
Ja to mam ostatnio kryzys, że nie znajdę nikogo, kto mi się dzieckiem zajmie, jak będę musiała iść na uczelnie, ale podzieliłam się obawami z mężem i powiedział, że mam się aż tak nie martwić, że on będzie brał wolne, ma przecież 2 tyg. tacierzyńskiego i jeszcze trochę normalnego urlopu na pojedyncze dni, a jak nie to zagada z szefem, żeby mógł czasem popracować zdalnie, bo często i gęsto dla mnie to będzie wyjście na nie dłużej niż 3 godzinki. A w najgorszym wypadku to pojedzie po moją teściową te 200 km i ją przywiezieona jest kochaną kobietą, więc wiem, że na pewno nam nie odmówi, głównie zajmuje się teraz dziećmi szwagierki, ale oni są już więksi i sami też sobie radzą. No i tak trochę odetchnęłam.
Ja też mam już takie parcie, żeby mieć w domu wszystko, dlatego kompletuje wyprawkę. W gemini w końcu zrobiłam w niedzielę zamówienie, no i o zgrozo wyszło 1000 zł :o, ale dużo rzeczy dla mnie na ciążę jeszcze i po ciąży, płyn do prania i płukania, najwięcej to w sumie laktator wyszedł. Bardzo mi pomogły wasze listy, jeśli ktoś jeszcze nie robił zamówienia aptecznego to mogę się podzielić, tylko powiedzcie, bo nie będę zaśmiecać niepotrzebnie.
Za sprzątanie też się muszę, wziąć, bo u nas każdy cm na wagę złota, muszę ogarnąć tony moich notatek ze studiów i powywalać wszystko co się nie przyda, bo trzeba gdzieś zapas pieluch wrzucić czy inne cuda dla dziecka na półkę jak przyjdą. Nie pamiętam, która tam z was pisała, że ledwo kącik dla dziecka będzie miała zanim się przeprowadzi? No ja to będę kombinować, żeby pies miał gdzie spać na podłodze, tak u nas będzie ciasno, a pranie to będę pewnie wystawiać na klatkę schodową. Także u mnie to dopiero będzie kącik, ale się nie przejmuję, to tylko do lutego, aż studia skończę, potem idziemy się wciskać u teściów na czas poszukiwania własnego kąta w trójmieście. Dopóki dziecko nie chodzi to nie jest taka tragedia
Czekającanacud, ja też się trochę boję porodu, ale to nie jest takie straszne, teraz tak nie myślisz, ale jak zaczynasz rodzić, to dochodzi do Ciebie, że twoja kruszynka zaraz będzie z Tobą, samo wyparcie płodu też nie jest najgorsze, najgorsze w tym wszystkim jest czekanie na rozwarcie, bo to wykańcza, ale nigdy nie przewidzisz ile będzie to u Ciebie trwało, jedno jest pewne: urodzisz! Nawet jeśli będą mieli Ci w tym pomóc i to jest cud,a potem zapomnisz częściowo o bólu i będziesz pamiętać tylko o cudzie. Ja jakiś tam filmik z porodu oglądałam, ale w sumie to nic mnie nie zaskoczyło, tak samo jak u innych zwierząt, znam to na pamięć, nawet wiem jak to hormonalnie wygląda, bo na pewno analogicznie, do któregoś zwierzaka
patulla lubi tę wiadomość
-
India26, ja tylko tak w kwestii urlopy ojcowskiego (czy jak on się tak nazywa), te dwa tygodnie, to maksymalnie w dwóch rzutach można go wziąć, nie można na pewno rozbijać na pojedyncze dni.
Po porodzie tata może wziąć chorobowe na mamę dziecka, czy jakoś tak, ale maks. 2 tyg.
Ps. Ja mogę Ci Dzidziusia przypilnować, ale chyba za daleko
-
patulla wrote:India26, ja tylko tak w kwestii urlopy ojcowskiego (czy jak on się tak nazywa), te dwa tygodnie, to maksymalnie w dwóch rzutach można go wziąć, nie można na pewno rozbijać na pojedyncze dni.
Po porodzie tata może wziąć chorobowe na mamę dziecka, czy jakoś tak, ale maks. 2 tyg.
Ps. Ja mogę Ci Dzidziusia przypilnować, ale chyba za daleko
Dziękuję Patulla, ale pewnie masz do Olsztyna za daleko. No i tak wiem, mam 2 tygodnie, gdzie będę musiała wychodzić kilka dni po 6-8h, w związku ze stażamina te dwa tygodnie, mój M weźmie ten ojcowski w partiach po tydzień, pewnie będzie mnie w wózkiem też odwiedzał na uczelni po dostawę odciągniętego mleczka
-
India26 wrote:Dziękuję Patulla, ale pewnie masz do Olsztyna za daleko. No i tak wiem, mam 2 tygodnie, gdzie będę musiała wychodzić kilka dni po 6-8h, w związku ze stażami
na te dwa tygodnie, mój M weźmie ten ojcowski w partiach po tydzień, pewnie będzie mnie w wózkiem też odwiedzał na uczelni po dostawę odciągniętego mleczka
Trójmiasto już bliżej
-
patulla wrote:A ja zaczynam 26 tc . I chyba włącza mi się powoli "syndrom wicia gniazda"
Najchętniej to już bym wszystko przygotowała, poprała, ciągle bym w szafach grzebała
Ja też dzisiaj 26 tydzień zaczynam. Mam dzisiaj takiego doła! Od rana beczę. Miałam dzisiaj jechać odebrać klucze do mieszkania, dzwonię zapytać o której godz. mam wpaść, a babka mi mówi, że jednak obecny lokator stwierdził, że przedłuża umowę o 3m-ce. Proponuje do tego czasu pomieszkać u nich w innym lokalu, takiej kawalerce (która według męża była wielkości kantorka na szczotki) a za 3 miesiące w październiku się przenieść... Normalnie tak się wkurzyłam, że aż mnie brzuch rozbolał. A mieliśmy też inne mieszkanie na oku, to tamto odwołaliśmy i już ktoś inny wynajął i znów jesteśmy w dupie. A tak się cieszyłam, że wreszcie się udało, po miesiącu poszukiwań. Wczoraj już łóżeczko dla Małego szukałam i komodę, kupiłam proszek na promocji o którym mówiłyście i planowałam w kolejnym tygodniu poprać ciuszki od cioci i wszystko już ogarnąć pomału.
-
mimoza ale macie pecha. Ale w końcu to które znajdziecie będzie zajebiste i tanie
Musi być
Ps. A ja zamówiłam szafę do dużego pokoju... aaa... oby okazała się fajnaJeszcze muszę znaleźć komodę pasującą do niej
W niedzielę mam dostać ciuszki od siostry i zostanie mi tylko przejrzeć czy czegoś brakuje i będę prawie gotowa. Po wekendzie klikam ostatecznie zamówienie z gemini, zostanie mi jeszcze kupienie koszuli do karmienia i będę praktycznie gotowamimoza lubi tę wiadomość
-
Witam się kochane! U mnie dziwna noc, mała się wiercila od godziny 4 niespalam,przewracajac się z boku na bok czułam okropny głód jakżebym 2dni nie jadła, śniadanie robiłam o 6 rano a o 7 dopadło mnie znóżenie i wstałam o 9:30. Taka sytuacja:)
Dziewczyny nie oglądac o hemoroidach nie czytać, takie sytuacje się zdarzają tylko przy bardzo oo wielkich problemach przewlekłych z nimi także jej nie nakręca się.Co do porodu to damy radę. To już najmniejszy problem byle by donosi zdrowo dzidziusia:)
Dzownica fajny ten Tito ale ja tyle niedam za wózek... One są najnowsze najmieksze ale i najdroższe z seri Bebetto.
Mimoza tak mi przykro ludzie są okropni!!! -
dzień dobry
u mnie deszczowo i smutno!
co do porodu, ja z mojej strony polecam stronkę i szczęśliwe opisy porodów: http://www.vivatporod.pl/pl,strona_glowna
czytam soie co jakiś czas historię -
Nurtuje mnie jedna kwestia idnisnie prania ubranek dla dziecka. No bo ja piore nasze ciuchy w zwyklym płynie do prania, a za chwile wstawie pranie dla dzidzi z plynem dla dzidzi. I co, zaden osad albo pozostalosci po moim plynie nie przejdzie na ubranka? Przeciez te prania moje i dziecka będą się mieszać i te plyny bede wlewac raz moj, raz dzidziusia, zaleznie od prania.
Nie wiem czy dobrze wytlumaczylam, oby ktos zrozumial -
Nieśmiała wrote:Nurtuje mnie jedna kwestia idnisnie prania ubranek dla dziecka. No bo ja piore nasze ciuchy w zwyklym płynie do prania, a za chwile wstawie pranie dla dzidzi z plynem dla dzidzi. I co, zaden osad albo pozostalosci po moim plynie nie przejdzie na ubranka? Przeciez te prania moje i dziecka będą się mieszać i te plyny bede wlewac raz moj, raz dzidziusia, zaleznie od prania.
Nie wiem czy dobrze wytlumaczylam, oby ktos zrozumial
-
Barbie24 wrote:Wiele się słyszy, że nawet jak się ma skierowanie to nie muszą tego brać pod uwagę.A ja nie mam szczególnych wskazań do cesarki, mam tylko traumę po pierwszym porodzie sn i teraz wiem, że chcę tylko cc.
-
patulla wrote:I przed dużym praniem wszystkich ciuszków puszczę pranie np. z sodą, takie czyszczące i odświażające
Zresztą jak co jakiś czas robię....
a ile tej sody sypiesz? dorzucasz tam coś jeszcze poza sodą? Mi by się przydało tak pralkę od środka trochę przeczyścić przed praniem dziecięcych ciuszków, ale będę je pewnie prać dopiero we wrześniu, nie widzę potrzeby szybciej.
Przyszło moje zamówienie z gemini! Tyle tu różności, że aż się rozpłakałam nad tym wszystkim, że będę mieć już niedługo obok siebie cudną córeczkęWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2017, 12:17
Treselle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej
Właśnie kupiłam urzywany monitor oddechu AngelCare ac300 za 120 zł
Kobietka mieszkająca pare ulic ode mnie sprzedawała na olx za 150 zł, ale tak fajnie nam sie gadało, taka fajna babka, że w końcu sprzedała za 120 ;p Na jutro umówiłam się z inną dziewczyną która wystawiła na sprzedaż sterylizator do butelek i smoczków który sobie upatrzylam normalnie kosztuje 140 zł, a ona sprzedaje za 80 i to jeszcze na gwarancji
Kurka wodna no rekin biznesu ze mnie
Jeszcze chce upatrzyć jakiś w miarę tani urzywany pojemnik na zużyte pieluchy
MałaMi88, mimoza, nadziejastru lubią tę wiadomość